TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Opisy i zdjęcia amerykańskich trucków i fotoreportaż z mojej podróży dookoła Stanów Zjednoczonych. Zapraszam, miejsca sporo. :-D
pyzaty
Przyjaciel forum
Posty: 2
Rejestracja: 06-12-12, 20:20
Lokalizacja: Racibórz

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: pyzaty » 08-12-12, 20:44

Hiobie mógłbyś coś więcej napisać jak wyglądała rekrutacja u Twojego obecnego pracodawcy?

Mibars
Przyjaciel forum
Posty: 68
Rejestracja: 19-08-11, 17:40
Lokalizacja: Okolice Wawy

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: Mibars » 09-12-12, 17:32

Godziny komputerowe, brak rozliczania z paliwa i kilometrów, niezła płaca plus benefity - w porównaniu do zysków utrata kamerki nie powinna być problematyczna :)

Czy mi się zdaje, czy też ani razu nie padła nazwa nowego pracodawcy? Przypomina mi się historia pewnego amerykańskiego truckera aktywnego na Youtube (jakoś S...nut? coś takiego), który za to, że filmował swoją pracę (tylko filmował, żadnych live streamów, zresztą z jego filmów "nauczyłem się" amerykańskiej skrzyni biegów) miał problemy i musiał ją zmienić. W kolejnej już nazwy firmy na filmach nie ujawnił.

A czy macie prawo korzystać z wideorejestratorów? (bezobsługowych kamerek przyczepianych do szyby rejestrujących obraz jak są zasilane, najczęściej jak pojawia się napiecie w zapalniczce)? Części bywalcy Youtuba kojarzą pewnie tzw "ruskie kamerki" (ilość aut w Rosji z tymi kamerkami jest niesamowita), jakość nagrania jest kiepska, ale do nagrywania ciekawych zdarzeń (i ew. dochodzenia winnego w Rosji) wystarcza. Główna zaleta - bezobsługowość i cena - w Polsce 100-150pln, więc w USA zapewne ok $30. A może GoPro ma taką możliwość pracy bezobsługowej? :)

price
Przyjaciel forum
Posty: 104
Rejestracja: 27-02-12, 20:21
Lokalizacja: Polska

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: price » 09-12-12, 20:40

@Mibars
W Rosji montuje się takie kamerki chyba tylko po to, aby w razie wypadku mieć jakiś dowód. Nawet jeśli hiob mógłby coś takiego zamontować to i tak nici z kamery live.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: hiob » 10-12-12, 03:49

Kolejne fotki z trasy. Najpierw kilka ciężarówek. Volvo VN 770 "straight truck" - przepisy ograniczają długość takiego pojazdu do 12 metrów, więc niewiele mu zostaje na towar, gdy kabina ma z pięć metrów długości. Poza tym Kenworth K100. Freightliner FLD lekko stuningowany - efekt to rzecz gustu, ale jedno trzeba przyznać: Zrobione jest to na odpieprz się. Na ostatnich fotkach Marmon z dzienną kabiną.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Teraz osobówki. BMW za rejestrację - ma tak, jak ja na swoich autach, europejską z przodu dla ozdoby. Mercury za szmaciany dach. To jest oczywiście "fałszywy kabriolet", ale takie ozdoby były tu dość modne i nadal, choć już coraz rzadziej, są spotykane. Corvetty za to, że są po prostu piękne, a Cadillac Catera za to, że to niemiecki Opel Omega w amerykańskiej wersji.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A to ambulans, karetka pogotowia. Dość typowa u nas, bo ktoś tu mądrze uznał, że nie chodzi o to, by ofiarę wypadku dowieźć w tempie wyścigowym do szpitala, ale by bezpiecznie przetransportować ją w warunkach umożliwiających udzielenie jej jak najlepszej, szybkiej opieki. W USA nie ma w karetkach lekarzy, bo i tak nie da się w karetce operować, a czynności podtrzymujące życie mogą wykonywać ratownicy po odpowiednim przeszkoleniu. Stąd wiele takich aut, jak ten International. Co więcej, karetki, nawet te na sygnale, stają tu na czerwonych światłach i ruszają dopiero wtedy, gdy kierowca jest pewny, że wszyscy go zauważyli, ale gdy jedzie, nawet z przeciwka, zwyczajowo wszyscy zjeżdżają na pobocze, lub do krawężnika i zatrzymują się.

