Polityka po raz pierwszy i ostatni

Pytania na każdy temat. nie ma pytań głupich, czy niedyskretnych. Takie mogą być co najwyżej odpowiedzi.
Awatar użytkownika
yaro21
Przyjaciel forum
Posty: 141
Rejestracja: 07-08-10, 19:22
Lokalizacja: Skoczów

Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: yaro21 » 07-11-10, 14:00

Witaj Hiobie. Nie trudno zauważyć, że Twoje forum jest głęboko apolityczne. Wybacz więc, że wcinam się z polityką, ale chciałbym poznać motywy takiej decyzji. Ja sam raczej polityką się nie interesuję, przynajmniej nie na tyle, żeby żyć tymi wszystkimi gierkami, kłótniami, aferami itd. Moje zainteresowanie polityką ogranicza się do okresu przedwyborczego i gdy decyzje polityków wchodzą w obszar moralności i etyki.
Wiele się słyszy głosów, szczególnie przeciwników Kościoła, że należy oddzielić państwo od Kościoła, że Kościół nie powinien mieszać się do polityki. Ja jednak nie wyobrażam sobie, aby było to możliwe. Przecież gdy decyzje polityków wkraczają na moje podwórko (in vitro, aborcja, eutanazja, ustawa "antyklapsowa" itp.) to ja nie mogę siedzieć cicho. Niedawna wypowiedź pani minister zdrowia Ewy Kopacz, że niezależnie od przyjętej ustawy, metoda in vitro będzie refundowana z budżetu państwa, wywołała mój sprzeciw. Dobra, moich podatków w skali całego budżetu trzeba by pewnie szukać pod mikroskopem, ale nie zmienia to faktu, że będę wspierał in vitro :!: :shock:
Czy nie sądzisz, że w takich sprawach powinniśmy głośno protestować, gdzie się da, poruszyć Niebo i ziemię, nawoływać do modlitwy w tych intencjach?
zdaję sobie sprawę, że to walka z wiatrakami i pewnie przyniesie niewielki, albo żaden efekt, ale stojąc przed lustrem będę mógł powiedzieć: chłopie zrobiłeś wszystko, co było w twojej mocy, jestem z ciebie dumny.
Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii (1Kor 9, 16)

Alex
Przyjaciel forum
Posty: 1424
Rejestracja: 24-10-07, 22:24
Lokalizacja: Gdynia

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: Alex » 07-11-10, 15:21

Witam, zanim Hiob Ci odpowie pozwolę sobie wtrącić dwa słowa:
Nie trudno zauważyć, że Twoje forum jest głęboko apolityczne. Wybacz więc, że wcinam się z polityką, ale chciałbym poznać motywy takiej decyzji.
Odpowiedź znajdziesz m.in. TUTAJ.
Czy nie sądzisz, że w takich sprawach powinniśmy głośno protestować, gdzie się da, poruszyć Niebo i ziemię, nawoływać do modlitwy w tych intencjach?
Jeśli przejrzysz forum na pewno zauważysz, że staraliśmy się nagłaśniać akcje podpisywania protestów, bądź APELI. Nie jesteśmy obojętni:
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=1245
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=1181
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=1085
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=739
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=644
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=655
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=1606
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=1481
http://www.katolik.us/viewtopic.php?t=1472
Ostatnio zmieniony 01-01-70, 01:00 przez Alex, łącznie zmieniany 1 raz.
Dominus meus et Deus meus!

marynia555
Przyjaciel forum
Posty: 149
Rejestracja: 23-02-10, 21:13
Lokalizacja: Polska

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: marynia555 » 07-11-10, 15:43

wielkie dzięki Alex , tak mało dotarło z tego do mnie do tej pory .....
O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię Moje, da wam", wysłuchaj mnie, gdyż proszę Ojca w imię Twoje o łaskę...

