Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Teksty jakie zamieściłem w tym roku na swoich blogach: www.polonus.alleluja.pl, www.polon.us, www.hiob.us i www.jaskiernia.com
rafał5000
Przyjaciel forum
Posty: 82
Rejestracja: 14-02-11, 10:42
Lokalizacja: sławków

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: rafał5000 » 08-04-11, 23:16

A tak jeszcze bo nie napisałem . Ja wierze w Boga , ale jak nie zgadzam się z niektórymi naukami to jestem już niedowiarkiem chodzi mi o antykoncepcje przeciesz 2000tyś lat temu nikt o tym nie wiedział o tabletkach i przezrewatywach , chyba ze się mylę

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 09-04-11, 12:05

Czesc Rafal.
No, nie bierz prosze moich slow, jako atak na Ciebie. Po prostu, doslownie wyglada to tak, a nie inaczej.
Mowisz, ze jestes wierzacy w Boga - czyli jak by nie bylo - jestes dzieckiem Taty Boga. I wierzysz w swojego Tate, tylko nie chcesz Taty sluchac we wszystkim, czyli nie dowierzasz Tacie.
Wezmy przyklad z ziemi. Byc moze jestes tez tata (nie wiem tego ) swojego dziecka. Kochasz je, ustalasz pewne normy postepowania, jakies ograniczenia ze wzgledu na dobro dziecka - no, a Twoje dziecko jak najbardziej wierzy w Ciebie (ze jestes jego tata, ze kochasz je), tylko nie bardzo wierzy Tobie i pewne normy , ktore Ty ustaliles , odrzuca - bo sa niewygodne, bo cos ograniczaja ... Np. Twoje dziecko zaczyna brac (wbrew Twoim pouczeniom, nawet ostrym nieraz ) narkotyki - bo to tak fajnie teraz, a o tym co pozniej to ktoby przejmowal sie w tej chwili i cokolwiek narzucal, a ten stary wapniak tato - no, kocha tego tate, ale zeby we wszystko, co on mowi, zaleca itd. wierzyc i sie temu podporzadkowywac , no zreszta, jest tyle wazniejszych spraw na glowie , zeby tracic czas na gledzenie taty - no bo JA wiem lepiej, niz taki przestarzaly tata wapniak itd.itp.
Wierzyc w tate, a wierzyc tacie -
wierzyc w tate, a nie wierzyc tacie -
Cztery tysiace lat temu o tych sprawach (antykoncepcja sztuczna i naturalna) juz byla mowa, chocby w Prawie Mojzeszowym (Stary Testament - Ksiegi Liczb, Powtorzonego Prawa).
Prezerwatywy i srodki chemiczne , sluzace do ich zabezpieczania , nawilzania ; a takze chemia w tabletkach, masciach, plynach itd. sa skonfigurowane w taki sposob, ze zaklocaja i dezorganizuja naturalny rytm organizmu (czesto kosztem zdrowia organizmu) , a to w celach uzaleznienia wzgledem tych produktow, co oznacza, ze trzeba je kupowac stale, zeby miec pewnosc . to tak , jak z paleniem - Ty wydajesz wiecej pieniedzy, bo organizm juz nie jeat w stanie sam sie regulowac, koncern ma wiekszy zysk itd.
Naturalny cykl jest doskonale wyczuwalny, o ile przez zastosowanie inwazyjnej, sztucznej antykoncepcji nie zostanie zaklocony. Powrot do stanu naturalnego jest jak najbardziej mozliwy, wymaga troche cierpliwosci i zrozumienia wlasnego organizmu.
Przyklad Afryki do polowy lat 80-tych XXw. jest znamienny - naturalna regulacja plodnosci wsrod kobiet stala na poziomie prawie 98% (niektorzy nawet podawali 100%) - dopoki nie wkroczyla kampania koncernow gumowych i chemicznych - no coz, nowe rynki zbytu mile widziane.
Ok. wiecej sie nie wymadrzam i zycze milego Wochenende.
konik

rafał5000
Przyjaciel forum
Posty: 82
Rejestracja: 14-02-11, 10:42
Lokalizacja: sławków

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: rafał5000 » 09-04-11, 13:53

hej Koniku
zawsze się słuchałeś taty ? . a porównywanie anty koncepcji z narkotykami to trosze moim zadaniem a mogę się mylić nie bardzo po drodze . a morzesz podać konkretny przykład (Stary Testament - Ksiegi Liczb, Powtorzonego Prawa). gdzie to jest napisane

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 09-04-11, 14:33

Nie znam rodzicow, urodzilem sie w Azji, w miejscu gdzie jako dzieciak przebywalem byly regulaminy, moze i surowe, ale ustrzegly wielu z nas przed kalectwem.
Porownanie do narkotykow szokuje? Zaczyna sie od drobnego odstepstwa - i nie kazdy ma sile, czy nie kazdy w pore dostrzega , ze juz dalej nie mozna, bo potem moze byc bardzo trudno zawrocic ... choc dla Pana Boga nie ma rzeczy niemozliwych :angel:
Posszukaj w rozporzadzeniach dla ludu - ja czytalem te ksiegi pare miesiecy temu, trudne sa - ale np. sama niechec do posiadania potomstwa jest tam napietnowana - oczywiscie, trzeba to czytac poprzez uwarunkowania kulturowe tamtych czasow.
W dalszym ciagu podtrzymuje to wszystko, co napisalem - no, ludzmi jestesmy, a tylko Boze Milosierdzie otworzyc nam moze dostep do Boga. On nas kochac nie przestaje, choc mozemy znalezc miliony wymowek, zeby Go nie sluchac - kwestia w tym, czy jak zrozumiemy, to rowniez zmadrzejemy, czy dalej jak najdalej od Jego zalecen.
No trzymaj sie - tylko osobiscie w sumieniu to jestes w stanie rozgryzc - moje walenie kopytami w klawikord juz nic wiecej nie wydoli - reszta nalezy do Ciebie.
Pozdrawiam Ciebie i rodzine. Hej.
konik

rafał5000
Przyjaciel forum
Posty: 82
Rejestracja: 14-02-11, 10:42
Lokalizacja: sławków

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: rafał5000 » 09-04-11, 19:59

Tylko nie dodałem koniku jeszcze tego ze moja pociecha była by narażona na moje wady które są genetyczne a nie chciałbym żeby przechodziła to co ja . Choć teraz jest o wiele lepsza opieka medyczna i technologie ale zawsze jest jakieś ryzyko

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 09-04-11, 21:00

Hej Rafal - wydaje mi sie , ze rozwiazanie dylematu lezy min. wlepszym poznaniu samego Slowa Bozego. Mam tu na uwadze slowa z listu sw.Pawla Apostola, w ktorych pisze on, ze cokolwiek w zyciu robimy, to mamy to robic dla Boga. Nie oznacza to slepego posluszenstwa literze Prawa (gdyz i Jezus zwracal uwage, ze litera Prawa zabija, ale Duch w jakim to Prawo realizujemy - ten Duch ozywia i prowadzi w zyciu) - tak wiec np. w Twojej sytuacj, jezeli tylko bedziesz calym sercem pragnal jej rozwiazania dla Boga, a nie dla siebie (rozumiem przy tym, ze rowniez nie dlatego, ze ktos tak albo inaczej namawia Cie, nawet wbrew oczywistym faktom), to Bog odpowie na Twoje wolanie i podsunie rozwiazanie nierozwiazywalnego.
Prawo jest dla ludzi, a nie ludzie dla Prawa. Kosciol (z namaszczenia Chrystusa) ustanowil pewne Prawa - sa one drogowskazem z informacja, ktoredy do nieba. Prawa te zapobiegaja anarchii, naduzyciom, krzywdzie - normuja i pomagaja w przezywaniu naszego zycia w sposob godny. Ale to jest jedynie "drogowskaz", ktory pomaga, lecz sposob, w jaki Ty go wykorzystasz zalezy tylko od Ciebie. I moze zdarzyc sie, ze sam Bog postawi Twoja sprawe ponad literalnym przeslaniem Prawa - o ile Ty cokolwiek chocby w Zwoim problemie zamierzysz , to szczerze w sercu zamierzysz dla Boga. Przy tak postawionej kwestii znajdziesz rozwiazanie zgodne i z Bogiem i z Toba.
No zycze powodzenia - sa to moje prywatne przemyslenia, i nie jest moim zadaniem omijanie Prawa, ale wypelnianie je nie w sposob bezduszny, lecz zgodnie z zamiarem Bozym w Twoim zycu czy moim.
Trzymaj sie - Bog nie czycha na Twoje bledy, ale Cie wspiera w zyciu.
konik

rafał5000
Przyjaciel forum
Posty: 82
Rejestracja: 14-02-11, 10:42
Lokalizacja: sławków

