Kierowcy OTR (Over The Road) czy tez Long Haul preferuja 2-3 dni komfortowej jazdy przez kontynent kosztem powiedzmy 1 godziny utrudnionego manewrowania na za/rozladunku. Poza tym jesli jezdza klasykiem jakis czas, dokladnie wiedza jak nim cofac i nie przeszkadza im to za bardzo. Oczywiscie na krotszych trasach (nie mowiac juz o regionalnych czy lokalnych) dlugi klasyk to problem, w dodatku niszczy opony szybciej podczas manewrowKsebki pisze:Tylko, że wraz ze wzrostem długości rośnie i promień zawracania. Wiem że Ameryka to duży kraj ale zawracać między Spokonym a Pacyfikem
Peterbilt 351/359/379/389
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 35
- Rejestracja: 24-10-07, 22:34
Re: Peterbilt 351/359/379/389
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Freightlinera w takiej właśnie wersji poobstrykiwałem niedawno dośc dokładnie w Kalifornii. Nie chce mi się kopiować linków do jego zdjęć, zwłaszcza, że to nie ten temat, ale zamieszczę ze dwa zdjęcia, a resztę można znaleźć tutaj: http://polonus.fotosik.pl/albumy/81593.html#ePolskaJazda pisze:... Dwa pozostale to dosyc typowy styl kustomizacji (jest takie slowo?) okreslany czasme jako "Low Rider"gdzie 379 przedluza sie maksymalnie, obniza (mimo, ze i tak w 379 kierowca siedzi najnizej) i zaklada... jak najmniejszy sleeper. Najlepiej "flat-top" - rowny z dachem trucka. Wyglada to wszystko co najmniej nieoptymalnie, ale musi oferowac wiele wiecej zalet niz tylko oryginalny wyglad, bo jezdzi takich maszyn calkiem sporo....
Ksebki pisze: Jak oglądam fotki to jedno mnie zastanawia - amerykańskie naczepy są chyba stosunkowo wysoko zawieszone w stosunku do ich europejskich odpowiedników a może to tylko złudzenie?
Do tego są mało zabudowane pod spodem...
Znakomita większość naczep w Stanach ma koła 22,5 cala, niektóre nawet 24,5. Spowodowane jest to koniecznością ujednoliconej wysokości podłogi, właśnie po to, by umożliwić cofanie do standartowych drzwi w magazynie. Gdy jeździłem z niską naczepą, mającą 15,5 calowe koła, musiałem ją zawsze podnosić (miała wbudowane hydrauliczno-pneumatyczne podnośniki między osiami), żeby się móc załadować. Do tego dochodzi sama konstrukcja. W europejskich naczepach widać ramę, jak tu we "flatbedach", naczepach bez bocznych ścian. Ale "vany", takie naczepy, jak moja, mają konstrukcję samonośną. Spodnia część naczepy jest bardzo płaska i dlatego robi wrażenie pustki pod spodem.
A żeby było na temat, to fotka Peterbilta 379 z małym sleeperem:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 45
- Rejestracja: 24-10-07, 22:36
- Lokalizacja: Radomsko, woj.Łódzkie, Polska
Re: Peterbilt 351/359/379/389
I dlatego te naczepy są tak fajne , przypominają mi stare Amerykańskie wagony kolejowe, dla mnie europejskie naczepy wyglądają komicznie z nieproporcjonalnie małymi kołami do wysokości naczepyKsebki pisze:
Jak oglądam fotki to jedno mnie zastanawia - amerykańskie naczepy są chyba stosunkowo wysoko zawieszone w stosunku do ich europejskich odpowiedników a może to tylko złudzenie?
Do tego są mało zabudowane pod spodem. Żadnych pojemników na europalety i tym podobnych konstrukcji.
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Ogólnie naczepa typu MEGA jest bardziej uniwersalna i stąd właśnie popularność tych naczep. Małe koła, więc niższy próg załadunku, a również większa pojemność od zwykłych naczep na dużych kołach. Fakt, że gorzej się prowadzi i trochę bardziej trzęsie, ale względy ekonomiczne wygrywają.Tommy pisze:dla mnie europejskie naczepy wyglądają komicznie z nieproporcjonalnie małymi kołami do wysokości naczepy
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 45
- Rejestracja: 24-10-07, 22:36
- Lokalizacja: Radomsko, woj.Łódzkie, Polska
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Zgodze się, mnie chodziło tylko o wygląd europejskich naczep którego osobiście nieznoszę
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Błagam, trzymajmy się tematu. Jak chcecie dyskutować o naczepach, zacznijcie nowy temat. A teraz parę fotek trzysta siedemdziesiątek dziewiątek spotkanych ostatnio w trasie:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Każdy z nich ma dwa kominy.
Czy zatem:
- posiadają silniki w układzie V gdzie każdy rząd cylindrów "zasila" jeden komin
- posiadają rzędowe silniki i kolektor wylotowy rozdziela sie na dwa kominy?
Czy zatem:
- posiadają silniki w układzie V gdzie każdy rząd cylindrów "zasila" jeden komin
- posiadają rzędowe silniki i kolektor wylotowy rozdziela sie na dwa kominy?
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 45
- Rejestracja: 24-10-07, 22:36
- Lokalizacja: Radomsko, woj.Łódzkie, Polska
Re: Peterbilt 351/359/379/389
I tak i tak, z tego co pisze Hiob to V-ek już nieoferują więc zapewne jest jeden kolektor który potem dzieli sie na 2 rury lub też jest jeden kolektor na trz cylindry i drugi na kolejne trzy
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Z silnika idzie jedna rura, a dopiero za turbosprężarką rozdziela się na dwa kominy. W moim aucie, gdzie rury są za sleeperem, nie za drzwiami kabiny, rozdziela się ona niemal przy tylnej ścianie sypialni:Ksebki pisze:Każdy z nich ma dwa kominy.