Awatar użytkownika
yaro21
Przyjaciel forum
Posty: 141
Rejestracja: 07-08-10, 19:22
Lokalizacja: Skoczów

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: yaro21 » 07-11-10, 19:39

Alex, dzięki za odpowiedź. Może to moja gapowatość, ale i mnogość tematów i treści na forum jest doprawdy imponująca i po prostu tego nie zauważyłem. Ale już serducho mi się uspokoiło i cieszę się bardzo, że wspieracie takie akcje.
Pozdrawiam serdecznie
Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii (1Kor 9, 16)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: hiob » 01-12-10, 21:56

yaro21 pisze:... Moje zainteresowanie polityką ogranicza się do okresu przedwyborczego i gdy decyzje polityków wchodzą w obszar moralności i etyki.
Moje stanowisko jest podobne

Wiele się słyszy głosów, szczególnie przeciwników Kościoła, że należy oddzielić państwo od Kościoła, że Kościół nie powinien mieszać się do polityki. Ja jednak nie wyobrażam sobie, aby było to możliwe. Przecież gdy decyzje polityków wkraczają na moje podwórko (in vitro, aborcja, eutanazja, ustawa "antyklapsowa" itp.) to ja nie mogę siedzieć cicho.
Masz rację. Jednak gdy ktoś jest dobrym chrześcijaninem, to żyje swą wiarą. Dla niego wiara jest czymś ważnym, żywym. Nie trzeba mu mówić, że ma głosować na tego, czy innego polityka. On zawsze będzie się kierował moralnością, nie portfelem.

Dlatego ważniejsze jest, by ewangelizować, niż mówić o polityce. Przykładem tutaj jest dla mnie sam Pan Jezus. On przez trzy lata swego nauczania nie wspomniał ani raz o polityce, mimo, że żył w bardzo konkretnej sytuacji geopolitycznej. W kraju okupowanym, a okupantem był bardzo niemoralny reżim.

My tutaj, jak sam widzisz, nie unikamy spraw, które mają moralne zabarwienie. Nawet, gdy są "polityczne". Jednak to co innego, niż dyskusje polityczne, które zwykle prowadzą do tego, że wydrapujemy sobie oczy i wyrywamy włosy, a i tak nie dochodzimy do niczego konstruktywnego.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
yaro21
Przyjaciel forum
Posty: 141
Rejestracja: 07-08-10, 19:22
Lokalizacja: Skoczów

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: yaro21 » 02-12-10, 12:42

W zasadzie moje stanowisko w sprawach polityki jest dokładnie takie samo jak Twoje, chociaż może wyrażamy to w inny sposób. No ale ja nie podpisuję się Hiob, a Ty nie jesteś Yaro :lol: i chociaż gramy w tej samej drużynie, to przecież na innych pozycjach.
hiob pisze:Jednak gdy ktoś jest dobrym chrześcijaninem, to żyje swą wiarą. Dla niego wiara jest czymś ważnym, żywym. Nie trzeba mu mówić, że ma głosować na tego, czy innego polityka. On zawsze będzie się kierował moralnością, nie portfelem.
Oczywiście, że tak. Ja raczej nie mam problemu na kogo głosować, chociaż moi kandydaci prawie zawsze przegrywają. Nie osłabia to jednak mojej wiary i nie jest powodem do biadolenia, co to teraz z nami będzie, jak oni dojdą do władzy. A może właśnie Pan Bóg wystawia nas na próbę, czy w zaistniałej sytuacji zaczniemy, jak większość polityków, popierać in vitro, aborcję, eutanazję, antykoncepcję, czy pójdziemy z duchem czasu, czy z Duchem Świętym i pozostaniemy wierni Bogu.
Kiedy pisałem, że nie widzę możliwości oddzielenia Państwa od Kościoła mogłem zostać źle zrozumiany, bo może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie. Pisałem to raczej jako sprzeciw wobec ludzi, którzy nas Katolików chcieliby zamknąć w gettach. Byśmy ze swoją wiarą i symbolami chrześcijańskimi nie wychodzili poza mury kościołów i naszych domów. Kiedy wchodzę do urzędu, Pana Boga nie pozostawiam w poczekalni. W tym sensie nie widzę możliwości oddzielenia Państwa od Kościoła, bo Pan Bóg jest wszędzie, w Sejmie i Senacie również.
Z drugiej jednak strony jestem za prawnym oddzieleniem Państwa od Kościoła, takim które uniemożliwi politykom np. ingerowanie w to, jak ja mam wychowywać moje dzieci (ustawa tak zwana antyklapsowa). Myślałem , że chociaż ten problem mnie już nie dotyczy, bo dwójka moich dzieci już wyzwoliła się spod władzy rodzicielskiej. Jednak "na stare lata" Pan Bóg pobłogosławił jeszcze jednym potomkiem, więc martwią mnie takie dziwne ustawy. Wiem tylko jedno, że na decyzję polityków nie mam wpływu. Muszę więc walczyć o syna dając w domu świadectwo wiary i czujnie obserwować co się wokół dzieje.
A wszelkie dyskusje na tematy polityczne zawsze prowadzą do kłótni. Polityka tak, ale tylko ta, która służyła kiedyś do zapalania latarni na ulicy, jak jeszcze były gazowe :mrgreen:
Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii (1Kor 9, 16)

