Księga Rodzaju

Wszystko o Biblii

Moderator: Marek MRB

Andriej
Przyjaciel forum
Posty: 446
Rejestracja: 12-02-13, 16:05
Lokalizacja: Alpy

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Andriej » 15-02-15, 19:35

Oj, strielec, strielec - kak ty strielasz, to kule od armaty nie richtuj w Kalasznikowa :lol:
A o cziom ten tekst skazit? Ty go proczitaj, o cziom on jest, a nie o cziom ty chotisz, coby on byl.
A goryl jest wiekszy od czlowieka, a walen ma wiecej szarych komorek w mozgu od mezczizny.
Wot szto ... :->
Nu, a kto je mundryj?

Strzelec

Kain, syn Szatana

Post autor: Strzelec » 15-02-15, 20:23

Andriej pisze:Oj, strielec, strielec - kak ty strielasz, to kule od armaty nie richtuj w Kalasznikowa :lol:
A o cziom ten tekst skazit? Ty go proczitaj, o cziom on jest, a nie o cziom ty chotisz, coby on byl.
A goryl jest wiekszy od czlowieka, a walen ma wiecej szarych komorek w mozgu od mezczizny.
Wot szto ... :->
Nu, a kto je mundryj?
Goryl większy Andreju, ale szarych komórek mało - możet dumać ale nie wymyśli i nie zrozumie.

Posmatri na Kaina i padumai zanim napiszu.

KAIN
Kain to pierworodny syn Ewy i ... Szatana / Zwodziciela

W Biblii czytamy:
"1. ... A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: Otrzymałam mężczyznę od Pana." -
(Ks. Rodzaju 4:1 - Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001
(Szatan dla człowieka też jest "Panem')
"(10) Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata. (11) Taka bowiem jest wola Boża, którą objawiono nam od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali

(12) Nie tak, jak Kain, który pochodził od Złego (Szatana) i zabił swego brata. A dlaczego go zabił? Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe."

(1 List Jana 3:1-24, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001
Ewa urodziła następnego syna któremu nadali imię Abel. Abel był pasterzem trzód, a Kain (syn Szatana) uprawiał rolę.
"(8) Rzekł Kain do Abla, brata swego: Chodźmy na pole. A gdy byli na polu, Kain rzucił się na swego brata Abla i zabił go.

(9) Wtedy Bóg zapytał Kaina: Gdzie jest brat twój, Abel? On odpowiedział: Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?

(10) Rzekł Bóg: Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi! (11) Bądź więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła swą paszczę, aby wchłonąć krew brata twego, przelaną przez ciebie.

(12) Gdy rolę tę będziesz uprawiał, nie da ci już ona więcej plonu. Tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi! (13) Kain rzekł do Pana: Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść. (14) Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!

(15) Ale Pan mu powiedział: O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie! Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka.

(16) Po czym Kain odszedł od Pana i zamieszkał w kraju Nod, na wschód od Edenu.

(17) Kain zbliżył się do swej żony, a ona poczęła i urodziła Henocha. Gdy Kain zbudował miasto, nazwał je imieniem swego syna: Henoch."

(Ks. Rodzaju 4:1-26, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001
Kain po wypędzeniu z Edenu wzioł za żonę kobietę nie z potomków Adama, lecz z człekokształtnych istot o których stworzeniu jest mowa w Księdze Rodzaju 1, z tych istot których się obawiał, mówiąc - "każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!".

Potomkowie Kaina to Kainici. Zostali oni wyniszczeni wodami Potopu.

Pozdrawiam

Andriej
Przyjaciel forum
Posty: 446
Rejestracja: 12-02-13, 16:05
Lokalizacja: Alpy

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Andriej » 15-02-15, 20:40

Mezczyzna zblizyl sie do swej zony ewy. A ona poczela i urodzila Kaina ... (Rdz.4.1)
Taki jest prawilnyj tekst.
A twoj to dyrdymaly na kiju.
To chyba tobie szare DNA ktos powycinal ( naszego Stworcy nie podejrzewam - On takoj nie krzywdzi :lol: )

Strzelec

Kain syn Szatana

Post autor: Strzelec » 15-02-15, 21:02

Andriej pisze:Mezczyzna zblizyl sie do swej zony ewy. A ona poczela i urodzila Kaina ... (Rdz.4.1)
Taki jest prawilnyj tekst.
A twoj to dyrdymaly na kiju.
To chyba tobie szare DNA ktos powycinal ( naszego Stworcy nie podejrzewam - On takoj nie krzywdzi :lol: )
Pasmatrii:

Targum Pseudo-Jonatana:
"Adam poznał swoją żonę Ewę, która była brzemienna za sprawą anioła Sammaela i poczęła i porodziła Kaina; a był on podobny do niebiańskich bytów, a nie jak stworzenia ziemskie. I rzekła: ‘Otrzymałam mężczyznę, anioła Pańskiego’".

Targum Palestyński:
"I Adam poznał swoją żonę Ewę, która pożądała Anioła i poczęła i porodziła Kaina. I rzekła: ‘Otrzymałam mężczyznę, anioła Pańskiego".

Talmud Bawli, Yevamot 103b:
Rabbi Jochanan powiedział: "Ów niegodziwy człowiek [Sisera] siedem razy współżył [z Jael] tego dnia, [kiedy uciekał przed Deborą i Barakiem]. Bo jest powiedziane: ‘Pomiędzy jej nogami zgiął się, upadł i legł, pomiędzy jej nogami zgiął się i upadł, tam gdzie zgiął się, tam upadł zdruzgotany’" (Sdz 5,27) [Gemara]: Lecz z pewnością Jael czerpała przyjemność z grzechu! Rabbi Jochanan odpowiedział w imieniu rabbiego Szymona ben Jochai: "Wszelkie względy niegodziwca złe są dla sprawiedliwego. Bo jest powiedziane [Bóg powiedział do Labana]: ‘Uważaj, abyś nie mówił do Jakuba ani nic dobrego ani nic złego’" (Rdz 31,24). Jest oczywiście zrozumiałe, dlaczego Bóg ostrzegł Labana, aby nie mówił niczego ‘złego’, czemu jednak również ‘dobrego’? Poucza nas to, że przychylność niegodziwca jest niedobra dla sprawiedliwego. [Gemara:] Rozumiem dobrze, że Bóg ostrzegł Labana, aby ten nie mówił nawet niczego dobrego, ponieważ Laban mógł wspomnieć przy tym imię swojego bożka, lecz tutaj [tj. w przypadku Sisery i Jael] co złego może z tego powstać? [Gemara:] To, że wzbudził on w niej zmysłową namiętność. Kiedy wąż miał stosunek z Ewą wzbudził w niej zmysłowość. Kiedy dzieci Izraela stały pod górą Synaj [i przyjęły Torę] ich zmysłowość się zakończyła; zmysłowość czcicieli idoli, którzy nie stali pod górą Synaj nigdy się nie skończyła.

Talmud Bawli, Shabbat 146a:
Rabbi Jose zapytał: "Dlaczego kutim są przeklęci? Gdyż nie stali pod górą Synaj. Kiedy wąż spółkował z Ewą, wstrzyknął w nią swoją truciznę. Izraelici, którzy stali pod górą Synaj pozbyli się jej. Narody (goyim) natomiast, które nie stały pod górą Synaj się jej nie pozbyły.

4 Księga Machabejska 18,7-8, tłum. M. Wojciechowski
[słowa te wypowiada matka siedmiu męczenników machabejskich, jest to część mowy, w której zachęca ich do męczeństwa]: Oto byłam ja dziewicą czystą, nawet progu rodzinnego domu nie przekroczyłam, ustrzegłam zbudowanego [z] boku. Nie naruszył mnie hańbiciel na pustkowiu, uwodziciel na polu ani nie zhańbił czystości mego dziewictwa przez podstęp wąż hańbiciel.

