Kosmici, duchy - istnieją?

Tutaj są wszystkie tematy, które nigdzie nie pasują. Jednak ciągle proszę nie zaczynać wątków w żaden sposób nie związanych z generalnymi założeniami tego forum.
Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Post autor: Poet of de Fall » 28-07-14, 12:57

Justynian pisze:To jest oczywiste, ze nie ma zycia pozaziemskiego. Jeśli coś jest to na pewno nie jest to coś podobnego do ludzi, tylko coś w formie bakterii, maksymalnie zwierząt.
A na jakiej podstawie wyciągnąłeś takie wnioski? Wszak nie masz dowodów na to, że gdzieś nie żyją istoty podobne do ludzi lub nawet o wiele bardziej rozwinięte.

Awatar użytkownika
Justynian
Przyjaciel forum
Posty: 17
Rejestracja: 24-07-14, 16:26
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Justynian » 28-07-14, 14:09

Poet of de Fall pisze:A na jakiej podstawie wyciągnąłeś takie wnioski?
Podstawie poziomu Biblijnego i wiary w Ewangelię.
Istnienie kosmitów, czy jak ktoś wcześniej wspomniał "ludzi" na innej planecie wprowadziłoby na ziemii ogromny chaos - nie tylko wśród ludzi wierzących, ale i bezstronnych. Dlatego te przesłanki pozwalają nam wnioskować i jestem tego zdania, że Bóg nie sprawiłby czegoś takiego. Natomiast powiedziałbym wręcz przeciwnie, że działanie takie mogłoby być spowodowane przez czyn szatana. Istoty takie jak kosmici, nie mają podstawy Biblijnej, więc na jakiej podstawie mam sądzić, że istnieją? Jest wielkie prawdopodobieństwo, spowodowane informacjami realnymi, fizycznymi - nauka, która głosi, że istnienie tak ogromnej ilości planet daje marne szanse, by byt pozaziemski nie istniał.
Ja jestem tego zdania, by opierać się na faktach Biblijnych, dlaczego mamy domniemywać istnienie wręcz paranormalnych istot pozaziemskich bazując na danych pochodzących z nauk astronomicznych. W takim razie wnioskując z twoich przesłanek dotyczących istnienia "ufoludków", mogę zrozumieć, że gdyby archeolodzy odnaleźli szczątki Ciała Chrystusa i potwierdzili prawdziwość w 99,999% to też byś uwierzył, tylko pomysłałbyś, że to w Biblii o czyms nie wspomnieli lub zupełnie zanegowałbyś Bóstwo Chrystusa.
Czym jest wiara, czy wiara bazuje na dowodach? Nie- to nie jest postępowanie sądowe. Jakikolwiek dowód się wkradnie, będę wierzył, nie bazując na dowodach naukowych tylko na Biblii. Będą na ziemi działy się fałszywe cuda, by jak najwięcej ludzi odciągnąć od Boga i zaprowadzić do zguby wiecznej.
11 Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi:
miała dwa rogi podobne do rogów Baranka,
a mówiła jak Smok.
12 I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje,
i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii,
której rana śmiertelna została uleczona.
13 I czyni wielkie znaki,
tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi.
14 I zwodzi mieszkańców ziemi
znakami, które jej dano uczynić przed Bestią,
mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii,
która otrzymała cios mieczem,
a ożyła.

Dlaczego wierzysz, że znaki w kręgach zbóż są znakami pozytywnymi(od Boga), a nie szatańskimi? Popieram również księdza profesora Andrzeja Zwolińskiego, który krytykuje takie tezy. Niejednokrotnie były one używane przez okultystów w celu negacji Chrześcijaństwa, są to wręcz narzędzia szatana, który próbuje zaprzeczyć prawdzie jaką jest Bóg, wprowadzić chaos, zamęt. Właśnie nauka jest jedną z wielu przyczyn dlaczego ludzie odchodzą od Boga (znam wielu, którzy przestali odeszli od wiary, ze względu na naukę).
Pana to może bezpośredniego nie "dotknąć", ja również widząc obce cywilizacje nie przestałbym wyznawać Boga, ale czy to samo powie pan o innych wiernych? To już jest zagadką... To jest właśnie CELEM szatana - NIE BOGA!!! Nie można wprowadzać ludzi w błąd!

Im dalej nauka idzie do przodu, nowe technologie, nowe odkrycia, tym więcej przychodzi naukowcom na myśl pewnych odkryć. Większość tych postępów kieruje się przeciw Chrystusowi, dlatego nie należy od razu przyjmować ich (tym bardziej, że nawet nie są 100% udowodnione), tylko zanegować. Po co wprowadzać zamęt - "na własną zgubę".

