Toast PoloCocktą

Teksty jakie zamieściłem w tym roku na swoich blogach: www.polonus.alleluja.pl, www.polon.us, www.hiob.us i www.jaskiernia.com
Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Toast PoloCocktą

Post autor: hiob » 25-11-09, 07:42

Nie odwiedzałem kilka dni "Frondy", bo naprawdę nie miałem czasu. Mam do przejechania 10 tys km w dziesięć dni i naprawdę poza jazdą i spaniem, nie mam ani czasu, ani ochoty na pisanie. Jednak dziś, gdy się rozładowywałem w Seattle i gdy ładowałem w Oregonie choinki do Orlando, miałem chwilę czasu, by troszkę nadrobić zaległości.

Czytając blogi i komentarze pod nimi znowu mnie zdumiało ile tu jest wpisów i dyskusji na temat "tradycjonalistów" i "posoborowców" i jaki beznadziejny poziom te dyskusje osiągają. Magiel, z płynącym przezeń rynsztokiem. Oczywiście każdy sobie może tu wypisywać co chce, nie to mnie zdumiewa. Zdumiewa mnie to, że "Fronda" nieustannie promuje te beznadziejne dyskusje.

Niedawno była rocznica portalu. Redakcja "Frondy" napisała sobie piękną laurkę, gdzie można było wyczytać: "Nasz portal jest codziennie odwiedzany przez tysiące osób, regularnie cytują nas największe polskie media." Cóż. Obawiam się, że do czasu.

O prestiżu medialnym jakiegoś wydawnictwa, niezależnie od tego, czy to jest czasopismo, czy portal internetowy, decyduje kto tam pisze. Wiąże się to bezpośrednio z tym, co i jak jest tam napisane. Forma i treść. Jest oczywiste, że obie te rzeczy są ważne, choć z pewnością gdy treść jest na poziomie, to formie wiele się wybaczy.

Ja nie czytam "papierowej" Frondy. Mam jedynie styczność z portalem internetowym. Co do formy – cóż. Może jestem "starej daty", ale jakoś nie mogę się przyzwyczaić do niedbalstwa i błędów bezustannie pojawiających się w wiadomościach. I o ile mogę zrozumieć, że czasem błąd się pojawi, zdarza się każdemu, to nie rozumiem dlaczego, mimo, że w komentarzach każdy błąd jest wskazywany palcem, niemal nigdy nikt tego nie poprawia.

Jeśli chodzi o treść – to już nie raz pisałem o bezsensownej polityce propagowania jakiejś frakcyjki ARCYbiskupiej, która zdominowała blogowisko i forum Frondy. Tylko… do kogo ja to mówię? To Fronda, czy raczej ktoś z jej administratorów, niedawno całkowicie usunął mój post krytykujący "tradycjonalistów", zastępując go wulgarnym wpisem. Nikt inny przecież nie miał możliwości zrobienia tego. A ja nigdy nie doczekałem się wyjaśnienia, czy jakiś przeprosin. Więc jeżeli tacy ludzie tutaj decydują o tym, co się promuje na głównej stronie, czy na stronie blogowiska, to czemu się dziwić?

Ja jednak się dziwię. Dziwię się panu Terlikowskiemu. Jest on, rozumiem, jednym z szefów Frondy. To właśnie dzięki takim nazwiskom uzyskuje się prestiż. Wśród osób piszących w czasopismach i gazetach bywali przecież i Shaw i Twain i GK Chesterton i CS Lewis i Sienkiewicz i wielu innych. Czasopisma, które ich drukowały, jeżeli istnieją dziś, do dziś się chlubią współpracą z nimi. Ale współpraca z portalem, który manipuluje wpisami blogerów i promuje nieustannie wpisy opluwające papieża – Polaka, Sobór Watykański Drugi, czy piękno liturgii Mszy Świętej? Czy pan Terlikowski nie widzi tego, co ja widzę? Czy może to właśnie on stoi za takimi wyborami?

Już kiedyś pisałem o tym, jak małe i nieznaczące jest Bractwo. Pisałem, że w Kościele mamy podobne organizacje i choć także są niewielkie, to nie są w ogóle kontrowersyjne. Powtórzę jednak. W Polsce mamy niemal 30 tysięcy kapłanów. W Bractwie mamy w Polsce siedmiu księży. Słownie: Siedmiu. Trzech, czy czterech z nich to na dodatek cudzoziemcy. Zatem, jak widać, jest oczywiste, że "obiektywny" portal, jakim chce być Fronda, powinna poświęcać połowę czasu na promowanie tak potężnej frakcji w łonie Kościoła. Albo raczej frakcji poza tym łonem.

