Dostawczaki- co i jak?

[rafcio5905]

Witam.


Jak wszystkim tu obecnym wiadomo, transport to nie tylko wielkie osiemnastokołowce, ale także i mniejsze pojazdy, do których zalicza się tzw. dostawczaki. Moje pytania dotyczą pracy jako kierowca takiego pojazdu, i bardzo bym prosił osoby w tym temacie biegłe o wyjaśnienie dręczących mnie kwestii:



Jak wygląda czas pracy za kierownicą busa-wiadomo, że tacho tam nie występuje, ale czy jest jakiś system sprawdzania , czy kierowca nie jedzie na "zapałkach" którąś z kolei dobę?

Jak wygląda odpoczynek w tak małej kabinie, czy można bezproblemowo zapakować się na 2-3tygodniową trasę i mieć jeszcze miejsce na relaks?

Jak kierowcy takich samochodów są traktowani przez szefów(czy nie są ponad miarę wykorzystywani- chodzi o średnią, wiadomo, że nie ma w tej kwestii jednoznacznego podziału)

Jak wyglądają zarobki kierowcy takiego auta w różnych układach(4-1, 3-1, 2-1, lub weekend w domku)


Prosiłbym też o ogólną opinię na temat takiej pracy, wyłuszczenie ogólnych jej zalet i wad.

[MAVERICK27]

27 stron mniej lub bardziej aktualnych informacji http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?f=43&t=16938 a tutaj: http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?f=43&t=35875 bardziej aktualne.

Pzdr
Mav

[brunatny]

rafcio5905 napisał - Jak wygląda czas pracy za kierownicą busa-wiadomo, że tacho tam nie występuje, ale czy jest jakiś system sprawdzania , czy kierowca nie jedzie na "zapałkach" którąś z kolei dobę?
A dlaczego sądzisz że tacho w busach nie występuje ?
Ja jeżdżę busem na przewozach regularnych do 50 km i pozwolę sobie wkleić troszkę informacji na temat stosowania tacho i przepisów mnie dotyczących
http://www.szkola-jazdy.pl/aktualnosci/single/id/906

[holigan]

Miałem krótką ( na moje szczęście) przygodę na busach. Wyjazdy do niemiec belgi holandi bardziej bliskie kraje i powrot. wychodzilo okolo tygodnia w trasie, zalezy czy ruszalo sie w poniedzialek. jesli tak to powrot w piatek przewaznie. Tacho nie wystepuje choc w niemczech trzeba pisac ksiazke ktora albo sie olewa i mandaty placi szef albo sie pisze ale jak sie chce.
przewaznie kilka ladunkow ktore trzeba dostarczyc nastepnego dnia. Wiec jesli zaladunki skonczymy popoludniu badz wieczorem to jedziemy tak zeby dojechac na rano zeby dostarczyc ladunek. Wiec o spaniu mozna zapomiec. Oczywiscie zalezy to od wielu czynnikow.
Ogolnie czy to w systemie tydzien w trasie wekend w domu czy 3/1 4/1 to spania jest malo gdy ma sie ladunek. Trzeba kombinowac zeby cos zjesc nawet. bo gdy rano ruszymy to nie ma czasu wrecz. to wiadomo kazdy po swojemu obczai co i jak. Jesli chodzi o spanie w aucie, to gdy mamy kurnik to w miare. ogolnie jest pojemny wiec nawet duze chlopy nie maja problemu z wyspaniem sie. da sie w nim spokojnie obrocic itp:) no chyba ze ktos ma klaustrofobie, no i trzeba pamietac zeb otworzyc sobie okienko bo bywa duszno gdyz to male pomieszczenie, ale sa okienka wiec w miare. jesli webasto to tym lepiej nie mamy zimno. generalnie spania malo jazdy duzo, ponad miare, tyle to sie spakujesz w trase. raz pojedziesz to na drugi raz bedziesz wiedzial. Jesli chcesz jakies szczegoly czy cos cie interesuje to pisz na pw to sie zgadamy na jakies gg czy cos.