Istnieją pewne zbiory pewnych wierzeń, których zajmują się zwolennicy zjawisk paranormalnych. Są to sidła szatana, który chce odciągnąć nas od Boga i wszelkie pokłony przyjmować dla siebie, to jest intencja diabła, który chce postawić siebie w miejsce Boga. Egzystencja istot pozaziemskich, zombie, magia, klątwy, wampiryzm, ten ostatni w przeszłości, jak i wciąż jest nawet pośrednikiem opętania. To samo można przypisać magii. Tak, ludzie korzystający z wróżki, zasięgający tajemnicy magii są często ofiarą opętania przez złe duchy. Kosmici, nie wiemy jak wyglądają, również są wręcz głupim wymysłem ludzi.
Poet of de Fall pisze:nawet o wiele bardziej rozwinięte.
Co pan chce przez to zrozumiec? Jak bardziej rozwinięte? Może mają naturę Boga i będzie ich pan teraz wyznawał - bożków - których pan sobie nawymyślał.
Poet of de Fall pisze:Wszak nie masz dowodów na to, że gdzieś nie żyją istoty podobne do ludzi
Podobne? Jak podobne? Mają kopyta? Może zieją ogniem? Jak bardzo są złe?
Poet of de Fall pisze:Wszak nie masz dowodów na to
Jeśli pan oczekuje ode mnie dowodów to wybrał pan sobie złe forum.
Biblia tego nie neguje, ponieważ jest to fakt bardzo istotny, istoty magii też NT nie zaprzecza, a wręcz potwierdza, a nie znaczy, że ona istnieje. Jest to czyste narzędzie szatana, tak samo jak wszelkie znaki rzekomo pochodzące z innej planety - mają nas wybić z rytmu wiary w Chrystusa.
Skoro Bóg stworzył nas tutaj, to nie ma nas gdzie indziej, a jeśli kogoś nauka bardziej przekonuje do wiary, to niech poszuka sobie innego kościoła, albo dołączy do grupy paranormalnej, tam można sobie wyznawac kogo się chce, ale prawdy o stworzeniu ludzi na podobieństwo Boga nikt nam nie będzie zaprzeczał.
Ostatnio zmieniony 28-07-14, 14:09 przez Justynian, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto się w opiekę odda Panu Swemu,
A całym sercem szczerze ufa Jemu,
Śmiele rzec może: Mam obrońcę Boga,
Nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga.

Ecclesia vivit lege Romana

MRC
Przyjaciel forum
Posty: 396
Rejestracja: 10-02-14, 20:57
Lokalizacja: Śląsk&okolica

Post autor: MRC » 28-07-14, 16:06

Kosmici jacy są każdy widzi.
Co do sedna sprawy to też mnie kiedyś dręczyło to zagadnienie i to do tego stopnia że dostałem niezdrowego zawrotu głowy. Szukając niekonwencjonalnych źródeł poznawczych o UFO trafiłem na jakąś wyglądającą z pozoru na doinformowaną stronę. Czytanie tekstu na niej o ufo było niczym wpijanie się kleszcza za krwią ofiary. Dobrze skonstruowany pod względem prania mózgu tekst mówił o tym że ludzie są żywicielami kosmitów, że żyjemy w matrixie kontrolowanym przez ufoli którzy podczas naszego snu robią z nami co chcą żywiąc się m.in. nienawiścią dnia codziennego etc. Po to by kosmici byli nakarmieni serwuje się nam te złe newsy w tv etc, a jedynym wyjściem są ... modlitwy do boga (tego przez małe "b") , medytacje etc. To była jakaś sprytnie zastawiona przez buddystów albo jakąś sektę na młodych ludzi pułapka bazująca na nazwijmy to autorytecie pewnego pana z nazwiskiem jak pewien 8 kończynowy stwór.
Kosmici są ale tylko tworem:
- polityków (swego czasu pan z wąsikiem zbudował ufo i prowadził różne takie złe eksperymenty z ludźmi deformując ich ciała, niestety jego kolega wiecznie żywy i jego następcy nie pozostawali bierni.... Obecnie USA ma latające talerze niby meteo....)
- żartownisi, ludzi szukających sławy i $ (kręgi w zbożu etc)
- sekt
- szatana. Tak, tak kudłaty nie tylko w szaty Matki Boskiej potrafił się przebrać ale i jego demoniczni słudzy mogą się objawić co niektórym jako kosmici.

Anteas

Post autor: Anteas » 28-07-14, 18:58

Justynian pisze:Podstawie poziomu Biblijnego i wiary w Ewangelię.
Nie wiem co to jest poziom biblijny a co do Ewangelii to gdzie tam pisze że kosmitów nie ma.
Justynian pisze:Jeśli pan oczekuje ode mnie dowodów to wybrał pan sobie złe forum.
Cóż, czy zatem mamy bez jakichkolwiek dowodów czy chociażby sensownych przesłanek wierzyć że kosmitów nie ma, tylko dla tego że Ty, mości panie tak powiedziałeś?
Justynian pisze:Będą na ziemi działy się fałszywe cuda, by jak najwięcej ludzi odciągnąć od Boga i zaprowadzić do zguby wiecznej.
Nic bynajmniej nie insynuuję ale Pismo rzecze iż na Ziemi będzie też fałszywy prorok, co będzie ludziom głupoty gadał i czynił znaki na poparcie swoich słów. Zatem iza być ostrożnym w wierzeniu nawet gdy ten co coś mówi znaki czyni na poparcie swoich słów. Nie oczekuj zatem, wasza godność, że bez dowodów, znaków, czy chociażby przesłanek uwierzymy Ci że kosmitów nie ma. W kosmosie też podobno nie byłeś (chyba że przypadkiem Hermaszewski się nazywasz, więc zupełnie nie mamy powodu wierzyć w to co nam mówisz. ŚKKR też się w tej sprawie nie wypowiedział, a prywatne interpretacje Pisma nikogo nie obowiązują. Zwłaszcza że, wybacz, ale twoje interpretacje Pisma na poparcie tezy o nieistnieniu kosmitów, są ponaciągane w każdą możliwą stronę niczym stary sweter.