Mówiąc o Tradycji i o promowaniu ważnych tekstów&#8230; Parę tygodni temu, nie ukrywam, poświęcając na to wiele czasu, przetłumaczyłem <a href="http://fronda.pl/hiob/blog/czy_ducha_so ... 0822">list biskupa z Sioux City, Iowa</a>. List, który jest bardzo ważny, ale który "tradycjonaliści" z Frondy, poza paroma głupawymi słowami krytyki, zupełnie zignorowali. Cóż, może dlatego, że biskup pisze z sensem, a im tak trudno pochwalić cokolwiek w "posoborowym" Kościele? List ten trafił już do "<a href="http://www.fronda.pl/linkowisko">linkowiska</a>&#8221; Frondy i klikając na "Ciekawe" powinien się zjawić.

Przejeżdżałem przez Sioux City w ostatnią niedzielę. Sprawdziłem, gdzie jest katedra i zajechałem swoim maleństwem przed same frontowe drzwi.

<img src="http://www3.picturepush.com/photo/a/255 ... MG7832.jpg" alt="" />

<img src="http://www3.picturepush.com/photo/a/254 ... MG7856.jpg" alt="" />

<img src="http://www5.picturepush.com/photo/a/254 ... MG7838.jpg" alt="" />

<img src="http://www3.picturepush.com/photo/a/254 ... MG7844.jpg" alt="" />


Akurat rano pierwsza Msza była w nadzwyczajnej formie, czyli tzw. Msza Trydencka, po łacinie, jak przed Soborem. I znowu dziękowałem Bogu za reformę liturgii.

Ja bardzo lubię Mszę Trydencką, bo lubię każdą Mszę. Jak tylko mam okazję, uczestniczę w innym rycie, czy formie. Ale po wyjściu w niedzielę z katedry posłuchałem sobie transmisji z Mszy w zwykłej formie, nadawanej przez radio EWTN. Dlaczego? Bo więcej czytań, bo Święto Chrystusa Króla, bo Msza posoborowa urzeka mnie swą pięknością. I każdemu polecam tę Mszę. Żeby zobaczył, jak pięknie można odprawić NOM. Z piękną muzyką i śpiewem, z użyciem łaciny do stałych części Mszy. Reforma zrobiona tak, jak zaleca Sobór. I gdyby każda Msza w Kościele wyglądała tak, jak ta w EWTN, to bardzo niewiele osób spoglądałoby z utęsknieniem na Mszę w nadzwyczajnej formie.

Każdego dnia o ósmej rano "mojego" czasu, czyli o 14 w Polsce można tej Mszy posłuchać i ją obejrzeć przez Internet. Jest potem także powtarzana. Wystarczy wejść na stronę <a href="http://www.ewtn.com/">www.ewtn.com</a> i kliknąć na Radio albo Television u góry strony. Transmisja jest każdego dnia, ale niedzielna liturgia jest szczególnie piękna i uroczysta. Polecam każdemu krytykowi zreformowanej liturgii. Uprzedzam jednak, że obejrzenie tej liturgii może spowodować zmianę jego poglądów.

Całe szczęście, że EWTN ma wpływ na Kościół w Ameryce i powoli coraz bardziej Msze w poszczególnych kościołach zaczynają przypominać tę z EWTN. Coraz częściej słychać łacinę, coraz nabożniej odprawia się liturgię. Zmiany nie są szybkie, to na pewno musi potrwać. Łatwiej się często doczekać nowego proboszcza, niż tego, że stary proboszcz zezwoli na jakieś zmiany. Ale proboszczowie także się wymieniają, a ci nowi są zdecydowanie bardziej tradycyjni i niechętni żadnym nowinkom. Lata sześćdziesiąte na szczęście rzeczywiście odchodzą w niepamięć.

A ja, na koniec, życząc Frondzie wielu lat, wielu sukcesów i wielu milionów odwiedzin, życzę jej także, by wypiła wraz ze swymi ulubionymi kolegami "tradycjonalistami" Kingsajza i popiła PoloCocktą. Czas wyjść z Szuflandii, zanim stanie się pośmiewiskiem. Choć czytając ostatnie dyskusje na blogowisku obawiam się, że chyba już jest trochę zbyt późno. Wielu już sobie wyrobiło opinię na temat Frondy i ustawiło ją w jednym szeregu z Bibułą, Zawsze Wiernymi i innymi tego typu portalami. Ale cóż, może jej (Frondzie) właśnie o to chodzi? Czy pan mnie słyszy, panie Terlikowski? Na zdrowie!
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

fatherek
Przyjaciel forum
Posty: 25
Rejestracja: 23-11-09, 02:22
Lokalizacja: New Jersey, USA

