peak oil

Tutaj są wszystkie tematy, które nigdzie nie pasują. Jednak ciągle proszę nie zaczynać wątków w żaden sposób nie związanych z generalnymi założeniami tego forum.
Awatar użytkownika
noHumanek
Przyjaciel forum
Posty: 529
Rejestracja: 24-10-07, 22:33
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

peak oil

Post autor: noHumanek » 06-07-08, 08:46

Znalazłem na necie i bardzo mnie to zaniepokoiło
http://www.peakoil.pl/
W skrócie ropa naftowa którą nasza cywilicacja spala na energie oraz wytważa z niej praktycznie wszystkie materiały sztuczne i część leków zaczeła się kączyć !!

ropy starczy na 30 lat.... ale to mało bo za mniej niż 10 lat skaczy się ropa którą będzie się opłacało wlać do baku (znaczy 50plnów za litr) w ciągu następnych 10 lat skaczy się ropa którą będzie się opłacało przetważać na plastiki, ubrania, opakowania itp. a przez następne lata produkcja leków i komputerów przy urzyciu ropy będzie coraz droszsza

inne strony:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oil_Peak
Ostatnio zmieniony 06-07-08, 18:02 przez noHumanek, łącznie zmieniany 1 raz.
Z przyczyn nieLudzkich powyszszy tekst może być nie-ortograficzny, niejest to lekcewarzenie czytającego tylko nieumiejętność piszącego, b. prosze się nie bulwersować

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: peak oil

Post autor: hiob » 06-07-08, 10:59

Drogi noHumanku, o tym, że zasoby ropy skończą się za 30 lat czytam co najmniej od lat czterdziestu. Nie niepokoiłbym się więc zbytnio. :-D Poza tym jak się skończą, to i tak nie będzie tragedii. Już mamy technologie umożliwiające uzyskiwanie energii w inny sposób. Ciągle są one droższe, więc nie ma motywacji do ich powszechnego stosowania, ale jak nie będzie wyboru, to zaczną być używane. A wtedy także ich koszt drastycznie spadnie.

Faktem jest także, że są jeszcze olbrzymie złoża ropy, które leżą odłogiem z politycznych przyczyn. Mam na myśli Alaskę, gdzie nie wolno wydobywać ropy u jej wybrzeży, bo zabrania tego prawo. Ale jak ropy naprawdę zacznie brakować, to i polityczny klimat się zmieni.

Poza tym warto na to spojrzeć historycznie. Ja pamiętam, gdy benzyna w PRL-u kosztowała 5 zł "niebieska" (78 oktanów) i 6,50 "żółta" (94 oktany). Ale wtedy zarabiało się po kilka złotych na godzinę. Moja pierwsza praca,jako kierowcy Żuka w "Łączności" płaciła 7,50 na godzinę. Tak więc, mimo upływu 30 lat i niezwykle szybkiego wzrostu cen paliw, nic się nie zmieniło. Dalej za godzinę pracy można kupić litr, czy dwa, benzyny. :-P

PS. Nawiasem mówiąc strona do której podałeś link jest wyjątkowo stronnicza i nieobiektywna. Więcej tam propagandy, niż faktów. Gdy się czyta takie informacje, to rzeczywiście nie pozostaje nic innego jak strzelić sobie w łeb,albo przynajmniej się upić. Na szczęście ja się przestałem podniecać takimi rewelacjami kilkadziesiąt lat temu. I tak końca świata nie było. Psy szczekają, a karawana idzie dalej.

Jak się odda swe życie Bogu, to jaka różnica na ile starczy jeszcze ropy? I skąd wiemy, czy Jezus nie powróci do nas jutro? Czemu tracimy sen z powodu spadku wydobycia paliw, a nie przeszkadza nam to, że cztery tysiące nienarodzonych dzieci jest mordowanych każdego dnia w samych Stanach Zjednoczonych? Czy Bóg nas zapyta, co zrobiliśmy by ograniczyć zużycie ropy? Wątpię szczerze. Ale rozliczy nas za naszą obojętność wobec rozlanej krwi niewinnej.