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Post autor: Poet of de Fall » 28-07-14, 19:27

Justynian pisze:Istnienie kosmitów, czy jak ktoś wcześniej wspomniał "ludzi" na innej planecie wprowadziłoby na ziemii ogromny chaos - nie tylko wśród ludzi wierzących, ale i bezstronnych. Dlatego te przesłanki pozwalają nam wnioskować i jestem tego zdania, że Bóg nie sprawiłby czegoś takiego.
Jeżeli na innym planetach byłoby życie, to jeszcze nie znaczy, że musiałoby ono mieć jakikolwiek kontakt z nami. Bóg mógł obsadzić ludźmi kilka różnych planet i obserwować, która "drużyna" lepiej sobie poradzi w drodze do zbawienia.
Justynian pisze:dlaczego mamy domniemywać istnienie wręcz paranormalnych istot pozaziemskich
Ja nie powiedziałem, że mamy domniemywać istnienie życia pozaziemskiego, natomiast Ty powiedziałeś, że mamy domniemywać jego nieistnienie.
Justynian pisze: Czym jest wiara, czy wiara bazuje na dowodach? Nie- to nie jest postępowanie sądowe. Jakikolwiek dowód się wkradnie, będę wierzył, nie bazując na dowodach naukowych tylko na Biblii. Będą na ziemi działy się fałszywe cuda, by jak najwięcej ludzi odciągnąć od Boga i zaprowadzić do zguby wiecznej.
Jaka wiara? Wierzyć to można w Boga, a nie w życie pozaziemskie. Życie pozaziemskie to kwestia wiedzy, a nie wiary. A wiedzy na ten temat nie mamy żadnej. Ani negującej, ani potwierdzającej. I nie rozumiem, czemu z góry zakładasz, że życie pozaziemskie nie istnieje, chyba że jako dzieło Szatana. Przecież kwestia ewentualnego życia pozaziemskiego w żaden sposób nie przeczy Biblii.
Justynian pisze:Im dalej nauka idzie do przodu, nowe technologie, nowe odkrycia, tym więcej przychodzi naukowcom na myśl pewnych odkryć. Większość tych postępów kieruje się przeciw Chrystusowi, dlatego nie należy od razu przyjmować ich (tym bardziej, że nawet nie są 100% udowodnione), tylko zanegować. Po co wprowadzać zamęt - "na własną zgubę".
Doprawdy dziwna i bojaźliwa postawa. Skoro wszystko na świecie jest dziełem Boga, to czemu chcesz to negować? Zresztą nawet KK tak nie postępuje. Kiedy mamy do czynienia z ewentualnym cudem, to KK nie rzuca się od razu do potwierdzania czy negowania, a przez długi czas bacznie przygląda się sprawie, aż nabiera pewności co do dalszego postępowania.
Justynian pisze:
Poet of de Fall pisze:nawet o wiele bardziej rozwinięte.
Co pan chce przez to zrozumiec? Jak bardziej rozwinięte? Może mają naturę Boga i będzie ich pan teraz wyznawał - bożków - których pan sobie nawymyślał.
Nie zrozumiałeś. Mówię tylko, że nie wiemy czy życie pozaziemskie istnieje.
A jeżeli istnieje, to nie wiemy czy jest bardziej czy mniej rozwinięte od Homo Sapiens.
Nie wiemy też czy jest wyposażone w dusze.
Jeżeli istnieje, to tak czy owak jest dziełem tego samego Twórcy co my i należy je traktować w kategoriach ciekawostki biologicznej, a nie bóstwa.
Justynian pisze:Podobne? Jak podobne? Mają kopyta? Może zieją ogniem? Jak bardzo są złe?
Nie wiemy jak wyglądają, nie wiemy czy są dobre czy złe, nie wiemy czy w ogóle istnieją :) Być może kiedyś się dowiemy.
Justynian pisze:
Poet of de Fall pisze:nawet o wiele bardziej rozwinięte.
Co pan chce przez to zrozumiec? Jak bardziej rozwinięte? Może mają naturę Boga i będzie ich pan teraz wyznawał - bożków - których pan sobie nawymyślał.
Poet of de Fall pisze: Skoro Bóg stworzył nas tutaj, to nie ma nas gdzie indziej
W tym stwierdzeniu brakuje logiki. Bóg równie dobrze mógł zakwaterować ludzi na setkach planet.

W pewien sposób rozumiem tendencję do wypierania możliwości istnienia życia pozaziemskiego. Taka jest natura człowieka, że boi się rzeczy nieznanych i nie lubi pytań bez odpowiedzi, dlatego niektórzy idą na skróty i rozwiązują problem po swojemu. Słowacki wielkim poetą był i basta.