Re: Toast PoloCocktą

Post autor: fatherek » 19-12-09, 03:36

Jakiś czas temu na Forum Frondy była dyskusja na temat mi bliski. Włączyłem się. Gdy się okazało, że nie jestem zwolennikiem sedewakandyzmu ani tym bardziej caputwakantyzmu tudzież lefebryzmu i innych ekstremalnych postaw - gdy broniłem życia i niezmienności Żywego Kościoła - zmieszano mnie z popłuczynami stereotypów. Odczekałem nieco ale potem stwierdziłem, że podobnie jak wiele innych ugrupowań fundamentalistycznych - nie dopuszczają nie tylko miłości do tych, co żyją w naszej NOM'owskiej rzeczywistości, ale wręcz nas nie tolerują. Wyzywają od przeróżnych i mają za nic jakiekolwiek argumenty. Szkoda. Marne świadectwo umiłowania sensu tego, czego tak zaciekle starają się bronić. Szkoda gadać.

Jaka pogoda dzisiaj? Zimno. Jutro ma spaść 6-12 cali śniegu... New Jersey...

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Toast PoloCocktą

Post autor: hiob » 19-12-09, 04:50

fatherek, to prawda. Mnie tam też dość dokładnie obrzucono błotem, ale cóż, nie bardzo się tym przejmuję.

A do Ciebie mam pytanie: Próbowaliście w Waszej parafii wprowadzać stałe elementy Mszy po łacinie? Choćby "Agnus Dei"? Jakie jest nastawienie ludzi do tego?

Wydaje się, że najmocniej się trzyma w liturgii greckie "Kyrie Eleison", choć i to nie wszędzie i nie zawsze. Ale, miejmy nadzieję (przynajmniej ja mam taką) powrócą na stałe elementy łaciny do naszej Mszy.

Sprawdziłem mapę pogody, sypie od Saint Louis po Filadelfię. cała Virginia, pół Michigan i wszystko przesuwa się na północny wschód, więc pewnie nie unikniecie kolejnego ataku zimy. Dzięki Bogu, że ja już w domku i zaraz z jakąś ciekawą książką uciekam na chwilę do wanny i zaraz potem pod ciepłą kołderkę. :-P :mrgreen:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

fatherek
Przyjaciel forum
Posty: 25
Rejestracja: 23-11-09, 02:22
Lokalizacja: New Jersey, USA

Re: Toast PoloCocktą

Post autor: fatherek » 19-12-09, 16:15

hiob pisze:A do Ciebie mam pytanie: Próbowaliście w Waszej parafii wprowadzać stałe elementy Mszy po łacinie? Choćby "Agnus Dei"? Jakie jest nastawienie ludzi do tego?

Wydaje się, że najmocniej się trzyma w liturgii greckie "Kyrie Eleison", choć i to nie wszędzie i nie zawsze. Ale, miejmy nadzieję (przynajmniej ja mam taką) powrócą na stałe elementy łaciny do naszej Mszy.
W poprzsedniej parafii - tak i to bardzo. Obecna moja parafia była przez lata "pod rządami" bardzo liberalnego proboszcza. Powoli, ale sukcesywnie odwracamy zastany porządek i próbujemy przywrócić katolicyzm w normalnej postaci. Póki co - śpiewamy po łacinie.

A co do Frondy, Bibuły, Apologetyki - czytam i popieram. Chociaż fora wciąż pełne są nienawiści i werbalnej przemocy. Pewnie Forumowicze Frondy urządziliby pikietę przed wieloma parafiami w USA jako siedliskami i wylęgarniami wszelkiej modernistycznej nowomody.

Przejąłem się, bo wtedy pierwszy raz zetknąłem się z faktycznymi przejawami niemiłosiernej nietolerancji wobec NOM. Szkoda. Wciąż jest to piękne, ubogacone i - przynajmniej dla mnie - naturalne i ukochane.

Ciekawe, że mimo wszystko działają przedsoborowe bractwa, stowarzyszenia, funkcjonuje tradycyjne podejście do bardzo wielu rzeczy, chociaż nie do wszystkiego. A mówię zwłaszcza o polsko-amerykańskich parafiach. W amerykańskich (włoskich, irlandzkich, niemieckich) - sprawa wygląda inaczej. Ale szanuję to i wiem, że i tak Pan Bóg sobie z ludźmi poradzi w zbawieniu. Jak? Jego tajemnica i Jego Miłosierdzia.

