BIBLIA w internecie.

Wszystko o Biblii

Moderator: Marek MRB

Awatar użytkownika
Lira
Przyjaciel forum
Posty: 22
Rejestracja: 24-11-08, 14:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: Lira » 05-12-08, 15:07

Szperałam już jakiś czas na tym forum. Nie znalazłam, więc ośmielę się zadać pytanko.

Czy ktoś z Was ma może jakieś namiary na Biblię audio w internecie ale po angielsku i francusku?
Dodam, że interesuje mnie jedynie katolicka wersja Biblii.

Po francusku juz mam Księgę Rut, dwa listy Piotra, Pieśń nad Pieśniami i całą ewangelię wg Jana. Po angielsku Pieśń nad Pieśniami. Wszystko to są jednak wersje protestanckie. Słucham ich i owszem, ale Biblię protestancką mogę mieć jedynie jako dodatek, a nie jako podstawę...

Pozdrowionka!
"Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?" (Mt 5,13)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: hiob » 06-12-08, 04:58

Lira pisze: Czy ktoś z Was ma może jakieś namiary na Biblię audio w internecie ale po angielsku i francusku?
Dodam, że interesuje mnie jedynie katolicka wersja Biblii.
Z francuskim Ci nie pomogę, nawet nie wiem jak jest Biblia po francusku, ale angielskojęzycznych Biblii w necie jest mnóstwo. Gorsza sprawa z katolicką wersją, ale większość protestanckich tłumaczeń jest całkiem poprawnych. Oczywiście problemem jest to, że są to niekompletne Biblie, ale ciągle będziesz miała tam sześćdziesiąt sześć z siedemdziesięciu trzech Ksiąg. Bardzo często są to doskonałe jakościowo nagrania i doskonali lektorzy:

King James Version, bardzo popularne tłumaczenie wśród fundamentalistów, nie najlepsze może, ale napisane pięknym, choć nieco archaicznym "szekspirowskim" językiem:

http://www.audio-bible.com/bible/bible.html
http://www.audiobibleonline.net/audiobible.aspx
http://www.audiotreasure.com/indexKJV.htm\
http://www.mp3bible.org/kjv/Bible/frameset.cfm?Book=1
http://www.audiotreasure.com/KJV/ (NT)

New International Version (NIV) :

http://www.ibsstl.org/niv/audio.php

Today's New International Version (TNIV) :

http://www.ibsstl.org/bibles/tniv/audio.php

Kilka rożnych angielskich wersji, a także m.in. słowacka i hiszpańska:

http://www.biblegateway.com/resources/audio/

Także kilka wersji w różnych językach, m.in. rosyjska, hiszpańska, angielska (KJV) i jest tu także hebrajski Stary Testament audio:

http://www.audio-bibles.com/

Niestety nie udało mi się znaleźć kompletnej, katolickiej Biblii (poza wersjami do kupienia). Także z francuską wersją nie najlepiej, ale tutaj jest chyba protestancka Biblia po francusku do ściągnięcia do swego komputera:

http://www.bibvoice.org/fr.ls1910.index.html

Mam nadzieję, że Ci to trochę pomoże.

A brakujące Księgi zawsze można sobie samemu dograć przy pomocy programu expressivo, www.expressivo.pl albo innego podobnego "czytacza". ;-)

Pozdrawiam.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Alex
Przyjaciel forum
Posty: 1424
Rejestracja: 24-10-07, 22:24
Lokalizacja: Gdynia

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: Alex » 06-12-08, 11:44

Nowy Testament (wydanie katolickie) po francusku - wersja do słuchania i do ściągnięcia: http://missionweb.free.fr/audio.php?con ... o#matthieu .

Lira - jeśli poszukasz z francuskiego googla - www.google.fr - to na pewno znajdziesz i Stary Testament. Z tej strony http://www.faithcomesbyhearing.com/free ... tAodIDG6jg można ściągnąć Biblię w nawet najegzotyczniejszym języku (podejrzewam, że jest to wersja protestancka). Można posłuchać próbki, bo nie każdemu może odpowiadać Biblia, która brzmi jak słuchowisko radiowe ale np. dla dzieci - świetny pomysł. Szkoda, że nie ma wersji polskiej.

http://worldwide.familyradio.org/fr/mp3/bible/ - Stary i Nowy Testament do słuchania po francusku. Nie mam pojęcia jaka to wersja.