Awatar użytkownika
Justynian
Przyjaciel forum
Posty: 17
Rejestracja: 24-07-14, 16:26
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Justynian » 28-07-14, 19:35

Anteas pisze:Nie wiem co to jest poziom biblijny
Na przykład, można porównać poziom szkoły podstawowej, gdzie uczniowie wciąż wierzą w bajki o kosmitach z poziomem szkół wyższych, jak i również źródła poziomu Biblijnego z źródłami poziomu portalu ONET, z którymi nierzadko pan się zaznajamia.
Anteas pisze:a co do Ewangelii to gdzie tam pisze że kosmitów nie ma.
Jest napisane
Proszę przeczytać jeszcze raz mój post + pana MRC, tam jest wyjaśnione dlaczego osoby takie jak pan (if you are a Christian) powinny odrzucać tezy naukowców, próbujących wmówić światu, że nie ma Boga.
Anteas pisze: bez jakichkolwiek dowodów czy chociażby sensownych przesłanek wierzyć
Tak naprawdę, w nic pan nie musi wierzyć. Mamy w Polsce wolność sumienia i wyznania zagwarantowaną m.in. najwyższym aktem prawnym w PL, tj. Konstytucja oraz EKPCz.
Wszelkie wierzenia to już kwestia pana sumienia, czy Bóg istnieje, czy wierzy pan w ufoludki z 100x większym IQ od nas, może od Chrystusa też by były mądrzejsze, a może Chrystus wg Pana z kosmosu pochodzi, bo skoro tyle mądrych rzeczy powiedział to może nie był człowiekiem.
Anteas pisze:Nic bynajmniej nie insynuuję ale Pismo rzecze iż na Ziemi będzie też fałszywy prorok, co będzie ludziom głupoty gadał i czynił znaki na poparcie swoich słów.
Prawda. Może już jest i właśnie poparł pan jego rację - o życiu innej cywilizacji.

Anteas pisze:ostrożnym w wierzeniu nawet gdy ten co coś mówi znaki czyni na poparcie swoich słów.
Być może właśnie te znaki pan przyjął - kręgi w zbożu. Szatan nie żartuje więc wolę być:
Anteas pisze:Zatem iza być ostrożnym w wierzeniu
właśnie ;-)

Anteas pisze: Nie oczekuj zatem, wasza godność, że bez dowodów, znaków, czy chociażby przesłanek uwierzymy Ci że kosmitów nie ma.
Brzmi jak deja vu. Chrystusa też prosili o znaki, ale ich nie otrzymali, bo powiedział, że jedyny znak jaki im da, to jest zmartwychwstanie.
Anteas pisze:W kosmosie też podobno nie byłeś
Według pana naiwnych myśli można się spodziewać, że wierzy pan w reinkarnacje (więc możę i byłem, ale nie pamiętam), albo kiedyś słyszałem o pewnym artykule, gdzie naukowcy wysnuli pewną tezę, że wszyscy ziemianie mogą być z marsa - z przeszłości, a przenieśliśmy się tutaj, ponieważ tam była zagłada :D
Będzie pan miał kolejną tezę do badania.
Anteas pisze:Zwłaszcza że, wybacz, ale twoje interpretacje Pisma na poparcie tezy o nieistnieniu kosmitów, są ponaciągane w każdą możliwą stronę niczym stary sweter.
Czyli wampiry też istnieją - według pana rozumowania. Tak samo "latający potwór spagetti" :-D

Co mogę zaproponować to odejście od takich zjawisk charakteryzujących się zjawiskami paranormalnymi, grubo nasączonymi szatańskimi sztuczkami, które próbują człowieka odciągnąć od Boga, postawić siebie w Jego miejsce. Na siłę nie bede przekonywał, co jest złe, a co dobre. Jeśli uwaza pan ze jest to pozytywne zachowanie czcić kosmitów - to droga wolna, nie jest taki czyn penalizowany w polskim systemie prawnym.

Powodzenia, pomodlę się dzisiaj za pana.
Ostatnio zmieniony 28-07-14, 19:47 przez Justynian, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto się w opiekę odda Panu Swemu,
A całym sercem szczerze ufa Jemu,
Śmiele rzec może: Mam obrońcę Boga,
Nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga.

Ecclesia vivit lege Romana

Andriej
Przyjaciel forum
Posty: 446
Rejestracja: 12-02-13, 16:05
Lokalizacja: Alpy

Post autor: Andriej » 28-07-14, 20:34

Justynian to naciagane. Znajdz w postawie samogo Jesu krista takoj, co by znaczylo: czego nie znajem albo o czym nie wiemy to nie istnieje. Wiele tysiaczy let nie znali ludiej praw np.Kirchoffa, a Luter na podstawie wiedzy uniwerytetow w swoich czasach tepil teorie Kopernika - i co? Cymbal po prostu. Eto wsio.