Ewangelia Filipa (Nag Hammadi Codex II,61,5-12, tłum. W. Myszor):
Jeśli nie stworzono go, lecz spłodzono stwierdzisz, że jego potomstwo jest szlachetne. Teraz zaś stworzono go i urodził się. Jakże szlachetne pochodzenie. Najpierw zaistniało cudzołóstwo, a potem morderca, ponieważ zrodzono go w cudzołóstwie, bowiem to syn węża. Dlatego stał się mężobójcą, podobnie jak jego ojciec i zabił brata, zaś wszelkie obcowanie płciowe pomiędzy nierównymi jest cudzołóstwem.

Protoewangelia Jakuba (13,1, tłum. M. Starowieyski):
I nadszedł szósty miesiąc dla Maryi, i oto przyszedł Józef ze swej budowy, i wszedł do domu i zastał ją brzemienną. I uderzył się w twarz, i padł na ziemię na worek i zapłakał gorzko, mówiąc: Jakim obliczem spojrzę ku Panu Bogu? Jakąż mam za nią zanosić modlitwę? Bo przecież dziewicę wziąłem ze świątyni Pana Boga, i nie ustrzegłem jej! Któż mnie zwiódł? Któż jest tym, kto zło uczynił w mym domu? Któż porwał ode mnie dziewicę i skalał ją? Czyżby u mnie powtórzyły się dzieje Adama? Gdy bowiem Adam oddawał się o oznaczonej godzinie uroczystej modlitwie dziękczynnej, wszedł wąż i znalazł Ewę samotną, i uwiódł ją, i skalał; to samo przydarzyło się i mnie".

1 List św. Jana 3,8-12:
Ten, kto popełnia grzech jest z diabła, ponieważ od początku diabeł grzeszy; Syn Boży ujawniony został po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Każdy, kto zrodził się z Boga grzechu nie czyni, gdyż trwa w nim Jego nasienie i nie może grzeszyć, bo z Boga się narodził. Dzięki temu rozpoznawane są dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto nie postępuje sprawiedliwie nie jest z Boga, a także ten, kto nie kocha swego brata. Ponieważ takie jest przykazanie, które słyszeliście od początku, abyśmy wzajemnie się miłowali. Nie jak Kain, który był od złego i zamordował swojego brata. A dlaczego go zamordował? Bo czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe.

Ewangelia św. Jana 8,37-44:
Dobrze wiem, że pochodzicie z nasienia Abrahama, ale mimo to chcecie mnie zabić. Albowiem słowo moje nie przyjęło się wnętrzu waszym. Głoszę to, co widziałem u mojego Ojca, Wy natomiast czynicie to, co słyszeliście od waszego ojca!" A oni odpowiedzieli, mówiąc: "Abraham jest naszym Ojcem!" A na to Jezus: "Gdybyście byli dziećmi Abrahama, dzieła wasze byłyby jak dzieła Abrahama, ale wy chcecie mnie zabić, mnie, człowieka, który mówi wam prawdę zasłyszaną od Boga! Abraham nie czynił jak wy. Wy bowiem czynicie to samo, co czyni wasz ojciec!" A oni odrzekli: "Nie jesteśmy bękartami! Mamy jednego Ojca, Boga!" Jezus odpowiedział: "Gdyby Bóg był waszym Ojcem, byłby waszym umiłowaniem! Ja wyszedłem i przychodzę od Boga, i nie przyszedłem sam od siebie, lecz On mnie przysłał! Dlaczego więc nie rozumiecie mojej mowy?! Dlatego, że nie umiecie wsłuchać się w słowo moje i chcecie działać według pożądliwości diabła, waszego ojca! On u samego początku był mordercą i nie ostał się w Prawdzie, albowiem nie ma w nim Prawdy! Gdy mówi kłamstwo, mówi o sobie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa"

Pozdrawiam

Setyta
Przyjaciel forum
Posty: 8
Rejestracja: 17-01-15, 18:52
Lokalizacja: polska

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Setyta » 15-02-15, 22:19

Witam serdecznie.
Najpierw kilka słów do Marka MRB.
Ależ bracie nie gniewaj się – zagalopowałeś się z tym UFO. Wiem że są tacy co chętnie by to tak zinterpretowali. Ja nie jestem taki. Ale skoro o UFO wspomniałeś to proszę zapoznaj się z poszukiwaniami Watykanu.
W 2008r ojciec Jose Gabriel Funes, jezuita dyrektor watykańskiego obserwatorium astronomicznego, jednego z najważniejszych na świecie ośrodków naukowych (mają w sumie dwa bardzo nowoczesne obserwatoria), jedno w Arizonie na górze Mt Gracham, gdzie w latach 70 siątych Watykan zainwestował 30 mln dolarów ( ich strona internetowa gdzie można poznać wszystkich pracujących tam jezuitów to : www.vaticanobserwatory.org ) – ich praca polega na badaniu życia pozaziemskiego – astrobiologia. Zajmują się tylko TYM.
Tenże dyrektor jezuita w 2008 r udzielił sławnego wywiadu dla Osserwatore Romano pod tytułem " Alien Twój brat" – oraz oznajmiono iż musimy się przygotować na uścisk dłoni brata z poza planety. Tyle w skrócie dla poszukujących odsyłam do publikacji watykańskich – jeszcze znajdziecie je w sieci. Ja się nie znam na UFO- ja czytam Biblię oraz inne pisma (innych kultur) opisujące w zasadzie te same wydarzenia i to w podobnym czasie. Szukam też Elohimów – kim byli, czego chcieli i gdzie teraz są? Starym testamentem posługuję się ponieważ potwierdza on wiele innych opisów wydarzeń tamtych dni. Wątek UFO muszą rozwiązywać inni. Brak mi wiedzy. Choć przyznasz iż zastanawia fakt wydawania tak wielkiej ilości pieniędzy przez Watykan na takie poszukiwania, prawda? Sprawdź mnie i chętnie posłucham odpowiedzi, naprawdę chętnie bo sama wielu, wielu, wielu rzeczy nie wiem. Więc nie podpuszczam Cię Marku tylko mówię co wiem a nie mam czasu badać wszystkich wątków – dlatego będę zadowolona jak sprawdzisz, pomyślisz i mi odpowiesz.
Teraz Pan Strzelec.  Witam Panie/Pani Strzelcu. Ja ukrywam swoją płciowość bo to za bardzo interesuje co po niektórych .
Moja dyskusja trochę była skierowana na imię JHWH (potem to się trochę rozproszyło, a wiadomo że temat obszerny). Nie przypadkiem w 2008r Watykan wydał dyrektywę nakazującą wszystkim biskupom i kaznodziejom która odradza używania imienia JHWH.  To imię powinno powoli zniknąć 
Dzisiaj nie mam czasu (w sumie to nigdy go nie mam) ale zawsze miło jest porozmawiać.
Ale wracając do dyskusji.
Oczywiście osobniku STRZELEC że przepraszam za sformułowanie iż to w Imię Chrystusa wycięto pół świata – to była nadinterpretacja, chodziło raczej o pół Europy i nie miało nic wspólnego z Chrystusem. Raczej z tymi którzy tak uważali, nawracając innych. To mogę udowodnić bez żadnego problemu. Ale innym razem, bo też wymaga przytoczenia źródeł historycznych, cytatów, odwołań itd. Itd.. Więc zobowiązuję się (jeśli dożyję) i podkreślam że nie tego uczył Chrystus, przecież czytamy o tym i nie pozostawia to żadnych złudzeń – bo jest dobitnie napisane. Jednakże w innym poście lub czasie. Bo jednej rzeczy nie poruszymy a zaangażujemy kilka innych bez ukończenia.
Strzelec ! wyleciałeś od razu z DNA.  Fajnie że skróciłeś pewną drogę którą podążają od pewnego czasu inni. Ale spokojnie. Nie powiedziałeś niczego czego bym nie brała pod uwagę, zresztą nie tylko ja. 
Inżynieria genetyczna, ( o której żydzi wiedzą od dawna), oczywiście ta opisywana w księgach, to zajęcie którym trudnili się (według badaczy żydowskich) nie Elohim, lecz Refaim (często wokalizowanym jako Rofim – czyli "będący medykami"). O tym że Biblia o tym mówi jest nawet uznane oficjalnie przez żydowską egzegezę (kto ciekawy poszuka i znajdzie  ).
Twoja interpretacja mi bardzo dobrze znana, i oczywiście rozważana przez wielu. Ale !!!!!!
UWAGA!!! Bez pośpiechu. To do czego nakłaniam to nie WYWROTOWE myślenie pozbawione zasad, tylko do poszukiwania PRAWDY.
Opisałeś drzewo życia oraz drzewo poznawania dobra i zła w Księdze Rodzaju. Zauważyłeś że lokalizacja tych drzew została pomylona później? Czyli jak Ewa opisywała Elohomowi z którego drzewa zjadła (podała lokalizację drzewa życia a nie drzewa poznania dobra i zła).
Tak więc strzelcu nie strzelasz najgorzej. 
Podoba mi się strzelcu Twój tród. Dam Ci więc i mój. Ale w początku marca. Pozdrawiam. SETYTA.

