Ostatnimi czasy zastanowiłem się co chciałbym tak naprawdę w życiu robić.
Odkąd pamiętam siedzę po uszy w motoryzacji - pisałem felietony, blogi i artykuły.
Jako iż nie ma jako takiego zawodu kierowcy samochodów osobowych - nie licząc busów, zainteresowałem się ciągnikami siodłowymi.
Mam 19 lat, prawo jazdy kategorii B. (zdane za pierwszym podejściem) i mniej więcej 15tyś km doświadczenia (nie zawodowego). Nie jestem osobą specjalnie towarzyską - kocham jeździć w samotności i kontemplować na różne tematy. poznawać nowe miejsca, uczestniczyć w ruchu drogowym.
Wiem także jak ograniczone jest życie zawodowego kierowcy. Cały czas w trasie, zawiedziona rodzina itd. Zdaję sobie z tego sprawę.
Do tej pory jak wspomniałem interesowała mnie motoryzacja tylko na czterech kołach
Lecz patrząc przez pryzmat dzisiejszych czasów by wykonywać pracę, która mi odpowiada muszę wziąć pod uwagę nieco cięższą artylerię.Chciałbym się dowiedzieć ile kosztują Kursy, badania, egzaminy i wszelakie licencje potrzebne do wykonywania pracy truckera.
Również wygląda sytuacja rynkowa z tym zawodem? Jak zdobyć doświadczenie?
Czy w wieku 21 lat miałbym szansę zdobyć jakąś pracę? (Śląsk)?
Ktoś pewnie mi odpowie - zdobądź doświadczenie na busach, dostawczakach. A ja odpowiem - w jaki sposób, skoro oni chcą osoby powyżej 25 roku życia...
Serdecznie proszę o szczegółowe zapoznanie się z moimi przemyśleniami i rzetelne odpowiedzi.
Pozdrawiam.
PS. Z góry przepraszam jeśli był już taki temat, lecz ciężko było mi znaleźć konkretną odpowiedź na moje pytania.