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: rafał5000 » 10-04-11, 00:18

Zrozumiałem co napisałeś koniku
jeszcze ma jedno takie pytanie do ciebie. Masz 90%szans ze twoje dziecko odziedziczy po tobie chorobę to zdecydowałbyś się spłodzić wiedząc ze może być chore . bo ja nie

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 10-04-11, 12:08

Rozumiem Twoja rozterke - nie wiem, nie ma na to jakiegos regulaminu postepowania, nikt (oprocz Jezusa w Twoim sercu) nie jest w stanie za Ciebie odpowiedziec i nie oczekuj, ze ktos zdejmie z takich decyzji odpowiedzialnosc za Ciebie (tyczy sie to rowniez kazdego z nas podejmujacych jakies bardzo trudne decyzje). W moim zyciu osobiscie kilka razy bylem stawiany przed murem - Bog dal mi zrozumienie, co jeszcze mozna, a czego juz nie mozna. W tym zawieralo sie zrozumienie Jego Milosci, ktora nie potepia za bledy, a ktora oczekuje, zeby teraz sie podniesc i isc za Panem, zeby znow bledu nie popelnic ( w swiadectwie konika duzo tam napisalem).
Masz prawo ustrzec sie przed potomstwem, ktore , jak piszesz bedzie dziedziczyc chorobe (choc tylko Bog wie, na ile to jest troska o dziecko, a na ile ludzki strach przed przyjeciem z ludzkiego punktu widzenia ciezaru choroby. Nie chce teoretyzowac - ale czy wzieliscie pod uwage zdanie Pana Boga w tej sprawie, tzn. jaka jest pewnosc, ze On zaplanowal chore dziecko. A moze juz dawno czeka ze zdrowa latorosla jedynie na wasza decyzje?).
Ok. - nie traktuj tego co napisalem jako swego rodzaju psychiczny szantaz ... :oops:
chodzi mi o to, czy do tego problemu oprocz wiedzy medycznej i waszego przekonania na takie , a nie inne dzialania dopuszczony zostal kiedykolwiek glos Bozy? Najczesciej w Boga sie wierzy, ale o nic sie do Niego nie modli, nie pyta o zrozumienie, o prowadzenie, o pomoc w rozwiazaniu problemu - tak, jak dekoracja wiary. I zeby ladnie wygladal, ale nigdy sie nie wtracal.
Oj , nie jest moja intencja , aby nawrzucac Tobie.
Dlatego na zakonczenie powiem jeszcze raz: masz prawo ustrzec sie przed dzieckiem, co do ktorego sa przypuszczenia, ze bedzie chore. I Bog z pewnoscia Ci tego prawa nie zabiera, ale przeciwnie - jest z tym problemem caly czas przy Was i co jedynie mowi, to to, zeby te prawo realizowac z Nim i zaufac Mu - no a ten kudlato-ogoniato-rogaty podpowiadac bedzie: eee nie ufaj, lepiej sam wez sprawy w swoje rece, sa lepsze sposoby, a jesli i one zawioda , to wiesz co zrobic, zeby nie bylo klopotu itd.itp.
Nie boj sie - Bog i tak bedzie z Wami, cokolwiek zdecydujecie, o ile uczciwie w sercu sprawe przed Nim postawicie - i wowczas (tak to caly czas doswidczam osobiscie) czy postanowisz z zona w tki sposob, czy w inny- jesli dla Boga to bedzie, to ktoz moze byc przeciwko Wam. Tylko Bog jedynie wie, co w naszym zyciu jest , choc nieraz w sposob ulomny dla Niego , a co tylko kudlatego zwiedzeniem. Bog nie oskarza, mozna Go zasmucic - a najchetniej z oskarzaniem i osadzaniem wyskakuje rogaty. Ale jego sie nie bojcie.
No - wybacz , ze tak sie rozpisalem, a przeciez ani ja lepszy, ani wazniejszy. Niech Wam Bog blogoslawi i prowadzi przez to nieraz nie najlatwiejsze zycie.
Pozdrawiam serdecznie.
konik

