Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Tutaj są wszystkie tematy, które nigdzie nie pasują. Jednak ciągle proszę nie zaczynać wątków w żaden sposób nie związanych z generalnymi założeniami tego forum.
JJacek
Administrator
Posty: 353
Rejestracja: 17-05-11, 17:46
Lokalizacja: Polska, Mazowieckie

Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: JJacek » 25-01-12, 17:27

Zapraszam do dyskusji.

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 25-01-12, 17:32

Nie wiem - sadze, ze ACTA to po prostu tylko prawne uzasadnienie technicznych mozliwosci od dawna stosowanych w necie wobec inwigilacji stron itd.
konik

Awatar użytkownika
noHumanek
Przyjaciel forum
Posty: 529
Rejestracja: 24-10-07, 22:33
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: noHumanek » 25-01-12, 17:59

są systemy anonimowych stron jak TOR czy free-net, są dobre systemy szyfrowania poczty jak PGP, ostatnio nawet próby są czynione z walutą opartą na tych technologiach do anonimowego rozliczania się w internecie ....... nie widzę przyszłości internetu zbyt optymistycznie,


Tak, już teraz inwigilacja internetu jest powszechna, ACTA to zalegalizuje, ACTA pomoże wyszkolić nowe rzesze internautów z technik kryptograficznych, prawdopodobnie skończy się delegalizacją kryptografii albo przynajmniej licencjonowaniem jak w Chinach..... Wyobrażacie sobie taki regres cywilizacyjny ?
Ostatnio zmieniony 25-01-12, 18:04 przez noHumanek, łącznie zmieniany 2 razy.
Z przyczyn nieLudzkich powyszszy tekst może być nie-ortograficzny, niejest to lekcewarzenie czytającego tylko nieumiejętność piszącego, b. prosze się nie bulwersować

Sam
Przyjaciel forum
Posty: 147
Rejestracja: 24-06-11, 01:16
Lokalizacja: Polska

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: Sam » 25-01-12, 18:26

A ja myślę, że nic się nie zmieni, wszystkie zapisy zawarte w ACTA już istnieją, będą tylko zawarte w jednym zapisie i ujednolicone.
A panikują dzieciaki, które żyją ściąganiem muzyki, filmów i gier z internetu za darmochę.
Dalej będzie można to robić, tylko w nie tak oczywisty sposób. ;-)

Awatar użytkownika
Wolnygosc
Przyjaciel forum
Posty: 91
Rejestracja: 12-03-11, 21:14
Lokalizacja: Łódź

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: Wolnygosc » 25-01-12, 18:37

Wojciech Cejrowski o ACTA może już czytaliście - trudno się z nim nie zgodzić

Z piractwem się nie wygrywa zakazami - z piractwem należy walczyć poprzez wyprzedzanie piratów na zakrętach.
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/ ... acta_18563
Ostatnio zmieniony 25-01-12, 18:39 przez Wolnygosc, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
noHumanek
Przyjaciel forum
Posty: 529
Rejestracja: 24-10-07, 22:33
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: noHumanek » 25-01-12, 19:06

Kiedyś zpiraciłem z internetu 52 odcinki W.C.Kwadransu napisałem do Pana Cejrowskiego mail z pytaniem czy mogę jakoś zalegalizować te pliki , zapłacić na konta jakieś i ile, Pan Wojciech odpisał żebym za każdy odcinek wrzucił złotówkę na tacę .... co uczyniłem :-)


PS: szkoda że straciłem te dane po awarii dysku ale i tak jestem dumny z każdego legalnego pliku w moim kompie...
Z przyczyn nieLudzkich powyszszy tekst może być nie-ortograficzny, niejest to lekcewarzenie czytającego tylko nieumiejętność piszącego, b. prosze się nie bulwersować

Awatar użytkownika
KubaCh
Administrator
Posty: 1325
Rejestracja: 21-10-08, 09:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: KubaCh » 25-01-12, 19:59

Moim zdaniem większość zarzutów stawianych ACTA jest albo wyssanych z palca albo głupich (tzn. wynikających z niezrozumienia tematu). A za całą nagonką stoją serwisy internetowe zarabiające niemałą kasę na kradzieży własności intelektualnej oraz banda złodziei, którzy romantycznie nazywają się "piratami". Co więcej - mam wrażenie, że 95% protestujących nie czytało tej umowy, nie ma pojęcia o tym co w niej jest napisane i opiera swoje zdanie o opinie "ekspertów", wśród których nie znalazłem ani jednego, który zdradzałby jakiekolwiek przejawy znajomości takiego zagadnienia jak prawo międzynarodowe (a ACTA to właśnie międzynarodowa umowa)

Ale konkretniej odnosząc się do poszczególnych argumentów:

1. Umowa była negocjowana w sposób tajny - bo tak się właśnie negocjuje umowy. Jeśli się w negocjacjach nie utajni swojej pozycji negocjacyjnej, to co to za negocjacje. W 2005 roku mogliśmy wszyscy obserwować w telewizji "nietajne" negocjacje koalicyjne między PO a PiS - i jeśli ktoś pamięta, to negocjacje zamieniły się w konkurs głupoty i obrażania i jedyne do czego doprowadziły to rząd z udziałem Samoobrony (w 2005 roku PiS i PO się jeszcze w miarę lubiły i wyborcy obu partii liczyli na to, że uda im się zmontować koalicję, która będzie miała taką przewagę w parlamencie, że będzie mogła zrobić wszystko).

2. Zapisy w umowie sa ogólnikowe i dają duże pole do interpretacji - bo taka jest natura umów międzynarodowych. To pole do interpretacji jest szerokie właśnie po to, by każdy kraj mógł sobie tą interpretację dostosować i zawrzeć w systemie prawnym. Jak ktoś nie wierzy, to polecam pooglądać sobie inne wielostronne umowy międzynarodowe i zobaczyć czy nie dają one czasem dużego pola do interpretacji. A potem przeczytać ACTA i porównać - a nie bazować na "ekspertach", którzy z wykształcenia są albo dziennikarzami, muzykami lub informatykami.

3. Umowa nadaje duże uprawnienia (i zobowiązania) adminom stron internetowych - a teraz to niby jak jest. Tak się składa, że jestem tutaj adminem i mogę edytować post każdego, wyrzucać użytkowników, dowiadywać się kiedy i skąd się logowali, poznać ich adresy mailowe, etc. I gdybyśmy takich możliwości nie mieli, to na tym forum roiło by się od różnego rodzaju troli - a tak jest to najspokojniejsze i najbardziej kulturalne forum internetowe jakie znam. I to w dużej mierze zasługa tego, że admini mają duże uprawnienia i czasem z nich korzystają.

4. Umowa daje uprawnienia do inwigilacji użytkowników przez służby - no cóż, po pierwsze służby już mają takie uprawnienia, a poza tym w polskim systemie prawnym do inwigilacji (fuj - brzydkie słowo) uprawnienia można nadać tylko w drodze ustawy. Sama umowa tych uprawnień nie nadaje i ewentualne nowe uprawnienia jeśli się pojawią, to wymagają nowelizacji prawa krajowego - a żadnego projektu zmian w tym zakresie nie widziałem. Inna sprawa to fakt czy taka inwigilacja (fuj - znów brzydkie słowo) jest uzasadniona. Ktoś mnie spytał, czy uważam, że byłoby dobrze gdyby dozorca w moim bloku miał prawo wejść do mnie do mieszkania i sprawdzić czy nie ma tam kradzionej łopaty do śniegu. Brzmi chwytliwie - prawda. Ale po pierwsze to nie do mojego domu tylko do wynajmowanych od pana nadzorcy pomieszczeń (czyli miejsca na serwerze), a poza tym to pan dozorca raczej sprawdza co do domu wnoszę i wynoszę. I jak zobaczy, że wjeżdżam do garażu kradzionym samochodem, to również w obowiązującym stanie prawnym ma obowiązek zgłosić swoje podejrzenie organom ścigania.

Zupełnie oddzielna sprawa to metoda z jaką "walczy się" z ACTA. Czyli grupa tchórzy, którzy boją się pokazać swoje twarze (i nazwali się ładnie "Anonymous"), która blokują strony instytucji rządowych i uniemożliwiają do nich dostęp tysiącom obywateli. I uważają się przy tym za wielkich bohaterów walczących o wolność słowa. O wolność słowa to się walczy w Chinach, na Białorusi czy w Korei Północnej - a tutaj to banda zmanipulowanych dzieciaków, która nie chce płacić ludziom za ich pracę (uzasadniając to tym, że Ci ludzie są zatrudniani przez "koncerny") próbuje sparaliżować pracę państwa, a jak ktoś (np. p. Hołdys) ma inne zdanie, to zaraz próbuje odebrać mu prawo głosu ciekawe że robi to w ramach walki o wolność słowa) i myśli jak taką osobę "wykasować" z sieci.

