katolik.us

Co sądzicie o książce "Władca pierścieni" ? przeczytałem wszystkie 3 części i spotkałem się kiedyś z osobą która powiedziała że ta książka jest zła i może prowadzić do opętania,czy jest to możliwe?









(wydzielone przeze mnie z tematu "Muzyka dla szatana" poniewaz nie dot. w/w tematu - Big Nasty)

Nie, nie jest to możliwe. Jak ktoś ma problemy z głową to będzie uważał że pudełko zapałek służy do podpalania budynków. Należy rozróżnić świat fikcji (pisanej, śpiewanej, itp) od świata realnego, świat wirtualny ma nam służyć odskoczni od świata realnego, tam mamy spotykać stwory, wróżki, możemy robić co nam się podoba bez konsekwencji w życiu realnym (gry). Nie można zwalać odpowiedzialności na gry/książki/filmy za to że ktoś ma brak rozumu.

Ja osobiście uważam że tak naprawdę 1 część tej wspaniałej przygody, "Hobbit, czyli tam i spowrotem " jest naprawdę świetna i od niej należy zacząć przygodę z Władcą Pierścienia.

Poza tym super książki, połknąłem je w tydzień.

kevin1993 pisze:Co sądzicie o książce "Władca pierścieni" ? przeczytałem wszystkie 3 części i spotkałem się kiedyś z osobą która powiedziała że ta książka jest zła i może prowadzić do opętania,czy jest to możliwe?

Tolkien był głęboko wierzącym katolikiem, a Władca Pierścieni jest przepiękną alegorią uczącą chrześcijaństwa. Nawiasem mówiąc książka ta została w wielu plebiscytach wybrana powieścią stulecia, a nawet tysiąclecia. Powinna być lekturą obowiązkową każdego chrześcijanina.

kevin1993 pisze:może prowadzić do opętania,czy jest to możliwe?

Naturalnie że może prowadzić do opętania. Sauron tylko czeka co by jakiegoś nieostrożnego czytelnika opętać. Oprócz tego, czytając "Władcę Pierścieni" narażasz się na najazd korsarzy z Umbaru, napaść orków, stratowanie przez kawalerię Rohanu, wysłuchanie piosenki Toma Bombadila, śniadanie z Frodo Bagginsem, oraz wiele innych nieprzyjemnych (lub przyjemnych) zdarzeń.
Jednocześnie oświadczam, że jestem zdrowy na ciele i umyśle (z grubsza biorąc), jestem też świadomy grożącej mi odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Niniejszym tedy zeznaję, że po przeczytaniu przeze mnie wszystkich dostępnych w lludzkim języku książek Tolkiena, żadne z wymienionych zdarzeń (nie wymienionych też) nie miało miejsca.

Przeczytalem kiedys to dzielo. Nie opetalo, ani nie zachwycilo - no, takie sobie fantasy...
Ale wedle gustu - co kto lubi ...
Choc kazdy tekst, jak sie kto uprze moze byc wykorzystany do dziwnych rzeczy - np. instrukcja obslugi zelazka moze sluzyc w ubikacji do ... no, do roznych rzeczy:np- jako podkladka ( a do czego? to tajemnica lamana przez poufne)

Kevin1993 może mylisz Władcę Pierścieni z przygodami Chorego Portiera :mrgreen: ups, chciałem powiedzieć Harrego Pottera.

Słucham teraz tej książki w wersji "audio" w ciężarówce. Prawdę mówiąc gdy ktoś nie będzie mógł spać, może włączyć podgląd kamery koło północy, czy pierwszej nad ranem i posłuchać ze mną. Książka naprawdę jest, moim zdaniem, wspaniała.

Hmmm, o ile każdy chyba, nawet jeśli jej nie czytał, kojarzy tytuł 'Władca pierścieni' to już pewnie niewielu oprócz sympatyków prozy Tolkiena słyszało o uznawanej za prolog tej sagi powieści 'Hobbit, czyli tam i z powrotem' (ang. The Hobbit or There and Back Again). z 'Wikipedii': http://pl.wikipedia.org/wiki/Hobbit,_cz ... z_powrotem . Wydana została w 1937, i to chyba we wrześniu, właśnie mija 75 rocznica, o czym słyszałem w tym tygodniu w jakimś serwisie informacyjnym. Znasz to Hiobie? Ja jeszcze nie zapoznałem się z twórczością autora 'Władcy' , może będę miał okazję posłuchać fragmentów 'w kabinie' u Ciebie Hiobie, dzięki za 'zaproszenie'

Hiobie dzięki za podsunięcie myśli, że przecież istnieje coś takiego jak audiobook, Wybawienie dla człowieka zabieganego. Niestety z Twojego zaproszenia chyba nie skorzystam, raczej dobrze sypiam, szczególnie w tych godzinach. Jest do kupienia, ale prawie 120 zeta na przykład tu. Może ktoś znajdzie taniej. wersja drukowana jeszcze droższa (130 Zł)
Chyba taniej wyjdzie zrobić wiaderko kawy i słuchać z Tobą Hiobie :mrgreen: