Ceny paliw w latach 60' - 70'
Ceny paliw w latach 60 - 70
Nigdzie nie mogę znaleźć takich danych, a strasznie mnie to interesuje. Ile benzyny można było kupić za minimalna, średnią pensję? Jaki był koszt benzyny? Jeśli podasz cenę w dolarach - jaki był wtedy kurs w przeliczeniu na teraźniejszą złotówkę? Poprostu chce wiedzieć jakie koszta miały osoby, które jeździły tymi potworami z V8 ;)
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1189
- Rejestracja: 09-03-10, 19:43
- Lokalizacja: Polska
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Wtedy w Polsce były dwa kursy dolara, oficjalny i czarnorynkowy. Dzisiaj trudno to wytłumaczyć. A ty o który pytasz?
A o ile sie nie mylę, to wtedy chyba nikt poza granicami PRL nie wymieniał złotówek na dolary.
Czy pytasz o stare ceny benzyny w USA?
A o ile sie nie mylę, to wtedy chyba nikt poza granicami PRL nie wymieniał złotówek na dolary.
Czy pytasz o stare ceny benzyny w USA?
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Hmm, to jeśli w przeliczeniu na złotówki cena jest nie do ustalenia, to chociaż chciałbym się dowiedzieć na ile taki przeciętny Amerykanin mógł sobie pozwolić litrów/galonów benzyny kupić za swoją pensję ;) - w latach 60-70, kiedy królowały wielkie V8
Ostatnio zmieniony 29-12-11, 10:50 przez Dawid_FSO, łącznie zmieniany 1 raz.
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
W 1950 roku miesięczne zarobki brutto wynosiły ok. 200 dolarów, w 1960 ok. 330, a w 1970 - 560 dolarów. Paliwo kosztowało mniej niż 5 centów za litr w 1950, 8 centów za litr w 1960, 9,5 centa w 1970 roku.
Czyli, zakładając, że średnio w miesiącu pracujemy 173 godziny, w 1950 i w 1960 roku można było kupić 24 litry paliwa na godzinę pracy, a w 1970 roku 34 litry. A potem był kryzys paliwowy w 1973 i od tego czasu jest coraz gorzej. Ale czy rzeczywiście? Teraz mamy hybrydy i elektryczne samochody. :mrgreen: Ale i dziś średnio wcale nie jest gorzej niż pół wieku temu.
Dziś średnia pensja w USA to około 4 tysiące dolarów miesięcznie brutto, 23 dolary na godzinę. Paliwo dziś kosztuje ok 85 centów za litr, czyli dziś za godzinę pracy można kupić 27 litrów paliwa.
Czyli, zakładając, że średnio w miesiącu pracujemy 173 godziny, w 1950 i w 1960 roku można było kupić 24 litry paliwa na godzinę pracy, a w 1970 roku 34 litry. A potem był kryzys paliwowy w 1973 i od tego czasu jest coraz gorzej. Ale czy rzeczywiście? Teraz mamy hybrydy i elektryczne samochody. :mrgreen: Ale i dziś średnio wcale nie jest gorzej niż pół wieku temu.
Dziś średnia pensja w USA to około 4 tysiące dolarów miesięcznie brutto, 23 dolary na godzinę. Paliwo dziś kosztuje ok 85 centów za litr, czyli dziś za godzinę pracy można kupić 27 litrów paliwa.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Idzie się zdemotywować, heh. Dzięki za odpowiedź ;)
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Czyli żeby zatankować taki bak jak u mnie wystarczy 3h pracy w USA, w Polsce muszę pracować ok. 4 dni na to samo paliwo
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Byc moze bedzie to maly OT , ale wtrace , ze ja na moj pelny bak ktory wystarcza mi na 3 tygodnie jazdy potrzebuje 1 (slownie: jeden) roboczo-dzien.
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Big Nasty - to wszystko względne jest. Bo zależy też od wielkości baku i od tego, jak zarobki różnią się od średniej krajowej Ja na swój potrzebuję na przykład niecałe 3 godziny - czyli tyle, co w USA.
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Zgadzam sie Kuba, jest to bardzo wzgledne. Wg tego co sprawdzalem w moim przypadku pracujac w Polsce w mojej "starej firmie" ( przy podobnej intensywnosci uzytkowania wozu) na paliwo pracowalbym dobry tydzien.
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Podane przez ciebie KuboCh wyliczenie to nie należy nazywać względnością ale niesprawiedliwością społeczną.KubaCh pisze:Big Nasty - to wszystko względne jest. Bo zależy też od wielkości baku i od tego, jak zarobki różnią się od średniej krajowej Ja na swój potrzebuję na przykład niecałe 3 godziny - czyli tyle, co w USA.
Dlaczego?
Ponieważ jeśli jeździsz A6 (jak wspominałeś) to zatankowanie takiego baku w 3 godziny pracy jest dla normalnego Polaka taką abstrakcją jak zwiedzanie Marsa. Takie kwoty nijak się mają do średniej krajowej, która obecnie wynosi 4.000 zł a i tak jest o ok. 1,5 - 2 raza zawyżona.
Odpowiadając na pytanie - przeciętny Polak na bak paliwa musi pracować ok.3 dniówki.
Ostatnio zmieniony 10-03-12, 17:05 przez Lechita, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Średnia pensja netto (czyli to co "przeciętny Polak" dostaje do reki) to ok 2850 PLN, czyli jakieś 140 PLN na dzień. Jeśli przyjmiemy, że średni bak samochodu ma 45 litrów (auta kompaktowe tyle mniej więcej mają), a cena paliwa to 5,70 PLN/litr, to na pełen bak "przeciętny Polak" jeżdżący "przeciętnym samochodem" pracuje 1,8 dnia.
Oczywiście pozostaje kwestia określania przeciętnej - bo o ile na dolnym krańsu jest pensja minimalna, to pensji maksymalnej nie ma. Więc jeśli mamy 9 osób zarabiających po 1500 PLN oraz jednego managera zarabiającego 15000 PLN to średnia wychodzi właśnie 2850 PLN - choć "przeciętny pracownik" w tym przypadku to zarabia raczej 1500 PLN. Niestety - nie wiem jaka jest mediana wynagrodzeń - a jej pewnie byłoby bliżej do tego, co większość z nas odbiera jako "przeciętność".
Oczywiście pozostaje kwestia określania przeciętnej - bo o ile na dolnym krańsu jest pensja minimalna, to pensji maksymalnej nie ma. Więc jeśli mamy 9 osób zarabiających po 1500 PLN oraz jednego managera zarabiającego 15000 PLN to średnia wychodzi właśnie 2850 PLN - choć "przeciętny pracownik" w tym przypadku to zarabia raczej 1500 PLN. Niestety - nie wiem jaka jest mediana wynagrodzeń - a jej pewnie byłoby bliżej do tego, co większość z nas odbiera jako "przeciętność".
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Nie ma się czym chwalić, to nie powód do dumy, że się ma taki malutki zbiornik paliwa.KubaCh pisze:Big Nasty - to wszystko względne jest. Bo zależy też od wielkości baku i od tego, jak zarobki różnią się od średniej krajowej Ja na swój potrzebuję na przykład niecałe 3 godziny - czyli tyle, co w USA.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
Jakie 140 PLN na dzień, jak przyjmiesz, że średnia to 3 tysie, a miesiąc ma 30 dni, to na dzień dostajesz 100 PLN.
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
jest jeszcze alternatywa by koszty zmniejszyć dojazdów do pracy , czy gdzie kolwiek .
zasilanie gazem LPG średnia cena to ok 2.9zł. co W aucie ,którego użytkuje daje 95,7zł za 33l zasięg ok 330-380km kiedyś nawet 400 (zależy od stylu jazdy )
Puki co nie martwię się o paliwo i ceny (auto służbowe )
zasilanie gazem LPG średnia cena to ok 2.9zł. co W aucie ,którego użytkuje daje 95,7zł za 33l zasięg ok 330-380km kiedyś nawet 400 (zależy od stylu jazdy )
Puki co nie martwię się o paliwo i ceny (auto służbowe )
Re: Ceny paliw w latach 60 - 70
KubaCh napisał
Średnia pensja netto (czyli to co "przeciętny Polak" dostaje do reki) to ok 2850 PLN, czyli jakieś 140 PLN na dzień.
ta średnia to pewnie średnia z Warszawy :mrgreen:
Średnia pensja netto (czyli to co "przeciętny Polak" dostaje do reki) to ok 2850 PLN, czyli jakieś 140 PLN na dzień.
ta średnia to pewnie średnia z Warszawy :mrgreen:
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli.