Re: Mack
: 22-04-08, 14:28
Jakiś czas temu wspominałem o MACK'u FM stojącym na jednym ze złomów nidaleko DK2. Otóż ostatnio kiedy wracałem z trasy do Torunia postanowiłem zajechać na złom, na którym auto stoi. Jest to przy trasie nr 25 w Koninie, wylot na Kalisz.
Kilka zdjęć:
Myślałem, że podczas wizyty zastanę właściciela. Niestety nie było go. Udało mi się jednak zdobyć numer telefonu i ucięliśmy sobie krótką pogawędkę na temat tego wspaniałego pojazdu. Dowiedziałem się, że został wyprodukowany w 1968 roku (niestety nie ustalono czy pochodzi z fabryki w USA czy w Iranie). Wszystkie podzespoły w samochodzie są oryginalne. Silnik MACK (prawdopodobnie Maxidyne - 306KM) z hamulcem silnikowym (Dynatard) pali "na dotyk", skrzynia biegów (z podwójnym lewarkiem) oraz układy pneumatyczny i hamulcowy są w pełni sprawne. Samochód jeździ (chociaż obecnie głównie po terenie złomowiska przeciagając na naczepie podczołgowej inne, mniej cenne "zabytki"). Jego największym wrogiem jak widać na zdjęciach jest rdza. Zaskakuje ogromna ilość oryginalnych detali, są chyba wszystkie emblematy i znaczki... Wystrój wnętrza szoferki pokazuje, że pojazd nie jest raczej modelem podstawowym. Skórzana podsufitka, eleganckie, luksusowe fotele, obszyta czerwoną skórą kierownica, drewnopodobna okleina deski rozdzielczej to tylko niektóre elementy wyposażenia. Do Polski samochód trafił z Niemiec, gdzie normalnie pracował, świadczyć o tym mogą np. dostosowane do przepisów europejskich światła. Samochód można odkupić!
Kilka zdjęć:
Myślałem, że podczas wizyty zastanę właściciela. Niestety nie było go. Udało mi się jednak zdobyć numer telefonu i ucięliśmy sobie krótką pogawędkę na temat tego wspaniałego pojazdu. Dowiedziałem się, że został wyprodukowany w 1968 roku (niestety nie ustalono czy pochodzi z fabryki w USA czy w Iranie). Wszystkie podzespoły w samochodzie są oryginalne. Silnik MACK (prawdopodobnie Maxidyne - 306KM) z hamulcem silnikowym (Dynatard) pali "na dotyk", skrzynia biegów (z podwójnym lewarkiem) oraz układy pneumatyczny i hamulcowy są w pełni sprawne. Samochód jeździ (chociaż obecnie głównie po terenie złomowiska przeciagając na naczepie podczołgowej inne, mniej cenne "zabytki"). Jego największym wrogiem jak widać na zdjęciach jest rdza. Zaskakuje ogromna ilość oryginalnych detali, są chyba wszystkie emblematy i znaczki... Wystrój wnętrza szoferki pokazuje, że pojazd nie jest raczej modelem podstawowym. Skórzana podsufitka, eleganckie, luksusowe fotele, obszyta czerwoną skórą kierownica, drewnopodobna okleina deski rozdzielczej to tylko niektóre elementy wyposażenia. Do Polski samochód trafił z Niemiec, gdzie normalnie pracował, świadczyć o tym mogą np. dostosowane do przepisów europejskich światła. Samochód można odkupić!