Twin
Przyjaciel forum
Posty: 1413
Rejestracja: 30-10-10, 06:48
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Twin » 28-07-14, 21:03

Uwaga regulaminowa.
Justynian, zgodnie z regulaminem:Należy zwracać się do innych członków forum używając ich nicka, czyli pseudonimu, który sami sobie wybrali.
Na tym forum używamy w stosunku do wszystkich użytkowników bezpośredniej formy "na ty", zachowując zasady dobrego wychowania i okazując wszystkim szacunek.
(PIII.14-15)
Dodam, że takie tu na forum mamy poczucie, że Pan jest tylko Jeden i zgodnie z nim wzajemnie sobie nie panujemy :-).
Ostatnio zmieniony 28-07-14, 21:04 przez Twin, łącznie zmieniany 1 raz.
Chrześcijanie to światło świata - pod warunkiem, że są podłączeni do sieci.

Awatar użytkownika
eutych
Przyjaciel forum
Posty: 159
Rejestracja: 18-06-11, 23:07
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: eutych » 28-07-14, 21:07

Justynian pisze: Istoty takie jak kosmici, nie mają podstawy Biblijnej, więc na jakiej podstawie mam sądzić, że istnieją?
Silniki spalinowe, Uran, Neptun, Pluton, pas Oorta, dziurkacz, komputer, papier toaletowy, itd., itp, etc., też nie mają.
Istnieją?
Justynian pisze:Istnienie kosmitów, czy jak ktoś wcześniej wspomniał "ludzi" na innej planecie wprowadziłoby na ziemii ogromny chaos - nie tylko wśród ludzi wierzących, ale i bezstronnych. Dlatego te przesłanki pozwalają nam wnioskować i jestem tego zdania, że Bóg nie sprawiłby czegoś takiego. Natomiast powiedziałbym wręcz przeciwnie, że działanie takie mogłoby być spowodowane przez czyn szatana.
To przedziwne.
Jeśli okaże się, że na którejś z tych 1800 planet poza Układem Słonecznym, o których już wiemy, istnieją istoty myślące, to mamy nie wierzyć w to, że są, albo uznać, że to diabły. :shock:

To, co piszesz przypomina słowa Bellarmina w sprawie Galileusza:
But to want to affirm that the sun really is fixed in the center of the heavens and only revolves around itself (i. e., turns upon its axis ) without traveling from east to west, and that the earth is situated in the third sphere and revolves with great speed around the sun, is a very dangerous thing, not only by irritating all the philosophers and scholastic theologians, but also by injuring our holy faith and rendering the Holy Scriptures false.
http://www.fordham.edu/halsall/mod/1615 ... letter.asp

Tyle, że Bellarmin w swojej mądrości dodawał:
o. Placyd Koń pisze:gdyby pojawił się "prawdziwy dowód", że Ziemia krąży wokół Słońca, "to musielibyśmy postępować z wielką ostrożnością w wyjaśnianiu fragmentów Pisma, które wydają się uczyć czegoś przeciwnego...".
(to cytat z o. Placyda z innego wątku/z salonu24).
O. Placyd na swoim blogu przywołuje jeszcze słowa kard Baroniusa i tekst ze św. Augustyna. Obydwoma naprawdę powinieneś się przejąć (nie potrafię zlokalizować dokumentów źródłowych):
kard. Baronius: "Biblia ma na celu nauczyć nas, jak iść do nieba, a nie jak niebo idzie"
Św. Augustyn napisał: "Nie znajdziemy w Ewangelii słów Pana: ‘Ja poślę wam Ducha Pocieszyciela, który nauczy was o przebiegu słońca i księżyca’. Bo On chce swoich uczniów uczynić chrześcijanami, nie zaś matematykami".
http://lubczasopismo.salon24.pl/astro24 ... leusza-2-2

Podobnie ma się sprawa z życiem w kosmosie. Jeśli je odkryjemy, będzie znaczyło, że jest i tyle. To będzie próba dla wiary, zupełnie tak, jak heliocentryzm kilkaset lat temu.

Justynian pisze:To jest właśnie to całe piękno, że na cały wszechświat, który potrafimy sobie wyobrazić, że to wszystko się po prostu nie kończy, ta ogromność, a my jesteśmy tylko tutaj i nigdzie więcej ludzi nie ma.
Mogą być znaki takich "ludzi", stworzeń pozaziemskich. Dla mnie te rzekome wiadomosci będą pochodziły z rąk szatana, by nas zmylić co do Słowa Bożęgo.
Estetyczne westchnienia to kiepski przewodnik, jeśli szukasz prawdy.
Justynian pisze:Biblia tego nie neguje, ponieważ jest to fakt bardzo istotny, istoty magii też NT nie zaprzecza, a wręcz potwierdza, a nie znaczy, że ona istnieje. Jest to czyste narzędzie szatana, tak samo jak wszelkie znaki rzekomo pochodzące z innej planety - mają nas wybić z rytmu wiary w Chrystusa.
Strach jest równie złym drogowskazem.
Ostatnio zmieniony 28-07-14, 21:10 przez eutych, łącznie zmieniany 1 raz.
"Chodźcie i spór ze Mną wiedzcie! - mówi Pan" (IZ. 1,18)

