Czytam twoje wypowiedzi Przemek i zastanawiam się co chcesz osiągnąć tymi tekstami. Kogo nimi zbudowałeś? Co dobrego z nich wynika? Jak nazwać to co robisz inaczej niż grzechem języka, no jak? Znasz wszystkich kapłanów, biskupów, kardynałów aby wypowiadać tutaj takie opinie?
W takim razie bardzo się cieszę, że nie jesteś najwyższym, który to Najwyższy wie On, z czego jesteśmy utworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem. (Ps 103,14(BT))Przemek prorok pisze: Najwyższy jest dla nich zbyt miłosierny bo ja bym im dał nocne konfrontacje ze sługami szatana!!!
Vul wcześniej już napisał abyś nie wchodził w buty Pana Boga. Dla własnego dobra powinieneś posłuchać tej rady i nie sądzić ludzi, których nie znasz bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. (Mt 7,2(BT)) Czy jesteś tak święty i bezgrzeszny aby osądzać innych zamiast modlić się za nich i za siebie? Znasz czyny ludzi o których mówisz? Przenikasz serca jak Bóg i jesteś w stanie sprawiedliwie ocenić sytuację danego człowieka?
W kontekście twojej wypowiedzi można chyba przytoczyć mądre słowa z Biblii, które choć dotyczą innej sprawy i tutaj wskazują ważną rzecz:
Gdy człowiek żywi złość przeciw drugiemu, jakże u Pana szukać będzie uzdrowienia
Nie ma on miłosierdzia nad człowiekiem do siebie podobnym, jakże błagać będzie o odpuszczenie swoich własnych grzechów? (Syr 29,3-4(BT))
Szkoda, że będąc człowiekiem a więc nie wątpię również grzesznikiem jak każdy człowiek, zdajesz się specjalizować w poszukiwaniach źdźbła w oku bliźnich nie bacząc czy Twoje własne oczy nie wymagają leczenia.
Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. (J 8,7b (BT))
Jesteś bez grzechu aby na naszym forum rzucać kamieniami w kapłanów, w biskupów, w kardynałów?
Co do "źródeł", które podałeś w odniesieniu do treści objawień to w taki sam sposób w jaki Ty to uczyniłeś jestem w stanie podać równie "wiarygodne" źródła dla jakiegokolwiek objawienia jakie tylko przyjdzie mi do głowy, nawet do takiego, którego nie było.