Przyjmij wyrazy współczuciakonik pisze:Niestety z osoba palaca nalogowo mam do czynienia w tej chwili na co dzien
Nie potępiamy palaczy tylko samo palenie (a przynajmniej staramy się, to znaczy myślę że się staramy).konik pisze:bardz potepiamy np.palaczy i ostro osadzamy. to juz w kwestiach innych jestesmy zupelnie wyrozumiali. A jednak nalog wylegiwania sie, nalog ciaglej pogoni tza nowymi przebojami (bo ja bez tego nie moge zyc), nalog - koniecznie trzeba wpasc do McDonalda - to taka nasza niewinna rozrywka przeciez, nalog picia kawy - bo bez kawy jestem do niczego
Z pewnością rozumiesz że nałóg wylegiwania się (roumiem że chodzi o łóżko ) i inne które byłeś łaskaw wymienić, pod względem szkodzenia na zdrowie sobie i bliźnim nijak się mają do palenia, picia czy narkomanii. Myśle że należy zacząć właśnie od takich, poważnych zniewoleń. Nie od razu kraków zbudowano, i nie za jednym zamachem zwalczymy wszystkie nałogi.
Jest jeszcze taka sprawa; czy nie zagalopowałeś się trochę z wymienianiem nałogów Może nie zabraniajmy sobie i innym wszystkiego. Możęmy w ten sposób wpaść w półpkę protestantyzmu; najpierw wszystkiego było nie wolno, a teraz, po kilkuset latach, jest wszystko prawie wolno :mrgreen:
Pokornie myślę że często tak właśnie jest.night_hunt pisze:Tylko, że człowiek świadomie wpędza się w nałóg; ciężko przegapić ostrzeżenia na paczce gdzie opisane są negatywne skutki w tym działanie uzależniające, Idąc tym tokiem można dojść do wniosku, że to my świadomie ograniczamy sobie dobrowolność a potem staramy zwalić winę na nałóg
Pochorowałem się na brak inwencji twórczej i nic mi do głowy innego nie przychodzinight_hunt pisze:argument jest dobry ale dla osób nieco starszych
Ja czasami myślę, pokornie oczywiście, że czasami rodzice (nie piję do nikogo) żałowali kija, a za dużo marchewki dawali. A taką metodą wychować się nie danight_hunt pisze:odnoszę wrażenie że brakuje nam autorytetów w najbliższym otoczeniu
Słyszałem o kryzysie w szkolnictwie, ale nie wiedziałem że do tego stopnia. Czy w internecie jest zbyt mało stron poświęconych działalności JP II Myślałem że mamy pod tym względem klęskę urodzajunight_hunt pisze:Wierzcie mi lub nie ale to była cała wiedza jaką posiadały osoby z mojej klasy
I w tym właśnie tkwi sęk 8-) Gdzyby zapytać przeciętnego człowieka jaki jest jego największy grzech, to by się okazało że żyjemy w niebie Na około saminight_hunt pisze:Sprawa jest na pewno indywidualna bo część osób nie widzi w tym nic grzesznego
Tylko pozostaje stare pytanie; skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?