Andriej
Przyjaciel forum
Posty: 446
Rejestracja: 12-02-13, 16:05
Lokalizacja: Alpy

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Andriej » 15-02-15, 22:20

Targumy to takie pismo swiete, co Mein Kampf "dobrego" wujka Adolfa.
Machabeuszow knigi to dwie. Insze to takie prawdziwije, kak dolary z mojej drukarni.
A prawdziwije Pismo Swiete to nie smietnik, do ktorego mozesz swoje chore smieci zamiatac. Nie obrazaj Stworcy.
Chcesz powaznyj dyskurs - to trzym sie powaznich zrodel.
Posmotri - 1+1=3. Tak stoi w 5 knidze Machabeuszow. Ty nie czital? Tak EIN MOMENT, a ja takowu napiszu , a na wstupajuszcie dam :targum Andrieja :lol:
Ostatnio zmieniony 15-02-15, 22:21 przez Andriej, łącznie zmieniany 1 raz.

Strzelec

Dzieci Szatana

Post autor: Strzelec » 16-02-15, 04:07

Andriej pisze:Targumy to takie pismo swiete, co Mein Kampf "dobrego" wujka Adolfa.
Machabeuszow knigi to dwie. Insze to takie prawdziwije, kak dolary z mojej drukarni.
A prawdziwije Pismo Swiete to nie smietnik, do ktorego mozesz swoje chore smieci zamiatac. Nie obrazaj Stworcy.
Chcesz powaznyj dyskurs - to trzym sie powaznich zrodel.
Posmotri - 1+1=3. Tak stoi w 5 knidze Machabeuszow. Ty nie czital? Tak EIN MOMENT, a ja takowu napiszu , a na wstupajuszcie dam :targum Andrieja :lol:
Andreju, Andreju,
nie wiedziałem że Adolf był twoim wujkiem ;)

Zważ że to forum jest Forum Katolickim, a Knigi Machabejskie są nieodłączną częścią Kanonu Biblii Katolickiej. Zdaję sobie sprawę z tego że z Bogiem Najwyższym nie mają one wiele wspólnego, ale są one knigami historycznymi niezbędnymi do odnalezienia PRAWDY, dlatego nie można ich negować.

Nie piszesz nic o listach i Ewangelii Jana, który wyraźnie pisał że Szatan płodził potomkom Adama dzieci:
(31) Powiedział tedy Jezus do tych Żydów, którzy weń uwierzyli: Jeżeli wytrwacie w mojej nauce, okażecie się prawdziwie moimi uczniami (32) i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi.

(33) A oni odpowiedzieli Mu: Jesteśmy potomkami Abrahama i nigdy nie pozostawaliśmy w niczyjej niewoli. Jakże więc możesz mówić, że odzyskamy wolność?

(34) Rzekł tedy do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę mówię wam, że każdy, kto dopuszcza się grzechu, jest niewolnikiem grzechu. (35) Otóż niewolnik nie zawsze przebywa w domu, a syn pozostaje w nim zawsze. (36) Jeżeli więc Syn obdarzy was wolnością, wówczas będziecie rzeczywiście wolni.

(37) Wiem, że jesteście potomkami Abrahama, ale usiłujecie Mnie zgładzić, ponieważ nie chcecie przyjąć mojej nauki. (38) Ja głoszę to, co widziałem u mego Ojca, a wy czynicie to, co słyszeliście od waszego ojca.

(39) Odpowiedzieli Mu na to: Naszym ojcem jest Abraham.

A Jezus rzekł: Gdybyście byli synami Abrahama, to wypełnialibyście to, co nakazuje Abraham. (40) A wy usiłujecie Mnie zgładzić dlatego, że powiedziałem wam prawdę, którą usłyszałem od Boga. Tak Abraham nie postępował. (41) Dopuszczacie się czynów [nie Abrahama, lecz] ojca waszego.

Wówczas oni odpowiedzieli: Nie jesteśmy synami nieprawego łoża. Naszym jedynym Ojcem jest Bóg.

(42) Rzekł tedy do nich Jezus: Gdyby Bóg był rzeczywiście waszym Ojcem, to i Mnie darzylibyście miłością, gdyż Ja od Boga wyszedłem i przyszedłem [na świat). Nie wyszedłem sam od siebie, lecz to On Mnie posłał. (43) A czemuż to nie rozumiecie tego, co do was mówię? Bo nie jesteście w stanie słuchać słów moich.

(44) Waszym ojcem jest sam diabeł, a wy pragniecie spełniać wszystkie jego życzenia. Był on od samego początku mordercą i nigdy nie trwał w prawdzie, gdyż prawdy w ogóle w nim nie ma. Kiedy zaś kłamie, kłamie sam z siebie, bo jest kłamcą i [co więcej) ojcem kłamstwa.

(45) Ponieważ zaś Ja mówię, wy nie chcecie Mi wierzyć. Lecz kto z was może Mi udowodnić grzech? (46) Jeżeli mówię prawdę, to czemu Mi nie wierzycie?

(47) Kto pochodzi od Boga, słucha słów Bożych. Wy zaś dlatego Mnie nie słuchacie, że nie jesteście z Boga.

(48) Wtedy powiedzieli Żydzi: Czyż nie mamy racji twierdząc, że jesteś Samarytaninem i że opętał Cię zły duch?

(49) A Jezus odrzekł: Ja nie jestem opętany; Ja tylko oddaję cześć Ojcu memu i za to wy Mnie znieważacie. (50) Ja nie szukam własnej chwały, jest jednak ktoś, kto szuka jej [dla Mnie] i o niej wyrokuje. (51) Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Kto będzie zachowywał moją naukę, nigdy nie umrze.

(52) Wtedy powiedzieli do Niego Żydzi: Teraz wiemy już na pewno, że jesteś opętany.
Przecież i Abraham umarł, i prorocy pomarli, a Ty mówisz: Kto będzie zachowywał moją naukę, nigdy nie umrze. (53) Czy uważasz się za większego od ojca naszego, Abrahama? A przecież i on umarł, i prorocy pomarli. Za kogóż Ty się uważasz?

