Post
autor: hiob » 11-11-13, 06:14
Jest dość trudno odpowiedzieć na takie pytanie, nie dlatego, że chciałbym coś ukryć, ale dlatego, że nie można jednoznacznie zdefiniować "dochodu netto" z własnej ciężarówki.
W naszej firmie pracowały dwie osoby: Szefowa, która zajmowała się księgowością, rachunkami, dyspozytorką itp i ja, czyli kierowca, mechanik, czasem także dyspozytor itd. A do tego była jeszcze "firma", ze swoim dochodem, z amortyzacją sprzętu, kosztami naprawy etc. Oczywiście my z Grażynką nie mieliśmy formalnej "pensji", wszystko szło na jedno konto, ale w papierach zysk firmy i zarobki kierowcy to były dwie różne pozycje. Pani prezydent pracowała w czynie społecznym.
A odpowiadając na Twoje pytanie, po wszystkich kosztach zostawało ok. 70 tys $. Bywały lata lepsze, ale i były gorsze, np. gdy trzeba było zrobić remont silnika, czy jakieś inne, poważniejsze naprawy.
Ostatnio zmieniony 11-11-13, 06:15 przez
hiob, łącznie zmieniany 1 raz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)