Myślę, że trzeba patrzyć na to, co ważne. Polityka nie jest taką rzeczą. Zasoby ropy także. A jak ropa się skończy jutro, a ja zostanę bez możliwości pracy, to i tak końca świata nie będzie. Kupie sobie konia i wóz i b ed e wozakiem. Wyprawa do Oregonu może zająć wtedy troszkę dłużej niż tydzień, ale już tak było i jakoś to przeżyliśmy. Ludzkość ma parę tysięcy lat, a ropę na szeroką skalę wykorzystujemy przez jedno stulecie, więc najwyżej wrócimy do tego, co już było. Ja nie tracę z tego powodu snu. :mrgreen:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Nąki
Przyjaciel forum
Posty: 11
Rejestracja: 28-06-08, 00:20
Lokalizacja: Jasło Podkarpacie

Re: peak oil

Post autor: Nąki » 06-07-08, 13:00

Drogi Hiobie masz calkowiata racje place w polsce rosna bo co tu ukrywac ludzi do tej pracy brakuje. Jedno co mnie zaciekawilo w twym poscie to ze zaczynales jezdzic na żuku moglbys blizej opisac tego zuczka uwielbiam te auta bo sam mam takiego kolo domu w dobrym stanie pozdrawiam
Niech Bóg bedzie z Wami

Awatar użytkownika
noHumanek
Przyjaciel forum
Posty: 529
Rejestracja: 24-10-07, 22:33
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: peak oil

Post autor: noHumanek » 06-07-08, 17:12

No właśnie że ropa się kiedyś skączy napewno a zurzywamy coraz więcej

z ropy nierobi się tylko paliwa, większość przemysłu chemicznego korzysta z ropy a alternatywy jak gaz ziemny i węgiel się też szybko skączoł jeśli zaczniemy z nich korzystać następne są bioMasy który wychodzą znacząco drożej więc zwykły plastik (strasznie praktyczny wynalazek) stanie się kilka razy droszszy

nawozy sztuczne będą droszsze = żywność droszsza
co pewnie stanie się niezłym pretekstem do wojen o rope i/lub wolność ;) oraz do promowania antykoncepcji "straszne przeludnienie" oraz aborcji (więże się z antykoncepcją)


Wiem że strona strasznie stronnicza i sam się niezgadzam z wieloma twierdzeniami ale z pewnąsią pokazuje problem o którym raczej nie myślimy


rozwój ludzkości jest związany z zwiększaniem się populacji, populacja wiąże się z nadwyszką produkcji żywności która wynika z i.in z tanicz nawozów i paliwa do transportu, a to się opiera głównie na ropie

alternatywani energetycznymi ropy są alektrownie atomowe i tgz. odnawialne żródła energi

a hemicznymi to gaz ziemny, węgiel oraz genetecznie modyfikowane rożliny , wtórny przerób odpadów i naprawde zaawanswana technologia hemiczna zużywająca sporo energi


odnośmie cena paliwa=wynagrodzenie za prace
cena ropy rośnie wszędzie na świecie praktycznie tak samo , płace nie koniecznie.
Hiobie masz szczęście mieszkać w całkiem zamożnym kraj którego żadu są na tyle mądro żeby dbać o to żeby zagodzine pracy można było kupić liltr lub dwa paliwa przez olanie międzynarodowych traktatów o emicji CO2 lub obalenie jakiegoś dyktatorka który przypadkiem żądzi krajem zasobnym w ropę ,

ale pamiętaj że są kraje które niemoga się rozwijać( w zasadzie top muszą się cofać) ponieważ paliwo jest drogie , alternatywy są z reguły b. drogie m.in dlatego że bogartze kraje jeszcze ich nie potrzebują
A jak ropa się skończy jutro, a ja zostanę bez możliwości pracy, to i tak końca świata nie będzie
Niby nie ale może być problem z znalezieniem czegoś żeby wżucić do garnka a leki dostępne tylko na kartki albo na czarnym rynku :P . skączenie się ropy i to nieoczekiwane to naprawde wielkachny problem. nie żebyśmy mogli wiele zrobić ale podobnie jest z efektem cieplatnianym , zatruciem środowska, niżem demograficznym a o tamtych pro
Z przyczyn nieLudzkich powyszszy tekst może być nie-ortograficzny, niejest to lekcewarzenie czytającego tylko nieumiejętność piszącego, b. prosze się nie bulwersować

