TOUR DE USA! Archiwalne posty.
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Stany to jedno wielkie muzeum starych samochodów. Zwłaszcza na zachodzie, gdzie jest suchy klimat, widać wiele starych wraków. Poza tym przepiękny zachód słońca w okolicach Amarillo. Prawdę mówiąc jedna z tych fotek wylądowała w moim laptopie jako tapetka.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Lubie takie fotki. Jakies male miasteczko, szerokie ulice , stary caddy i taka sama industrialka. Troche nostalgiczne... ale tak lubie czasem...
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Ahhh tak zazdroszcze tym co mieszkaja w stanach, a nie w naszym szarym panstwie...
piekne zdjecia hiob, sledze caly czas forum
piekne zdjecia hiob, sledze caly czas forum
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Ja też lubię, gdy mi wypadnie jechać bocznymi drogami. Jest "coś" w tych miasteczkach, często upadających, mających lepsze lata za sobą, ale ciągle żywych. Ludzie się w nich rodzą, mieszkają całe życie i umierają, często nie widząc niczego poza tą ich "małą ojczyzną". Ameryka to nie tylko Nowy Jork i Los Angeles, ale także takie mieściny w Teksasie.Big Nasty pisze:Lubie takie fotki. Jakies male miasteczko, szerokie ulice , stary caddy i taka sama industrialka. Troche nostalgiczne... ale tak lubie czasem...
Kolejne fotki. To Nowy Meksyk, miasteczko nazywa się Milan, a ja idę do kościoła. Po drodze gimbus International i psy w niemal każdym domku. Niektóre raczej groźnie wyglądają, a płotki niezbyt wysokie, ale żaden nie chciał mi pokazać jak się przez nie przeskakuje. Bogu dzięki! :mrgreen: A po Mszy ruszam na północ, w stronę Colorado i Utah
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
- Szulc t660
- Przyjaciel forum
- Posty: 76
- Rejestracja: 13-10-08, 23:50
- Lokalizacja: Polska
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
fotki pierwsza klasa Hiob :-P będziesz może przejeżdżał koło wielkiego kanionu bo widzę ze jedziesz w strone Colorado i czy w ogóle jest tam jakaś droga z której można podziwiać ten piękny widok kanionu ?
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Mówiąc o muzeum starych samochodów, to właśnie zobaczyłem obok drogi kolejne złomowisko. Na dodatek wydawało mi się, że widziałem jakieś Fiaty i postanowiłem się im przyjrzeć z bliska. Przelazłem przez dziurę w płocie i chodząc po kostki w błocie narobiłem trochę fotel. Rzeczywiście, było tam kilka bardzo interesujących aut. Fordy Capri i Fiaty 128 były od czasu do czasu spotykane, gdy przyjechałem do USA w 1982. roku:
Do tych Internationali jeszcze wrócę. Bardzo podobne, choć w znacznie lepszym stanie, zobaczyłem następnego dnia.
A to Fiat 1200 Spyder. Nie spodziewałem się znalezienia tutaj takiego rodzynka. To samochód mniej-więcej z roku 1962:
Trochę “normalnych" amerykańskich pojazdów. Jakiś Cadillac, jakiś wojskowy (chyba) GMC, jakieś samochody marki Nash (to te auta bez wycięcia w przednim błotniku na koła), Mercury i trochę innego złomu:
A to auto, dla którego się zatrzymałem. Było to moje marzenie, gdy byłem w liceum. Niestety był on daleko poza zasięgiem moich możliwości. Do nabycia tylko za dolary, a ja nawet złotówkami nie śmierdziałem. Fiat 128 3P, czyli "tre porte", a więc wersja trzydrzwiowa.
Kolejne amerykańskie złomy:
A to znowu europejski akcent. Ten "Goliath" to niemiecki samochód, produkowany przez nieistniejącą już firmę Borgward. Dużo popularniejszym ich modelem była Isabella i ona także jest na tym złomowisku, zaraz obok Goliatha. To auta z przełomu lat 50. i 60.
Do tych Internationali jeszcze wrócę. Bardzo podobne, choć w znacznie lepszym stanie, zobaczyłem następnego dnia.
A to Fiat 1200 Spyder. Nie spodziewałem się znalezienia tutaj takiego rodzynka. To samochód mniej-więcej z roku 1962:
Trochę “normalnych" amerykańskich pojazdów. Jakiś Cadillac, jakiś wojskowy (chyba) GMC, jakieś samochody marki Nash (to te auta bez wycięcia w przednim błotniku na koła), Mercury i trochę innego złomu:
A to auto, dla którego się zatrzymałem. Było to moje marzenie, gdy byłem w liceum. Niestety był on daleko poza zasięgiem moich możliwości. Do nabycia tylko za dolary, a ja nawet złotówkami nie śmierdziałem. Fiat 128 3P, czyli "tre porte", a więc wersja trzydrzwiowa.
