Niezła manipulacja. Pojęcie osoby powstało w IV wieku... więc ta prawda nie była wyrażana tymi słowami.purpureus pisze:No to podaj mi przykłady z powiedzmy okresu gdy pisał Justyn o osobach wierzących, że Jeden Bóg jest Trzema Osobami. Tylko jasne świadectwa bez żadnych akrobacji.Andriej pisze:Purpureusie - ale jeszcze wiecej jest tych , ktorzy inaczej podaja te aspekty wiary. Pozatym istnieli od poczatku, wiec taki zarzut, ze kosciol katolicki to dopiero pozniej wymyslil jest falszywy.
Natomiast jesli pytasz kto tak wierzył to przeczytaj wreszcie ten Dialog z Żydem Tryfonem...
"Różne imiona Chrystusa, odpowiednie do Jego dwóch natur ukazują, że jest On Bogiem i że objawiał się Patriarchom."
(...)
że ta moc, którą prorockie słowo nazywa Bogiem, jak to już szeroko zostało omówione, i Aniołem, nie jest tylko z nazwy wyliczona jako coś odrębnego jak światło słońca, ale rzeczywiście jest czymś liczebnie odmiennym, o czym już krótko mówiłem wcześniej, kiedy podkreślałem, że owa moc została zrodzona z Ojca, Jego potęgą i wolą, jednakże nie przez odcięcie, jak gdyby istota Ojca miała być podzielona podobnie do wszystkich rzeczy rozebranych na części i podzielonych, które nie są już tym samym po tym, gdy zostały podzielone; i jako przykładu użyłem ognia, który rozpalany jest od innego ognia; postrzegamy je jako różne jeden od drugiego, a jednak ten, od którego się rozpala nie staje się mniejszy, lecz pozostaje taki sam".
(...)
Pismo powiada, iż ów Potomek został poczęty przez Ojca, zanim stworzył On wszystkie rzeczy i że Ten, który został zrodzony jest odrębny liczbowo od Tego, który zrodził, z tym przecież każdy się zgodzi".
[Justyn Męczennik "Dialog z Zydem Tryfonem"]
A propos liczby mnogiej:
znów, kiedy Pismo wspomina, że Bóg powiedział na początku: «Oto Adam stał się podobny do jednego z Nas», to sformułowanie «podobny do jednego z Nas» również wskazuje na liczbę, a słowa te nie pozwalają na to, by nadać im znaczenie symboliczne, jak usiłują to czynić sofiści, których nie stać ani na powiedzenie prawdy, ani na jej zrozumienie.[Justyn Męczennik "Dialog z Zydem Tryfonem"]