jak

Tutaj są wszystkie tematy, które nigdzie nie pasują. Jednak ciągle proszę nie zaczynać wątków w żaden sposób nie związanych z generalnymi założeniami tego forum.
unit897
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 12-01-16, 22:03
Lokalizacja: Piła

jak

Post autor: unit897 » 13-01-16, 00:07

Witam,
nie do konca wiem, czy pisze w odpowiednim dziale, ale nie znalazlem nic lepszego niz Hyde Park.;)
Mam problem, chcialabym spytac o rade... Chodzi o to, ze moja zona staje sie coraz mniej czula na moje zainteresowanie nią, wkurza sie i mowi ze za duzo slodze, ze jestem za dobry dla niej, jak ją dotkne to ona nie ma na to ochoty... jest jakas taka nieczula na czulosc ktorą chce jej dac.
Co robic z tym problemem? znajomi radza krotko, olewac ją a ona sama za tym zateskni, nie zwaracac na nia az takiej uwagi, traktowac troche jak powietrze (?)
Ale czy to nie jest zbyt drastyczne??

Prosze o odpowiedzi osoby wierzace, jestesmy malzenstwem wierzacym,a wiem ze na tym forum sa pewnie tez osoby zainteresowane tylko motoryzacją Hioba ;)

Awatar użytkownika
Mazi
Przyjaciel forum
Posty: 130
Rejestracja: 04-12-14, 22:18
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Mazi » 15-01-16, 08:39

Na tą myśl. nasuwają mi się pewne odpowiedzi. Po za tym, że temat źle nazwany, to albo cię zdradza, nie bójmy się tego słowa, albo jak powiedział Jerzy Stuhr w kingsajz, no to kochajmy ich tak długo, aż nas pokochają. Być może wdarła się rutyna w wasze małżeństwo.
Jeżeli życie daje nam cytryny, zróbmy z nich lemoniadę ;)

unit897
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 12-01-16, 22:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: unit897 » 15-01-16, 18:43

nie, nie zdradza :)
i nie rutyna, bo jestesmy krotko malzenstwem :)

Olasek
Przyjaciel forum
Posty: 79
Rejestracja: 18-12-14, 09:42
Lokalizacja: Oakland, CA, USA

Re: jak

Post autor: Olasek » 16-01-16, 01:22

unit897 pisze:ze za duzo slodze, ze jestem za dobry dla niej,
:-/
Niezbyt dobrze to brzmi, o cos jej chodzi ale bez dobrej i otwartej malzenskiej komunikacji to daleko nie zajedziecie. Jak wszystko zawiedzie to radzilbym zasiegnac profesjonalnej pomocy.
Ostatnio zmieniony 16-01-16, 01:22 przez Olasek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Mazi
Przyjaciel forum
Posty: 130
Rejestracja: 04-12-14, 22:18
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Mazi » 16-01-16, 13:59

Coś zawsze jest na rzeczy. Może ma wątpliwości. A może ona chce dzieci a ty nie ? porozmawiaj zapytaj
Jeżeli życie daje nam cytryny, zróbmy z nich lemoniadę ;)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Post autor: hiob » 17-01-16, 12:38

No właśnie. Pewnie jakaś szczera rozmowa by się przydała. Może są u was w okolicy jakieś weekendy dla małżeństw połączone z rekolekcjami? coś takiego, jak to:

http://spotkaniamalzenskie.com/

Myślę, że w Polsce na pewno znajdziecie coś podobnego i taki wspólny wyjazd na pewno by Wam pomógł w dogadywaniu się ze sobą. Ja sam jadę na coś takiego w marcu, choć nam to raczej potrzebne nie jest. Nasze małżeństwo, Bogu dzięki, płynie po spokojnych wodach. :mrgreen:

Przeczytajcie też może ten tekst:

viewtopic.php?t=1254
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

unit897
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 12-01-16, 22:03
Lokalizacja: Piła

Re: jak

Post autor: unit897 » 18-01-16, 19:49

Olasek pisze:
unit897 pisze:ze za duzo slodze, ze jestem za dobry dla niej,
:-/
Niezbyt dobrze to brzmi, o cos jej chodzi ale bez dobrej i otwartej malzenskiej komunikacji to daleko nie zajedziecie. Jak wszystko zawiedzie to radzilbym zasiegnac profesjonalnej pomocy.

ale my rozmawiamy o tym, nawet ona sama zaczyna, bo jest jej glupio ze taka jest. i mowi ze nie wie skad jej sie to bierze. mi sie wydaje ze wiekszosc kobiet nie rozumie swoich emocji :(

unit897
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 12-01-16, 22:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: unit897 » 18-01-16, 19:50

Mazi pisze:Coś zawsze jest na rzeczy. Może ma wątpliwości. A może ona chce dzieci a ty nie ? porozmawiaj zapytaj

nie, nie :) ona nie chce dzieci.

unit897
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 12-01-16, 22:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: unit897 » 18-01-16, 19:52

hiob pisze:No właśnie. Pewnie jakaś szczera rozmowa by się przydała. Może są u was w okolicy jakieś weekendy dla małżeństw połączone z rekolekcjami? coś takiego, jak to:

http://spotkaniamalzenskie.com/

Myślę, że w Polsce na pewno znajdziecie coś podobnego i taki wspólny wyjazd na pewno by Wam pomógł w dogadywaniu się ze sobą. Ja sam jadę na coś takiego w marcu, choć nam to raczej potrzebne nie jest. Nasze małżeństwo, Bogu dzięki, płynie po spokojnych wodach. :mrgreen:

Przeczytajcie też może ten tekst:

viewtopic.php?t=1254

dzieki! moze wlasnie na jakies rekolekcje bysmy pojechali.
Ciekawe jak to robicie ;) bo nie wiem czy tak sie wgl da, zawsze w kazdym malzenstwie sa male spiecia, chyba tak sie nie da bez

ODPOWIEDZ