"NIE IDĘ NA KONCERT MADONNY"!

[prot]

Jak ktoś jest wierzący to i tak na koncert nie pójdzie bez żadnej akcji protestacyjnej.

Oprócz wierzących i niewierzących jest cała masa ludzi którzy są nieświadomi.
Czasem takie Twoim zdaniem "głupie akcje", prowokują nieuświadomionych do refleksji i ta refleksja albo bywa zagłuszona przez różne czynniki, albo przynosi pozytywny skutek.


Innymi słowy, cała masa ludzi nie wie jakimi toksynami zatruwa się ich sumienia, dusze, serca.
Warto się zastanowić co pozytywnego jest w przekazie zbuntowanej kabalistki, która paranoicznie nie chce się z godnością zestarzeć.

A że forma protestu jest taka czy inna... już dawno przekonałem się, że protest gremium za którym nie stoją miliony $$$ i sztab PR-owców nie jest tak "atrakcyjny medialnie" jak to co serwuje strona przeciwna, dysponująca w/w arsenałem.
Na szczęście wraz ze spadkiem stopy życiowej ludziom nalewa się rozumu do głów i zaczynają bardziej zwracać uwagę na treść, niż na opakowanie.

Popieram taką akcję, całym sercem. Akcja taka wbrew pozorom ma sens. Nie ma nic gorszego niż bierność i zobojętnienie wobec niegodziwości.

[Twin]

Jakby to ująć w słowa aby nikt nie poczuł się urażony?

Jeśli treść nie jest obraźliwa to nie urazi, a jeśli jest to piękne słówka na nic się nie zdadzą.

Czy Krucjata Młodych robi coś w pewniej sprawie, która niedawno wydarzyła się w pewnej parafii, na pewnej plebanii?

A może tak w odległej przeszłości w odległej galaktyce? Brzmi podobnie i gatunek literacki ten sam.

Myślę że trzeba najpierw zrobić porządek u siebie a dopiero potem brać się za to co się dzieje dookoła.

A do kogo adresowana jest opinia nt. koncertu Madonny jak i na temat całej jej działalności? Nie do katolików przypadkiem? To o jakim "dookoła" mówisz?

Alex napisała "znaj proporcjum mociumpanie". Z artykułu zamieszczonego przez Brunatnego wynika że sprawa jest dużo poważniejsza po dokładnym przyjrzeniu się, więc po raz kolejny pytam: Gdzie są władze kościelne? I nie chodzi mi tylko o Polskich Biskupów.

Jeśli spodziewasz się encykliki w tej sprawie to obawiam się, że się zawiedziesz.

[MAVERICK27]

Czy odległa przeszłość? Chyba nie. Czy odległa galaktyka? Różnie na to można spojrzeć. To: http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... ytaj_dalej trochę wyjaśni. A podobnych przykładów tylko w tej okolicy gdzie mieszkałem jest sporo. Chodziło mi o porządek w Kościele. Żeby komuś coś nakazywać lub zakazywać to trzeba samemu tego nie robić.
Encyklika w sprawie madonny? Myślę że jest dosyć dowodów aby bezstronny sąd mógł wydać wyrok na temat tego co robi na koncertach.

[Twin]

Czy odległa przeszłość? Chyba nie. Czy odległa galaktyka?

Widzę, że muszę jaśniej. Ja po prostu "kocham" ludzi, którzy żyją w baśniowowym świecie gdzie margines traktuje się jak ogół.

A podobnych przykładów tylko w tej okolicy gdzie mieszkałem jest sporo.

No popatrz a w mojej nie ma sporo a to już nie pierwsza okolica gdzie mieszkam.

Chodziło mi o porządek w Kościele. Żeby komuś coś nakazywać lub zakazywać to trzeba samemu tego nie robić.

Nic mi nie wiadomo aby członkowie Kościoła urządzali bluźniercze koncerty więc twoja argumentacja jest kompletnie nie trafiona.

Encyklika w sprawie madonny? Myślę że jest dosyć dowodów aby bezstronny sąd mógł wydać wyrok na temat tego co robi na koncertach.

Pisałeś o władzy kościelnej a nie o świeckiej i z wypowiedzi można wywnioskować, że chodziło o władze nadrzędną nad polskimi biskupami. Zgadnij kto ma taką władzę.
Co do bezstronnego sądu to jak widać nie wydaje wyroku i raczej się na to nie zanosi. Musimy liczyć na własne (wsparte łaską) poczucie tego co jest dobre a co już takie nie jest. Bezstronny sąd nie stanie po stronie przyzwoitych ludzi bo najwyraźniej sam ma problem ze zdefiniowaniem tego co jest a co nie jest przyzwoite.