Czy zatem:
- posiadają silniki w układzie V gdzie każdy rząd cylindrów "zasila" jeden komin
- posiadają rzędowe silniki i kolektor wylotowy rozdziela sie na dwa kominy?
A wracając do tematu, kilka fotek kolejnego 379:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Bardzo ciekawy przód w tym 379 Sądząc po twoich zdjęciach bardzo popularna modyfikacja ciężarówki. No coż kolorki tez fajne, ale rama jednak taka dziwna
Jeżeli chcesz mieć model ciężarówki w skali 1:24, każda firma i malowanie, zgłoś się do mnie, atrakcyjne ceny
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Faktycznie fajnie to wygląda ale te "skrzydełka" nad reflektorami wydają mi się bardzo niebezpiecznym elementem.miqs99 pisze:Bardzo ciekawy przód w tym 379 Sądząc po twoich zdjęciach bardzo popularna modyfikacja ciężarówki. No coż kolorki tez fajne, ale rama jednak taka dziwna
Wprawdzie pieszy stykając się z wielką ciężarówką ma małe szanse na przeżycie w przypadku spotkania takiego okazu jak na fotce dodatkowo zagrożony jest ranami szarpanymi.
Druga sprawa - na fotce widać jak krótki zwis przedni ma taka ciężarówka. Jeśli wyposażona jest w resory piórowe to ich długość jest mocno ograniczono co idzie w parze chyba z nie najlepszym tłumieniem wstrząsów pochodzącym od osi przedniej a co za tym idzie nie najlepszym komfortem jazdy?
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Tutaj nie zwraca się aż takiej uwagi na bezpieczeństwo pieszych w zderzeniach z pojazdami mechanicznymi, bo ruch pieszy, poza takimi miastami, jak Nowy Jork, praktycznie nie istnieje. a po centrum Nowego Jorku nie jeżdżą Peterbilty.Ksebki pisze:... te "skrzydełka" nad reflektorami wydają mi się bardzo niebezpiecznym elementem.
Wprawdzie pieszy stykając się z wielką ciężarówką ma małe szanse na przeżycie w przypadku spotkania takiego okazu jak na fotce dodatkowo zagrożony jest ranami szarpanymi.
Faktycznie dłuższe pióra dają większy komfort i tak się reklamują firmy truckerskie, oferujące modele z cofniętą osią. Podkreślają to zawsze w swych materiałach. Ale przednia oś ma niewielkie zmiany obciążenia między pustym i załadowanym samochodem, więc łatwo dobrać taką charakterystykę resora, żeby mimo niewielkiej długości dawał dobry komfort. Peterbilt także był pierwszym autem w USA, które oferowało pneumatyczne zawieszenie przedniej osi, a w takim rozwiązaniu nie ma znaczenia, jak blisko oś jest od zderzaka. Jednak nie była to bardzo popularna opcja.Druga sprawa - na fotce widać jak krótki zwis przedni ma taka ciężarówka. Jeśli wyposażona jest w resory piórowe to ich długość jest mocno ograniczono co idzie w parze chyba z nie najlepszym tłumieniem wstrząsów pochodzącym od osi przedniej a co za tym idzie nie najlepszym komfortem jazdy?
Parę zdjęć starej wywrotki, zamieszczonych już w opisie mojej trasy:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Peterbilt 351/359/379/389
Szanowny Hiobie ciekawi mnie pewna sprawa.W filmie BLACK DOG w roli głównej wystepował poterbilt 379.Miał on jakąś dzwignie pod kierownicą do hamowania.Kiedyś już widziałem w innym peterbilcie taką dzwignie na której pisało NOT FOR PARKING,ciekawi mnie do czego ona jest potrzebna i kiedy sie jej używa??
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Peterbilt 351/359/379/389
To jest hamulec naczepy. W praktyce używa się go tylko do sprawdzenia, czy po zapięciu naczepy zamek siodła się dobrze zatrzasnął. Ruszamy wolno i pociągamy za tą wajchę. Jak siodło się zatrzasnęło, to hamujemy zestaw, jak nie, to naczepa leży w piachu na nosie. :twisted: Lepiej jednak ją zgubić na placu, niż jadąc 100 km/h autostradą.lukas113m pisze:Szanowny Hiobie ciekawi mnie pewna sprawa.W filmie BLACK DOG w roli głównej wystepował poterbilt 379.Miał on jakąś dzwignie pod kierownicą do hamowania.Kiedyś już widziałem w innym peterbilcie taką dzwignie na której pisało NOT FOR PARKING,ciekawi mnie do czego ona jest potrzebna i kiedy sie jej używa??
Używa się go także do przestawiania kół w naczepie. Po odblokowaniu wózka z kołami naczepy, trzymając pociągniętą wajchę, możemy podjechać, lub cofnąć kilkadziesiąt cm, przesuwając koła do tyłu, lub do przodu, w zależności od naszych potrzeb.
Kierowcy mający swoje ciągniki i ciągnący "firmowe" naczepy używają też czasem tego hamulca do hamowania, żeby oszczędzać swoje hamulce w ciągniku. Ale to oszczędność niewielka, poza tym okradanie bossa, nie mówiąc już o głupocie, bo proceder taki może być niebezpieczny. Zwłaszcza w górach, na długich zjazdach. Wtedy hamulce naczepy przegrzewają się błyskawicznie.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)