To tyle co mam do powiedzenia w tej sprawie - jak ktoś uważa, że nie mam racji, to bardzo chętnie podyskutuję ale o konkretach.

Alfer
Przyjaciel forum
Posty: 80
Rejestracja: 20-03-11, 20:34
Lokalizacja: Good'Ol South

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: Alfer » 25-01-12, 20:25

Nie przeczytałem umowy, choć jest ona tutaj http://www.fakt.pl/ACTA-Pelna-teresc-um ... 574,1.html

Przeczytałem pierwsze 10 zdań, zobaczyłem ile tego jest i wyłączyłem. Manipulacja? Myślę, że nie do końca. Na pewno część osób strajkujących, to ludzie, którzy przeczytali dwa obrazki na kwejku i już są przeciw, albo idą na straj, manifestację czy co to tam jest, bo ich znajomi idą i "będzie fajnie".

Ja jestem przeciw. Obejrzałem kilka filmów, tak, bazuję na opiniach "ekspertów", skrótów tej umowy. Jeśli przez ACTA w internecie ma być wielka cenzura, to po co to? Jeśli zamieszczę na swoim profilu na facebooku zdjęcie jakiegoś samochodu i mam dostać karę pieniężną za to, to po co mi to? Dobrze jest jak jest. Bardzo duża ilość osób najpierw ściąga grę, a jak jest fajna, to kupuje sobie pełną wersję. Tak samo - gdzie mam kupić jakiś stary film? Na allegro oryginalne filmy na płycie czy kasecie są strasznie drogie, często kasety/płyty są w kiepskim stanie. Aby to działało i abym nie musiał ściągać, miał wszystko w sklepie, to powinny być cały czas nowe nakłady najstarszych rzeczy. Jestem przeciwko, po co mi jakaś ACTA, teraz nie ma ACTA i jest w porządku, producenci gier, filmów i muzyki zarabiają prawie tyle samo, ile jakby tego w necie nie było.

A tak nawiasem, to kluczem do 2 razy większych zarobków na płytach, grach i filmach jest po prostu niższa cena. Zamiast 60 zł za płytę, 30 zł. I od razu dużo więcej osób od razu kupi zamiast ściągać. :)

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 25-01-12, 20:41

Dzieki Kubo za profesjonalne podejscie do tematu. Bardzo wiele szkody mozna uczynic dla sprawy, gdy wie sie , ze gdziesw dzwoni, ale bladego pojecia brak co tak dzwoni, po co dzwoni i i czy w temacie dzwoni ...
Czesto takie stawanie w jakiejjs sprawie bez pojecia, o co chodzi tak naprawde nazywamy niedzwiedzia posluga ( kon oczywiscie dokonuje konskiej poslugi :-> ).
konik

Awatar użytkownika
noHumanek
Przyjaciel forum
Posty: 529
Rejestracja: 24-10-07, 22:33
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: noHumanek » 25-01-12, 21:01

polecam http://vagla.pl , czytałem Tam o ACTA już parę lat temu
Ostatnio zmieniony 25-01-12, 22:14 przez noHumanek, łącznie zmieniany 1 raz.
Z przyczyn nieLudzkich powyszszy tekst może być nie-ortograficzny, niejest to lekcewarzenie czytającego tylko nieumiejętność piszącego, b. prosze się nie bulwersować

Alfer
Przyjaciel forum
Posty: 80
Rejestracja: 20-03-11, 20:34
Lokalizacja: Good'Ol South

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: Alfer » 25-01-12, 21:29

http://www.youtube.com/watch?v=rM3l6YkNq9s

Około 15 tysięcy osób w Krakowie przeciwko ACTA. Miałem być wśród nich, no ale niestety. :(

prot
Przyjaciel forum
Posty: 212
Rejestracja: 06-04-10, 09:01
Lokalizacja: Polska

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: prot » 26-01-12, 01:14

Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) wyraża swoje zaniepokojenie zapisami ACTA jak i skandalicznym - z punktu widzenia standardów demokratycznych - trybem prac nad ACTA
Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że po ratyfikacji ACTA pojawi się silna presja dla wprowadzenia w poszczególnych państwach sygnatariuszach modelu ochrony lansowanego przez twórców ACTA. W tym kontekście również pozostawienie wielu rozwiązań szczegółowych, które będą miały kluczowe znaczenie dla stopnia ingerencji w prawa jednostki, wyłącznie praktyce stosowania procedur budzi mój najwyższy niepokój z punktu widzenia polskiego systemu ochrony praw człowieka - czytamy w piśmie prof. Ireny Lipowicz do premiera.
RPO poinformowała, że zajmuje się z urzędu sprawą braku konsultacji społecznych ws. porozumienia ACTA i że przygotowuje w tej sprawie wystąpienie do administracji rządowej.



Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) Pan Wojciech Wiewiórski stwierdza wprost:
"Podpisanie i ratyfikacja konwencji ACTA są niebezpieczne dla praw i wolności określonych w konstytucji"


W dużym skrócie Drogi Czytelniku, już nie tylko organa ścigania ale także potężne kancelarie prawne (będące w posiadaniu praw autorskich) będą mogły ubiegać się o dostęp do informacji dotychczas niejawnych od Twojego dostawcy internetu.

Już dzisiaj niektóre kancelarie prawne i różne ciekawe i mniej ciekawe instytucje/firmy (niekoniecznie związane z ochroną własności intelektualnej - sic!) nakazują podjęcie środków zaradczych m.in. polskim dostawcom internetu jeśli tylko zaistniała możliwość złamania praw autorskich z ich adresu.
Mówiąc bardziej obrazowo - firma/organizacja X informuje polskiego providera Y, że uzyskali informację, iż z jego adresu ktoś ściągnął nielegalnie film (przypominam firma monitująca nie jest policją ani żadnym organem dochodzeniowym tak więc nie przeprowadziła dochodzenia w rozumieniu prawa) i nakazują podjęcie środków zaradczych i w bardzo dosadnych słowach przestrzegają grożąc "sankcjami" gdyby miało się to powtórzyć. Podkreślam nikt nie przeprowadził dochodzenia. To firma, która jeszcze niedawno mogła prowadzić interesy z kartelem z Medellin, albo prowadzić kasyno w Atlantic City, a tym sposobem dorabia sobie do interesu... I może nie byłoby w tym nic aż tak bardzo bulwersującego gdyby, nie coraz większa obawa, że wraz z ratyfikacją ACTA/SOPA/PIPA itp providerom postawi się przed koniecznością zakupu specjalnych narzędzi do "głębiej sięgającej" inwigilacji klientów czyli odbiorców ich usługi. Już dzisiaj w środowisku nie tylko polskich providerów mówi się o bardzo dużych kosztach takiego procesu dostosowawczego. Ceny usług pójdą w górę, bo ktoś będzie musiał za to zapłacić. W dłuższej perspektywie efekt jest oczywisty do przewidzenia. Zostaną najsilniejsi. Najsłabsi wymiękną. Oczywiście można sobie dośpiewać dalszy ciąg tej historii... tych regionalnych najsilniejszych przejmą koncerny ponadnarodowe, których będzie kilka.
Nad takimi providerami-molochami łatwiej mieć kontrolę niż nad setkami tysięcy rozrzuconych po całym globie "osiedlowych providerków"... no ale nie wybiegajmy aż tak daleko.

Wracając do meritum. Wszystko co mamy na dysku, po jakich stronach się poruszamy, co piszemy i gdzie, co ściągamy z sieci... wszystko to teraz jest możliwe do sprawdzenia, ale dopiero jeśli zajdzie takie podejrzenie, zgłosznie na policję, a sąd wyda stosowny nakaz. Tak stanowi obecnie prawo większości demokratycznych krajów, w tym Polski.
Po wdrozeniu w życie jakże niespójnego w swych zapisach ACTA to provider będzie się wcielał w rolę policjanta, sądu i kata.
Jeśli nie będzie współpracował ze wspomnianą "firmą z Medellin" i nie odetnie na ich polecenia od sieci internetowej swojego klienta np. Adama Nowaka którego komputer mógł posłużyć do kradzieży praw autorskich (np. wrzucił do sieci filmik z wakacji z podkładem muzycznym zespołu ABC) to stanie się współodpowiedzialnym za tę zbrodnię... Wiadomym jest, że żaden provider, a już napewno lokalny nie zaryzykuje i nie będzie stawał okoniem w stosunku do "grubych ryb" zza wielkiej wody, bo go puszczą w skarpetach, gdyż prawa miedzynarodowe po ratyfikowaniu są w Polsce tka samo ważne jak lokalne.
Czy od tej decyzji będzie można się odwołać jak np. ma to miejsce obecnie? Nie jest to sprecyzowane. To niedobrze świadczy.