Obrazek Obrazek Obrazek
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: hiob » 10-12-12, 04:27

grzegorzw125 pisze: Nie wiem, mogę się mylić ale to chyba w Polsce jest nazwane "samostart" . :-D
Tak się nazywało w PRL-u, ale myślałem, że może dziś już obowiązuje inna nazwa... Dziś pewnie nie każdy płyn do chłodnicy to Borygo i nie każdy olej do silnika to Selektol, więc pewnie i "samostartów" jest więcej na rynku. Ale możliwe, że "samostart" stał się po prostu słowem oznaczającym każdy taki środek.
LubiePiwo pisze:Nie zaglądałem tu od dobrych kilku miesięcy, i czy dobrze mi się wydaje, że nie będzie już streamów od Hioba? :<
Na to wygląda.
draywer pisze:Witam Hiob!

Widzę Forum zaczeło umierać śmiercią naturalną!

A wielka szkoda!

Zaglądałem tu z wielką ciekawoscią, pamiętam nowych zarejestrowanych użytkowników jak zbliżaliśmy się do 1000.

Nocne rozmowy z Hiobem jego częste aktualizacje zdjęć związanych z "Trakerką" a nie z warsztatu "tuningowego" a teraz? Forum straciło na wyglądzie, na treści, przekaz jak dla mnie nie taki przejrzysty . Proponowałbym tu trochę posprzątać (zbyt dużo bezsensownych tematów i pod tematów ) wrócić do tradycji tego forum do tego co nadaje sens wszystkiemu wrócić do Boga!
Dzięki za rady, przyjacielu. Trudno jednak cenzurować forum i usuwać tematy, na które inni chcą porozmawiać. To nie musi być alternatywa "albo Bóg, albo gadanie o niczym". Czasem bywa tak, że ktoś tu zagląda by pogadać o niczym i tylko dlatego zajrzy do ciekawszych tematów.

Na pewno likwidacja kamerki "popsuje" nam statystyki, ale też nie dla statystyk tu jesteśmy. Życie toczy się dalej i nic na to nie poradzimy - nic na ziemi nie trwa wiecznie. Sam nie wiem jak się potoczą dalsze losy forum, może umrze naturalną śmiercią, a może będzie się rozwijało - ja wiem jedynie tyle, że będę się starał dalej radzić i informować, w miarę możliwości. A stare dyskusje, stare wątki pozostaną i zawsze można do nich dotrzeć i je poczytać na nowo.
draywer pisze:
Anaheim pisze:odkąd sprzedałeś Volvo
dodałbym i kupiłeś BMW wszystko poszło w złym kierunku! Ale jest to moje odczucie więc przepraszam być może iż nie rozumiem obecnego przekazu!

Hiob powodzenia!
Ja też nie rozumiem dokąd Ty zmierzasz z tą myślą. I co masz na myśli mówiąc, że "wszystko poszło w złym kierunku". Ja mam wrażenie, że wszystko w moim życiu idzie w doskonałym kierunku. Po raz pierwszy od lat jestem codziennie z moją rodziną, być może w okresie, gdy oni tego najbardziej potrzebują.