(54) Odpowiedział Jezus: Gdybym Ja sam szukał własnej chwały, moja chwała byłaby niczym. Lecz jest Ojciec mój i On to właśnie troszczy się o moją chwałę. Wy mówicie, co prawda, że jest On waszym Bogiem. (55) Ale wy wcale Go nie znacie. Natomiast Ja znam Go i gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnym do was kłamcą. Lecz Ja właśnie znam Go i zachowuję Jego słowa. (56) Wasz ojciec Abraham uradował się tym, że ujrzał mój dzień: ujrzał go i uradował się.

(57) Na to rzekli do Niego Żydzi: Przecież Ty nie masz nawet pięćdziesięciu lat, a mówisz, że widziałeś Abrahama?

(58) Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, nim jeszcze pojawił się Abraham, Ja już byłem.

(59) Na to oni porwali za kamienie, aby rzucić w Niego, lecz Jezus znikł im sprzed oczu i wyszedł ze świątyni.

(Ew. Jana 8:21:59, Biblia Warszawsko-Praska)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001
Wracając do Knigi Rodzaju / Genesis, to tworzac Świat, Najwyższy Bóg miał inne plany w stosunku do ludzkości, ale pomieszał je Szatan, dokładając swoje stwożenia do Tego co tworzył Bóg; i czytamy o tym w kilku Biblijnych księgach.

Jak uczył nas też Sokrates, Bóg, który jest Stworzycielem Wszeświata, jest stworzycielem tylko rzeczy dobrych, nie może On być więc jedynym Twórcą.

Aniołowie, łącznie z Szatanem, są w stanie płodzić dzieci, i w Biblii jest odnotowanych kilka przykładów płodzenia dzieci przez anioły - czy synów Bożych. Jednym z tych przykładów jest poczęcie Kaina, który będąc dzieckiem Szatana z zazdrości zabił Abla.

W Księdze Rodzaju w rozdziale 4 czytamy:

http://www.biblia.info.pl/biblia.php
(1) Adam obcował z żoną swoją Ewą, a ta poczęła i urodziła Kaina.
Wtedy rzekła: Wydałam na świat mężczyznę z pomocą Pana.

Jan w swojej ewangelii wyjaśnia nam kim był Kain,

W Ewangelii Św. Jana, Rozdział 3 czytamy:
" (9) Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził.

(10) Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego.

(11) Albowiem to jest zwiastowanie, które słyszeliście od początku, że mamy się nawzajem miłować;

(12) nie jak Kain, który wywodził się od złego (Szatana) i zabił brata swego."
Że Aniołowie, zwani też synami Boga, płodzili dzieci mowi nam też Księga Rodzaju, w rozdziale 6.
"(1) A kiedy ludzie zaczęli rozmnażać się na ziemi i rodziły im się córki,

(2) ujrzeli synowie boży, że córki ludzkie były piękne. Wzięli więc sobie za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli.

(3) I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem.
Będzie więc życie jego trwać sto dwadzieścia lat.

(4) A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły.
To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni."


Zwróć uwagę na słowa "rownież i potem", ponieważ odnoszą się one do czasów po potopie i dotyczą również potomków Noego i Abrahama, co znaczy że niektórzy z potomków Noego czy Abrahama byli tworzeni przez Boga, inni jak np. Nimrod, który pierwszy przeciwwstawił się Bogu, mogli być spłodzeni przez Szatana.

W Księdze Hioba - rozdział 33, czytamy słowa Eliha:
(1) Teraz więc, Jobie (Hiobie), słuchaj mojej mowy! Nadstaw ucha na wszystkie moje słowa!
(2) Oto otwieram usta, mam słowa na końcu języka.
(3) Ze szczerego serca wypływają moje słowa, moje wargi wypowiadać będą słowa rozumne.
(4) Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie.
Kiedy w NT czytamy Opowieść o Chwaście, Ewangelia Mateusza, rozdział 13, czy Ewangelię Jana, rozdział 8, w której Jezus mówi Żydom o ich pochodzeniu, możemy wtedy zrozumieć kim byli założyciele dwuch narodów, o których mówi Księga Rodzaju 25.

Ale zerknijmy najpierw na Przypowieść o Chwaście.

Ewangelia Mateusza - Rozdział 13

http://www.biblia.info.pl/biblia.php

(24) Inne podobieństwo podał im, mówiąc:

Podobne jest Królestwo Niebios do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli.

(25) A kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i nasiał kąkolu między pszenicę, i odszedł.

(26) A gdy zboże podrosło i wydało owoc, wtedy się pokazał i kąkol.

(27) Przyszli więc słudzy gospodarza i powiedzieli mu: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swojej roli? Skąd więc ma ona kąkol?

(28) A on im rzekł: To nieprzyjaciel uczynił.

A słudzy mówią do niego: Czy chcesz więc, abyśmy poszli i wybrali go?

(29) A on odpowiada:
Nie! Abyście czasem wybierając kąkol, nie powyrywali wraz z nim i pszenicy.

(30) Pozwólcie obydwom róść razem aż do żniwa. A w czasie żniwa powiem żeńcom:
Zbierzcie najpierw kąkol i powiążcie go w snopki na spalenie, a pszenicę zwieźcie do mojej stodoły."
Pozdrawiam
George

Strzelec

PRAWDA

Post autor: Strzelec » 16-02-15, 05:37

Setyta pisze:Witam serdecznie. ...

Teraz Pan Strzelec.  Witam Panie/Pani Strzelcu. Ja ukrywam swoją płciowość bo to za bardzo interesuje co po niektórych .

Moja dyskusja trochę była skierowana na imię JHWH (potem to się trochę rozproszyło, a wiadomo że temat obszerny).

Nie przypadkiem w 2008r Watykan wydał dyrektywę nakazującą wszystkim biskupom i kaznodziejom która odradza używania imienia JHWH.  To imię powinno powoli zniknąć 

Dzisiaj nie mam czasu (w sumie to nigdy go nie mam) ale zawsze miło jest porozmawiać.
Ale wracając do dyskusji.

Oczywiście osobniku STRZELEC że przepraszam za sformułowanie iż to w Imię Chrystusa wycięto pół świata – to była nadinterpretacja, chodziło raczej o pół Europy i nie miało nic wspólnego z Chrystusem. Raczej z tymi którzy tak uważali, nawracając innych. To mogę udowodnić bez żadnego problemu.

Ale innym razem, bo też wymaga przytoczenia źródeł historycznych, cytatów, odwołań itd. Itd.. Więc zobowiązuję się (jeśli dożyję) i podkreślam że nie tego uczył Chrystus, przecież czytamy o tym i nie pozostawia to żadnych złudzeń – bo jest dobitnie napisane. Jednakże w innym poście lub czasie. Bo jednej rzeczy nie poruszymy a zaangażujemy kilka innych bez ukończenia.


Strzelec ! wyleciałeś od razu z DNA.  Fajnie że skróciłeś pewną drogę którą podążają od pewnego czasu inni. Ale spokojnie. Nie powiedziałeś niczego czego bym nie brała pod uwagę, zresztą nie tylko ja. 
Inżynieria genetyczna, ( o której żydzi wiedzą od dawna), oczywiście ta opisywana w księgach, to zajęcie którym trudnili się (według badaczy żydowskich) nie Elohim, lecz Refaim (często wokalizowanym jako Rofim – czyli "będący medykami"). O tym że Biblia o tym mówi jest nawet uznane oficjalnie przez żydowską egzegezę (kto ciekawy poszuka i znajdzie  ).
Twoja interpretacja mi bardzo dobrze znana, i oczywiście rozważana przez wielu. Ale !!!!!!