Awatar użytkownika
Lira
Przyjaciel forum
Posty: 22
Rejestracja: 24-11-08, 14:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: Lira » 09-12-08, 15:32

Ogromniaste dzięki za szybką odpowiedź! Jesteście naprawdę kochani!!!

Zwłaszcza pierwszy link Alex - rewelacyjny!

Zresztą, na początek francuski NT powinien wystarczyć.

Co do angielskich wersji - sporo już szperałam i martwi i zadziwia mnie to że Biblii po angielsku jest najwięcej - ale nie ma nigdzie wersji katolickiej... Myśłałam może że to ja źle szukam... Czemu z angielską wersją jest aż tak duży problem? :-(

Hiobie, piszesz że większość protestanckich tłumaczeń jest poprawnych. Ja Ci wierzę. Trochę nawet źle się czuję z moją podejrzliwością. Ale jakoś nie mogę przemóc tego dużego "wewnętrznego dyskomfortu." Ten dyskomfort byłby mniejszy, gdybym chociaż wiedziała z jaką wersją mam do czynienia, nawet jęsli prawdopodobieństwo trafienia na "biblię" jehowicką jest pierwiastkowe.... Bibilia katolicka jest podpisana jako Biblia katolicka, natomiast Biblia protestancka to zazwyczaj po prostu Stary i Nowy Testament. Co jedynie King James' Version jest opisana. Doprowadza mnie do istnego szału też, że bardzo często jak wchodzę na stronkę jakiegoś tam odłamu protestanckiego to nie wiem że to stronka protestancka, bo oni zazwyczaj piszą o sobie jako o Chrześcijanach, więc muszę szperać i szukać i tracić niepotrzebnie czas, zanim odkryję: ocho! Baptyści! ocho! Ewangelicy! Niestety, w niektórych przypadkach nie udaje mi sie odkryć z kim mam przyjemność... :evil: I niec chodzi tu o to że mam coś do tych Zborów. Po prostu bardzo nie podoba mi się że nie wiem z kim rozmawiam bo ta osoba paranoicznie to ukrywa...

Pamietam kiedys czytałam polemikę Muzułmanki z Chrześcijaninem. On przedstawiał prawdziwą wiarę w Boga Jedynego i dał link do stronki. Z ciekawości zajrzałam. Ale coś mi BARDZO nie pasiło. Stanęłam na głowie, wysiliłam wszystkie swoje zdolności jezykoznawcze (angielsko-francusko-włosko-łacińskie przydatne zwłąszcza te ostatnie ;)) i voila! okazało się że to Stronka Jehowity a nie żadnego Chrześcijanina :evil:

Czy ja naprawdę muszę wykonywać te wygibasy? :-(

Ja naprawdę byłabym wtedy mniej podejrzliwa... A tak to nawet nie wiem czy to Protestant czy Jehowita bo i jeden i drugi mówi na siebie Chrześcijanin...

PS
Z francuskim Ci nie pomogę, nawet nie wiem jak jest Biblia po francusku
Po francusku to - la Bible ;-)

PS 2 Czy Protestanci już usunęli tę fałszywą Luterowską wstawkę "tylko" w Liście do Rzymian 3,28 w swoich wersjach? Pytam z ciekawości...
"Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?" (Mt 5,13)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: hiob » 09-12-08, 18:17

Lira pisze:Ogromniaste dzięki za szybką odpowiedź! Jesteście naprawdę kochani!!!

Zwłaszcza pierwszy link Alex - rewelacyjny!
No problem. Od tego tu jesteśmy,żeby pomagać sobie wzajemnie. A bez Alex wszyscy byśmy tu zginęli. ;-)
Co do angielskich wersji - sporo już szperałam i martwi i zadziwia mnie to że Biblii po angielsku jest najwięcej - ale nie ma nigdzie wersji katolickiej... Myśłałam może że to ja źle szukam... Czemu z angielską wersją jest aż tak duży problem? :-(
Trudno powiedzieć. To, że wersji angielskich jest dużo, to nie powinien być problem, ale powód do radości. A to, że są to głównie wersje protestanckie, to także jest zrozumiałe. Dla wielu protestantów Biblia jest jedynym autorytetem, jedyną podstawą ich wierzeń. Sami ją analizują, sami starają się wydedukować cały swój system wierzeń właśnie z Biblii. Bez Biblii nie mają nic.

