KubaCh pisze:Adam94 pisze:Będę starał się wstrzymać jak najdłużej. Przynajmniej do 21 roku życia. (Po przekroczeniu tej liczby uzależnienie się jest mało prawdopodobne)
Adam94 - nie chcę Cię martwić, ale uzależnienie się od alkoholu jest możliwe (i zapewne tak samo prawdopodobne) w każdym. Sposród osób uzależnionych od alkolohu, które znam, chyba wszyscy wpadli w nałóg po przekroczeniu 21 roku życia.
Tak
KubaCh Mało jest osób uzależnionych poniżej 21 roku życia, ale posługując w ośrodku dla uzależnionych widzę, że to niestety się zmienia i coraz młodsze osoby tam trafiają. Na szczęście to nadal jeszcze są sporadyczne przypadki, ale to się niedługo zmieni. Nie, nie jestem pesymistą, ale realistą i widzę jakie dzieciaki przesiadują na ławkach w parku z piwem w ręku i słyszę jakie przechwałki padają z ich ust, ile to potrafią wypić. Mnie, starego lisa, śmieszą takie ilości, ale spoko, trening czyni mistrza.
Wiesz
KubaCh dlaczego w uzależnienie wpada się grubo po 21 roku życia? Bo uzależnienie to nie jest grypa i nie wpada się w nie w ciągu kilku dni. Bardzo trafnie opisał to
noHumanek, że to jest proces trwający nawet kilkanaście lat. Dlatego to jest takie niebezpieczne, bo działa podstępnie i niemal niezauważalnie. Zapytaj tych osób, które wpadły w nałóg po 21 roku życia, kiedy pierwszy raz spróbowali alkoholu i kiedy pierwszy raz się upili. idę o zakład, że będzie to oscylowało gdzieś w okolicach 16 roku życia, lub jeszcze wcześniej.
Nie pamiętam dokładnie jak to wyglądało u mnie, ale mniej więcej w wieku 16 lat pierwszy kontakt z alkoholem, a po 18 roku życia zdarzało mi się upić (powiedzmy raz na pół roku). Przez wiele lat taki stan się utrzymywał, z tym że upijanie powtarzało się częściej, powiedzmy raz na dwa miesiące. W wieku około 37 lat piłem już codziennie, niekoniecznie się upijając. Wystarczały mi minimum 4 piwa, czasami coś mocniejszego, byleby było codziennie.
Adam94 masz rację twierdząc, że im później się zacznie tym lepiej, a wiek 21 lat przyjmuje się za taką bezpieczną granicę. Po prostu na podstawie badań i różnych obserwacji psychologowie stwierdzili, że faceci dojrzewają emocjonalnie w wieku około 21 lat i są mniej podatni na używki niż taki szesnastolatek.
Na to czy popadniemy w uzależnienie ma wpływ jeszcze wiele innych czynników. Chociażby nasze wychowanie w dzieciństwie, przykład rodziców, środowisko w jakim żyjemy. Biorąc te czynniki pod uwagę, jak również Twoje wypowiedzi stwierdzam, że musiałbyś się bardzo namęczyć, żeby się uzależnić od alkoholu :mrgreen: