Kubek termiczny

Pytania na każdy temat. nie ma pytań głupich, czy niedyskretnych. Takie mogą być co najwyżej odpowiedzi.
Grzesiek
Przyjaciel forum
Posty: 15
Rejestracja: 24-04-08, 20:42
Lokalizacja: Wolica woj.Świętokrzyskie

Kubek termiczny

Post autor: Grzesiek » 30-03-09, 15:32

Drogi Hiobie
O ile się nie mylę masz w swoim pojeździe kubek termiczny.
Czy możesz opisać swoje doświadczenia na ten temat co do jakości, trwałości i praktyczności w użytkowaniu takich kubków?

Pytam, bo zamierzam kupić taki właśnie kubek.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Kubek termiczny

Post autor: hiob » 30-03-09, 16:34

Ja mam zwykły, plastikowy kubek o pojemności jednego litra. Piję z niego tylko herbatę, ale mnie zupełnie nie przeszkadza, gdy herbata wystygnie. Nigdy więc się nie zastanawiałem nad tym, jak skutecznie on utrzymuje ciepło, albo jak długo zimny napój pozostaje zimny.

Czasem robię herbatę wieczorem, by mieć rano gotową, a w zimne noce nieraz zaczynała zamarzać i piłem na śniadanie "ice tea". :mrgreen: Zwykle wypijam w ciągu doby ze dwa kubki takiej herbaty. Często mniej, czasem więcej. Zwłaszcza, gdy jadę dłużej. Ważne, żeby była mocna i gorzka, zwykle jest to mieszanka zwykłej i zielonej, albo białej herbaty, lecz jej temperatura nie ma dla mnie żadnego znaczenia.

W samych kubkach najmniej trwałym elementem są uszczelki. Miejsce, gdzie przykrywka łączy się ze ściankami. Gdy to zaczyna przeciekać, to cały kubek staje się bezużyteczny, bo ile razy pijemy, rozlewamy napój na nasze ubranie. Ale ja mam nieoryginalną przykrywkę, ale jakąś starą, z innego kubeczka, która ma silikonowy pierścień-uszczelkę i to się mi sprawdza już kilka lat. Wymieniam czasem same kubki, ale przykrywka przechodzi "z ojca na syna" :-D

Przy okazji stary dowcip, ale może nie znacie: Ankieterzy pytają ludzi o największy wynalazek w historii. Ludzie odpowiadają: Koło, ogień, radio, samochód, komputer, internet i tak dalej, a jeden facet mówi: -"Termos". -"Jak to?' -pyta ankieter. -"Przecież termos to jest zwykła bańka, która nic nie robi, tylko trzyma gorące, by było gorące, a zimne - zimne". Na to pytany odpowiada: -"No tak, prawda. Ale skąd wie?"

A więc mój kubek nie bardzo wie, czy ma trzymać zimne, czy gorące. Wszystko jest za chwilę letnie. Jak lubisz gorące napoje, kup dobry termos, największy wynalazek w historii ludzkości, albo pij szybko. :lol: Powodzenia i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 30-03-09, 16:35 przez hiob, łącznie zmieniany 1 raz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Kubek termiczny

Post autor: hiob » 30-03-09, 17:04

Jeszcze parę fotek...

Obrazek Obrazek

... i na zdrowie! :-P :lol:

Obrazek
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Grzesiek
Przyjaciel forum
Posty: 15
Rejestracja: 24-04-08, 20:42
Lokalizacja: Wolica woj.Świętokrzyskie

Re: Kubek termiczny

Post autor: Grzesiek » 30-03-09, 21:13

Dzięki za odpowiedź
hiob pisze:Jak lubisz gorące napoje, kup dobry termos, największy wynalazek w historii ludzkości, albo pij szybko.
Termos to najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o termikę tyle że chodzi mi głównie o to żeby pić w czasie jazdy, jadąc prawie cały dzień trzeba się trochę "nawodnić" czymś dobrym;-) a do tego bardziej praktyczny jest kubek.
Termos musimy odkręcić i nalać herbatę/kawę do odkrytego kubka, a to podczas jazdy po naszych drogach byłoby bardzo ciężkie do zrobienia, kubek chyba sprawdzi się tu zdecydowania lepiej.

Wygląda na to że przy zakupie trzeba zadbać głównie o jakość wykonania pokrywy i uszczelki, tak aby wytrzymała troszkę i całość napoju nie lądowała bezpośrednio na nas.
Jeśli chodzi o mnie to wysoka temperatura jest sprawą drugorzędną, nie lubię bardzo gorącej herbaty, lubię ciepłą ale mogę pić nawet zimną.

Hiobie czy w kubku który użytkujesz pokrywa jest na "wcisk", czy może posiada jakiś mały gwint?

Pozdrawiam

Konrad Wilusz
Przyjaciel forum
Posty: 62
Rejestracja: 09-11-08, 13:29
Lokalizacja: wrocław

Re: Kubek termiczny

Post autor: Konrad Wilusz » 31-03-09, 18:48

hiob pisze:Ja mam zwykły, plastikowy kubek o pojemności jednego litra
No tak, w Ameryce nawet kubki termiczne są większe. U nas 1 litr to ma spory termos.
Kenworth w 900- the best tuck ever made

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Kubek termiczny

Post autor: hiob » 03-04-09, 19:18

Grzesiek pisze: Termos to najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o termikę tyle że chodzi mi głównie o to żeby pić w czasie jazdy, jadąc prawie cały dzień trzeba się trochę "nawodnić" czymś dobrym;-) a do tego bardziej praktyczny jest kubek.
Termos musimy odkręcić i nalać herbatę/kawę do odkrytego kubka, a to podczas jazdy po naszych drogach byłoby bardzo ciężkie do zrobienia, kubek chyba sprawdzi się tu zdecydowania lepiej.
Masz rację. Bawienie się z termosem podczas jazdy jest niebezpieczne i praktycznie niewykonalne. Trzeba zaparkować, by go odkręcić i by wlać napój do kubeczka. Dlatego duży kubek sprawdza się w praktyce lepiej.
Hiobie czy w kubku który użytkujesz pokrywa jest na "wcisk", czy może posiada jakiś mały gwint?
Ten ma wciskaną przykrywkę. Dlatego trzeba uważać i sprawdzić, czy jest wciśnięta do końca, inaczej będzie ciekła, albo wręcz wypadnie po przechyleniu kubka.

Przy okazji opowiem, jak to się stało, że mam starą przykrywkę a nowy kubek :mrgreen: Chciałem "wytrzepać" ostatnie krople staej herbaty przez okno i po wystawieniu ręki z kubkiem na zewnątrz wytrzepałem cały kubek. Została mi w ręce zewnętrzna powłoka z nierdzewnej stali z uchem, a całe wnętrze kubka poleciało "bye-bye". Tak więc teraz używam tej "skorupy" jako uchwytu do nowego kubka. Stare ucho jest przyczepione do nogi podstawki pod laptopa w kabinie, a w samej skorupie jest wycięta podłużna szczelina na ucho nowego kubka. Dzięki temu nie muszę już stawiać kubka na desce rozdzielczej, jak widać to na starych zdjęciach z wnętrza trucka, ale trzymam go na podłodze, w zasięgu ręki. Tam też bezpiecznie mogę zalewać herbatę wrzątkiem, bez obawy, że kubwk się przewróci i że rozleję płyn na podłogę.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

ODPOWIEDZ