UWAGA!!! Bez pośpiechu. To do czego nakłaniam to nie WYWROTOWE myślenie pozbawione zasad, tylko do poszukiwania PRAWDY.

Opisałeś drzewo życia oraz drzewo poznawania dobra i zła w Księdze Rodzaju. Zauważyłeś że lokalizacja tych drzew została pomylona później? Czyli jak Ewa opisywała Elohomowi z którego drzewa zjadła (podała lokalizację drzewa życia a nie drzewa poznania dobra i zła).

Tak więc strzelcu nie strzelasz najgorzej. 
Podoba mi się strzelcu Twój tród. Dam Ci więc i mój. Ale w początku marca. Pozdrawiam. SETYTA.
Witaj SETYTO,
i proszę nie 'Panuj' mi; możesz mi mówić Jerzy lub George.

Przyznam że mam swoją teorię na temat 'imienia' JHWH, ale nadal otwarty jestem na orginalne opinie. Zgadzam się z tobą że temat JHWH jest dość obszerny, i że powinniśmy się tu skoncentrować na Księdze Rodzaju.

Za 'nadinterpretację' nie masz co przepraszać. Znam bardzo dobrze wyczyny Niewinnego Trzeciego, ale bez zrozumienia i wyjaśnienia tego co doprowadziło do tej tragedii, można sobie tylko narobić wrogów pośród tych którzy nie zagłębili się w tym temacie, i nie są świadomi kto ich wpóścił w maliny.

Sugerowałem w innym temacie aby na Forum Hioba założyć temat, a nawet dział - HISTORIA WIARY, i tam chronologicznie z rozbiciem na 'Wieki' i 'Dekady' wykazywać bardziej znaczące wydarzenia historyczne ostatnich czterech tysięcy lat.
Pozwoliło by nam to na trzymanie się tematów i lepsze zrozumienie historii naszego Kościoła i Wiary. Może zechciał byś się dołączyć do tego 'projektu'.

Jeśli chodzi o nasze DNA, to jego konstrukcja nie pozostawia żadne wątpliwości że nie jest ono wytworem 'przypadku', lecz kontynuacją dzieła nadludzkiej Istoty, lub istot:

"(26) Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz,
podobnego do nas, ..."


Jednak wchodząc w sfery niebiańskie trudno odnajdywać w nich FAKTY, które prowadzą do poznania PRAWDY. Dlatego uważam że skoncentrowanie się na Historii Ludzkości, Wiary i Religii jest o wiele łatwiejszą DROGĄ.

Serdecznie Pozdrawiam
George

Andriej
Przyjaciel forum
Posty: 446
Rejestracja: 12-02-13, 16:05
Lokalizacja: Alpy

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Andriej » 16-02-15, 08:57

Hmmm ... Mamy dwie knigi Machabeuszow, kotorije byli w Pismie. Niekotoryje diaspori zydowskienie nie uziwali ich i dlatogo protestanti je odrzucali. A inne diaspory uziwali normalnie. I tak w katolickom, wschodnich, prawoslawnom i etiopskom sa one kanoniczne.
3 i 4 to sa jak pieniadze, drukowane w mojej prywatnej drukarni . I tyle. Znaczit - falsziwyje.
Ty czitasz tekst, a nicziewo nie rozumisz.
A Ty chiba bezgrzesznyj? Sam podales tekst, w kotorom stoi, co kto grieszy, ten syn diabla. A to Ty masz otca boga ;-) Tego z Olimpu, czy togo wspomnianego w Ksiedze Umarlych dla egipcjan?
Mozem my jeszczio wedy cytowac, knigu kahunsko, diamentowa gore bodhisatwy no ... i swieta ksiege marsjan :lol:
I tak my udowodnim, co kwadrat to je prostokat, a moze nawet kolo.
To moze pogramy w cymbergaja?

Strzelec

Septuaginta LXX i Modlitwa Ślepca

Post autor: Strzelec » 16-02-15, 14:31

Andriej pisze:Hmmm ... Mamy dwie knigi Machabeuszow, kotorije byli w Pismie. Niekotoryje diaspori zydowskienie nie uziwali ich i dlatogo protestanti je odrzucali. A inne diaspory uziwali normalnie. I tak w katolickom, wschodnich, prawoslawnom i etiopskom sa one kanoniczne.
3 i 4 to sa jak pieniadze, drukowane w mojej prywatnej drukarni . I tyle. Znaczit - falsziwyje.
Ty czitasz tekst, a nicziewo nie rozumisz.
A Ty chiba bezgrzesznyj? Sam podales tekst, w kotorom stoi, co kto grieszy, ten syn diabla. A to Ty masz otca boga ;-) Tego z Olimpu, czy togo wspomnianego w Ksiedze Umarlych dla egipcjan?
Mozem my jeszczio wedy cytowac, knigu kahunsko, diamentowa gore bodhisatwy no ... i swieta ksiege marsjan :lol:
I tak my udowodnim, co kwadrat to je prostokat, a moze nawet kolo.
To moze pogramy w cymbergaja?
Andreju, w Bibliach tłumaczonych w oparciu o żydowską Masorę mamy dwie knigi Machabeuszów, ale w Septuagincie mamy ich cztery.
Niedawno Vocatio (wiodące polskie wydawnictwo w zakresie translacji biblijnych) wydało Septuagintę po raz pierwszy po polsku, w tłumaczeniu ks. prof. Remigiusza Popowskiego, wraz z dodatkowym onomastykonem - to prawdopodobnie najlepsza translacja tego tekstu dostępna polskiemu czytelnikowi i najnowsza w skali wszystkich światowych przekładów Septuaginty.

Jednak według mnie "im starsze i bliższe źródłu tym lepsze", i najchętniej przeczytałbym Septuagintę z której nauczał sam Chrystus, lub jedną z piędziesięciu Septuagint które w IV wieku Konstantyn Wielki zamówił dla Chrześcijańskiego Kościoła u Euzebiusza. Niestety, wszystkie te kopie zniknęły bez śladu. Czy wiesz może komu bardzo zależało aby je zniszczyć?

Septuaginta LXX jest "politycznie (- a raczej religijnie) nie za bardzo 'poprawna', dlatego nie jest ona promowany przez obecne kościoły - zerknij w niej może na zakończenie Księgi Hioba, i postaraj się zrozumieć co tam pisze.

Poniżej link do Księgi Hioba w angielskiej Septuagincie, znajdziesz tam też linki do czterech knig Machabeuszów.

http://www.ecmarsh.com/lxx/Job/index.htm – Septuagint LXX

Nie ograniczaj się Andreju tylko do tego co 'rozumiesz', bo w ten sposób nigdy nie poznasz niczego nowego - a wiele jest jeszcze do poznania - i zrozumienia.

Orginalne Chrześcijaństwo, Andrzeju, bardziej było oparte na kulturze greckiej niż żydowskiej, a i w antycznej egipskiej znajdziesz też ciekawe 'rzeczy'. Czy czytałeś kiedykolwiek egipską 'Modlitwę Ślepca' napisaną ponad 1000 lat przed Chrystusem?

"Ojcze nasz nieosiągalny naszą wiedzą, ale istniejący, niech się święci imię Twoje, niech przyjdzie twoje prawo , dające światło światu gwiazd i naszemu życiu.

Tego dnia ty nakarm nas chlebem i wybacz nam śmiertelne długi jak i my wybaczamy je przed niebem,

ale nas chroń od pokusy i zła."