Katolicy nie mogą tak podchodzić do Słowa Bożego.Musimy pamiętać, że to Kościół dał nam Biblię, (albo raczej Bóg poprzez Kościół), a nie odwrotnie. Kościół istniał i głosił Ewangelię cale dziesięciolecia, zanim Dobra Nowina została spisana. Całe stulecia minęły zanik Kościół skodyfikował, zebrał Ewangelie i Listy i powiedział nam, które z nich są natchnionym Słowem Bożym. Poza tym w Kościele Katolickim mamy znacznie więcej czytań na Mszy, niż w jakimkolwiek zborze podczas ich nabożeństw. Katolik,który codziennie uczestniczy we Mszy Świętej w trzy lata usłyszy niemal całą Biblię. Za darmo i z komentarzem proboszcza. :-)

Poza tym katolickie Biblie audio są dostępne w księgarniach. Nie udało mi się jednak rzeczywiście znaleźć darmowej wersji w necie.
Hiobie, piszesz że większość protestanckich tłumaczeń jest poprawnych. Ja Ci wierzę. Trochę nawet źle się czuję z moją podejrzliwością. Ale jakoś nie mogę przemóc tego dużego "wewnętrznego dyskomfortu." Ten dyskomfort byłby mniejszy, gdybym chociaż wiedziała z jaką wersją mam do czynienia, nawet jęsli prawdopodobieństwo trafienia na "biblię" jehowicką jest pierwiastkowe....
Tłumaczenie Strażnicy obowiązujące ŚJ nosi nazwę New World Translation. Tego nie polecamy. :-D Łatwo je poznać po tym, że np. Ewangelia Św. Jana zaraz w pierwszym wersecie ma fałszywe, kłamliwe tłumaczenie:

1 In [the] beginning the Word was, and the Word was with God, and the Word was a god.

Oczywiście powinno być "Word was God", a nie "Word was a god". Werset ten w NAB, wersji używanej w liturgii w amerykańskich kościołach brzmi tak:

1 In the beginning was the Word, and the Word was with God, and the Word was God.

Większość angielskojęzycznych Biblii będzie określona swą tradycyjną nazwą, albo skrótem tej nazwy. Np. King James Version, lub KJV. Wtedy można np. sprawdzić w wikipedii co to za wersja (albo zapytać tutaj ;-))
Bibilia katolicka jest podpisana jako Biblia katolicka, natomiast Biblia protestancka to zazwyczaj po prostu Stary i Nowy Testament. Co jedynie King James' Version jest opisana.
Nie jest to takie proste. :mrgreen: Biblii katolickich także jest sporo. Tutaj masz interesujący artykuł w wikipedii segregujący to wszystko. Tam też są zamieszczone wersje katolickie, w osobnej tabelce. Wiele z nich ma zresztą swe własne artykuły w wikipedii:

http://en.wikipedia.org/wiki/Modern_Eng ... anslations
Doprowadza mnie do istnego szału też, że bardzo często jak wchodzę na stronkę jakiegoś tam odłamu protestanckiego to nie wiem że to stronka protestancka, bo oni zazwyczaj piszą o sobie jako o Chrześcijanach, więc muszę szperać i szukać i tracić niepotrzebnie czas, zanim odkryję: ocho! Baptyści! ocho! Ewangelicy! Niestety, w niektórych przypadkach nie udaje mi sie odkryć z kim mam przyjemność... :evil: I niec chodzi tu o to że mam coś do tych Zborów. Po prostu bardzo nie podoba mi się że nie wiem z kim rozmawiam bo ta osoba paranoicznie to ukrywa...
Nie zawsze to jest przyczyną. Nam może się tylko wydawać, że oni chcą coś ukryć. Wielu chrześcijan nie uważa się za żadną "denominację", ale właśnie za "chrześcijan". To można zrozumieć, my też jesteśmy (albo raczej tylko my jesteśmy) po prostu "chrześcijanami". Katolicki to znaczy tylko powszechny, uniwersalny, międzynarodowy. A Twoja frustracja pokazuje tylko jak ważne jest dążenie do pełnego zjednoczenia wszystkich chrześcijan. Każdy z nas musi zrobić wszystko,co w jego mocy, by stało się to faktem.
PS 2 Czy Protestanci już usunęli tę fałszywą Luterowską wstawkę "tylko" w Liście do Rzymian 3,28 w swoich wersjach? Pytam z ciekawości...
Ta wstawka była tylko w niemieckim tłumaczeniu, którego osobiście dokonał Luter. O ile wiem, nigdy nie trafiło to do angielskich tłumaczeń, a i w niemieckim chyba jest dawno usunięte.

