Chrzest Pana Jezusa

Teksty jakie zamieściłem w tym roku na swoich blogach: www.polonus.alleluja.pl, www.polon.us, www.hiob.us i www.jaskiernia.com
Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Chrzest Pana Jezusa

Post autor: hiob » 09-01-05, 01:00

Czemu Pan Jezus się ochrzcił? Nawet Jana Chrzciciela to zdziwiło. On, będąc prorokiem, wiedział, że Jezus jest Mesjaszem. Wiedział, że nie potrzebuje On oczyszczenia przez chrzest. Powiedział przecież:

Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. (J 1, 29b-30)

To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?(Mt 3,14b)

Jezus podczas swej działalności na ziemi "odwrócił wszystko do góry nogami". Pokazał, że naród Żydowski przez wieki odszedł od zamiarów Ojca. Prawa, których musieli przestrzegać, miały ich zabezpieczyć od złych wpływów otaczających ich kultur i religii, ale nie separować. Ich rola, jako Narodu wybranego, miała być rolą ewangelizującą. Mieli nauczyć inne narody o prawdziwym Bogu, a nie izolować się i zamykać w swym własnym światku.

Na dworze syna króla Dawida, Salomona, nie tak było. On witał przybyszów z innych królestw, którzy przybywali poznać jego mądrość. Tak niezwykłą, że jej sława zasłynęła na cały świat. Przybywali i poznawali mądrość. Tą życiową, ale zapewne uczyli się też o Bogu, który taką mądrość dał człowiekowi.

W czasach, w których Jezus przyszedł na świat, Żydzi unikali wszelkich kontaktów z "gojami", z członkami innych narodów. Uważali, że staną się nieczyści, gdy zetknął się z cudzoziemcami. Zwłaszcza kontaktów z Samarytanami unikali, bo ci, będąc na wpół Izraelitami, potomkami dziesięciu rozproszonych pokoleń Izraela, głosili, że to oni są prawdziwymi wyznawcami jedynego Boga.

Jezus pokazał, że należy postępować inaczej. Spotykał się z grzesznikami, rozmawiał z cudzoziemcami. Nawet z Samarytanami, a co gorsze, nawet z Samarytańskimi kobietami. Tego żaden Żyd żyjący w tamtych czasach by nie uczynił! Jezus także czynił inne rzeczy, które były wprost nie do pomyślenia: Dotykał chorych, krwawiących i zmarłych. Do tego często czynił to w szabat! Ale nie stawał się przez to nieczysty. To chorzy stawali się zdrowi, cierpiący przestawali cierpieć, zmarli powracali do życia.

To pozwala nam wyciągnąć wniosek, że to nie dla siebie, ale dla nas Jezus ochrzcił się w wodach Jordanu. To nie Jemu ten chrzest był potrzebny, ale przez ten akt Jezus niejako "uświęcił" wodę, która teraz nas oczyszcza i daje nam wstęp do Jego Kościoła. Rozsyłając apostołów na cały świat Pan Jezus im mówi:

Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. (Mk 16,15b-16)

Podobnie Święty Piotr podczas Pięćdziesiątnicy powiedział: <br><br> Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego.
(Dz 2,38)

Widzimy więc wyraźnie, że chrzest jest niezbędnym składnikiem naszego nawrócenia, przez akt chrztu przychodzimy do Jezusa. Oczywiście, że sam chrzest nie "sztuczką magiczną" gwarantującą nam automatycznie zbawienie. Konieczna jest jeszcze wiara, nawrócenie. Ale sam akt chrztu, sam ten sakrament nie jest symbolem bez znaczenia. Jest to "widzialny znak niewidzialnej łaski". A chrzest naszego Zbawiciela, który to dzisiaj uroczyście wspominamy, wspaniale ilustruje w jaki sposób udzielił On nam tej łaski nam, uświęcając wodę służącą od tysiącleci do chrztu, do oczyszczenia nowych członków Jego Kościoła.


Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

ODPOWIEDZ