[MAVERICK27]

Co do argumentacji nie chodziło mi o koncerty. Ale to już nie na temat. Jak wcześniej napisałem chodziło mi o stanowisko Watykanu w tej sprawie. Może źle się wyraziłem. Skoro dochodzi do bluźnierstw i obrażania czyichś uczuć religijnych, znieważania symboli Katolickich to dlaczego Watykan nie występuje na drogę sądową?

[Twin]

Skoro dochodzi do bluźnierstw i obrażania czyichś uczuć religijnych, znieważania symboli Katolickich to dlaczego Watykan nie występuje na drogę sądową?

A co to da? Mieliśmy przypadek koncertu, na którym podarto Biblię i co? Sąd coś pomógł?

[Alex]

Mocny i kompetentny głos w sprawie koncertu:

"Proszę o udostępnienie tej informacji oraz o modlitwę:

Po analizie najnowszego koncertu "Madonny", stwierdzam jasno, że są to świadome i typowe działania satanistyczne z tej przestrzeni. Mogą one mieć poważne, negatywne, duchowe konsekwencje dla osób, które wezmą udział w jej koncercie. Ponadto sam koncert i jego umiejscowienie w stolicy Polski, jest próbą proklamowania królestwa demonicznego w naszym kraju.
Lech Dokowicz