Awatar użytkownika
Rafał'78
Przyjaciel forum
Posty: 262
Rejestracja: 05-03-11, 23:20
Lokalizacja: Mława
Kontakt:

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: Rafał'78 » 10-04-11, 22:16

Drogi imienniku, konik już wyłożył chyba najważniejsze-esencję o zawierzeniu Bogu, naszych-ludzkich motywach,obawach... napisał o Miłości Boga,najlepszego Ojca,któremu w końcu winniśmy naszą miłość. Dodam skromnie, że ona przejawiać ma się nie tyle w 'ckliwym' uczuciu,emocjach,ale przede wszystkim w działaniu-naszych uczynkach,dokonywanych na podbudowie tych uczuć, w naszych wyborach. Nie mogę,i nie chcę tu oceniać 'czystośći' Waszych uczuć,intencji,ważne,by oczyszczać je stale w perspektywie Bożej,nie trzymać się tylko własnych racji,obaw,a może i egoizmu... Poleciłbym może fragment rozmowy: "(...) Szymon Hołownia: Nie boisz się, że przekażesz im swoją chorobę? Jest podejrzenie, że jest genetyczna...
Robert Więckowski: Rozmawiałem o tym kiedyś w kręgu osób, które chorują na to samo co ja, a tych osób nie jest wcale tak mało, zwyrodnienia tego typu są dziś jedną z głównych przyczyn utraty wzroku. Zastanawialiśmy się: starać się o dzieci, czy nie? Czy to byłoby odpowiedzialne? A może to egoizm? Jedna z koleżanek zadała mi pytanie: "Robert, ale czy ty jesteś nieszczęśliwy? Czy czegoś ci brakuje?". Powiedziałem, że nie, jestem szczęśliwy i chyba wszystko jest w porządku. Mam jakieś braki, ale przecież każdemu czegoś brakuje. "To dlaczego chcesz szansę na takie szczęście odebrać swojemu dziecku?". To mnie przekonało, nie lubię zastanawiać się zbyt długo.(...)"
. źródło: http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... je,74716,4 . No ale To tylko moje teoretyzowanie, podobno lubię "prawić kazania ludziom",nie taką miałem intencję,a jedynie pokazać odmienne nastawienie,postawę. Zrobicie z żoną jak będziecie chcieli,choć Bóg może wam spłatać niespodziankę-'niespodziewana' ciążą i zdrowe dziecko;) Życzę Wam Jego opieki i światła w wyborze i w ogóle w życiu :))
Panie, nie jestem godzien,abyś przyszedł do mnie...