Nie powinnaś się aż tak bać protestanckich tłumaczeń. One naprawdę są dobre i coraz lepsze. Nie zapominaj też, że Biblia Tysiąclecia wcale nie jest doskonałym tłumaczeniem i ma wiele problematycznych fragmentów. Musimy pamiętać zawsze, że żadne tłumaczenie nie jest doskonałe. W praktyce jedyne problemy, na jakie trafisz (pomijając oczywiście New World Translation) to np. takie "kwiatki" jak te przykłady (jest ich jednak naprawdę bardzo niewiele):

But you say that if a man says to his father or mother, 'Whatever help you might otherwise have received from me is a gift devoted to God,' he is not to 'honor his father' with it. Thus you nullify the word of God for the sake of your tradition. You hypocrites! Isaiah was right when he prophesied about you: (Matthew 15:5-7 New International Version)

He called you to this through our gospel, that you might share in the glory of our Lord Jesus Christ. So then, brothers, stand firm and hold to the teachings we passed on to you, whether by word of mouth or by letter. (2 Thessalonians 2:14-15 New International Version)

Słowo raz przetłumaczone w NIV jako "tradycja", raz jako "nauczanie" to to samo słowo "παράδοσιν", "paradosin", "tradycja". Ale ponieważ Kościół uczy, że należy przestrzegać Tradycji apostolskiej, a wielu protestantów wierzy "tylko w Biblię", to ktoś się skusił i starał się przemycić coś do Biblii, czego tam tak naprawdę nie ma, tłumacząc to słowo inaczej, gdy tradycja ludzka jest potępiana, a inaczej, gdy Tradycja apostolska jest nakazywana. Są to jednak naprawdę sporadyczne przypadki, a gdy ktoś czyta różne tłumaczenia, wychwyci je natychmiast.

Trochę podobną sytuację mamy w Tysiąclatce. Motywacja tam jest inna, ale działanie podobne. To samo słowo jest tłumaczone inaczej, w dwóch sąsiednich wersetach:

On jednak odparł: Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom. A ona odrzekła: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów. (Mt 15, 26-27)

Protestancka Biblia Gdańska tłumaczy to tak:

A on odpowiadając rzekł: Niedobra jest brać chleb dziecinny, a miotać szczeniętom. A ona rzekła: Tak jest, Panie! a wszakże i szczenięta jedzą odrobiny, które padają z stołu panów ich.

Słowo w greckim oryginale to "κυναρίοις", "kunariois" (celownik) i "κυνάρια, "kunaria" (mianownik) i oznacza za każdym razem "psy", a nie "szczenięta". Ale ponieważ są to synonimy, to chyba Biblia Gdańska (i Warszawska także) lepiej to tłumacząc będąc konsekwentne.

PS. Codzienne czytania audio po angielsku można usłyszeć tutaj:

http://ccc.usccb.org/cccradio/NABPodcasts/08_12_09.mp3

Oczywiście część tego linku to data, w formacie rok_miesiąc_dzień. Zmieniając dzień można usłyszeć czytania z innego dnia. Jest to tłumaczenie NAB, używane w liturgii w amerykańskim kościele. Nie jest idealne, ja preferuję Revised Standard Version Catholic Edition (RSV-CE), denerwuje mnie "inclusive language", czytanie "Bracia i siostry", gdzie Paweł pisał "Bracia", ale jest to tłumaczenie zatwierdzone przez biskupów i zatwierdzone przez Watykan.