Anteas

Post autor: Anteas » 28-07-14, 21:42

Justynian pisze: źródłami poziomu portalu ONET, z którymi nierzadko pan się zaznajamia.
1 Teraz już nie tak często.
2 Punkt piętnasty rozdziału trzeciego regulaminu forum głosi "Na tym forum używamy w stosunku do wszystkich użytkowników bezpośredniej formy "na ty", zachowując zasady dobrego wychowania i okazując wszystkim szacunek." Poza tym jestem zwykłym prostym i nieuczonym chłopem, w dodatku z Ciemnogrodu.
Justynian pisze:Proszę przeczytać jeszcze raz mój post + pana MRC, tam jest wyjaśnione dlaczego osoby takie jak pan (if you are a Christian) powinny odrzucać tezy naukowców, próbujących wmówić światu, że nie ma Boga.
Dyskutujemy nie o naukowcach usiłujących wmówić komukolwiek że Bóg nie istnieje (jest to oczywiście wierutna bzdura), lecz o istnieniu kosmitów. To nie jest problem albo Bóg istnieje albo kosmici. Nie widzę problemu w jednoczesnym istnieniu Najwyższego i kosmitów.
Justynian pisze:Wszelkie wierzenia to już kwestia pana sumienia, czy Bóg istnieje, czy wierzy pan w ufoludki z 100x większym IQ od nas, może od Chrystusa też by były mądrzejsze, a może Chrystus wg Pana z kosmosu pochodzi, bo skoro tyle mądrych rzeczy powiedział to może nie był człowiekiem.
Jako niewierzący nie wierzę w ufoludki, krasnoludki, obietnice wyborcze... itd. itp. etc.
Chrystus jest (i był) prawdziwym Bogiem i prawdziwym Człowiekiem. Pochodzi z Nieba co nie oznacza że pochodzi (bądź nie) z kosmosu. Co się zaś tyczy kosmitów i ufoludków to nie wypowiadam się na temat ich istnienia bądź nieistnienia, bo po prostu nie wiem tego a mądrzejszego od siebie nie będę udawał. Jeszcze raz powtarzam; to nie jest kwestia albo - albo, albo Bóg istnieje, albo istnieją kosmici, a Boga nie ma. Kosmici mogą sobie spokojnie koegzystować Panem Bogiem.
Justynians pisze:Prawda. Może już jest i właśnie poparł pan jego rację - o życiu innej cywilizacji.
Jeśli chcesz rozmawiać czy komentować moje wpisy to rozmawiaj, komentuj i polemizuj z tym co napisałem, a nie z tym co domniemujesz o tym w co wierzę i co przyjmuje bądź popieram. A takie uwagi, nawet wygłoszone w trybie przypuszczającym nie wnoszą nic do rozmowy, i są niegrzeczne.
Justynians pisze:Chrystusa też prosili o znaki, ale ich nie otrzymali, bo powiedział, że jedyny znak jaki im da, to jest zmartwychwstanie.
Jest to zdanie logicznie sprzeczne więc nie będę go komentował.

Jeszcze raz powtarzam;
Nie wiem czy kosmici istnieją czy też nie.
Jeśli masz dowody na to że kosmitów nie ma, to je przedstaw, jeśli nie to dziękuje za rozmowę. Nie zamierzam dyskutować z twoimi niczym nie popartymi przekonaniami bo to było by tym samym co dyskusja o gustach; na przykład czy kolor czerwony jest ładniejszy czy też zielony.
Tym bardziej nie zamierzam rozmawiać o twoich domniemywaniach i przypuszczeniach co do tego w co wierzę, co przyjmuje i co popieram.
Ostatnio zmieniony 28-07-14, 22:07 przez Anteas, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Justynian
Przyjaciel forum
Posty: 17
Rejestracja: 24-07-14, 16:26
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Justynian » 28-07-14, 23:00

Twin pisze:Dodam, że takie tu na forum mamy poczucie, że Pan jest tylko Jeden i zgodnie z nim wzajemnie sobie nie panujemy .
Dziękuję.
Dlatego właśnie pisałem z małej litery, dla odróżnienia. Mam nadzieję, że nie dotkną mnie za to żadne sankcje.
eutych pisze:Silniki spalinowe, Uran, Neptun, Pluton, pas Oorta, dziurkacz, komputer, papier toaletowy, itd., itp, etc., też nie mają.
Istnieją?
Proszę, nie robić sobie piaskownicy z Pisma Świętego.
W poprzednich postach przedstawiłem argumenty więc nie wiem dlaczego walczysz o prawa czegoś/kogoś, czego tak de facto nie ma. Może odczuwasz jakąś więź - z kosmosu, ale za Ciebie też się pomodlę.
eutych pisze:Jeśli okaże się, że na którejś z tych 1800 planet poza Układem Słonecznym, o których już wiemy, istnieją istoty myślące, to mamy nie wierzyć w to, że są, albo uznać, że to diabły.