Awatar użytkownika
ajw
Przyjaciel forum
Posty: 63
Rejestracja: 24-10-07, 22:24
Lokalizacja: syreni gród

Re: peak oil

Post autor: ajw » 16-07-08, 20:04

Witam,
noHumanek pisze:skączenie się ropy i to nieoczekiwane to naprawde wielkachny problem.
Przepraszam ale co Ty wygadujesz za brednie? Jakie nieoczekiwane? To, że nikt do końca nie wie, i nie może wiedzieć, kiedy się skończą zasoby ropy to nie znaczy, że jednego dnia jest a następnego już nie ma nic. Hiob ma rację - to, że szacują iż za 30 lat nie będzie już ropy nie znaczy, że tak będzie - to są tylko i wyłącznie obliczenia statystyczne przy pewnych założeniach (jak to mówi mój profesor od statystyki: są dwa rodzaje kłamstw: samo kłamstwo i statystyka ;-)). Wracając do tematu już teraz mózgi naszej planety opracowali 101 różnych alternatyw dla ropy: samochody elektryczne poprzez wodorowe a kończąc nawet na takich które są zasilane wodą. :-) Zagłady oraz jej pochodnych w takim razie nie będzie - po prosty stanie się coś podobnego co stało się ładnych parę lat temu gdy wynaleziono silnik spalinowy, który wyparł choćby silniki parowe.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: peak oil

Post autor: hiob » 16-07-08, 20:23

Jest też jeszcze inna alternatywa,mianowicie taka, że wrócimy do takiego życia jakie było w dawnych wiekach. I to także nie będzie żadna tragedia. Ludzie żyli tysiące lat bez elektryczności, bez silników spalinowych itd. i byli szczęśliwi, kochali się, zakładali rodziny, mieli dzieci- wszystko się normalnie toczyło. Nasze zdobycze cywilizacyjne i technologiczne nie są bożkiem, nie są "najwyższym dobrem" i wcale nie są warte oddawania za nie życia.

Pewno, że temu, kto jest przyzwyczajony do korzystania z dobr, jakie teraz mamy powszechnie dostępne, jak prąd elektryczny, klimatyzacja, Internet, komórki- trudno byłoby się przestawić, ale po pierwsze takie zmiany zawsze następowałyby wolno, a po drugie ja doskonale pamiętam czasy bez Internetu i bez komórek. To było zaledwie 20-25 lat temu. Moje pierwsze lata w USA były bez komputera i telefonu komórkowego, a "pagiery" były szczytem techniki i człowiek z beeperem wyglądał co najmniej jak lekarz na dyżurze. :mrgreen:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
noHumanek
Przyjaciel forum
Posty: 529
Rejestracja: 24-10-07, 22:33
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: peak oil

Post autor: noHumanek » 16-07-08, 22:23

30 lat z założeniem że za 5-10 przestanie się ją wlewać do samochodów ;] a potem samoloty, okręty, elektrownie , tworzywa sztuczne, leki, nawozy sztuczne

energie z ropy da się w miare łatwo(choć nie tanio) zastąpić energią atomową czy jakimiś odnawialnymi formami wkącu trolejTruck jest możliwy ;) problem że roba jest b. ważnym surowcem w przemyśle chemicznym i dlatego niema dobrej i taniej alternatywy

no wiesz jeśli karetki niebędą miały benzyny olbo ceny nawozów zwrosną o 100% i będzie problem z dostaniem chleba to myśle że kilka osób może to przypłacić życiem

pozatym przeludnienie to niezły argument za aborcją :( tak samo jak wysokie bezrobocie, marna opieka zdrowotna ..... pewnie surowców do robienia prezerwatyw braknie na samym kącu :P
Z przyczyn nieLudzkich powyszszy tekst może być nie-ortograficzny, niejest to lekcewarzenie czytającego tylko nieumiejętność piszącego, b. prosze się nie bulwersować

