katolik.us

Witajcie więc wiem że pisze w złym dziale ale nie wiem który jest właściwy.Więc tak na każdej spowiedzi mówię te same grzechy bo ciągle mam te same od ok. roku mam swietokradzkie komunie i spowiedzi i chcem się z tego wyspowiadac,ja ich nie ukrywam celowo po prostu nie wiedzialem czy mam grzech mialem watpliowsci ale mam wyrzuty sumienia.Wiem że trzeba powiedziec zataiłem grzech (jaki on jest) i powiedziec wszystkie grzechy ciezkie podczas spowiedzi przez ten rok mam ciagle te same grzechy wiec nie ma problemu.Lecz bardzo się boje tej spowiedzi ide do nie znanego ksiedza mam 14 lat powiedzcie czy ta spowiedz bedzie trwala dluzej czy normalnie da tylko pokute moze krzyczec?

standi231 pisze:Witajcie więc wiem że pisze w złym dziale ale nie wiem który jest właściwy.Więc tak na każdej spowiedzi mówię te same grzechy bo ciągle mam te same od ok. roku mam swietokradzkie komunie i spowiedzi i chcem się z tego wyspowiadac,ja ich nie ukrywam celowo po prostu nie wiedzialem czy mam grzech mialem watpliowsci ale mam wyrzuty sumienia.Wiem że trzeba powiedziec zataiłem grzech (jaki on jest) i powiedziec wszystkie grzechy ciezkie podczas spowiedzi przez ten rok mam ciagle te same grzechy wiec nie ma problemu.Lecz bardzo się boje tej spowiedzi ide do nie znanego ksiedza mam 14 lat powiedzcie czy ta spowiedz bedzie trwala dluzej czy normalnie da tylko pokute moze krzyczec?

1.
Nie bardzo rozumiem w jaki sposób spowiedź może być świętokradzka skoro piszesz że nie ukrywasz ich specjalnie?
2.
Akurat to że grzechy są takie same nie usuwa problemu (jeżeli on istnieje) - bo zatajenie (jeśli faktycznie było) tez należy wyznać.
3
Niezależnie od powyższego - powinieneś po prostu powiedzieć to co napisałeś tutaj - Internet nie jest dobrym miejscem do uzyskiwania porad w konretnej duchowej sprawie - a na pewno jest gorszym miejscem niż konfesjonał
Ksiądz ma za zadanie pomóc CI także w takich dylematach.
4.
Nie traktuj spowiedzi jako sądu - przychodzisz WYZNAĆ grzechy Jezusowi. Dla Niego to nic nowego - zna Twoje grzechy lepiej od Ciebie - chodzi o to byś wyznając, sam uznał swoją grzeszność.
Dlatego nie należy wpadać w skrupulatyzm i kombinować "czy dobrze wyznałem" - nalezy powiedzieć wszystko w dobrej woli podczas spowiedzi i już o tym nie myśleć. Nie przeceniaj swoich grzechów.

Spowiedź to spotkanie z osobą która CIę kocha tak, że oddała za Ciebie życie na krzyżu - pamiętaj o tym.
Powodzenia!

Bardzo ciekawe kazanie księdza Pawlukiewicza na temat spowiedzi:
https://youtu.be/NE2JQqYXcTM

Ważne aby mieć mocne postanowienie poprawy i rzeczywiście coś z tym robić aby nastąpiła zmiana w naszym życiu. Trzeba próbować, mimo porażek.