- dla porównania cytuję Modlitwę Pańską z Ewangelii Łukasza 11 i Mateusza 6:

Ewangelia Łukasza 11,2-4:

"A gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i ją ukończył, któryś z uczniów powiedział: Panie, naucz nas modlić się tak, jak i Jan nauczył swoich uczniów. Odpowiedział im: Gdy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię, niech przyjdzie Twoje Królestwo. Dawaj nam codziennie nasz chleb powszedni. Przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto wobec nas zawinił

i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie."

Ewangelia Mateusza 6,8b-15:

"Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię. Niech przyjdzie Twoje Królestwo, niech się spełni Twoja wola jak w niebie, tak i na ziemi. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili,

i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!

Wygląda na to że "Modlitwa Panska", znana nam z Ewangelii Mateusza i Łukasza, jest prawie identyczna z …..egipską modlitwą Echnatona z okresu drugiego millenium przed narodzinami Chrystusa.

Czy załwarzyłeś Andreju różnicę pomiędzy powyższymi modlitwami a dzisiejszą twoją modlitwą 'Ojcze Nasz'? Tą modlitwą którą modlisz się aby twój Bóg " NIE WIÓDŁ CIĘ NA POKUSZENIE"?
Nie mów mi więc proszę kim jest mój Bóg.

Jak będę w tym roku w Polsce to możesz mnie nauczyć grać w cymbergaja :)
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 16-02-15, 14:37 przez Strzelec, łącznie zmieniany 1 raz.

Andriej
Przyjaciel forum
Posty: 446
Rejestracja: 12-02-13, 16:05
Lokalizacja: Alpy

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Andriej » 16-02-15, 19:48

Juz drugi raz nie mogu wrzucic tekstu. Nie znaju, cziemu.
Moze jutro .
Ny, a ten wszedl. Kakogo czorta :-x
Ostatnio zmieniony 16-02-15, 19:49 przez Andriej, łącznie zmieniany 1 raz.

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Marek MRB » 17-02-15, 00:07

Obrazek
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Setyta
Przyjaciel forum
Posty: 8
Rejestracja: 17-01-15, 18:52
Lokalizacja: polska

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Setyta » 17-02-15, 00:57

Szkoła tyberiadzka czyli masoretów, w pewnym momencie się spopularyzowała, nieznacznie bardziej niż inne szkoły – choć nie była jedyną. W konsekwencji Biblie które mamy w domu (oczywiście w zachodnioeuropejskim katolicyzmie) pochodzą bezpośrednio od kodeksów zdefiniowanych przez tychże masoretów. Nie oznacza to że jest to jedyna wersja prawdziwa. Przeciwnie, są badacze którzy uważają iż jest to najbardziej fałszywa wersja ze wszystkich. Wnioski wysuwa się na podstawie konfrontacji z najstarszymi tekstami. Ta konfrontacja pozwala nam zrozumieć ile wariantów wprowadzili masoreci w stosunku do najstarszych kodeksów. Masoreci zrobili to po to aby ułatwić, jak pisałem wcześniej, szerzenie przyjętej doktryny. Żeby nam ułatwić – rozumiecie? Sami nie byliśmy gotowi na to co napisano w oryginale, więc Ci mądrzy panowie nam to poułatwiali. Po przeróbkach twierdzą teraz że to jest właśnie ten właściwy tekst zainspirowany przez Boga ten "prawdziwy". Zdecydowali i koniec. Niestety jeśli będziemy udawali że zdefiniowana doktryna jest prawdziwa to staniemy na wprost sytuacji całkowicie niezrozumiałych w Biblii. I ciężko będzie podać jakiekolwiek wytłumaczenie – najlepiej będzie pominąć dany fragment lub sytuację lub ewentualnie przemilczeć.
Wcześniej opisywałem taką sytuację – kompletnie niezrozumiałą (gdyby trzymać się ściśle doktryny) spróbuję ją jeszcze raz może trochę czytelniej przedstawić.
Otóż kiedy to w Księdze Powtórzonego Prawa Najwyższy ( po hebrajsku ELYON) dzielił między narody ich dziedzictwo, rozdzielał synów człowieczych (ludzi) i wytyczył im granice. Potem … własnością przypadającą Panu ( po hebrajsku JHWH) a Jakub wchodził w skład jego dziedzictwa.
To właśnie jest jedna z tych niezrozumiałych sytuacji.
Opowiada nam się tu że pewien ELYON wyznaczał ludom granice, przyznawał im terytoria, porozgraniczał narody, i w tym przydziale przypadła Jemu samemu tylko pewna cześć z Dawidem włącznie.
Co mówi doktryna? Otóż mówi że jest to cały czas ta sama osoba (ELYON=JHWH).
Czyli po przeliczeniu synów ELOHIM (czyli po przeliczeniu samego siebie) Sam przyznaje sobie tylko taką część terenów i ludu. Wybiera jedną z tych nacji. Pozostali zupełnie go nie interesują.
Oczywiście Biblia nie mówi że sobie wybiera tylko że jest jego dziedzictwem. A to spora różnica. Jednakże udawajmy że sobie wybrał. Tak więc stoimy w sytuacji kiedy to Wszechmocny Stwórca całego wszechświata martwi się o podział narodów i wyznaczenie granic, potem stwierdza że Sam Sobie Przydzielę tylko TEN, pozostali mnie nie obchodzą.
Hehe …. Przyznacie że to trochę dziwne? Ale nic to. Tajemnica wiary. Jego tajny wybór. Akceptujemy. Tylko jeszcze raz podkreślę iż problem jest w tym, że cała ale to prawie cała Biblia ST mówi o tym że tenże ktoś (JHWH) idzie ze swoim ludem masakrować i zabijać innych którzy zajmują tereny na których On sam ich osadził. Czyli tak jakby zapomniał że sam ich tam umieścił. ???? Prawda że zderzamy się z taką właśnie niezrozumiałą sytuacją?
Zapominamy przecież o tym że jest Wszechmogący i nie musi nikogo pytać o zgodę. Jest Stwórcą (skoro to ta sama osoba jak twierdzą doktryniści), więc nie musi z nikim walczyć o nic.
Trudno…. pomylił się przy podziale…. Zmienia więc podział bo od pewnego momentu interesują go też inne terytoria i po kłopocie. Nie musi z nikim walczyć. A na pewno nie osobiście ( Jako Stwórca Wszechmogący), nie musiał ich pozabijać aby odzyskać ziemie na których ich umieścił. A pozabijał. Najwyraźniej zapomniał o tym że jest BOGIEM. A co robi w takich sytuacja BÓG? Chce te tereny to je sobie biorę, nie muszę nikogo pytać o pozwolenie. A na pewno nie muszę o nie walczyć.
Co ciekawe w wersecie 12 po tym jak mu został przyznany Jakub wraz ze swoim ludem (tzn. udawajmy że sam sobie go przydzielił – bo napisane jest że mu przydzielono) czytamy: " Pan sam go prowadził, nie było z nim boga obcego" oczywiście osobiście prowadził go do walki (zabijać i zdobywać). Ale jak może być z nim obcy bóg skoro Elohim to Bóg w liczbie pojedynczej?
Tak więc pewien zwierzchnik ELYON przydziela JHWH pewnych ludzi i mówi mu: Ty się nimi zajmij. Teraz spróbujcie sobie wyobrazić ile trzeba trudu, i jak się trzeba nagimnastykować aby to jakoś wyjaśnić zgodnie z doktryną. Skoro więc będziemy udawać że wizja którą podaje teologia jest prawdziwa – to w takich sytuacjach ja między innymi ta, staniemy na wprost kompletnie niezrozumiałym podłożu, kompletnie niezrozumiałym. Czyli Bóg który dokonuje błędnych wyborów, aby je naprawić zabija tysiące ludzi. A przecież mógł je sobie po prostu przydzielić bez zabijania. Żeby to wyjaśnić należało by dokonać karkołomnych akrobacji teologicznych , i nie tylko.
Gdyby zaś czytać Biblię dosłownie, czyli tak jak jest napisana, czarne jest czarne, białe jest białe, …to wszystko staje się jasne. Staje się jasne. Nie wymaga komentarzy, opracowań, sugestii itd. Itd. Trudno się komentuje takie opisy Biblijne w świetle doktryny. Bo nie da się ich w sposób wiarygodny skomentować. Dosłowność odczytu nie jest akceptowana przez obrońców doktryny. Czyli jest napisane tak, ale należy to rozumieć inaczej. Oczywiście moim zdaniem gdybyśmy mieli rozumieć inaczej to inaczej by napisano.
Zostajemy więc w sytuacji kiedy to Biblia mówi o czymś niewygodnym to niektórzy twierdzą : Ależ nie to jest napisane w sensie alegorycznym, to tylko metafora….. oczywiście tylko niektóre fragmenty, najczęściej te niewytłumaczalne lub niezgodne z doktryną. Tak jest zawsze. To jest przenośnia, a to nie, to jest dosłowne a to nie. Zawsze ktoś za nas o tym decyduje. A przynajmniej próbuje. Twierdzą że jeśli Biblia mówi o czymś niewygodnym to w rzeczywistości mówi o czymś zupełnie innym, albo że należy to rozumieć tak………Zatem mamy Biblię którą napisał nie wiadomo kto, nie wiadomo kiedy, inni ją ciągle przepisywali, jeszcze inni poprzerabiali a w konsekwencji z absolutną pewnością mówi się nam że jak autorzy Biblii coś chcieli powiedzieć to w sumie mieli na myśli coś innego.
Więc z kim walczył nas JHWH wraz ze swoim ludem?
Po Noe, a wiemy że Noe miał 3 synów (SEM, CHAM I JAFET), mówimy o SEMITACH, potomkach SEMA. OK. Po SEMIE mamy całą serię potomków i dochodzimy do jednego który nazywa się CHEBER (EVER). Od którego to imienia bierze się nazwa "Ivrim" czyli Żydzi. Po Cheberze jest następne potomstwo itd., itd. aż dochodzimy do TERACHA, który jest ojcem ABRAMA ( przy założeniu że istniał – bo wielu współczesnych badaczy a także żydowskich twierdzi że był stworzony dla potrzeb ustalenia Ojca narodu – ale to odmienny temat) więc udajemy że był, bo masoreci tak twirdzili, .. był więc ABRAM, NACHOR i ARAN – tak przyjmujemu. Wiemy że Abram miał syna IZAAKA, ( Abram, Izaak, Jakub – od nich pochodzi 12 szczepów… prawda? – jak poczytacie Biblię to je policzycie… ale się zdziwicie haha)… Potomkiem NACHORA jest LOT ( wnuk ABRAMA) ten od Sodomy i Gomory, … Tak więc JHWH przypadło zarządzać ludem tym od ABRAMA IZAAKA i JAKUBA a nie od NACHORA i ARANA. Tylko szczepy które podałem.
Kto czytał Księgę Sędziów, lub Powtórzonego Prawa i inne wie jaka jest lista wrogów Izraela z którymi walczył JHWH wraz ze swoim wybranym ludem. Chodzi oczywiście o Maobitów, Ammonitów, Amalakitów, Edomitów, Madianitów. Są to oczywiście nazwy wrogów które pojawiają się najczęściej przeciwko którym to walczył JHWH wraz ze swoim ludem.
Maobici byli potomkami LOTA- wnuka Abrama, tak jak Ammonici, a kim byli Amalakici? – potomkami EZAWA (brata bliźniaka Jakuba), tak samo jak Edomici. A Madianici to potomkowie Abrama z żeńskiej strony. Więc JHWH dostał w zasadzie nie wielką część całej rodziny ( nie naród). Potem bił się z resztą rodziny o terytoria………
Zaraz zaraz……. Ojjj chyba już 01 nad ranem lub w nocy…….. przepraszam ale musze iść spać. Rano muszę zarobić w hipermarkiecie na życie bo nie jestem monsiniorem i muszę z czegoś żyć.
Ale w niedalekiej przyszłości dołożę kilka zdać do Pana STRZELCA, do jego trudu który sobie zadaje szukając i zgłębiając bardziej niż Ci którzy idą na skróty. Postaram się coś powiedzieć o Panu wężu z Księgi Rodzaju, który to odkrył przed Ewą możliwość reprodukcji (czyli stania się równym Bogu – grzech poznania dobra i zła- grzech poznania prawdy) – to że sam ją tego nauczył, zdaje się być dalece prawdopodobne. Spróbujemy wyjaśnić znaczenie sformułowania "zjedzenie owocu" w językach semickich, które to oznaczało zrealizowanie seksualne, dokonanie czynności seksualno płodnych.
Dzisiaj już mam dość bo jestem po 6 piwie i idę spać, jutro praca na roli (czyli w hipermarkwcie) gdybym była monsiniorem to nie musiała bym tak się trudzić, ale świat prowadzony przez mężczyzn traktuje nas jak zabawkę stworzoną dla siebie więc muszę szukać innych źródeł.
Do zobaczenia.