Te spotkania z Wami, te nocne rozmowy były bardzo ważne, i dla mnie i dla wielu z Was, ale przecież nie może to być ważniejsze niż ci, którzy są "moim obowiązkiem". Moja żona, moje dzieci. Gdy miałem możliwość podjęcia pracy, w której kierowca jest traktowany z godnością i godziwie za pracę wynagradzany, pracy lokalnej, umożliwiającej mi mieszkanie we własnym domu - dlaczego miałbym z tego zrezygnować? Dlaczego miałbym odrzucić najbliższych? Dla możliwości transmisji video? Aż takiego parcia na szkło nie mam. A jeżeli ktoś pragnie usłyszeć mojej rady, podyskutować - mamy ten wątek, mamy wątek "Porozmawiajmy" w Hyde Parku, mamy "Pytania do hioba" i kanał na YT - więc to nie jest tak, że ja zniknę.
fatherek pisze: Piotrze - pozdrawiam już jako ksiądz "tutejszy" (zakończył się długi proces przyjęcia przez lokalną strukturę Kościoła). Szczęść Boże! Zapraszam przy okazji do siebie do New Jersey!
Bóg zapłać! Wygląda na to, że do New Jersey będzie mi trudno teraz trafić, ale kto wie... Może Ty pojedziesz na wakacje na Florydę i zatrzymasz się u nas? To akurat połowa drogi. Zapraszamy!
fatherek pisze:
hiob pisze:Wczorajsza trasa płaciła więc 17.30 x 14 = 242 dolary.
Niektórzy takiej tygodniówki nie mają. Hiobie - gratuluję nieźle płatnej pracy!!!
To prawda, ale nie znaczy to, że każda dniówka taka będzie. Jednak wygląda na to, że zarobki są tu godziwe, uczciwie naliczane plus jakieś dodatki, więc nie powinno być źle.
Ważne, że masz pracę, z której się cieszysz i że możesz W KOŃCU być ze swoją rodzinką!
Tak, i ja się z tego cieszę. Nawet, gdy jest to tylko powrót na noc, a rano trzeba iść do pracy, to przecież i tak ta godzina, czy dwie z najbliższymi są bezcenne.
Hiobie - jeżdżąc prostym autkiem po USA widzę, jak bardzo wstawiennictwo św. Krzysztofa, które przyzywam za każdym razem, jak ruszam spotkać człowieka, trzyma mnie przy życiu. Święty Krzysztof ("Niosący Chrystusa" - to znaczy Krzysztof po grecku) jest wielkim orędownikiem podróżujących i kierowców. Podobnie św. Rafał Archanioł, patron Pielgrzymów.
Ja mam wrażenie, że dopiero po śmierci dowiemy się ile razy nas Bóg ratował z opresji. Święci i nasz Anioł Stróż pomagają nam na każdym kroku, choć my pewnie nie zauważamy tego w znakomitej większości przypadków.
pyzaty pisze:Hiobie mógłbyś coś więcej napisać jak wyglądała rekrutacja u Twojego obecnego pracodawcy?
Firma przyjmuje podania o pracę ("aplikacje") tylko online i trzyma je tylko 30 dni. Trzeba powtarzać wysyłanie i czekać na ewentualną odpowiedź. Na moje podanie odpowiedzieli od razu, jeszcze w lutym, ale wtedy wyszła sprawa jednego mandatu - a oni mają tylu kandydatów, że każdy mandat praktycznie uniemożliwia otrzymanie pracy.

Po pół roku mandat mi zniknął, bo się przedawnił i zadzwoniłem do osoby, z którą rozmawiałem w lutym. Kazał mi ponownie wysłać podanie i za parę tygodni zostałem wezwany na rozmowę. Sam na sam z nim, przez ponad dwie godziny. Pytał o wszystko, sprawy związane z pracą i filozofią życiową. Pytał o rodzinę, o moje życie. Rozmowa wypadła pozytywnie, bo za parę tygodni została wyznaczona kolejna i dłuższa, trwała z pięć godzin - tym razem z drugim kandydatem. Teraz już było więcej o naszej przyszłej pracy i o tym, kiedy możemy zacząć.

Wtedy dopiero zrezygnowałem z pracy w US X, a w nowym miejscu miałem jeszcze jednodniową "orientację", potem dwa dni jazdy pod okiem innego kierowcy i teraz już jeżdżę sam, ale ciągle jestem na 60-dniowym okresie próbnym.
Mibars pisze:Czy mi się zdaje, czy też ani razu nie padła nazwa nowego pracodawcy?


Masz rację i tak zostanie. Żadna w zasadzie tajemnica, ale ponieważ mam w Necie sporo "przyjaciół" gotowych bezinteresownie mi zaszkodzić, to nie mam zamiaru chwalić sę nazwą firmy, dla której pracuje. I tak zresztą nie ma to znaczenia - nazwa firmy nic by Wam nie powiedziała.
A czy macie prawo korzystać z wideorejestratorów? [...] A może GoPro ma taką możliwość pracy bezobsługowej? :)
Na pewno nie byłoby z tym problemu. Niektóre z takich kamer mają zresztą bardzo wysoką jakość nagrywania. Ja jednak teraz pracuję nocami, więc i tak niewiele widać.