Pozdrawiam.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
Lira
Przyjaciel forum
Posty: 22
Rejestracja: 24-11-08, 14:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: Lira » 10-12-08, 15:24

Cytat:
Co do angielskich wersji - sporo już szperałam i martwi i zadziwia mnie to że Biblii po angielsku jest najwięcej - ale nie ma nigdzie wersji katolickiej... Myśłałam może że to ja źle szukam... Czemu z angielską wersją jest aż tak duży problem? :-(


Trudno powiedzieć. To, że wersji angielskich jest dużo, to nie powinien być problem, ale powód do radości.
Przepraszam. Niefortunny skrót myślowy. Nie jest dla mnie problemem że wersji jest dużo. Powinnam napisać np: Ze przy całej tej ilości wersji angielskich nie ma za wiele katolickich. I o ile nie zadziwia mnie fakt że są to wersje protestanckie, zważywszy na ich doktrynę Sola Scriptura, to zadziwia mnie że angielscy/amerykańscy katolicy śjakoś tak się nie popisali... ;-)
Nie zawsze to jest przyczyną. Nam może się tylko wydawać, że oni chcą coś ukryć. Wielu chrześcijan nie uważa się za żadną "denominację", ale właśnie za "chrześcijan".
hmm... może i tak. Ale przecież mają swoje oficjalne nazwy tak generalnie... :-? więc czemu tak wybiórczo? (pytanie retoryczne! ;-) )

Wersji protestanckich sie nie boję. Jak pisałam to tylko dyskomfort i tyle. No i pomieszany trochę ze smutkiem i zazdrością że "my ni mamy swojej po Ingliszu"... ;-)

a że i katolickie nie są idealne? Wiem wiem. Zresztą, nie istnieje idealne tłumaczenie. I nigdy nie zaistnieje. Kiedyś pisałam pracę semestralną o teorii przekładoznawstwa w Biblii... Wyszła spora pracka i tylko na paru przykladach. Weźmy np hebrajskie "mężczyzna" i "kobieta" czyli "isz" i "isza". Niesamowita głębia treści w zaledwie dwóch wyrazikach... Wujek to próbował oddac ale poleciał tylko po powierzchni...
Ale jakoś w przypadku Biblii nie przejmuję się zbytnio nieadekwatnością przekładu. Jakby nie patrzeć, Bóg przecie wszystko przewidział a Duch Święty działa, działa. :-D

A Twoja frustracja pokazuje tylko jak ważne jest dążenie do pełnego zjednoczenia wszystkich chrześcijan. Każdy z nas musi zrobić wszystko,co w jego mocy, by stało się to faktem.
Oj, prawdę powiadasz... Nie mogę się doczekać żeby przynajmniej z prawosławianami móc jak najszybciej zasiąść do wspólnej Uczty Eucharystycznej...
To rozbicie od dziecka mnie strasznie męczy. Jak tu głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie skorośmy tacy porozbijani jak confetti? A ja ze swoją podejrzliwościa
nie przyczyniam siedo dobrego...

PS Ale nam się off top zrobił... :oops:
"Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?" (Mt 5,13)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: hiob » 10-12-08, 16:51

Lira pisze:
Przepraszam. Niefortunny skrót myślowy. Nie jest dla mnie problemem że wersji jest dużo. Powinnam napisać np: Ze przy całej tej ilości wersji angielskich nie ma za wiele katolickich. I o ile nie zadziwia mnie fakt że są to wersje protestanckie, zważywszy na ich doktrynę Sola Scriptura, to zadziwia mnie że angielscy/amerykańscy katolicy śjakoś tak się nie popisali... ;-)
Może mój felieton, jaki wczoraj napisałem wyjaśni trochę dlaczego akurat tak jest. Oczywiście nie w sensie usprawiedliwiania katolików, ale pokaże on jaka jest wiara przeciętnego "Born Again Evangelical Christian"-ina, a jak przeciętnego katolika. Felieton ten znajdziesz tutaj: http://polonus.az.pl/forum/viewtopic.php?p=10571#10571
Weźmy np hebrajskie "mężczyzna" i "kobieta" czyli "isz" i "isza". Niesamowita głębia treści w zaledwie dwóch wyrazikach... Wujek to próbował oddac ale poleciał tylko po powierzchni...
Mąż i mężyna? :-D W angielskim to trochę lepiej wychodzi, bo słowa te mają wspólny rdzeń, ale w polskim rzeczywiście się to traci. Z kolei w angielskim tłumaczeniu jest problem na przykład z tłumaczeniem Petros-petra w Mt 16,8, wykorzystywany przez protestantów do argumentacji przeciwko roli Piotra w Kościele. Tymczasem np. po francusku jest tak, jak po hebrajsku, czy aramejsku, czyli tak, jak najprawdopodobniej Jezus powiedział: "Tu es Pierre, et sur cette pierre j'édifierai mon Eglise". Pierre i pierre, Kefa i kefa. Tymczasem i polski i angielski i nawet grecki tekst przedstawiają pewne trudności, choć każdy z nich trochę innego rodzaju.