Andriej
Przyjaciel forum
Posty: 446
Rejestracja: 12-02-13, 16:05
Lokalizacja: Alpy

Re: Księga Rodzaju

Post autor: Andriej » 17-02-15, 08:13

Nu, Marku ... mozet byt siewodnia "odlamka" :-D ?
Hmmm ... zicia nie nastarczit, coby takuju chora diskusije prowadzic. Latwo wpisac urojenia wyssane z palca i goworit, szto eto stoit w Pismie Swietym.
Andersen pisal ciekawsze bajki.
Eto wsio.
Jak chotitie wkrecac forum w idiotyzma, tak i sami sie w eto wkrecajtie. :lol:
Setyta chyba gonit nocziu za jakoms nocna mara :lol:
Strielec - wsio dopasujesz, kak pomanipulujesz. Nu, ale ty zadnogo argumienta nie dal, chyba ze teozofija dla tiebia argumient. Eti uze Blawatska dielala.
Pozdriawlaiju priekrasno.
Ps: ja w Polsce nie ziwu. Ja z 1000 kilomietrow od granic Polski.

Strzelec

Teozofija, i Pawłowe Nawrócenie

Post autor: Strzelec » 17-02-15, 23:35

Andriej pisze:
Strielec - wsio dopasujesz, kak pomanipulujesz. Nu, ale ty zadnogo argumienta nie dal, chyba ze teozofija dla tiebia argumient. Eti uze Blawatska dielala.
Pozdriawlaiju priekrasno.
Ps: ja w Polsce nie ziwu. Ja z 1000 kilomietrow od granic Polski.
Andreju, ja nie muszę manipulować aby dopasować; pomanipulowali inni a ja tylko prostuję i wyjawniam ich przekręty.
Gdybyś się modlił do Boga który 'Wybawia od Złego', a nie do tego który 'Wodzi na Pokuszenie' to łatwiej by ci było to zrozumieć.

Jeśli uważasz że grecka klasyka nie miała nic wspólnego z powstaniem Chrześcijaństwa, to powiedz mi Andreju - DLACZEGO JEZUS CYTOWAŁ PAWŁOWI NA DRODZE DO DAMASZKU GRECKICH POETÓW?