Firma zwraca dużą uwagę na bezpieczeństwo. Rozmowy w czasie jazdy mogą wpływać na to bezpieczeństwo negatywnie, rozpraszając kierowcę. Kamera rejestrująca automatycznie drogę - wprost przeciwnie, może mieć pozytywny wpływ, np. udowadniając, że kierowca nie wjechał na czerwonym itp. Na pewno więc nie byłoby z taką kamerą problemów.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

fatherek
Przyjaciel forum
Posty: 25
Rejestracja: 23-11-09, 02:22
Lokalizacja: New Jersey, USA

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: fatherek » 10-12-12, 05:52

Witaj, Hiobie.

No więc z tym wyjazdem na Florydę to tak różnie. W tym roku próbowałem zorganizować "wycieczkę" dokoła USA, ale ostatecznie stanęło na opatrznościowej (dosłownie) wizycie w Polsce. Nie przypuszczałem, że się sprawy tak potoczą.
A Ameryka nie zając - nie ucieknie. Może się kiedyś wybiorę.
Zimą chciałem wyskoczyć na parę dni do Arizony albo Kaliforni, zależy gdzie znajomi kapłani zorganizują rekolekcje. Ponoć skłaniają się ku Arizonie (samo Phoenix).
Pozdrawiam w Panu Jezusie!

Awatar użytkownika
Wolnygosc
Przyjaciel forum
Posty: 91
Rejestracja: 12-03-11, 21:14
Lokalizacja: Łódź

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: Wolnygosc » 10-12-12, 13:31

draywer pisze:Widzę Forum zaczeło umierać śmiercią naturalną!
Jako osoba która podróżowała z Hiobem na kamerce przez prawie 2 lata i przechodziła przez różne okresy działalności tego Forum &#8211; wydaje mi się że potencjał tej witryny i zgromadzona tu wiedza wszelaka nie pozwolą jej upaść &#8211; ale to faktycznie zależy od użytkowników &#8211; w końcu padł tylko Stream reszta się nie zmieniła i nadał mamy kontakt z Gospodarzem i wciąż możemy odkrywać Amerykę :)
draywer pisze:dodałbym i kupiłeś BMW wszystko poszło w złym kierunku! Ale jest to moje odczucie więc przepraszam być może iż nie rozumiem obecnego przekazu!
Rozumiem przesłanie wypowiedz draywer'a i choć może jest to zbyt dosadne określenie - od czasu zakupu Bmki pojawiła się grupa ludzi którzy chcą Hiobowi coś udowodnić i w pewien sposób wyszydzić jego styl jazdy 600 konnym rumakiem &#8211; podczas gdy zapewne większość nie siedziała nawet za sterami 200 konnych maszyn &#8211; stworzyła się po prostu niezdrowa atmosfera &#8211; może wynika to z faktu ludzkiej zawiści

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: hiob » 10-12-12, 19:28

Wolnygosc pisze:
Rozumiem przesłanie wypowiedz draywer'a i choć może jest to zbyt dosadne określenie - od czasu zakupu Bmki pojawiła się grupa ludzi którzy chcą Hiobowi coś udowodnić i w pewien sposób wyszydzić jego styl jazdy 600 konnym rumakiem &#8211; podczas gdy zapewne większość nie siedziała nawet za sterami 200 konnych maszyn &#8211; stworzyła się po prostu niezdrowa atmosfera &#8211; może wynika to z faktu ludzkiej zawiści

Pozdrawiam
Nie zgodzę się z takim związkiem przyczynowo-skutkowym. Nie zgodzę się dlatego, że po pierwsze ludzie szkodzili mi już na lata przed kupnem samochodu i wcale te uprzykrzania nie stały się gorsze po kupnie auta.

Jak ktoś chce uderzyć psa, to zawsze kij znajdzie. Jak to nie będzie samochód, to będzie co innego. A jeżeli cokolwiek mi "zaszkodziło" w ostatnim roku, to pewna rywalizacja popularności na YouTube między moim kanałem, a kanałem innej osoby, która otwarcie mi wypowiedziała wojnę.