Marcinek
Przyjaciel forum
Posty: 207
Rejestracja: 28-11-07, 04:21
Lokalizacja: Szczecin Swinoujscie

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: Marcinek » 04-12-10, 06:32

Ja tylko słówko.
hiob pisze:
yaro21 pisze:... Moje zainteresowanie polityką ogranicza się do okresu przedwyborczego i gdy decyzje polityków wchodzą w obszar moralności i etyki.
Moje stanowisko jest podobne
Uważam niestety, że jest to złe stanowisko. Albo po prostu zbyt lekko to powiedzieliście. :)
Polityka jest czymś, co dotyczy każdego. Przez cały okres kadencji polityków powinniśmy zainteresować się tym, co oni robią dla nas. Bo oni są właśnie dla nas i naszego kraju, a nie dla siebie i własnych interesów.

Niestety takie podejście jest później fatalne w skutkach, co widać na polskiej "arenie". Rząd grubo zastawiony przez PO wprowadzający wszędzie swoich ludzi, wprowadzający zakrawające o skrajny idiotyzm ustawy i ciągle gryzący się z PiS. A telewizja, która powinna być bezstronna ciągle dolewa oliwy i faworyzuje którąś z tych partii. Później ludzie głosują tylko na nich z powodu ich codziennej "reklamy", którą oglądają wieczorem w wiadomościach. Ludzie, którzy mówią mądrze i mają szczere chęci i zapał do poprawy sytuacji uważane są za dziwaków i nie są traktowani poważnie, kiedy to właśnie powinno być na odwrót. Cyrk w Sejmie powinien być karcony i nie traktowany poważnie, a ludzie, którzy nie mają "pleców" powinni być faworyzowani, bo oni walczą o swoje poglądy i zmiany. Ktoś z "aktualnych" teraz w rządzie partii olewa każdą sprawę i robi, co chce, bo wie, że koledzy z partii mu pomogą w przeciśnięciu jakiejś ustawy, albo swojego interesu.

Proszę tego nie odbierać jako rozpoczynania "grubej" politycznej dyskusji. To tylko wyrażenie swojego zdania ogólnie na temat polityki. Nie neguję, ani nie faworyzuję tutaj żadnej konkretnej partii/ugrupowania.
Pozdrawiam :)

Endriu
Przyjaciel forum
Posty: 65
Rejestracja: 28-12-07, 20:22
Lokalizacja: Kasina Wielka
Kontakt:

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: Endriu » 04-12-10, 08:56

Dla mnie natomiast polityka wogóle nie istnieje,nie obchodzi mnie kto jest prezydentem, premierem czy ministrem a nawet wójtem.Na wyborach byłem raz w życiu a drugi raz pójdę dopiero poprzeć rząd który rzeczywiscie realnie naprawdę coś zrobił dla zwykłych ludzi, co pewnie się nigdy nie stanie. :-(

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: hiob » 04-12-10, 15:20

Endriu pisze:... Na wyborach byłem raz w życiu a drugi raz pójdę dopiero poprzeć rząd który rzeczywiscie realnie naprawdę coś zrobił dla zwykłych ludzi, co pewnie się nigdy nie stanie. :-(
Ale to się musi zaczynać z drugiej strony. Najpierw wybory, potem rząd, który coś dla nas zrobi. Każdy powinien brać udział w wyborach. Zawsze któryś z kandydatów jest lepszy, trzeba go wspierać.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
Marius70
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 02-07-12, 12:28
Lokalizacja: Potters Bar UK
Kontakt:

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: Marius70 » 21-08-12, 22:10