Przekazuję Też prośbę Ks. Andrzeja Grefkowicza, (kapłan archidiecezji warszawskiej, dyrektor Centrum Formacji "Wieczernik" w Magdalence k. Warszawy, przewodniczący Zespołu Koordynatorów Ruchu Odnowy w Duchu Świętym, wieloletni Przewodniczący Krajowego Zespołu Koordynatorów, a od kilku lat pełni funkcję egzorcysty w diecezji warszawsko-praskiej.): ------------------------------------------------ Drodzy Bracia. W Warszawie planowany jest drugi koncert "Madonny" (poprzedni miał miejsce 15 sierpnia 2011 r.). Koncert ma wyraźnie charakter bluźnierczy. Proszę Was o modlitwę. Bożą mocą jest możliwe nawet całkowite obezwładnienie tego rodzaju inicjatyw. Załączam nasz apel - jeśli uznacie za słuszne, prześlijcie go innym. Ja wysyłam wszystkim księżom egzorcystom. Ks. Andrzej Grefkowicz. ------------------------------------------------- PROŚBA: DO OSÓB KOCHAJĄCYCH BOGA I MODLĄCYCH SIĘ WYTRWALE I CIERPLIWIE! (w sprawie koncertu Madonny, który ma odbyć się 1 sierpnia w Warszawie) UWAGA: materiały dostępne na youtubie są mocne; jest bardzo silny przekaz podprogowy, dlatego nie zalecamy oglądania; (jeśli już, to żeby być w stanie łaski uświęcającej i pomodlić się wcześniej do Ducha Świętego). Po obejrzeniu fragmentów koncertu jesteśmy przekonani, że jest on ANTYCHRZEŚCIJAŃSKI. Podstawowym celem jest kpienie z Boga i chrześcijan. W szerokim zakresie to ANTYEWANGELIZACJA całego świata. W ramach MDNA Tour jest 88 koncertów w ostępach 2-3 dniowych i robi to w pół roku. Człowiek o własnych siłach nie jest w stanie tego zrobić. Towarzyszą jej najdrożsi na świecie specjaliści od psycho-manipulacji. Nie doszukujemy się wszędzie i we wszystkim złego ducha, jednak ten koncert jest potężną dawkę trucizny uderzającą w podświadomość za pomocą częstotliwości, ukrytego symbolizmu i obrazów. Mamy bezczeszczenie chrześcijaństwa. Obraz katedry średniowiecznej (=Kościoła), która zostaje sprofanowana przez całkowitą zmianę jej przeznaczanie. Ten koncert to antyliturgia. Jesteśmy świadkami profanacji Krzyża. Brama (w jej centrum krzyż) rozpada się w drobny mak (to ma obrazować zwycięstwo złego nad Kościołem). Profanacja Najświętszego Sakramentu i wyśmiewanie się z najważniejszych tajemnic wiary: Wcielenie, Narodzenie i Śmierć Pana. Wszystko odbywa się w "obecności" demonów, które wchodzą do "katedry" po zniszczeniu bramy. Gra świateł (czerwień i czerń), muzyka i taniec ociekający motywami pogańskimi kultami (np. prostytucja sakralna). Krzyże noszone przez uczestników (różańce zawieszone na szyi) to kolejny element parodiowania. Cześć oddawana jest "czarnej postaci" (Madonna), a w momencie kulminacyjnym czci następuje "wybuch", w którym następuje zniszczenie "katedry". Sekwencja obrazów wskazuje na powrót do pierwotnego chaosu. Madonna oddaje się w ręce zła symbolizowanego przez odrażające postaci, przed którymi nie broni się wcale, nie okazuje lęku i poddaje się temu, co z nią robią. W trakcie koncertu zmienia się sceneria i przedstawiane się "współczesne trendy". Postacie ukazujące: homoseksualizm, transseksualizm, transwestytyzm. Te postacie oddają cześć osobie w czerni. Mamy też wyraźną parodię "worship" (modlitwy uwielbienia) – gospel. Z normalnych modlitwach uczestnicy są ubrani na biało, tutaj tylko w czarnych z wkomponowanym krzyżem. To nie Madonna jest w centrum. Wszystko zwrócone jest ku "czemuś" innemu. Tytuł albumu MDNA można traktować jako: jej imię, następnie jako "DNA Madonny". Jest też nawiązanie do MDMA (ecstazy) – narkotyku dostarczającego "euforyczne odczucie miłości". Myślę, że wnioski każdy wysnuwa sam. Taki "koncert" ma odbyć się na ziemi polskiej 1 sierpnia. Jeśli się odbędzie to będzie to zbezczeszczenie (na) ziemi polskiej. Nie dzielimy się tymi refleksjami, by robić reklamę, ale BY WEZWAĆ DO MODLITWY! Wierzymy, że Jezus zwyciężył! Dlatego zapraszamy do MODLITWY UWIELBIENIA, BY ODPOWIEDZIĄ NA PRZEKLEŃSTWO BYŁO BŁOGOSŁAWIEŃSTWO. Uwielbiajmy naszego Pana i Zbawiciela w naszych sercach, wspólnotach, kaplicach, kościołach. Niech będzie nas najmniej 65 tysięcy modlących się (pojemność Stadionu Narodowego). Znakiem jedności naszej modlitwy niech będzie NOWENNA, KTÓRA ROZPOCZNIE SIĘ 22 LIPCA. Skorzystajmy z tego, co daje nam Pan w Kościele (do wyboru): koronka, adoracja, różaniec, Msza św. Możemy modlić się indywidualnie lub we wspólnocie. INTENCJA: aby nie doszło do koncertu, a jeżeli do niego dojdzie, to by Pan Bóg go przerwał – np. awaria prądu zawsze jest możliwa. Ostatecznie Pan Bóg może zrobić z naszą modlitwą co uzna za stosowne, ale prosić możemy. Ks. Andrzej Grefkowicz o. Robert Więcek SJ ks. Paweł Pająk"

http://www.facebook.com/lech.dokowicz/p ... 6346056720

[Nafteta]

w pełni zgadzam się z powyższą wypowiedzią Alex.

i pragnę zwrócić uwagę Państwa, że pani Cicione nie obraża islamistów, bo by się to dla niej, fizycznie, źle skończyło, tylko obraża katolików, bo my protestujemy, ale po buzi za swoje zachowanie od nas nie oberwie.

[Poet of de Fall]

Tak się czepiają biednej Madonny, a kiedy kilka dni temu po stokroć bardziej antykościelny artysta podarł biblię na koncercie w Warszawie, to cisza.

[prot]

kilka dni temu po stokroć bardziej antykościelny artysta podarł biblię na koncercie w Warszawie,

O tym to nie słyszałem, więc albom niedoinformowany, albo Waćpan zasiewasz nam tutaj jakąś dezinformacje ;)
Faktem jest, że kilka dni temu głośno było o zniszczeniu ale nie stricte Biblii, co Nowego Testamentu, nie w Warszawie, ale w Tel-Awiwie i nie przez "artystę", a polityka.

Poza tym - już całkiem poważnie - Pani "madonna" ma jednak szerszy zakres działania niż jakiś tam - jak mniemam - błaznujący nieszczęśnik chcący się wepchnąć na okładki tabloidów i wyrobić sobie markę postępowego światowca, a która to marka zapewni mu dobrobyt i dostatek po wsze czasy.

