Witam!
Moje pytanie na dzisiejszy dzień, odnosi się do kwestii konfederackiej tożsamości południa Stanów, zwłaszcza tych uważanych za "Bible Belt". Drogi Hiobie czy podczas swoich wojaży np. w Teksasie tudzież w stanie Alabama, często widujesz młodych ludzi z flagami konfederacji wyszytych na kurtkach, tudzież wiszące przed domami? Czy południe Stanów pogodziło się brakiem secesji? Jak żywe są sentymenty?
Pozdrawiam serdecznie!
Konfederacja
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 317
- Rejestracja: 27-12-08, 13:04
- Lokalizacja: Kraków
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Wojciech_Domini, wydaje mi się, że to już zamierzchła historia. Flagi konfederacji widuje się sporadycznie przed domami, raz na parę dni, ale zwykle skojarzenie jest takie: Flaga konfederacka = white trash. "White trash" to pejoratywne określenie białego człowieka żyjącego biednie i brudno, zwykle w starym mobile home, często alkoholika i kogoś nieżyczliwie nastawionego do świata. Bardzo często przed takim domem widać też wyraźne znaki "Keep Out".
Poza tym.... Tutaj chyba dziś mieszka więcej przybyszów z Północy, niż rodowitych mieszkańców Południa.
Poza tym.... Tutaj chyba dziś mieszka więcej przybyszów z Północy, niż rodowitych mieszkańców Południa.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)