Istoty myślące żyją tutaj - na Ziemii. Te pozaziemskie "zielone ludziki" to Twoje wymysły wynikające z jednej zacytowanej przez MRC grupy.
MRC pisze:Kosmici są ale tylko tworem:
- polityków (swego czasu pan z wąsikiem zbudował ufo i prowadził różne takie złe eksperymenty z ludźmi deformując ich ciała, niestety jego kolega wiecznie żywy i jego następcy nie pozostawali bierni.... Obecnie USA ma latające talerze niby meteo....)
- żartownisi, ludzi szukających sławy i $ (kręgi w zbożu etc)
- sekt
- szatana. Tak, tak kudłaty nie tylko w szaty Matki Boskiej potrafił się przebrać ale i jego demoniczni słudzy mogą się objawić co niektórym jako kosmici.
eutych pisze:Estetyczne westchnienia to kiepski przewodnik, jeśli szukasz prawdy.
W odróżnieniu do Ciebie, dla mnie prawdą jest Bóg, żadne inne fikcyjne szatańskie "dochody" nie są mi do szczęścia.
Anteas pisze:1 Teraz już nie tak często.
W takim razie objawy nagminnej myśli, wierzeń o UFO powinny niebawem minąć. Zachęcam do lektury Biblii.
Taka ciekawostka przy okazji: pare dni temu na wspomnianym wczesniej portalu był wstawiony film nt. Chrystusa. Włączyłem z ciekawości. Treść jego zaprzeczała prawdę Ewangelii. Powiem szczerze, że dowody były "grube". Między innymi znaleźli jakieś sprzeczności w Biblii, wskazali źródło wierzenia pogan w jakichś bożków, które twierdziły, że jeśli będą jeść ich ciało i pili krew to będą żyli na wieki. Według ich tez, "kłamstwo" nt. Chrystusa wzięło się od tych pogan. Reszty nie pamiętam, poza tym nie ogladałem do końca.

Anteas pisze:Nie widzę problemu w jednoczesnym istnieniu Najwyższego i kosmitów.
Natomiast ja widzę. Istoty pozaziemskie są twórstwem szatana, a nie Boga. Zawsze były stosowane do obalania wiary w Boga! Analogicznie z reinkarnacją!
Anteas pisze:Pochodzi z Nieba co nie oznacza że pochodzi (bądź nie) z kosmosu.
Nieświadomie drwisz z Prawdy o Panu Bogu.



Anteas pisze:Wypraszam sobie twoje pożałowania godne insynuacje!
Przeciez wyznałeś, że wierzysz w kosmitów, że może istnieją, jest to forma wyznawania wiary, tak jak wierzysz w Boga. Pamiętaj tylko, że Bóg jest Bogiem zazdrosnym.
Anteas pisze:Nie do Ciebie należy spodziewanie się czy domniemywanie tego w co ja wierzę a w co nie, tym bardziej że nie ma to nic wspólnego z dyskusją.
Nie domniemywałem w co wierzysz, tylko pośrednio skrytykowałem Twoją postawę pseudo Chrześcijańską.
Anteas pisze:Nie zamierzam dyskutować z twoimi niczym nie popartymi przekonaniami bo to było by tym samym co dyskusja o gustach; na przykład czy kolor czerwony jest ładniejszy czy też zielony.
Nie wiem czy powaga, tego tematu ma charakter dyskusji rangi "ulubionego koloru".
Moje wypowiedzi są dostosowywane do wiary Chrześcijańskiej. Jeśli dział objąłby sprawy filozoficzne, moglibyśmy dyskutować, czy ufoludki istnieją, jesli tak to czy mają duże oczy, ich wielkość, wysokość IQ, jakim językiem się posługują. Sprawa dotyczy Boga, a więc wyimaginowany twór w naszych wyobraźniach można przedstawić nawet jako wzór szatana, który tak naprawdę chce się POSŁUŻYĆ tą wyimaginowaną postacią, by Cię wprowadzić w błąd i zwieść, wyprowadzić na zgubę! Oczywiście tego nie chcemy.
Analogicznie: smoki, zombie, wampiryzm. To jest wszystko to samo, więc nie powiem, ze egzystencja cywilizacji poza Ziemią powinna być zaprzeczana ale że same istnienie problematyki dot. istoty ludzi poza ziemią powinna być KRYTYKOWANA.


Anteas pisze:Tym bardziej nie zamierzam dyskutować o twoich wymysłach na temat tego w co wierzę czy też nie.
Zdecydowanie się zgadzam. Jest to moja osobista ocena(poparta m.in. poglądami kapłanów i świeckich ludzi), nie zamierzam na siłę Cię "nawracać". Chcę tylko pokazać, że takie twoje domysły mogą mieć nawet zły skutek spowodowany integracją złego ducha. Uzasadnienie masz pare postów wyżej. Chcę Tobie być przyjacielem, a nie złym człowiekiem wprowadzającym Cię w stan przykrości.
Jeśli w jakikolwiek sposób Cię uraziłem lub kogokolwiek tutaj - przepraszam.

Jedno jest pewne, co należy zapamiętać: Termin "WIARA" to bardzo mocne słowo. Używajcie je rozsądnie, z uwagą.
Kto się w opiekę odda Panu Swemu,
A całym sercem szczerze ufa Jemu,
Śmiele rzec może: Mam obrońcę Boga,
Nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga.

