Over the Top ....
Re: Over the Top ....
No serdeczne dzieki Kapsiu za info .... juz do nich zadzwonilem zeby sie zorientowac i wstepnie umowilem sie na jutro ze do nich podjade. Jakbys mogl cos wiecej napisac o nich bylbym wdzieczny ...... jak cos wiesz od Komisado ..... naprawde jestem wdzieczny za info.
Re: Over the Top ....
bigguy może kamisado spotkasz
Re: Over the Top ....
no moze spotkam .... chcialbym z nim pogadac i sie popytac co i jak ......
Re: Over the Top ....
a teraz gdzie jesteś
Re: Over the Top ....
teraz jestem w domu w Chicago ... zjechalem z trasy w niedziele, a teraz szukam innej firmy.
Re: Over the Top ....
aaa to 3maj się zyczę powodzenia w szukaniu pracy
Re: Over the Top ....
A teraz przedstawiam swoje dwa talizmany, ktore mi beda towarzyszyc w podrozach, beda chronic przed zlymi mocami i czuwac nad moim bezpieczenstwem.
1. Rozaniec z wizerunkiem Jezusa Chrystusa, ktory dostalem jeszcze od cioci 8 lat temu zaraz przed przyjazdem do Ameryki.
2. Kompas, ktory dostalem od zony w dniu wyjazdu na nasz miesiac miodowy. Jest na nim wygrawerowane - ".... co bysmy zawsze znalezli droge do siebie ...." - .... hehe czyli zebym sie nie zgubil gdzies na trasie jak ostatnia sierota .... hehe!
1. Rozaniec z wizerunkiem Jezusa Chrystusa, ktory dostalem jeszcze od cioci 8 lat temu zaraz przed przyjazdem do Ameryki.
2. Kompas, ktory dostalem od zony w dniu wyjazdu na nasz miesiac miodowy. Jest na nim wygrawerowane - ".... co bysmy zawsze znalezli droge do siebie ...." - .... hehe czyli zebym sie nie zgubil gdzies na trasie jak ostatnia sierota .... hehe!
Re: Over the Top ....
Witaj! mam nadzieje, że Twój plan wypali. A różaniec jest najlepszym kompasem w życiu.
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1189
- Rejestracja: 09-03-10, 19:43
- Lokalizacja: Polska
Re: Over the Top ....
Mam nadzieję, że wyrazu "talizman" użyłeś pomyłkowo i nieumyślnie, i nie traktujesz tych przedmiotów magicznie?
Re: Over the Top ....
no oczywiscie slowo "talizman" uzylem w przenosni a nie w doslownym jego znaczeniu ........ podoba mi sie tekst trakera ze rozaniec jest najlepszym kompasem .....
przyznam ze mi ten rozaniec przynosi szczescie i pomaga w realizacji zamierzen od poczatku kiedy tu przyjechalem. Wiadomo jak to w zyciu bywa - raz na wozie raz pod wozem .... ale posuwam sie twardo do przodu i z kazdym rokiem jest lepiej ..... i zawsze udaje mi sie zrealizowac swoje zamierzenia ..... wiec mam nadzieje ze i na ciezarowkach sie tez zrealizuje i osiagne to czego chce.
przyznam ze mi ten rozaniec przynosi szczescie i pomaga w realizacji zamierzen od poczatku kiedy tu przyjechalem. Wiadomo jak to w zyciu bywa - raz na wozie raz pod wozem .... ale posuwam sie twardo do przodu i z kazdym rokiem jest lepiej ..... i zawsze udaje mi sie zrealizowac swoje zamierzenia ..... wiec mam nadzieje ze i na ciezarowkach sie tez zrealizuje i osiagne to czego chce.
Re: Over the Top ....
A jak tam z west windem wyszło?
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Over the Top ....
bigguy, w Chicago masz jeszcze firmę JKC i Polmax. O tej pierwszej niewiele wiem, poza tym, że mają terminale na Zachodzie. W Polmaxie jeździłem chwilę, głównie praca na wschodnim wybrzeżu i południe, sporadyczne wyjazdy na zachód. Często w naczepie są ładunki "piętrowe", z dodatkową podłogą-półką, którą trzeba rozbierać w trakcie rozładunku. Czasem trzeba poprosić/dać w łapę operatorowi wózka, by poprzekładał towar. Mnie to zawsze przeszkadzało i dlatego nie wożę dla nich więcej, ale za to są ekstra pieniądze, więc niektórzy kierowcy to lubią.
Mój kumpel jeździ dla nich i twierdzi, że tak dobrze jak tam nigdy i nigdzie nie zarabiał. Inna sprawa, że jak znam życie, jeździ on na kilka log booków.
A ja zastanawiam się nad przejściem do firmy rozwożącej nowe ciężarówki. Wymagają co najmniej rocznej praktyki. Napiszę na pewno więcej na ten temat, jeżeli zdecyduję się na pracę dla nich.
Mój kumpel jeździ dla nich i twierdzi, że tak dobrze jak tam nigdy i nigdzie nie zarabiał. Inna sprawa, że jak znam życie, jeździ on na kilka log booków.
A ja zastanawiam się nad przejściem do firmy rozwożącej nowe ciężarówki. Wymagają co najmniej rocznej praktyki. Napiszę na pewno więcej na ten temat, jeżeli zdecyduję się na pracę dla nich.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Over the Top ....
serdeczne dzieki za info Hiobie. Bede mial te firmy na oku. Narazie wczoraj wkrecilem sie do West Wind .... chyba troche sie za bardzo spiesze no ale po prostu chce zaczac jezdzic jak najszybciej. Jutro wyjezdzam do Arizony. Wydaje sie fajna firma no ale jak to bedzie to sie przekonam jak sprobuje. Calkiem sympatyczni ludzie tam byli wiec narazie jestem optymistycznie nastawiony.
No wlasnie ciekawe jak to jest wozic nowe ciezarowki. Sporo ich widac na drogach i fajnie to wyglada jak ktos holuje 3 ciezarowki z tylu poprzyczepiane jedna na druga. Ja musze narazie wlasnie jak najszybciej przeskoczyc ten pierwszy rok truckowania zeby zdobyc jakies doswiadczenie i nie byc postrzegany jako swiezy kierowca. Potem beda wieksze mozliwosci.
No wlasnie ciekawe jak to jest wozic nowe ciezarowki. Sporo ich widac na drogach i fajnie to wyglada jak ktos holuje 3 ciezarowki z tylu poprzyczepiane jedna na druga. Ja musze narazie wlasnie jak najszybciej przeskoczyc ten pierwszy rok truckowania zeby zdobyc jakies doswiadczenie i nie byc postrzegany jako swiezy kierowca. Potem beda wieksze mozliwosci.
Re: Over the Top ....
Kolejna trasa zaliczona do Arizony. Teraz mialem okazje posmigac Volvo VN. Jezdzilo sie super, teraz rozumiem dlaczego kierowcy kochaja Volvo. Po pierwszym rozladunku w samym centrum Albuguergue zatrzymalem sie w Casino zaraz po wyjezdzie z Albuquergue na drodze do Phoenix. No i mnie tam okradli z dolara .... hehehe .... bo tyle wlasnie przegralem w pokerka ..... hehehe ..... nastepnym razem sie odegram.
Re: Over the Top ....
Lepiej daj sobie spokój z hazardem.bigguy pisze:No i mnie tam okradli z dolara .... hehehe .... bo tyle wlasnie przegralem w pokerka ..... hehehe ..... nastepnym razem sie odegram.