Historia Hioba

Wszystko o Biblii

Moderator: Marek MRB

pawcio94

Historia Hioba

Post autor: pawcio94 » 13-03-11, 10:07

Tak naprawdę historia Hioba jest opowieścią o tym, czego typowy człowiek obawia się najbardziej: o licznych nieszczęściach, surowej biedzie, ciężkich chorobach i śmierći najbliższych osób, a więc o tragicznych zdarzeniach, które mają to do siebie, że spadają na człowieka nagle, nie wiadomo z jakiego powodu i za co. Gdyby sytuacja przedstawiała się prosto, nieskomplikowanie i sprawiedliwie, wtedy, wedle ludzkich mniemań i kalkulacji, nieszczęścia spadałyby na złoczyńców i grzeszników, a ludzie naprawdę bogobojni, uczciwi i sprawiedliwi mogliby spać spokojnie, nie lękając się żadnych przykrych niespodzianek. Jednak przypadek Hioba, mieszkańca miasta Hus, przeczy tej tezie. Hiob był wzorem pobożności i cnót. Żył w szczęściu i dostatku, niestety, nagle zaczął się na niego sypać grad nieszczęść: utracił swój wielki majątek, zachorował na trąd, był zmuszony pochować swoją rodzinę. Mimo tylu nieszczęść i - wydawałoby się - niesprawiedliwości, Hiob nie zaparł się wiary i ufności pokładanej w Bogu. Szczególnie ciężko było to zrozumieć jego przyjaciołom, którzy odwiedzając go dowodzili mu, że przecież musiał zgrzeszyć, skoro Bóg go tak ukarał. Hiob mimo to przysięgał szczerze, że cierpi niewinnie, i choć lamentował nad swoim losem, nie zaparł się Boga. Postawa Hioba nie ostała się bez nagrody - Bóg zwrócił mu majątek, dał nową rodzinę, natomiast szatan, który założył się z Bogiem o postawę Hioba w obliczu klęsk, odszedł jak niepyszny. Mimo wszelkich starań nie udało mu się złamać wiernego bohatera Księgi Hioba. Nasuwa się pytanie: czy opowieść o Hiobie w jakiś sposób przynosi odpowiedź na czysto ludzkie pytanie, po co Bóg doświadcza ludzi dobrych i niewinnych? Tak - i nie jest to obietnica przywrócenia wszystkiego do dawnego porządku. Cała ta opowieść wskazuje na to, że jednak lepiej być bogobojnym i uczciwym człowiekiem, taki bowiem, w przeciwieństwie do grzesznika, choć nie unikanie cierpienia, to osiąga w cierpieniu spokój. Może pokładać ufność w Bogu, sobie natomiast nie ma nic do zarzucenia.

ODPOWIEDZ