Kolejne amerykańskie złomy:
A to znowu europejski akcent. Ten "Goliath" to niemiecki samochód, produkowany przez nieistniejącą już firmę Borgward. Dużo popularniejszym ich modelem była Isabella i ona także jest na tym złomowisku, zaraz obok Goliatha. To auta z przełomu lat 50. i 60.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Nie, teraz nie przejeżdżałem koło tego kanionu. Przejechałem rzekę Colorado, ale w miejscu, gdzie jest ona niezbyt widowiskowa. Jednak wcześniej na tym forum były fotki o które pytasz. To nie jest dokładnie najpiękniejsza część kanionu (tam nie wolno wjeżdżać truckom), ale i tak widoki zapierające dech w piersiach.Szulc t660 pisze:fotki pierwsza klasa Hiob :-P będziesz może przejeżdżał koło wielkiego kanionu bo widzę ze jedziesz w strone Colorado i czy w ogóle jest tam jakaś droga z której można podziwiać ten piękny widok kanionu ?
Wracamy na trasę. Jedziemy dalej w stronę Salt Lake City.
Na granicy z Utah komitet powitalny. Ale ja jestem ostatnio na etapie oszczędzania paliwa, więc jechałem poniżej dopuszczalnej, legalnej szybkości.
A to już Salt Lake City. Naprzeciw miejsca, gdzie się rozładowałem, był dealer International. Miał on kilka LoneStarów, więc są wreszcie zdjęcia:
W środku małe muzeum. Stara, przedwojenna półciężarówka, która była inspiracją dla wyglądu LoneStara, dwa auta które niedawno oglądałem na złomowisku: Pickup z lat 50. i Scout i jakiś stuletni wehikuł. Ale nie wiem co to i nie wiem, co mógłby mieć on wspólnego z marką International.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
To już Salt Lake City. Po rozładowaniu jadę po kolejny towar. Po drodze kilka ciekawych pojazdów, na drodze i na szynach:
I już jedziemy na południe. Szybka trasa do El Paso, z cebulą. Nie mam lodówki, więc trzeba dowieźć na drugi dzień. Na szczęście pogoda sprzyja. Tylko chwilę było trochę mrozu, do -5C, więc włączyłem grzejnik, ale szybko zaczęło się ocieplać. W El Paso niemal upały. Wcześniej jednak piękne widoki nieba w Nowym Meksyku i kilka jeepów powracających po weekendzie z pustyni do domowych garaży.
A to już El Paso. Jakiś klasyczny Freightliner, ze światłami "z Petebilta". Ale oczywiście są to światła "z Freightlinera", bo ten samochód właśnie takie miał kiedyś lampy. Poza tym rzut oka na Meksyk, bo akurat jechałem wzdłuż granicy z tym państwem, dwa zadbane cabovery z Meksyku, ponowne spotkanie z Transtarem i kilka innych trucków z truckstop w El Paso, gdzie teraz odpoczywam po mojej trasie.
I już jedziemy na południe. Szybka trasa do El Paso, z cebulą. Nie mam lodówki, więc trzeba dowieźć na drugi dzień. Na szczęście pogoda sprzyja. Tylko chwilę było trochę mrozu, do -5C, więc włączyłem grzejnik, ale szybko zaczęło się ocieplać. W El Paso niemal upały. Wcześniej jednak piękne widoki nieba w Nowym Meksyku i kilka jeepów powracających po weekendzie z pustyni do domowych garaży.
A to już El Paso. Jakiś klasyczny Freightliner, ze światłami "z Petebilta". Ale oczywiście są to światła "z Freightlinera", bo ten samochód właśnie takie miał kiedyś lampy. Poza tym rzut oka na Meksyk, bo akurat jechałem wzdłuż granicy z tym państwem, dwa zadbane cabovery z Meksyku, ponowne spotkanie z Transtarem i kilka innych trucków z truckstop w El Paso, gdzie teraz odpoczywam po mojej trasie.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
-Pozdrawiam....a pomyslalbym,ze teraz,to cebule powinno sie wiez z poludnia na polnoc
voytekus
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
I zazdroszcze Ci widoku tego starego FIATA 128,ja takiego,to nie widzialem,chyba z 10 lat...
voytekus
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
psy w niemal każdym domku. Niektóre raczej groźnie wyglądają, a płotki niezbyt wysokie, ale żaden nie chciał mi pokazać jak się przez nie przeskakuje. Bogu dzięki!
Ten był całkiem blisko
To jest jeden z głównych powodów wyjazdów ludzi do USA, takiej drogi, takiego pustkowia nie znajdziesz w europie...a wracają do tematu czy ta skała jest naturalna??
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 62
- Rejestracja: 09-11-08, 13:29
- Lokalizacja: wrocław
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Hiobie, byłeś we wnętrzu lonestara. Jak oceniasz jego funkcjonalność w porównaniu np. z Twoim Volvo? I czy zamieniłbyś Volvo na Lonestara?