Co najciekawsze w całym tym rweteście za- i przeciw... rośnie nam rzesza wykonawców, którzy wcale nie są zainteresowani wejściem w życie SOPA/PIPA/ACTA.

Może więc czas dostosować prawo i definicje z czasów przed-internetowych, do czasów po-internetowych. Może po prostu definicja "własności intelektualnej" wymaga uwspółcześnienia... nie wiem.
Wiem natomiast jedno - na naszych oczach dokonuje się przełom. I to nie na ulicach, a w głowach.
Internet zmienił nasze życie w sposób daleko bardziej idący niż nam się wydaje.

Sam
Przyjaciel forum
Posty: 147
Rejestracja: 24-06-11, 01:16
Lokalizacja: Polska

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: Sam » 26-01-12, 01:23

Prot to są twoje przypuszczenia, a straszysz, jak by były pewnikiem.
Kolejna spiskowa teoria dziejów. :lol:

prot
Przyjaciel forum
Posty: 212
Rejestracja: 06-04-10, 09:01
Lokalizacja: Polska

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: prot » 26-01-12, 01:39

Sam pisze:Kolejna spiskowa teoria dziejów.
Jakoś nie słyszałem, aby ktoś to zarzucił RPO czy GIODO



No ale, nieistotnie. Dobrze, że żyjemy w kraju gdzie jeszcze można mieć inne zdanie.
Oto jak Pan Cejrowski postrzega ACTA:
Na temat ACTA myślę tak: ZAGROŻENIE.


Należy zwalczać ten akt prawny, należy zwalczać władze, które chcą ACTA wprowadzać.
Zwalczać… mało powiedziane! Władze, które wpadają na takie pomysły są niebezpieczne i należy je obalić, bo nawet jeśli dziś powstrzyma się ACTA, to jutro oni wymyślą coś następnego.
Już teraz pełno jest kamer w miastach, pełno śledzenia obywatela w internecie, w sklepie, w zbliżeniowej karcie kredytowej, w komórce, w odciskach palców na granicy, w skanerach całego ciała przed wejściem do samolotu, w tych numerach pesel i NIP, które nam nadają, w kolczykowaniu każdej krowy na Twoim polu, w numerowaniu jajek w sklepie, znacznikowaniu każdego telewizora i komputera w fabryce, w montowanych na stale GPSach, które śledzą ruchy Twojego auta zawsze, chcesz, czy nie, w czytnikach do oka, które mają zastępować klucze do drzwi, w identyfikatorach głosu, które mają być "ułatwieniem dla Ciebie", do obsługi "wyłącznie Twojego sprzętu"… Tęczówka, siatkówka, fale mózgowe, odciski palców, pomiary izometryczne głowy, kod kreskowy przypisany do obywatela… ZAGROŻENIE.

A zatem władzę, która wprowadza ACTA należy obalić. Dla własnego bezpieczeństwa.

A piractwo w sieci?
Z piractwem się nie wygrywa zakazami – z piractwem należy walczyć poprzez wyprzedzanie piratów na zakrętach.
Steve Jobs – ten od firmy Apple – wyprzedził piratów, gdy zaczął sprzedawać legalnie piosenki po 99 centów za sztukę. Skończyło się nielegalne kopiowanie , bo większość ludzi woli za dolara kupić sobie porządny plik z piosenką, okładką, opisem, niż niepewny od pirata za… no właśnie – za ile piratowi się opłaca, w sytuacji, gdy legalnie można kupić za 99 centów?

W podobny sposób należy zwalczać piractwo we wszystkich miejscach – to znaczy, należy legalny towar oferować tanio w dobrej jakości.
Pirackiej płyty DVD w USA się już nie kupi.
Dlaczego?
Bo nie ma klientów. Nie ma chętnych na pirackie kopie.
A nie ma dlatego, że można sobie za 9 dolarów miesięcznie wykupić usługę NETFLIX, podłączyć internet do telewizora i oglądać wszystkie filmy świata w ramach tych 9 dolarów miesięcznie. Wykupiłem. Jestem w Polsce – działa, jestem w Meksyku – działa, a teraz jestem w USA na prerii, i też działa – odpalam laptopa, podłączam kabelek do telewizora i oglądam na co mi akurat przyjdzie chęć. Stare programy telewizyjne, stare filmy czarno-białe, najnowsze filmy z kina, wczorajszy mecz futbolowy… co tylko mi się podoba.