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: hiob » 01-05-11, 01:04

Cleaner pisze: Nieszczęśliwi jako społeczeństwo to jesteśmy dlatego, że podatki rosną płace maleją i mało kogo stać na te samochody, wczasy itp. poza tym zła redystrybucja dóbr ogranicza możliwość jednostki do wyższego standardu życia / wychowania większej ilości dzieci zapewniając im odpowiednią przyszłość.
Nigdy w historii ludzie nie mieli tyle pieniędzy co teraz. Także w Polsce. I to jest fakt. Argumenty o małych płacach i wysokich podatkach nie mają żadnego pokrycia w faktach.
Dzieciaków naprodukować mogą sobie Ci z IQ <70 bo im akurat nie zależy na przyszłości własnych dzieci a, że społeczeństwo jest w granicach IQ 100 to mają mniejszą liczbę dzieci.
I, rozumiem, ludzkość cała była zawsze głupia i miała IQ mniejsze niż 70 i dlatego wielodzietne rodziny były normą. Ale mam dla Ciebie, Cleaner, złą wiadomość... Moje IQ jest co najmniej kilkadziesiąt punktów wyższe niż Twoje. Może dlatego rozumiem, że dzieci zawsze są dobrem. Niezależnie od tego jakie IQ mają ich rodzice.
No i poruszyłeś kwestie która mnie bulwersuje :evil: niestety jestem zmuszony, płacić podatki, które wędrują do dzieciorobów żyjących z zapomogi na mój koszt, muszę ich leczyć i edukować... a tak szczerze to ich potomstwo obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg. Może gdyby nie mieli co do gara wsadzić to by się zajęli czymś konstruktywniejszym niż płodzenie 8mego potomka, który już w na starcie jest daleko za innymi.
Naprawdę przykre i żałosne są te Twoje poglądy. Ta pogarda dla innych ludzi. Serdecznie Ci współczuję. Mam nadzieję, że nigdy Ty nie odczujesz takiej pogardy, jaką darzysz innych ludzi.
Dusza jak dusza i tak pójdzie do nieba
Nie każda, niestety. Ja ktoś odrzuca Boga, odtrąca Go, to nieba nie osiągnie. Bóg nikogo nie uszczęśliwi na siłę. Zawsze uszanuje nasze wybory.
Dziecko zaczyna odczuwać bodźce wraz z rozwojem systemu nerwowego... jeśli miałbym wybierać czas dozwolonej aborcji to chyba czas do tego okresu, uznałbym za do zaakceptowania.
Tak rozumując można by uznać, że zabicie innego człowieka jest do zaakceptowania pod warunkiem, że zrobimy to bezboleśnie. Albo jeszcze lepiej, gdy go najpierw upijemy, albo napakujemy jakimiś lekami, by sobie nawet nie zdawał sprawy z tego, ze jest zabijany. Zaiste, ciekawy sposób rozumowania.
Aborcja powinna być wg. mnie dopuszczalna tylko w szczególnych wypadkach a nie z widzimisię.
Znowu brak logiki. Aborcja albo jest moralna, albo nie. Albo jest dobrem, albo złem. Jak jest dobrem, to dlaczego ma być dopuszczalna tylko w szczególnych wypadkach? A jak jest złem, to dlaczego ma być w ogóle dopuszczalna? Czy inne rodzaje morderstw też powinny być dopuszczalne tylko w szczególnych przypadkach?
Długo czekałem na takiego "rodzynka". Jeśli pojmujesz przeludnienie miarą ilości mieszkańców na m2 to jesteś w błędzie. Przeludnienie to zbytnie obciążenie środowiska i dóbr naturalnych. Mieszkańcy ziemi produkują np. kilkakrotnie więcej śmieci niż są w stanie recykling-ować, drzewa na papier nie nadążają ze wzrostem, ścieki nie nadążają z utylizacją i rozkładowi, ziemia nie nadąża się regenerować co prowadzi do jej jałowienia... te i wiele innych przyczyn składa się na przeludnienie.
Dziękuję bardzo za ten propagandowy wykład. Jednak problem z tym stwierdzeniem polega na tym, że jest ono nieprawdziwe. Nie ma zbytniego obciążenia środowiska. Nie ma problemu zbyt wielkiej ilości śmieci. Występują lokalne trudności, bo np. w samym mieście Nowy Jork nie ma gdzie składować śmieci i trzeba je wywozić, ale w skali globalnej żadnego problemu nie ma. Powierzchnia lasów dziś w samych Stanach Zjednoczonych jest większa, niż była wtedy, gdy Kolumb odkrył Amerykę, a firmy zajmujące się uprawą drzew mają tylko jeden problem: Gdzie sprzedać to drewno, które im wyrosło. A co do wyjałowienia ziemi, to dziś ziemia jest w stanie wyżywić kilkakrotnie więcej ludzi, niż nas w sumie jest. Wiele rządów płaci swym rolnikom, by nie uprawiali ziemi, bo mamy poważny problem nadprodukcji żywności.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: hiob » 01-05-11, 01:08

koterba pisze:
Uganda zakazała prezerwatywy i już wskaźnik z HIV-em spadł... ;)
i to niby wynika z braku prezerwatyw, a moze praworzadnosc wzrosla? To jakies glupoty wymyslone przez katolickich fundamentalistow.
http://www.catholiceducation.org/articl ... e0074.html

Tłumaczenie:

"Wschodnioafrykański kraj ma wielki wpływ z objawieniem rewelacji, że epidemię AIDS można ująć w karby. Próbując rozwiązać problem infekcji wirusem HIV od lat 70., Uganda odniosła cudowny sukces, używając abstynencję jako swoją strategię zapobiegania epidemii. Promocja abstynencji przez przydrożne plakaty, programy radiowe i programy edukacji seksualnej w szkołach przyniosły rezultat w powolnym, lecz stałym spadku zarażeń HIV-em i innym podejściem do możliwości opanowania AIDS-a w Ugandzie.