Ecclesia vivit lege Romana

MRC
Przyjaciel forum
Posty: 396
Rejestracja: 10-02-14, 20:57
Lokalizacja: Śląsk&okolica

Post autor: MRC » 29-07-14, 00:34

Panowie nie ma o co kopi kruszyć ;-)
Z kosmitami jest niestety zupełnie inaczej niż z Bogiem. Istnienie UFOli próbuje się dowieść wszelakimi możliwymi sposobami podczas gdy Jezusa się neguje i sprowadza coraz to częściej do osoby z legendy, bajki etc.
Justynian dzięki za to że aż nadto mnie przedstawiłeś ale jak reszta rzekła jesteśmy Kolegami forumowymi a i ja jeszcze daleko przed 70 jestem by na pan mi mówić :-)

Boga każdy może co Niedzielę podczas Eucharystii doświadczyć , kosmitów za to możemy odnaleźć każdego dnia na tysiącach for stworzonych przez ludzi starających się swoją inteligencją ograć zatajających przed nami prawdę przywódców państw (teoretycznie UFO-krąg się zamyka, ale IMHO te fora są pod przewodnictwem rządów założone bo lepiej mieć społeczeństwo w kosmos zapatrzone niż szukające prawdy, sprawiedliwości i innych przyziemnych wartości)

Oczywiście nie można założyć że czegoś tam w kosmosie nie ma, ale szybciej ktoś kiedyś z ziemian zrobi nam hologramowy kawał (spekulację/projekcję etc) z ufolami w roli głównej niż osobiście doświadczymy ich obecności podczas jakiejś inwazji na planetę Ziemię.

Awatar użytkownika
Justynian
Przyjaciel forum
Posty: 17
Rejestracja: 24-07-14, 16:26
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Justynian » 29-07-14, 09:36

Nie wiem czy mogę tutaj wklejać takie źródła, ale zaryzykuje. Na pewno wielu wiernym się to przyda. Zachęcam do lektury.

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... a-sztuczka
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/zagroz ... l=&start=3
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/zagroz ... l=&start=4
Kto się w opiekę odda Panu Swemu,
A całym sercem szczerze ufa Jemu,
Śmiele rzec może: Mam obrońcę Boga,
Nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga.

Ecclesia vivit lege Romana

Awatar użytkownika
eutych
Przyjaciel forum
Posty: 159
Rejestracja: 18-06-11, 23:07
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: eutych » 29-07-14, 12:40

Justynian pisze:Proszę, nie robić sobie piaskownicy z Pisma Świętego.
Mam wrażenie, że to Twoja domena.

Mieszasz dwa porządki, z czego wychodzi straszne pomieszanie z poplątaniem.
Porządek przedmiotu naszej wiary (np. Biblia) i porządek świata fizycznego (fizyka, astronomia, odkrycia, itd.). Powielasz i mocno powiększasz błąd, który robili przeciwnicy Galileusza. Przegrali, jednak oni mieli świadomość odmienności tych porządków. Przypomnę Ci:
Biblia ma na celu nauczyć nas, jak iść do nieba, a nie jak niebo idzie

Warto żebyś to przyjął do wiadomości.
Moje wypowiedzi są dostosowywane do wiary Chrześcijańskiej.
Do Twojego obrazu wiary. On jest dziwaczny.
Twierdzenie, że jeśli Biblia o czymś nie mówi, to ta rzecz nie istnieje, jest rodzajem ciasnoty.
Biblia nie mówi o mnóstwie rzeczy. Świat interpretujemy w świetle Słowa Bożego, ale to coś zupełnie innego, niż Ci się wydaje.
Justynian pisze:Jeśli dział objąłby sprawy filozoficzne, moglibyśmy dyskutować, czy ufoludki istnieją, jesli tak to czy mają duże oczy, ich wielkość, wysokość IQ, jakim językiem się posługują. Sprawa dotyczy Boga, a więc wyimaginowany twór w naszych wyobraźniach można przedstawić nawet jako wzór szatana, który tak naprawdę chce się POSŁUŻYĆ tą wyimaginowaną postacią, by Cię wprowadzić w błąd i zwieść, wyprowadzić na zgubę! Oczywiście tego nie chcemy.
Justynian pisze:Jakikolwiek dowód się wkradnie, będę wierzył, nie bazując na dowodach naukowych tylko na Biblii.
Trudno to czytać bez wrażenia, że zostałeś wyprowadzony na manowce. Widzisz śmiertelne zagrożenia dla wiary tam, gdzie ich nie ma.
Skąd ten strach?
"Chodźcie i spór ze Mną wiedzcie! - mówi Pan" (IZ. 1,18)

Anteas

Post autor: Anteas » 29-07-14, 17:31

Ponieważ uważam dalszą rozmowę z Justynianem za bezsensowną powiem tylko tyle;

To co Justynian pisze na mój temat że niby wyznaję w to czy tamto wiarę, że niby to czy tamto popieram czy przyjmuję, są to tylko i wyłącznie godne pożałowania insynuacje pomienionego Obywatela nie mające nic wspólnego z prawdą.

ODPOWIEDZ