Teoria narodzin wszechświata vs. Wiara w Boga

Pytania na każdy temat. nie ma pytań głupich, czy niedyskretnych. Takie mogą być co najwyżej odpowiedzi.
przemo.bundy
Przyjaciel forum
Posty: 3
Rejestracja: 17-12-13, 08:06
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Teoria narodzin wszechświata vs. Wiara w Boga

Post autor: przemo.bundy » 31-12-13, 05:33

Witaj Hiobie.

Kiedyś ładnych parę lat temu leciał u nas w tv taki serial: "Tata a Marcin powiedział". Główną rolę grał tam Piotr Fronczewski jako tata, oraz chłopak który był jego synem.Syn zawsze przychodził do swojego ojca i zadawał mu różne pytania, zaczynając od słów: Tata a Marcin powiedział. Ja pomimo swojej 33 letniej żywotności cały czas czuję się takim dzieckiem, gdyż czasami mam dużo pytań do zadania. A nie zawsze jest komu te pytania zadać. Tzn. może i było by komu zadać ale gorzej już z satysfakcjonującą odpowiedzią. Nie wiem czy jestem podatny na różne rzeczy, ale w pewnym sensie Stałeś się Hiobie dla mnie autorytetem. Tak to jakoś czuję i tak to wiem. A skoro sam ze sobą jestem z tym zgodny,to chyba nie mogę się mylić. Apropo mojego pytania, zadaje je z czystej ciekawości jakie Masz na ten temat zdanie?
Czy to są dwie różne rzeczy których nie powinno się mieszać. Czy "one" mogą iść z sobą w parze. Pytam się o to bo przykładowo pytając księdza czy nawet mojego ojca który jest wierzący, uzyskuje strasznie pokręconą i zagmatwaną odpowiedź która zbacza w ogóle na inny tor. Sam się teraz zastanawiam czy w dobry sposób zadałem to pytanie. Na razie zostawiam jak jest.

Pozdrowionka...

Anteas

Re: Teoria narodzin wszechświata vs. Wiara w Boga

Post autor: Anteas » 31-12-13, 12:47

przemo.bundy pisze:Sam się teraz zastanawiam czy w dobry sposób zadałem to pytanie.
A zadałeś jakieś pytanie? Bo ja nie zauważyłem.

skrzydlaty
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 09-03-10, 19:43
Lokalizacja: Polska

Post autor: skrzydlaty » 01-01-14, 21:36

Tytuł tego tematu brzmi: "Teoria narodzin wszechświata vs. Wiara w Boga" i rzeczywiście nie jest to pytanie.

Marek MRB tutaj viewtopic.php?p=52778&highlight=#52778 napisał:
Problem "czy ewolucja to teoria prawdziwa czy nie" nie jest w ogóle problemem religijnym, lecz nalezy do nauk przyrodniczych - podobnie jak problem "kto stworzył świat" nie jest problemem nauk przyrodniczych, tylko nauk teologicznych.
I to dobrze odnosi się do tytułu niniejszego tematu, bo moim zdaniem teoria jak powstał wszechświat też nie jest problemem religijnym podobnie jak wyżej.

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 01-01-14, 23:30

100% zgody. Nie mogą być sprzeczne, bo mówią o czym innym. To trochę jakby pytać czy zdania "Tramwaj jest czerwony" i "Tramwaj skręcił w lewo" są sprzeczne.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Post autor: hiob » 21-02-14, 13:32

przemo.bundy, pytaj o wszystko, ale także krytycznie analizuj odpowiedzi. Jak otrzymasz odpowiedzi sprzeczne, zapytaj o te trudności tych, którzy Ci odpowiedzieli. To poprzez pytania i odpowiedzi zdobywamy wiedzę, a poprzez ich analizę oddzielamy prawdę od fałszu.

Jeśli chodzi o stwierdzenie z tematu tego wątku, to tak, jak zauważył Marek MRB, nie ma tu żadnej sprzeczności. Wiara odpowiada nam na inne pytania niż nauka. Naukowcy badają i tłumaczą jak powstał świat, wiara nam mówi dlaczego go Bóg stworzył.

To tak, jak z gotującą się wodą. Naukowcy potrafią wytłumaczyć jak woda się gotuje. Pewnie wspomnieliby coś o cieple, molekułach, stanie skupienia, energii itd, itp. A ja bym powiedział, że woda się gotuje, bo się chcę napić herbaty. I oba wytłumaczenia byłyby prawdziwe, nie ma tu żadnej sprzeczności.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

ODPOWIEDZ