ACTA wprowadzane dzisiaj jest potrzebne wyłącznie władzy.
Dziesięć lat temu jakoś się za to nie brali, a wtedy piractwo było problemem prawdziwym. Dzisiaj już nie jest.

I przypomnę Państwu kto to pisze: facet, który żyje ze sprzedaży dzieł w rozumieniu prawa autorskiego, czyli facet, którego wkurza, gdy jest okradany przez internetowych piratów. Okradają mnie i denerwują codziennie. Wywieszają nielegalne wersje moich książek, audycji radiowych, moich programów telewizyjnych, potem kasują za to pieniądze, ale ze mną się nie dzielą – ZŁODZIEJE wartości intelektualnej. Ja z obrotu prawami do moich utworów utrzymuję rodzinę i kilkunastu pracowników, z których większość ma swoje rodziny i dzieci… A zatem pisze to wszystko facet, którego osobiście dotyka problem piractwa w internecie.
I z tej mojej pozycji, osoby okradanej, poszkodowanej, piszę, że ACTA jest zagrożeniem większym dla mnie osobiście, niż wszyscy ci piraci. Bo ACTA to ograniczenie wolności osobistej, swobód obywatelskich, to wpieprzenie się władzy w przestrzeń, gdzie władzy być nie powinno.
A ponieważ władza raczej nie zrezygnuje sama, to trzeba jej pomóc – OBALIĆ.

Nawet lewacy zaczynają się orientować, że Tuski to zagrożenie. Nawet lewacy zaczynają się orientować, że wrogiem nie jesteśmy my katole, narodowcy, homofoby, tylko władza. Z lewakiem mogę żyć na jednym osiedlu; nie lubię go, nie cenię jego poglądów ani stylu życia i tu się kończy konflikt. Wojna między nami zaczyna się dopiero wtedy, gdy ponad nami pojawia się władza. To władza napuszcza ludzi na siebie. To władza jest inżynierem konfliktów. To władza wydaje zezwolenia na dwie manify na tej samej ulicy o tej samej porze. To władza jednym wydaje licencję na nadawanie, a innym nie daje. To władza ustawia starych ludzi w
kolejkach do aptek. To władza zabrania Ci zatrudniać tanią ukraińską sprzątaczkę. To władza każe Ci zapłacić cło za komputer, który chcesz sobie sprowadzić z USA. To władza za twoje pieniądze zamawia autostradę u Chińczyków, ale jednocześnie ta sama władza nigdy w życiu nie kupiłaby swojej własnej córce chińskiego samochodu, ani chińskiej liny alpinistycznej, ani niczego, od czego zależy bezpieczeństwo i zdrowie. To władza produkuje dziesiątki tysięcy magistrów i zapewnia im zero miejsc pracy. To władza obiecuje Ci konkretne rzeczy w exposee premiera, a potem nigdy nie rozlicza się z ich wykonania.


Obudziłeś się lewaku, lemingu, czy kim tam chcesz być?
Widzisz już, gdzie jest Twój wróg?
To nie ja, nie Jarosław, nie Dyrektor – my mamy po prostu radykalnie odmienne poglądy w większości spraw. A wrogiem Twoim, moim, naszym jest ta władza.
I nawet nie proszę Cię byś mi ją pomógł obalić – po prostu obalaj ją sam ze swojej strony, a ja z mojej.
Będę wdzięczny, jeśli ktoś popchnie tę władzę w tym samym czasie, gdy ja popycham.
Zacznie się kiwać, raz w lewo, raz w prawo i w końcu runie w cholerę.


wc
źródło: http://www.facebook.com/Wojciech.Cejrow ... 3244770241

Awatar użytkownika
Wolnygosc
Przyjaciel forum
Posty: 91
Rejestracja: 12-03-11, 21:14
Lokalizacja: Łódź

Re: Co stanie się z internetem po podpisaniu ACTA?

Post autor: Wolnygosc » 26-01-12, 15:19

ACTA zostało już podpisane przez Polskę

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/ ... ta__18586/

ODPOWIEDZ