Kenworth w 900- the best tuck ever made
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Jak najbardziej. Tam jest sporo takich dziwnie wyglądających skałek. Wyrastających z płaskowyżu, jak wysepki z morza.Huka pisze: ... czy ta skała jest naturalna??
To jest mniejsze auto, więc porównanie nie jest zbyt fair. Jego trzeba by porównać z Vovlo VN 630. Widziałem dwa LoneStary, jeden mający normalne wnętrze z Prostara, z dwoma łóżkami i drugi z sofą, parkietem itd. Ten pierwszy to typowe wyposażenie w tej klasie aut, w zasadzie identyczne z tym, jakie ma VN 630, czy Freightliner Cascadia. Takie jak w moim aucie minus 25 cm powierzchni i niższy sufit. A więc węższe szafki, węższe i nieskładane łóżko i w ogóle mniej szafek.Konrad Wilusz pisze:Hiobie, byłeś we wnętrzu lonestara. Jak oceniasz jego funkcjonalność w porównaniu np. z Twoim Volvo? I czy zamieniłbyś Volvo na Lonestara?
Ta druga wersja mi się zdecydowanie bardziej podobała. Ponieważ ma tylko jedno łóżko, to ma u góry dodatkowe półki. Na dole ma sofę-fotel, na którym może siedzieć do czterech osób. Z szafek wysuwa się składany stolik do jedzenia z jednej strony, a z drugiej stoliczek pod komputer. Natomiast do spania służy łóżko składane w tylnej ścianie sleepera. Po prostu na dzień jest częścią tylnej ściany sleepera, tworząc oparcie sofy, na noc opuszcza się ja w dół, gdzie tworzy normalne duże łóżko. Zrobiłem jakiś film, to jak dotrę do domu, może mi się uda go zamieścić przed Wielkim Postem. Nie uważam, by było to rozwiązanie lepsze niż w VN 780, bo w sumie jest tam dużo mniej miejsca, ale jest to pomyślane dobrze. Chyba raczej pod kątem kierowców z Peterbiltów, bo oni są przyzwyczajeni do małuch kabinek i składanych łóżek.
Na koniec porcja caboverów z Meksyku. To oczywiście International:
I mówiąc o Meksyku... to poniższe auto tam jest sprzedawane jako Chevrolet, ale w Europie to chyba Opel Corsa? W Stanach nie ma ich wcale, ale ten przyjechał z Meksyku:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 52cf90848a
To Hasiorek :mrgreen: ?!
Tak Hiobie bardzo podobnie u nas wygląda Opel Corsa .
To Hasiorek :mrgreen: ?!
Tak Hiobie bardzo podobnie u nas wygląda Opel Corsa .
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Archiwalne posty.
Jeszcze jedna porcja caboverów w świetle zachodzącego słońca. Tym razem obok Internationala pojawił się KW K100:
A wracając do LoneStara, to wysyłam jakieś filmy na youtube, ale nie wiem, czy się uda. Po czterech godzinach poszło 30% filmu, tak błyskawiczne mam tu połączenie z netem. Jak coś nie przerwie, to w południe polskiego czasu może się pierwszy film pojawi na youtube. Ale jak znam życie, to w momencie jak będę miał wysłane 95% filmu, coś mi przerwie połączenie.
Miałem dziś jechać do Tennessee, ale w ostatniej chwili odwołali ładunek. Jutro ma być do Alabamy, ale nie jest jeszcze potwierdzony, więc też specjalnie nie wierzę, że się ziści. Będziemy czegoś szukać, bo jutro piątek i choć pogoda w El Paso piękna, wolałbym jednak gdzieś pojechać.
PS. Udało się, są trzy nowe filmy na youtube:
Mexican Trucks; LoneStar 1; LoneStar 2
I zaczęli mnie ładować, a więc jednak jedziemy do Alabamy.
A wracając do LoneStara, to wysyłam jakieś filmy na youtube, ale nie wiem, czy się uda. Po czterech godzinach poszło 30% filmu, tak błyskawiczne mam tu połączenie z netem. Jak coś nie przerwie, to w południe polskiego czasu może się pierwszy film pojawi na youtube. Ale jak znam życie, to w momencie jak będę miał wysłane 95% filmu, coś mi przerwie połączenie.
Miałem dziś jechać do Tennessee, ale w ostatniej chwili odwołali ładunek. Jutro ma być do Alabamy, ale nie jest jeszcze potwierdzony, więc też specjalnie nie wierzę, że się ziści. Będziemy czegoś szukać, bo jutro piątek i choć pogoda w El Paso piękna, wolałbym jednak gdzieś pojechać.
PS. Udało się, są trzy nowe filmy na youtube:
Mexican Trucks; LoneStar 1; LoneStar 2
I zaczęli mnie ładować, a więc jednak jedziemy do Alabamy.
Ostatnio zmieniony 20-02-09, 18:15 przez hiob, łącznie zmieniany 2 razy.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)