Wróćmy na chwilę do historii początków Kościoła. Widzisz Andreju, w Rzymie, na początku lat sześdziesiątych pierwszego wieku, istniały dwa Kościoły, oparte praktycznie na dwóch Chrystusach; Tym Historycznym Chrystusie, który powiedział do swojego ucznia, Apostoła Piotra:

" Ty jesteś Piotr – Opoka i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze kró­lestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie zwią­zane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie». ",


i tym "Mitologicznym Chrystusie", Św. Faryzeusza Pawła, tego Pawła który był prześladowcą i mordercą pierwszych i Piotrowych Chrześcijan, i który w drodze do Damaszku, jak to bywa w typowej greckiej tragedii Eurypidesa (tragika greckiego z IV p.n.e.), został zatrzymany przez światłość padającą z nieba i głos - słowa jakby wyjęte ze sztuki "Bachantki" / "Bacchae" Eurypidesa:

Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?
Trudno ci wierzgać przeciw ościeniowi?" (
Dz 26,14),

bo takie przecież słowa przypisał greckiemu bogu Dionizosowi w swojej sztuce "Bachantki" grecki tragik Eurypides.

"Nie lepiej przyjść z ofiarą do boga potęgi,
Niż wierzgać, ty — człowieku! przeciw ościeniowi?"


Zobaczmy jak to właściwie było z tym Pawłowym 'Nawróceniem'.

"Z tego co wiemy od ucznia Pawła - Łukasza, Szaweł udając się do Damaszku by tam dalej prześladować Nazarejczyków (pierwszych Chrześcijan), zostaje zatrzymany przez samego Chrystusa. To wydarzenie jest opisane w Nowym Testamencie trzykrotnie:

- Dzieje Apostolskie 9,1-9: "A gdy upadli na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?".

- W tej samej księdze, kilka rozdziałów dalej czytamy: "A gdy wszyscy upadliśmy na ziemię, usłyszałem głos do mnie mówiący w języku hebrajskim: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz? Trudno ci wierzgać przeciw ościeniowi?" (Dz 26,14).

Te dwa opisy wyszły spod ręki ewangelisty Łukasza, który jest autorem Dziejów.

Główny zainteresowany także poczynił aluzję do tego wydarzenia pisząc:

"A w końcu po wszystkich ukazał się i mnie jako poronionemu płodowi" (1 Kor 15,8).

Wspomnienie jest bardzo lakoniczne, ale teoretycznie Chrystus ukazał się Pawłowi tylko jeden raz, więc musi chodzić o wydarzenie w drodze do Damaszku."

A teraz coś bardzo zabawnego.

Według Łukasza, "Jezus" zwracając się do Faryzeusza Szawła, nie mogąc nic mądrego od siebie powiedzieć cytuje Pawłowi tekst Eurypidesa !!! W dodatku, robi to w języku żydowskim, a przecież wiemy że ze swoimi uczniami Chrystus komunikował się w językiem Aramejskim.

Wyjątkowo ciekawa jest druga relacja z Dz 26,14. Paweł relacjonuje słowa Jezusa:

"Trudno ci wierzgać przeciw ościeniowi?".

Zerknijmy na trochę większy tego fragment.
Paweł mówi:
"(10) Uczyniłem to też w Jerozolimie i wziąwszy upoważnienie od arcykapłanów, wtrąciłem do więzienia wielu świętych, głosowałem przeciwko nim, gdy ich skazywano na śmierć,

(11) i często przymuszałem ich karami do bluźnierstwa we wszystkich synagogach.

Prześladowałem ich bez miary i ścigałem nawet po innych miastach.


(12) Tak jechałem do Damaszku z upoważnienia i z polecenia najwyższych kapłanów.

(13) W południe podczas drogi ujrzałem, o królu, światło z nieba, jaśniejsze od słońca, które ogarnęło mnie i moich towarzyszy podróży.
(14) Kiedyśmy wszyscy upadli na ziemię, usłyszałem głos, który mówił do mnie po hebrajsku: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?

Trudno ci wierzgać przeciwko ościeniowi.

(15) Kto jesteś, Panie? - zapytałem. A Pan odpowiedział: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz."
Eurypides, tragik grecki z IV p.n.e. takie oto słowa przypisuje w swojej sztuce "Bachantki" bogowi Dionizosowi:

"Nie lepiej przyjść z ofiarą do boga potęgi,
Niż wierzgać, ty — człowieku! przeciw ościeniowi?"


Łukasz do swojej wymyślonej historyjki o nawróceniu Faryzeusza Pawła wkłada w usta Pawłowego Boga słowa greckiego tragika Eurypidesa, jak gdyby Chrystus jeśli by tam faktyczne był obecny, nie mógł sam od siebie czegoś bardziej sensownego powiedzieć.

Łukasz użył po prostu tekstu Eurypidesa z "Bachantki".

"Eurypides znany jest między innymi z tego, że wprowadził do języka greckiego i do sztuk teatralnych wyrażenie deus ex machina, na określenie maszyny za pomocą, której z wysoka spuszczano postać boga, który przeprowadzał ingerencję w akcję sztuki.

Wyrażenie to stało się szybko symbolem boskiej, nieoczekiwanej interwencji, która rozładowywała akcję i doprowadzała do zwrotu o 180 stopni. Eurypides często stosował ten zabieg, za co zaczęto go krytykować, odbierano to jako "pójście na łatwiznę" w trudnym momencie."

Innym ciekawym spostrzeżeniem jest to, że w tej samej tragedii, Dionizos nazywany jest παῖς "synem bożym"

Dlaczego Chrystus miałby cytować Eurypidesa w słowach kierowanych do prześladowcy Szawła??? Czy nie byłby On w stanie sam od siebie czegoś mądrego powiedzieć?
Jestem przekonany że byłby, gdyby tylko faktycznie miał spotkanie z Faryzeuszem Pawłem.

To uczniowi Faryzeusza Pawła - Łukaszowi, brakło wyobraźni więc wkleił dla naiwnych i nieobeznanych z grecką klasyką fragment z tragedii Eurypidesa.

Poza fragmentami z Eurypidesa mamy też w "Pawłowej Literaturze" cytat z greckiego poety z III w. p.n.e. Aretusa (stoik z okolic Pawła), z jego dzieła "Fenomeny", i cytat z Epimenidesa poety z VII w. p.n.e., który jest użyty w Pawłowej literaturze i to nie tylko raz.

Teraz widzimy że nawet początek działalności samozwańczego "apostoła" Pawła, który choć napisał połowę NT nigdy nie okazał skruchy i żalu za popełnione na Nazarejczykach zbrodnie, był oparty na tragediach greckich a nie na historii spotkania z Chrystusem, "fakcie" który prawdopodobnie nigdy nie zaistniał.

Widzisz teraz Andreju że greccy klasycy, czy to Sokrates, Aretus czy Eurypides, mieli duży wpływ na rozwój 'Chrześcijańskiego Kościoła'. A Bałwatska też ciekawie pisała.


W swej pierwszej encyklice Redemptor hominis (1979) Jan Paweł II zacytował słowa Chrystusa

"poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli".


Następnie dodał:

"W słowach tych zawiera się podstawowe wymaganie i przestroga zarazem.

Jest to wymaganie rzetelnego stosunku do prawdy jako warunek prawdziwej wolności. Jest to równocześnie przestroga przed jakąkolwiek pozorną wolnością, przed wolnością rozumianą powierzchownie, jednostronnie, bez wniknięcia w całą prawdę o człowieku i o świecie".


Nu, skażitie teraz Andreju, kuda PRAWDA?


Prekrasnyje Pozdrawlienia
Jurij

Ps. Ziwu kuda? Switzerland, Osterich or Algemaine?
Ostatnio zmieniony 18-02-15, 02:01 przez Strzelec, łącznie zmieniany 2 razy.

Zablokowany