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: peak oil

Post autor: hiob » 22-07-08, 02:44

noHumanek pisze:30 lat z założeniem że za 5-10 przestanie się ją wlewać do samochodów ;] a potem samoloty, okręty, elektrownie , tworzywa sztuczne, leki, nawozy sztuczne
Ropa naftowa to jest prosty związek chemiczny. Można go łatwo uzyskać w laboratoryjnych warunkach. Więc o leki nie musimy się obawiać. Jeśli chodzi o żywność, to także jak na razie problemem jest jej nadprodukcja i zalew taniej żywności z Chin, Indii i innych krajów. Unia i rząd Stanów dopłacają rolnikom, by nie uprawiali pół, a żywność ekologiczna, bez nawozów nie jest wcale wiele droższa. Ja ostatnio często kupuję np. kefir owocowy i ten ekologiczny kosztuje $3,99 za litr, ten "nawożony sztucznie" $3,69 To mniej, niż 10% różnicy. A w sytuacji, gdy będziemy zmuszeni do produkcji tylko ekologicznej żywności, jej koszty spadną. Powstaną nowe technologie, jak to zwykle było w historii ludzkości.
energie z ropy da się w miare łatwo(choć nie tanio) zastąpić energią atomową czy jakimiś odnawialnymi formami wkącu trolejTruck jest możliwy ;) problem że roba jest b. ważnym surowcem w przemyśle chemicznym i dlatego niema dobrej i taniej alternatywy
To nie jest prawda. Wszystkie atomy, wszystkie związki chemiczne z których składa się ropa naftowa są powszechnie dostępne na naszej planecie. Nigdy nigdzie nie przepadną. Przemysł chemiczny będzie po prostu musiał zastosować inne technologie, ale poradzą sobie.
no wiesz jeśli karetki niebędą miały benzyny olbo ceny nawozów zwrosną o 100% i będzie problem z dostaniem chleba to myśle że kilka osób może to przypłacić życiem
Karetki jeżdżą na krótkie dystanse, mogą nawet jeździć na sprężone powietrze. Mogą być elektryczne, mogą być wodorowe, alternatyw są dziesiątki.
pozatym przeludnienie to niezły argument za aborcją :( tak samo jak wysokie bezrobocie, marna opieka zdrowotna ..... pewnie surowców do robienia prezerwatyw braknie na samym kącu :P
Nie uważam tego za zabawne. Nie ma dobrego argumentu za mordowaniem niewinnych osób. I nie grozi nam przeludnienie. Cala ludność świata zmieściłaby się na terenie jednego amerykańskiego miasta, np. Jacksonville. A jakby każdego położyć wygodnie, wszyscy zmieścilibyśmy się na Cyprze. Zresztą o "problemie przeludnienia", albo raczej pozornym problemie pisałem nie raz, choćby tu: http://polonus.livenet.pl/viewtopic.php?t=260 Tam możemy o tym podyskutować.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
noHumanek
Przyjaciel forum
Posty: 529
Rejestracja: 24-10-07, 22:33
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: peak oil

Post autor: noHumanek » 24-07-08, 14:21

Nie uważam tego za zabawne
w sumie niejest ... to taki śmiech przez łzy,
w zasadzie to "przeludnienie" a nie przeludnienie, zmiany systemu zawsze powodują problemy z produkcja a im bardziej ten system zintegrował się z działem produkcji tym większe będą problemy , w rolnictwie są nawozy sztuczne i pescycydy nawet jeśli nieśą niezbęde to brak tego zdezorganizuje produkcje rolną na pare sezonów , do traktorów i kombajnów leje się paliwo, olej do przekładni , gume na koła(zwykle)

jeślli wszystyko co z ropy jest teraz zrobione podrożeje o 20% i to dość nagle (rok, dwa) gospodarka oberwie w tym rolnictwo też

żeby wprowadzić nowe technologie zamiast ropy trzeba ropy ;P ... nowe technologie będą drogie (nawet same patenty) dopuki najbogatsi tego nie kupią a najbogatsi jako ostatni uznają że ropa jest zadroga ;]

spore zasoby ropy są niedostępne z powodów politycznych , rozwiązaniem w wielu przypadkach mogą być małe wojny( czyt. misje pokojowo-stabilizacyjne).
Z przyczyn nieLudzkich powyszszy tekst może być nie-ortograficzny, niejest to lekcewarzenie czytającego tylko nieumiejętność piszącego, b. prosze się nie bulwersować

