Oj tam, oj tam
sorrki, dawno nie zaglądałem do tego tematu.
miałem na myśli
J 8,6
1 Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, 2 ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. 3 Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: 4 «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. 5 W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować2. A Ty co mówisz?» 6 Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć3. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. 7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». 8 I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. 9 Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. 10 Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» 11 A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!». »
.
i wytłumaczenie na dole strony do 6 wersetu, czy jak się to nazywa:
J 8, 6 - Prawo rzymskie nie karało śmiercią cudzołóstwa. Zob. też J 18,31.
Może trochę się zagalopowałem z pytaniem,
może mylnie to rozumiem, ale gdyby Jezus zgodził się na ukamienowanie to podpadł by pod prawo Rzymskie, faryzeusze czekali tylko na to żeby Jezus złamał jakieś prawo.
Dlatego jest mowa o wystawieniu go na próbę, bo były dwa prawa, Rzymskie i Mojżeszowe, i Jezus musiał z tego wybrnąć jakoś. Gdyby powiedział tak lub nie to pod padł by pod jakieś prawo.
ufff,,, nie za bardzo Hiobie to wykombinowałem?