AlexanderDegrejt
Przyjaciel forum
Posty: 9
Rejestracja: 04-12-09, 22:28
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Toast PoloCocktą

Post autor: AlexanderDegrejt » 19-12-09, 19:04

Z forum frondy zwiałem, bo tam po prostu nie ma dyskusji. Każdy o innych poglądach jest odmieńcem mieszanym z błotem, przyznam, że tylu obelg nie widziałem nawet na onet.pl czy innych "poprawnościowych" portalach. Na blogowisku też niekiedy się to dzieje, czego Hiobie doświadczyłeś, ale są tam na szczęście ludzie, z którymi można i warto dyskutować.
Kiedy na forum zadałem pytanie, czy prawdą jest, że sakramenty małżeństwa i pokuty udzielane przez kapłanów FSSPX są nie ważne, bo ci kapłani nie posiadają delegacji biskupa miejsca, mój post zniknął szybciej, niż zdążyłem pomyśleć słowa, które tu zapisałem. Ale, spróbuję teraz jeszcze raz, zobaczymy... :mrgreen: Złośliwy jestem, wiem.
W moim kościele też już więcej elementów mszy po łacinie, choć nie na każdej mszy, jest też msza w rycie trydenckim, co prawda w kaplicy bocznej, ale zawsze. Cóż, po trochu jak w markecie ;) dla każdego to, co lubi. Ale myślę, że to dobrze, dzięki temu więcej ludzi do kościoła idzie.
Pozdrawiam ;)
Non nobis, Domine, non nobis, sed nomini Tuo da gloriam!
http://www.fronda.pl/alexander_degrejt/blog/

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Toast PoloCocktą

Post autor: hiob » 19-12-09, 19:28

AlexanderDegrejt, jak myślisz, dlaczego Fronda tak promuje "tradycjonalistów"? Czy to jest związane jakoś z właścicielami tego portalu, czy tylko prywatne poglądy adminów i moderatorów?

Mnie w ogóle zdumiewa polityka tego portalu. Nie, żebym miał per saldo jakieś pretensje, wielokrotnie moje wpisy zawędrowały i na pierwszą stronę portalu, i były pokazane jako "komentarz dnia" na "blogowisku", ale często zupełnie nie rozumiem logiki tych promocji.
Oczywiście swoje notki zawsze uważam za dobre :lol: , ale ciągle to nie te najlepsze, moim zdaniem, były promowane. Niektóre z tych "dobrych" w ogóle przeszły niezauważone. A przecież i te skierowane przeciw "tradycjonalistom" promowali.

A może im bardziej chodzi o kontrowersje, niż o merytoryczną zawartość tekstów? Ale wtedy niezrozumiała byłaby decyzja zdjęcia Twojego tekstu.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Saileh
Przyjaciel forum
Posty: 360
Rejestracja: 18-08-09, 18:27

Re: Toast PoloCocktą

Post autor: Saileh » 20-12-09, 14:13

Byæ mo¿e chodzi po prostu o to, ¿e fronda w wydaniu papierowym jest nie najgorsz± pras± i mo¿e zostaæ uznana za prawdziwie katolick±.
To z kolei mo¿e prowadziæ do tego, ¿e w¶ród moderatorów pojawiaj± siê równie¿ osoby, które s± zainteresowane prawdziwym katolicyzmem.
Wiemy jednak, ¿e strona frondy sta³a siê siedzib± tradycjonalistów i przez nich jest uwa¿ana za ich portal.
Oni te¿ mog± byæ zainteresowani tym, aby byæ moderatorami.

Wtedy mog³oby byæ tak, ¿e to, czy dany post zostanie wypromowany przez katolika, czy wyrzucony przez tradycjonalistê, (albo na odwrót) zale¿y tak naprawdê od szczê¶cia - od tego, jaki moderator pierwszy natknie siê na dany wpis i podejmie decyzjê o jego losie.

To taka moja spiskowa teoria.
Ps 18,29 Bo Ty, Panie, każesz świecić mojej pochodni:
Boże mój, oświecasz moje ciemności.

http://adoracja.bielsko.opoka.org.pl/ - kopalnia wiedzy o Eucharystii

Alex
Przyjaciel forum
Posty: 1424
Rejestracja: 24-10-07, 22:24
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toast PoloCocktą

Post autor: Alex » 20-12-09, 14:38

Saileh pisze:]Wtedy mogłoby być tak, że to, czy dany post zostanie wypromowany przez katolika, czy wyrzucony przez tradycjonalistę, (albo na odwrót) zależy tak naprawdę od szczęścia - od tego, jaki moderator pierwszy natknie się na dany wpis i podejmie decyzję o jego losie.
Podzielam tę opinię. Nie jeden raz można było doświadczyć, że kryteria cenzurowania nie są spójne.
Problem w tym, że informacje na temat, kto jest na Frondzie moderatorem, jest - nie wiadomo dlaczego - wiedzą tajemną. Może być tak, że nawet o tym nie wiedząc dyskutuje się akurat z moderatorem, który - korzystając z anonimowości - wycina niewygodne kwestie.
Ostatnio zmieniony 01-01-70, 01:00 przez Alex, łącznie zmieniany 2 razy.
Dominus meus et Deus meus!

ODPOWIEDZ