Awatar użytkownika
szymon
Przyjaciel forum
Posty: 60
Rejestracja: 19-04-08, 23:16
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: peak oil

Post autor: szymon » 24-07-08, 20:55

spore zasoby ropy są niedostępne z powodów politycznych , rozwiązaniem w wielu przypadkach mogą być małe wojny( czyt. misje pokojowo-stabilizacyjne).
Zabijajnie dla pokoju to jest jak... lepiej nie powiem bo to brzydki przykład :P To czy kraj trzyma ropę u siebie albo sprzedaje ją hurtowo to jego własna sprawa ale nie można przymuszać go wojną do sprzedaży!
żeby wprowadzić nowe technologie zamiast ropy trzeba ropy ;P ... nowe technologie będą drogie (nawet same patenty) dopuki najbogatsi tego nie kupią a najbogatsi jako ostatni uznają że ropa jest zadroga ;]
Tu się nie zgodzę nowe technologie są drogie przez to że wymagają nowych częśći, biurokracji bądź przez to że jest korupcja która zatrzymuje je, aby monopoliści nie mogli jej wprowadzić. Wbrew pozorom to najbogatsi na początku odczują brak ropy bo oni obracają wielkimi pieniędzmi więc muszą dobrze to przemyśleć.
pozatym przeludnienie to niezły argument za aborcją :(
Żaden argument.
tak samo jak wysokie bezrobocie, marna opieka zdrowotna .....
Jak jest przeludnienie i odpowiedni ustrój czyt. kapitalizm to akurat plus bo wtedy nie będzie bezrobocia a opieka zdrowotna będzie dobra. Dlaczego? Bo konkurencja będzie ogromna.

Awatar użytkownika
noHumanek
Przyjaciel forum
Posty: 529
Rejestracja: 24-10-07, 22:33
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: peak oil

Post autor: noHumanek » 25-07-08, 08:24

no dobra z tym argumentem za aborcją, to marny argument za czymś co jest nie do przyjęcia ale i tak napewno będzie często podnoszone o ile spełni się czarny scenariusz

nowe części wymagają ropy do zrobienia, trzeba dowieść materiały na nową fabryke ... trzeba wytopić elementy , trzeba zsyntetyzować tworzywa sztuczne a to wszystko podrorzeje jeśli ropa podrorzeje

korupcja napewno się rozrośnie jeszcze jeśli na zrobienie fabryki trzeba będzie "przydział ropy" a urzędnicy będą musieli decydować kto go dostanie

wiesz, niechodzi w zasadzie o bezrobocie... chodzi żeby było czym płacić robotnikom ;]
jeśli 50% ludzi szuka pracy bo wynagrodzenia za daną prace spadły realnie o 60% to chyba też podpada pod bezrobocie .... jeśli 30% pracuje ale i tak pewnie nie dostanie wypłaty to jest to takie ukryte bezrobocie

jeśli mało kto pracuje mało co się produkuje, koniec kącuw ludzie po studiach zaczną kopać rowy do nawadniania upraw marchewki ale zanim ta marchewka urośnie część tych ludzi umrze z głodu :/

PS: to jest czarny scenariusz, ale jako istoty rozumne mamy obowiązek przewidywać przyszłość i próbować zapobiegać nieszczęściom
Z przyczyn nieLudzkich powyszszy tekst może być nie-ortograficzny, niejest to lekcewarzenie czytającego tylko nieumiejętność piszącego, b. prosze się nie bulwersować

Awatar użytkownika
ajw
Przyjaciel forum
Posty: 63
Rejestracja: 24-10-07, 22:24
Lokalizacja: syreni gród

Re: peak oil

Post autor: ajw » 27-07-08, 21:47

noHumanek,

Bez urazy, ale powinieneś książki albo scenariusze science fiction pisać. ;-)

Wiktor
Przyjaciel forum
Posty: 409
Rejestracja: 29-01-08, 21:46
Lokalizacja: Ziemia

Re: peak oil

Post autor: Wiktor » 28-07-08, 06:28

Witam,

noHumanek w 1/4 masz może racji, ale zobacz kiedyś ludzie nie mieli prądu, a o laptopie nawet niewiedzieli, że coś takiego będzie za kilka lat. A telewizja?, niewiedzieli nawet coto.

ajw, noHumanek wyraża tylko swoje zdanie na temat kolejnych 30 lat.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Sojusz
Przyjaciel forum
Posty: 215
Rejestracja: 04-05-08, 10:30
Lokalizacja: Lubliniec

Re: peak oil

Post autor: Sojusz » 28-07-08, 19:16

Jedno jest niezaprzeczalne. Ropa kiedyś się skończy. Ale rozwój technologii teraz tak poszedł w góre, że do tego czasu będziemy korzystać z zaawansowanych technologicznie urządzeń, które z innych środków niż ropa (np. magnez) będą same z siebie produkować energię potrzebną do zasilania wielu urządzeń, np. takich jak samochody czy maszyny we fabrykach.

Tak poza tym, taka ciekawostka: http://www.tvn24.pl/-1,1558882,0,1,bedz ... omosc.html :mrgreen: :-D

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: peak oil

Post autor: hiob » 28-07-08, 22:56

Ja ciągle powracam do tego, co jest ważne. Zamiast wpadać w rozpacz, zawierzmy Panu Bogu. On naprawdę jest tutaj Kimś, kto kontroluje wszystko. Jak Mu zaufamy, to wszystko będzie dobrze.

Cała historia ludzkości polega na tym, że zawsze odkrywamy coś, co pozwala nam przetrwać kryzys. Pamiętam kiedyś, że londyński Times prorokował, że wkrótce miasto zostanie zupełnie sparaliżowane, bo na ulicach będą góry końskiego nawozu spowodowanego wzrastającym ruchem dorożek, wozów i bryczek. Oczywiście było to napisane w XIX wieku, gdy nikt nawet nie przypuszczał, co czeka Londyn za kilkadziesiąt lat. Nikt nie przewidywał wtedy wynalezienia samochodu i dziennikarz niepotrzebnie martwił się końskim nawozem.

Parę dni temu słuchałem jakiejś audycji, która także mówiła o "przeludnieniu" na świecie. Podano tam taką ilustrację: Gdyby cała ludzkość mieszkała tak, jak teraz mieszka w Nowym Jorku, czy Moskwie, czyli 10 tysięcy osób na km2, to zmieściłaby się w Teksasie, który ma 660 000 km2. 660 000 razy 10 000 to 6,6 miliarda, tyle, ile nas jest. A reszta Stanów Zjednoczonych byłaby w stanie wyprodukować tyle żywności, by to gigantyczne miasto wyżywić.

Takie państwa jak Indie, a zwłaszcza Chiny są w sumie bardzo słabo zaludnione. Pierwszy ma 329 osób na km2, drugi 138. Dla porównania Stany mają 31 osób, a Polska 123 osoby na km2. Chiny mają więc bardzo podobne zaludnienie na km2 jak Polska, Indie tylko 3 razy większe. A przecież są państwa na świecie mające podobną gęstość zaludnienia i wcale tam się źle nie żyje. Wystarczy wspomnieć kraje Beneluxu. A Malta, gdzie ja bym kiedyś chętnie zamieszkał, ma ponad 1200 osób na km2 i też nie robi wrażenia przeludnionego kraju.

Dlatego ja bardziej się martwię o to, gdzie wylądujemy po naszej śmierci. I czy przypadkiem w piekle nie będzie przeludnienia. To byłby bowiem naprawdę poważny problem. Lepiej by było, jakby piekło świeciło pustkami, a przeludnione było tylko niebo. I dlatego raczej poświęcam swój czas temu problemowi. Mianowicie żeby przybliżyć Jezusa wszystkim, bo tylko On jest Drogą, Prawdą i Życiem. A to, czy ropa się skończy za 30, czy za 300 lat, to naprawdę nie ma żadnego znaczenia.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

ODPOWIEDZ