Marcinek pisze: Uważam niestety, że jest to złe stanowisko. Albo po prostu zbyt lekko to powiedzieliście. :)
Polityka jest czymś, co dotyczy każdego.
Zawód polityk. Za przeproszeniem: zawód ksiądz; szczególnie w Polsce jest to widoczne.
Mnie jak i zapewne większości z nas nie obchodzi jak zarabia na życie zbieracz złomu, księgowa czy profesor uniwersytetu.
Politycy muszą być głośni i widoczni bo z tego żyją. Tak jak piosenkarze.
Natomiast mnie i może wielu z nas wcale to nie obchodzi.
Zajmuję się swoimi sprawami i swoim życiem. Ludzie ze świecznika nie będą mi mówili co i jak mam robić i dlatego nie zależy mi na tym, kto jest u tzw. steru.
Ponieważ życie w Polsce i takie sytuacje wynikające z ogłupiania ludu przez rządzących (każdej frakcji od paru dziesiątek lat) znudziły mnie opuściłem Polskę i żyję od lat w takim miejscu, w którym mi się podoba. Czy jeśli urodziłem się w przytułku to znaczy, że mam umrzeć pod mostem? Na szczęście człowiek ma wolną wolę i może mieszkać i pracować tam gdzie się chce.
Nie zapomniałem jęz. polskiego i czuję się patriotą. Do Polski przyjeżdżam tylko na wakacje ale coraz rzadziej.

Marcinek
Przyjaciel forum
Posty: 207
Rejestracja: 28-11-07, 04:21
Lokalizacja: Szczecin Swinoujscie

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: Marcinek » 27-08-12, 00:31

Marius70 pisze:Zawód polityk. Za przeproszeniem: zawód ksiądz; szczególnie w Polsce jest to widoczne.
Mnie jak i zapewne większości z nas nie obchodzi jak zarabia na życie zbieracz złomu, księgowa czy profesor uniwersytetu.
Politycy muszą być głośni i widoczni bo z tego żyją. Tak jak piosenkarze.
Tylko ksiądz niesie misję, ksiądz naucza i kieruje człowieka na dobrą drogę duchową/moralną. Polityk nakazuje i kłamie. Polityk zmienia prawo i przymusza każdego do stosowania się do tego prawa. Ksiądz nikomu nie wchodzi przed nos, tylko naucza wiernych, którzy sami chcą go słuchać i być przez niego kierowanymi. Nikt nikogo za uszy do kościoła nie ciąga.
Z piosenkarzami podobnie. Zarabiają na swoich fanach. Jeśli mi się dana muzyka nie podoba, to nie kupuję jego płyt i nie słucham na komercyjnych portalach, z których mają pieniądze, bo mnie to po prostu nie interesuje. I znowu, to, co sobie wymyślą politycy, czy bym chciał, czy nie, i tak mnie to dotyczy, niestety.
Marius70 pisze:opuściłem Polskę i żyję od lat w takim miejscu, w którym mi się podoba.
Gratuluję. Sam chciałbym się tego podjąć i mam nadzieję, że w końcu znajdę i osiądę w swoim azylu.
Marius70 pisze:Nie zapomniałem jęz. polskiego i czuję się patriotą. Do Polski przyjeżdżam tylko na wakacje ale coraz rzadziej.
Patriotyzm to rzecz względna i dla mnie zupełnie pusta. Mi się podoba krajobraz Polski, ludzi, których znam itp., ale np. polityka wywołuje u mnie bardzo anty-patriotyczne uczucia i przez to nie mógłbym się nazwać patriotą, a jedynie wymienić, co mi się w tym kraju podoba, a co nie.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 30-08-12, 08:54

A wiec jednak polityka w zyciu prywatnym ma wielki wplyw na nasze drogi zyciowe. :-?
konik

Awatar użytkownika
Ivana Sara
Przyjaciel forum
Posty: 2
Rejestracja: 02-03-11, 00:09
Lokalizacja: New York

Re: od konika

Post autor: Ivana Sara » 01-09-12, 03:48

konik pisze:A wiec jednak polityka w życiu prywatnym ma wielki wpływ na nasze drogi życiowe. :-?
W moim przypadku polityka miała wpływ na dalszy wybór.
Ostatnio zmieniony 02-09-12, 02:01 przez Ivana Sara, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ivana Sara
Przyjaciel forum
Posty: 2
Rejestracja: 02-03-11, 00:09
Lokalizacja: New York

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: Ivana Sara » 01-09-12, 03:55

Przepraszam Konik pierwszy raz odpowiadam i od razu mam chochlika :oops:
Dziękuje Ci Boże, za to, że mogę oglądać cudowny świat stworzony przez Ciebie.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Polityka po raz pierwszy i ostatni

Post autor: hiob » 02-09-12, 01:59

Ivana Sara, nic się nie przejmuj, dalej będzie lepiej. A ja zaraz poprawię Twój wpis.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

ODPOWIEDZ