Jednak to nie samochód był tu przyczyną, ale moja wiara i to chyba jest oczywiste.

Mówiąc o samochodzie, pozwólcie, że wytłumaczę dlaczego to było ważne. Są tego co najmniej dwie przyczyny.

Po pierwsze chodzi o to, by pokazać, że wiara nie jest dla mięczaków. Że osoby "religijne". głęboko wierzące to nie są jedynie stare babcie w moherowych beretach. Że można prowadzić normalne życie, mieć swoje pasje, jeździć szybkim samochodem i ciągle stawiać Boga na pierwszym miejscu.

Po drugie staram się uniknąć za wszelką cenę hipokryzji i udawać kogoś, kim nie jestem. Skoro samochody są moją pasją, to czego mam się wstydzić? Nie ukradłem ich przecież. Ludzie mają prawo do spożywania owoców swojej pracy. Święty Paweł uczy:

Czy ktoś pełni kiedykolwiek służbę żołnierską na własnym żołdzie? Albo czy ktoś uprawia winnicę i nie spożywa z jej owoców? Lub czy pasie ktoś trzodę, a nie posila się jej mlekiem? Czyż mówię to tylko na zwykły ludzki sposób? Czy nie wspomina o tym także Prawo? Napisane jest właśnie w Prawie Mojżesza. Nie zawiążesz pyska wołowi młócącemu. Czyż o woły troszczy się Bóg, czy też powiedział to przede wszystkim ze względu na nas? Bo przecież ze względu na nas zostało napisane, iż oracz ma orać w nadziei, a młocarz - /młócić/ w nadziei, że będzie miał coś z tego. (1 Kor 9, 7-10)

Zakonnicy ślubują ubóstwo i jest to cecha godna podziwu i naśladowania. Ale to nie bogactwo jest problemem i nie każdy ma powołanie do życia w ubóstwie. To "chciwość pieniędzy" jest przyczyną wszelkiego zła, jak uczy św. Paweł w Pierwszym Liście do Tymoteusza. I to jest zasadnicza różnica - różnica pomiędzy tym, że ktoś posiada pieniądze, a tym, że to pieniądze posiadają jego.

Ja wiem, że dzięki filmom o BMW, dzięki pisaniu o tym aucie na forach samochodowych byłem w stanie dać świadectwo w środowiskach, w których byłbym zupełnie niezauważony. Oczywiście nie znaczy to, że każdy, kto tam się ze mną zetknął nagle zaczął być chodzącym świętym. Ale też nie o to chodzi. Chodzi raczej o potencjalne możliwości takiej ewangelizacji. Bo tu nic nie można zrobić na siłę. Jednak dziś jest czas dawania świadectw, a taki samochód też może być w tym dziele pożytecznym narzędziem.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
mario
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 04-09-10, 19:19
Lokalizacja: Karbowo

Re: Minął tydzień

Post autor: mario » 11-12-12, 08:07

hiob pisze: Zdumiewające jest jednak to, że w tej firmie średnio kierowcy zarabiają niemal 20% więcej, niż pracują. Dokładna średnia to 118% w przekroju całej firmy. Tak więc mój wczorajszy wynik nie był czymś nadzwyczajnym, to raczej coś, czego się oczekuje od pracowników. I nie jest tak, jak było w PRL-u, że gdy wszyscy przekraczają normę, to się normę podnosi. Tu raczej ważniejsze jest dla pracodawcy, by kierowcy mieli motywację do wydajnej pracy. Podnoszenie normy takiej motywacji szybko by ich pozbawiło.
D.

Hiobie w Polsce nadal podnosi się normy po przekroczeniu średniej, wiem bo sam to przeżywałem kilka razy. A gdy pracownicy tracą już motywację to i tak podnosi się normę na taką jak pan prezes sobie życzy. W kwestii zarządzania produkcją i zasobami ludzkimi oraz kulturą pracy chyba jesteśmy jeszcze daleko za tzw. cywilizowanym świtem. Tak to jeszcze u nas jest, ale trzeba mieć nadzieję że już nie długo.
Szerokości, przyczepności i bezawaryjności
Pozdrawiam
Mario