&#8220;Uganda jest jednym z krajów, które przykładają wielką wagę do promowania abstynencji między młodzieżą" powiedział Ahmed Ssenyomo, konsul Ambasady Ugandy podczas Konferencji Młodych Amerykańskich Murzynów na temat Abstynencji.

Gdy ten program się zaczął w późnych latach 80., 21,2% kobiet w ciąży było zarażonych wirusem HIV. W roku 2001 ilość ta spoadła do 6,2%. Badanie Uniwersytetu Harvard odkryło także, że dorośli mieszkańcy Ugandy nie mają tylu związków: Wśród kobiet 15-letnich i starszych, ilość tych, które mają wielu partnerów spadła z 18,4% w 1989. do 2,5%. w roku 2000.

Nacisk na abstynencję w programie stosowanym w Ugandzie jest wyjątkowy. W innych krajach z dużą ilością przypadków zarażenia wirusem HIV, jak Zimbabwe, czy Botswana, promowane są prezerwatywy jako sposób zakończenia kryzysu AIDS. W Botswanie w ubiegłym roku 38% kobiet w ciąży było zarażonych HIV, w porównaniu z 6,2% w Ugandzie."
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: hiob » 01-05-11, 01:20

Cleaner pisze: Spróbuj metody kalendarzykowej... jeśli wszystko jest ok to po jakimś czasie powinieneś zostać szczęśliwym rodzicem ;-)
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101717,159199.html
Ale Lew-Starowicz to żaden autorytet lepiej dowiedzieć się o sexie od jakiegoś księdza :-|
I szanse są, że ksiądz ten będzie wiedział znacznie więcej na ten temat. Co to jest "metoda kalendarzykowa"? To jakieś brednie! Starowicz nie powinien się kompromitować pisząc takie bzdury. Naturalne Planowanie Rodziny nie ma już nic wspólnego z "kalendarzykiem", który może stosowała moja babcia, ale dziś to taka metoda, jak wsadzanie dziecka do chlebowego pieca na trzy paciorki, gdy ma zapalenie płuc. Polecam ci i Starowiczowi także np. ten portal: http://npr.pl/
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

koterba
Przyjaciel forum
Posty: 326
Rejestracja: 17-12-10, 21:15
Lokalizacja: Podlasie

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: koterba » 01-05-11, 01:22

&#8220;Uganda jest jednym z krajów, które przykładają wielką wagę do promowania abstynencji między młodzieżą" powiedział Ahmed Ssenyomo, konsul Ambasady Ugandy podczas Konferencji Młodych Amerykańskich Murzynów na temat Abstynencji.
i to jest super, ale ja krytykowalem zakaz prezerwatyw=ograniczenie zachorowan .Ta wklejka jest dobra, ale ukazuje inna prawde abstynencja=ograniczenie zachorowan. To jednak istotna roznica !

Przedmowca napisal
Uganda zakazała prezerwatywy i już wskaźnik z HIV-em spadł... ;)
Tak wiec to abstynencja a nie stosowanie prezerwatyw czy ich brak daje gwarancje.Po prostu nawrocenie .

Wojciech_Domini
Przyjaciel forum
Posty: 317
Rejestracja: 27-12-08, 13:04
Lokalizacja: Kraków

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: Wojciech_Domini » 01-05-11, 11:53

Tak wiec to abstynencja a nie stosowanie prezerwatyw czy ich brak daje gwarancje.Po prostu nawrocenie .
Między innymi to miałem na myśli, być może nie sprecyzowałem dokładnie ale fakt faktem iż tam gdzie jest promowana wstrzemięźliwość i wierność małżeńska tam HIV spada w przeciwieństwie do rozdawania prezerwatyw. Ludzie nie są głupi i zdają sobie sprawę skąd się HIV bierze a w wielu rejonach Afryki być chorym na HIV sprawia iż człowieka opuszczają wszyscy bliscy.... Prezerwatyty ze swoją 80 % skutecznością są iluzją bezpieczeństwa więc nie można się dziwić że przez to HIV się rozszerza.

Pozdrawiam!

Baboon

Re: Dlaczego antykoncepcja jest złem?

Post autor: Baboon » 01-05-11, 15:16

Co dokładnie rozumiesz przez 80 % skuteczność prezerwatywy?

ODPOWIEDZ