Ale jakoś w przypadku Biblii nie przejmuję się zbytnio nieadekwatnością przekładu. Jakby nie patrzeć, Bóg przecie wszystko przewidział a Duch Święty działa, działa. :-D
... Nie mogę się doczekać żeby przynajmniej z prawosławianami móc jak najszybciej zasiąść do wspólnej Uczty Eucharystycznej...
To rozbicie od dziecka mnie strasznie męczy. Jak tu głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie skorośmy tacy porozbijani jak confetti? A ja ze swoją podejrzliwościa
nie przyczyniam siedo dobrego...
Wiesz, ja też się bałem protestantów, aż trafiłem do miasta, w którym jest 800 kościołów, z czego wtedy było może z sześć katolickich. :-D Szybko więc musiałem się przestać ich bać i bardzo wiele się od nich nauczyłem. W pozytywnym sensie. A teraz już jest kilkanaście katolickich parafii w Charlotte.

Jeśli chodzi o prawosławie, to może nowy patriarcha Moskwy będzie bardziej otwarty na ekumeniczny dialog. Módlmy się o to,bo chyba właśnie Moskwa była najmniej życzliwa Rzymowi. Rosjanie tradycyjnie bardziej kochali Niemców niż Polaków, więc może B16 dokona tego, czego nie mógł dokonać JPII

Polecę Ci jeszcze kapitalny wykład Petera Kreefta o tym czym powinien być prawdziwy ekumenizm. To po angielsku, ale naprawdę warto posłuchać: AUDIO mp3 - TEKST
PS Ale nam się off top zrobił... :oops:
Hej, ja tu decyduje co jest, a co nie jest off ;-) (chyba, że mi się dostanie od innych adminów i moderatora :mrgreen:

Pozdrawiam
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Zbyszek Michał
Przyjaciel forum
Posty: 964
Rejestracja: 14-10-08, 10:17
Lokalizacja: qq

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: Zbyszek Michał » 27-02-09, 10:26

Dziś znalazłem arcyciekawą informację: już w tą niedzielę rusza Internetowo-Radiowe Studium Biblijne http://www.studiumbiblijne.diecezja.tarnow.pl/ Wygląda b.ciekawie :-)
Jezu ufam Tobie!

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: hiob » 27-02-09, 14:21

Zbyszek Michał pisze:... rusza Internetowo-Radiowe Studium Biblijne ...
Nie wiesz, czy to radio jest dostępne w Internecie? Albo czy będą archiwizować audycje na swej stronie? Może można by im to podpowiedzieć? :-D

Jak nie, postaram się czytać, ale zawsze mam więcej czasu na słuchanie.

PS. :oops: oops, Właśnie sam doczytałem, że "Materiały z audycji (teksty i pliki audio) będą dostępne na stronie internetowej (www.studiumbiblijne.diecezja.tarnow.pl).
Ostatnio zmieniony 20-03-09, 05:36 przez hiob, łącznie zmieniany 3 razy.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Zbyszek Michał
Przyjaciel forum
Posty: 964
Rejestracja: 14-10-08, 10:17
Lokalizacja: qq

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: Zbyszek Michał » 27-02-09, 14:24

Cytuję za stroną studium:

"Internetowy kanał radiowy RDN Religia będzie nadawał audycję studium biblijnego w poniedziałek o godz. 11.30 i we wtorek o godz. 20.00.

Materiały z audycji (teksty i pliki audio) będą dostępne na stronie internetowej "

:mrgreen:
Jezu ufam Tobie!