[Poet of de Fall]

O tym to nie słyszałem, więc albom niedoinformowany, albo Waćpan zasiewasz nam tutaj jakąś dezinformacje ;)

14 lipca br. w warszawskim klubie Stodoła Brian Warner znany szerzej pod pseudonimem Marilyn Manson w czasie wykonywania utworu "Antichrist superstar" darł Biblię i rzucał strzępami w publiczność. Widocznie jednak było to za mało aby zgorszyć kogokolwiek z parutysięcznej widowni, skoro w mediach nie było o tym wzmianki.

[Anaheim]

Po obejrzeniu fragmentów koncertu jesteśmy przekonani, że jest on ANTYCHRZEŚCIJAŃSKI.

A gdzie te fragmenty? Nie ma podsatw więc sądzę że argumenty są wyssane z palca bo komuś zwyczajnie to przeszkadza.

[dimko]

fragmenty koncertu:
http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=38671
http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,6708178.html
http://muzyka.wp.pl/gid,661085,title,Ma ... caid=1ee2f

nie możemy milczeć wobec znieważania naszych świętości.
Modlitwa w tej intencji i przyjęcie Komunii św. wynagradzającej jest chyba odpowiednim protestem. (oczywiście po za podpisaniem się na liście protestujących)

[grzegorzw125]

Okropne jest, że najczęściej to dotyka chrześcijan. No chyba nikt teraz nie zarzuci że pani "artystka" na swoich koncertach nie obraża chrześcijan.

Jeśli mogę to zajmę swoje stanowisko w tej sprawie. Faktem jest, że data koncertu nie jest trafiona, bo wypada w rocznicę największego polskiego zrywu w czasie II Wojny Światowej, i naprawdę nie będzie to budujące, jeśli ta data będzie się kojarzyć głównie młodzieży z tym koncertem, a nie z Powstaniem Warszawskim. A co do religii, bo to najważniejsze... każdy ma swoje sumienie, za które odpowiada. Jeśli ktoś nazywa siebie chrześcijaninem, a idzie na takie cyrki to wg mnie okłamuje samego siebie i innych mówiąc o sobie 'chrześcijanin'. Nie można być chrześcijaninem oglądając, ba! płacąc za oglądanie takich scen jakie tu zostały w linku powyżej umieszczone. Ja przeglądając czasem portale z obrazkami w Internecie gdy napotykam obrazki szydzące z Kościoła czuję się zgorszony. Można to porównać do tego jakbym zobaczył zdjęcie obrażające kogoś mi bliskiego. Nikt przecież nie płaci komuś za to, żeby obrażał kogoś kogo kochamy. Myślę, że taka powinna być reakcja chrześcijan, nie powinniśmy udawać że nic się nie dzieje, kiedy plują nam w twarz, tylko dlatego, że mamy zło dobrem zwyciężać, a nie odciskać zło złem. To nie czyni nas bezbronnymi, w końcu jesteśmy największą religią i jedyną prawdziwą religią na Ziemi. I jeżeli ktoś deklarujący się jako chrześcijanin, bliżej katolik, uczeń Jezusa, idzie na takie fanaberie dobrze wiedząc czego może się spodziewać, to ma coś nie tak w odróżnianiu dobra od zła. To nie jest tak: 'pójdę na to bo to lubię, ale w gruncie rzeczy jestem katolikiem, ba jestem na tyle dobrym katolikiem, że mogę wytykać grzechy księżom, jacy oni nie są i co oni nie robią.' Jezus powiedział, że widzimy drzazgę w oku brata ale już belki w swoim nie.
Reasumując, jest to tylko moja subiektywna opinia, ale warto się zastanowić, czy nazywając się uczniem Chrystusa powinniśmy promować, zezwalać i w końcu uczestniczyć w takich wydarzeniach. I jeszcze jedno. Tego dnia, 01 sierpnia kilkadziesiąt lat temu, nasi dziadkowie, pradziadkowie walczyli oddając życie za to żebyśmy dzisiaj mieli wolną Ojczyznę, by nas nikt do niczego nie zmuszał,, żebyśmy nie byli niewolnikami innego narodu. Czy nie należy im się dzień szacunku, podziękowania, modlitwy?!

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Grzegorz.

[konik]

Podpisuje sie wszystkimi kopytami pod Twoja wypowiedzia Grzegorzu.