Awatar użytkownika
Wolnygosc
Przyjaciel forum
Posty: 91
Rejestracja: 12-03-11, 21:14
Lokalizacja: Łódź

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: Wolnygosc » 11-12-12, 09:48

hiob pisze:Po pierwsze chodzi o to, by pokazać, że wiara nie jest dla mięczaków. Że osoby "religijne". głęboko wierzące to nie są jedynie stare babcie w moherowych beretach. Że można prowadzić normalne życie, mieć swoje pasje, jeździć szybkim samochodem i ciągle stawiać Boga na pierwszym miejscu.
Hiobie w swojej wypowiedzi dążę właśnie do tego że to przez swoją wiarę jesteś krytykowany za fakt posiadania tak szybkiego samochodu i np. palenia gumy &#8211; bo to przecież nie po katolicku &#8211; nie da się nie przekroczyć prędkości w takim aucie itp.;)

Ale skoro piszesz że:
hiob pisze:ludzie szkodzili mi już na lata przed kupnem samochodu i wcale te uprzykrzania nie stały się gorsze po kupnie auta.
Pozostaje wierzyć na słowo prawdziwemu Twardzielowi

Piszę to jako zwykły obserwator :)

jacekn8
Przyjaciel forum
Posty: 67
Rejestracja: 07-06-10, 15:09
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Minął tydzień

Post autor: jacekn8 » 11-12-12, 09:57

hiob pisze:Wczorajsza trasa płaciła więc 17.30 x 14 = 242 dolary
Na rękę ???


Tak czytam i piszą tu że od sprzedaży Volvo i kupna BMW wszystko idzie w złym kierunku... Z naszej strony może to rzeczywiście może wyglądać że idzie w złym kierunku, bo każdy by chciał stream i hioba na forum 24h na dobę ;-), ale daje sobie głowę uciąć że każdy z nas na miejscu Hioba zrobiłby to samo co Hiob. Nie ma co porównywać lepiej płatnej lokalnej pracy i mieszkania w domu od jeżdzenia Volvem na zachód i mieszkania... też w Volvie, bo w sumie pamiętam jak Hiob będąc blisko Charlotte po powrocie z Oregonu pisał w temacie "jadę z ... do..." że jedzie znowu do Oregonu i tak było miesiąc mieszkania w Volvie...

Inaczej to wygląda z naszej strony, ale każdy zrobiłby to samo co Hiob bo rzeczywiście u Hioba wszystko idzie w najlepszym kierunku :-D

Więc nie narzekajmy i powodzenia :-D
Ostatnio zmieniony 11-12-12, 09:58 przez jacekn8, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
racjonalista
Przyjaciel forum
Posty: 175
Rejestracja: 21-05-10, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: racjonalista » 11-12-12, 12:12

hiob kupił BMW
hiob zmienił firmę

A co Ty zmieniłeś w swoim życiu?

Tyle komentarza ode mnie ;)
Szukam i nie mogę znaleźć...

Provo
Przyjaciel forum
Posty: 3
Rejestracja: 29-08-12, 16:17
Lokalizacja: Pruszków

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: Provo » 11-12-12, 12:49

Witam Hiobie! Oczywiście szkoda, że nie będzie kamerki ale powody są jak najbardziej zrozumiałe.
Kiedyś zagadnąłem czy w nowej pracy będziesz robił fotki i filmiki z trasy, potwierdziłeś, że tak. Oczywiście czekamy na nie wszyscy z niecierpliwością i w nieograniczonej ilości, przy czym ze względu na obostrzenia bezpieczeństwa w nowej firmie
hiob pisze:Firma zwraca dużą uwagę na bezpieczeństwo. Rozmowy w czasie jazdy mogą wpływać na to bezpieczeństwo negatywnie, rozpraszając kierowcę
] musisz Hiobie zastanowić się jak to rozsądnie rozwiązać żeby nie narobić sobie kłopotu bo jak wiadomo są "życzliwi", którzy mogliby chcieć zaszkodzić i wykorzystać to przeciwko Tobie dyskredytując cię w oczach pracodawcy. Z tego też powodu oczywiste jest, że nie chcesz ujawniać nowej firmy, chociaż kto uważnie Ciebie słuchał pewnie z dużym prawdopodobieństwem mógłby domyślić się gdzie pracujesz teraz ;-) , ale należy uszanować, że nie chcesz się z tym obnosić i Ty zdecydujesz kiedy i czy w ogóle podać nazwę forumowiczom.

Jeśli chodzi o tematykę forum i filmików na YT jest ok! Każdy znajdzie coś dla siebie i ma szansę poszerzyć swoją wiedzę i światopogląd, czy to jest tematyka religijna, truck'erka, relacje z trasy czy inne tematy dzięki, którym wiemy jak wyglądają domy w USA, czym się jeździ w Stanach, jak wygląda przyjęcie do pracy i wiele, wiele więcej. Czekam na więcej :-D !

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 11-12-12, 12:53 przez Provo, łącznie zmieniany 2 razy.
Provo
WPR

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: hiob » 11-12-12, 18:38

Wolnygosc pisze:
Hiobie w swojej wypowiedzi dążę właśnie do tego że to przez swoją wiarę jesteś krytykowany za fakt posiadania tak szybkiego samochodu i np. palenia gumy &#8211; bo to przecież nie po katolicku &#8211; nie da się nie przekroczyć prędkości w takim aucie itp.;)
Rozumiem, ale myślisz, że gdybym tego akurat nie robił, to krytycy nie znaleźliby innego pretekstu? Pod jednym z moich filmów najwięcej "kciuków w górę" dostał komentarz, że katolik nie powinien mieszkać w domu za 600 tys i jeździć autem za sto. Nie ma znaczenia, że auto kosztowało 40, a dom 240. Kogo obchodzą fakty? Poza tym niby dlaczego katolik nie może mieć domu za 600 tysięcy? Ale tu nie chodzi o prawdę, czy o jakąś logikę wypowiedzi, tu chodzi o populistyczne hasła mające na celu obrzydzenie mojej osoby.
jacekn8 pisze:
hiob pisze:Wczorajsza trasa płaciła więc 17.30 x 14 = 242 dolary
Na rękę ???
Nie, to są zarobi brutto i nie każdego dnia zarobię tyle samo. To był przykład dobrego dnia. Na rękę dostanę co najwyżej 3/4 tej kwoty.
Provo pisze:
Kiedyś zagadnąłem czy w nowej pracy będziesz robił fotki i filmiki z trasy, potwierdziłeś, że tak. Oczywiście czekamy na nie wszyscy z niecierpliwością i w nieograniczonej ilości, przy czym ze względu na obostrzenia bezpieczeństwa w nowej firmie


Największy problem teraz polega na tym, że praktycznie jeżdżę już tylko po zmroku, a kręcenie tanią cyfrówką w takim świetle nie ma wielkiego sensu - i tak nagra się tylko czarny ekran i kilka rozmazanych świateł. Na pewno jednak od czasu do czasu nagram coś "extra", np. wizytę u dealera samochodów, widok centrum mojego miasta, czy coś podobnego.

Drugim problemem jest też brak czasu i tego już chyba nie da się przeskoczyć.
kto uważnie Ciebie słuchał pewnie z dużym prawdopodobieństwem mógłby domyślić się gdzie pracujesz teraz ;-) , ale należy uszanować, że nie chcesz się z tym obnosić i Ty zdecydujesz kiedy i czy w ogóle podać nazwę forumowiczom.
Bo też nie jest to żadna wielka tajemnica, ale "domyślić się", a "wiedzieć" to dwie różne rzeczy. W Charlotte jest z dziesięć firm, które mogłyby być kandydatkami na mojego pracodawcę i padała już nawet gdzieś nazwa jednej z nich, ale ani nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę, czy to naprawdę ta. ;-)
Ostatnio zmieniony 11-12-12, 18:39 przez hiob, łącznie zmieniany 2 razy.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

draywer
Przyjaciel forum
Posty: 44
Rejestracja: 30-10-09, 10:25
Lokalizacja: Małopolska

Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.

Post autor: draywer » 13-12-12, 00:37

Witam!

Skrzydlaty zadowolony!!!
Ostatnio zmieniony 13-12-12, 19:58 przez draywer, łącznie zmieniany 2 razy.
Stracić nadzieję to jak stracić życie!

ODPOWIEDZ