Alex
Przyjaciel forum
Posty: 1424
Rejestracja: 24-10-07, 22:24
Lokalizacja: Gdynia

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: Alex » 28-04-09, 12:52

Strona Fundacji Biblos z Ewangeliarzem ułożonym wg trzech kluczy: liturgicznego, biblijnego i tematycznego wraz z komentarzami. Również w wersji audio.

http://www.fbiblos.org/Ewangeliarz/tabi ... fault.aspx

.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: hiob » 08-01-10, 18:08

hiob pisze: Pierwszy program, jaki chciałbym polecić, to Biblia do ściągnięcia do własnego komputera, którą używam od wielu, wielu lat. Ma trzy wersje, "Tysiąclatkę", "Warszawską i Gdańską, ma dość ładną grafikę, wyszukiwarkę słów itp. Nie jest chyba poprawiana już od lat i zniknęła gdzieś strona jej twórcy, ale znalazłem mirror, który ciągle oferuje ten program. Zajmuje on tylko 5 MB pamięci i naprawdę nie widzę powodu, by nie ściągnąć sobie tego programu. Program jest tutaj:

http://archidiecezja.lodz.pl/~andrespol ... biblia.exe

Mirror:

download/biblia.exe
Problem z tym programem polegał na tym, że w Windows Vista nie chciał się otwierać. Znalazłem jednak na forum Świadków Jehowy jakieś wskazówki, które umożliwiły mi zainstalowanie programu.

Skopiowałem cały folder "Biblia" ze starego laptopa, który ma Windows XP i przeniosłem go do nowego, z Vistą. Gdy chciałem uruchomić program, otrzymywałem informację, że komputer nie może znaleźć MFCXLib_R.DLL Według forum ŚJ trzeba było go także skopiować i przenieś do C:\Windows\System32

Zrobiłem to, dalej nic. Zrestartowałem kompa, nadal bez zmian. Dodalem do C:\Windows\System - to samo. (Proszę się ze mnie nie śmiać, jak jestem totalnym abnegatem i szukalem po omacku. Nie mam pojęcia jak działa komputer i co to jest MFCXLib_R.DLL). W końcu wkleiłem to coś do folderu Biblia i... Voila! Program działa cudownie.

Usunąłem na koniec to coś z folderów System32 i System i zostawiłem tylko w folderze Biblia, który umieściłem w "C:\Program Files

Wszystko działa na medal. :-P :mrgreen:

A jeżeli ktoś nadal ma kłopoty, to chętnie wyślę, na przykład przez Skype, cały, niespakowany program. Zajmuje on około 25 MB.
Ostatnio zmieniony 20-09-10, 00:17 przez hiob, łącznie zmieniany 3 razy.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
alfik
Przyjaciel forum
Posty: 41
Rejestracja: 01-09-10, 15:53
Lokalizacja: Vratislavia

Evangelizo

Post autor: alfik » 20-09-10, 14:38

Nie wiem czy to dobry dział na tę informację, ale nie znalazłem odpowiedniejszego.
Niedawno trafiłem na ciekawą aplikację dla posiadaczy smartfonów iPhone i Android, którą bardzo polubiłem i chciałbym polecić - Evangelizo. Jest to aplikacja wyświetlająca dzienne czytania i Ewangelię oraz komentarze. Oprócz tego w programie zawartych jest kilka modlitw.

Program jest w 9 językach: francuski, angielski, portugalski, hiszpański, holenderski, niemiecki, włoski, polski, ormiański.

miejsca skąd można pobrać aplikację:
Evangelizo dla Android
Evangelizo dla iPhone

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: hiob » 20-09-10, 18:53

alfik, dzięki. Miałem pewne trudności z zainstalowaniem w moim Droidzie, ale w końcu się udało. Rzeczywiście, bardzo fajna aplikacja i z pewnością będę z niej korzystał każdego dnia.

Przy okazji pytanie: Nie zna ktoś aplikacji z polskim tekstem Biblii? Mam parę programów z angielskimi tłumaczeniami, ale nie mogę znaleźć z tłumaczeniem na polski.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

jacekn8
Przyjaciel forum
Posty: 67
Rejestracja: 07-06-10, 15:09
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: BIBLIA w internecie.

Post autor: jacekn8 » 23-09-10, 22:45

Jak ktoś ma Iphone'a to jest dostępna Biblia w polskim języku. Program zawiera 5 przekładów oraz wyszukiwarkę. Kosztuje niecałe 3 dolary, ale warto. Bardzo mi się podoba, a do tego mam ją prawie zawsze przy sobie :-D.

Biblia po polsku na Iphone

ODPOWIEDZ