Wakacje 2018. Yellowstone.

[hiob]

Troszkę o planach na tegoroczne wakacje. 20 dni, 10 tys km, pięć parków narodowych i tyleż muzeów samochodowych. To tak w skrócie. A gdzie?

Charlotte - Chicago ( Volo Cars Museum - https://www.volocars.com ) - Iowa 80 (Muzeum ciężarówek) - Murdo, SD, Wall, SD - Badlands National Park - Yellowstone National Park - Salt Lake City - Reno, NV - Lake Taho, CA - Hwy US 50, "Loneliest road in America" - Bryce National Park, UT - Reef National Park, UT - Arches National Park, UT - Denver - Kansas City - St Louis, MO - Staunton, IL ( https://countryclassiccars.com/ ) - Nasheville - Charlotte.

To wstępna idea, szczegóły ciągle są dopracowywane. Jeśli macie jakieś sugestie, wszystko można zmienić, troszkę dodać, czy usunąć.

/edit/ Jak to ma wyglądać czasowo? Pewnie w praktyce się wszystko posypie, ale na razie plany są takie:

Dzień 1, wtorek, 28 sierpnia, wyruszamy z Charlotte w stronę Chicago. Nocleg w Schaumburg, IL. Do przebycia jakieś 800 mil, 1300 km
Dzień 2, środa, 29 sierpnia Chicago, spotkanie z Pawłem z InterAmerica, https://www.youtube.com/user/interameryka , Volo Cars Museum, https://www.volocars.com i może spotkanie z Mr. InterAmerica, https://www.youtube.com/channel/UCPbrh- ... U3iQI8wbfw a później dojazd do słynnego truckstopu Iowa 80 i zwiedzanie muzeum ciężarówek - ale to już pewnie w... ( w tym dniu ok. 300 mil, 500 km )
Dzień 3, czwartek, 30 sierpnia, zwiedzanie Iowa 80, sklepy i muzeum, https://iowa80truckstop.com/ https://iowa80truckingmuseum.com/ i wyjazd w stronę Murdo, SD, a po drodze jakiś nocleg. (450 mil, 720 km)
Dzień 4, piątek, 31 sierpnia, Murdo, SD, Pioneer Auto Museum, http://www.pioneerautoshow.com/ następnie Badlands National Park, albo raczej nocleg gdzieś przed parkiem. (250 mil, 400 km )
Dzień 5, sobota, 1 września. Zwiedzamy Badlands National Park, https://www.nps.gov/badl/index.htm i ruszamy w stronę Yellowstone. Powiedzmy, że przejedziemy z 250 mil, 400 km. Po drodze w Wall, SD zwiedzimy słynny Wall Drug Store, http://www.walldrug.com/ , który z Wal-Martem ma tylko tyle wspólnego, że się podobnie nazywa i jest to także sklep. Trzeba też zobaczyć Mt Rushmore, https://www.nps.gov/moru/index.htm i Crazy Horse Memorial https://crazyhorsememorial.org/ . Także, jak się uda, Msza Św, bo to pierwsza sobota miesiąca i nasza rocznica ślubu. Gdy jeździłem tam truckiem, to chodziłem na Mszę w Black Hawk, SD, https://olbh.org/ , niedaleko Sturgis. A w Sturgis jest co roku potężny zlot motocyklistów, ale niestety nie w "naszym" terminie. http://sturgismotorcyclerally.com/
Dzień 6, niedziela, 2 września, dojedziemy do Yellowstone. (250 mil, 400 km) i zaczynamy zwiedzanie.
Dni 7-9, pon. - śr, 3-6 września, zwiedzamy Yellowstone. https://www.nps.gov/yell/index.htm Będziemy mieszkać w West Yellowstone, MT. Trudno wymyślić ile przejedziemy km, pewnie z 500km, 300 mil.

Mapa tej części podróży: https://www.google.com/maps/dir/1508+Wi ... 621493!3e0

Dzień 10, czwartek, 6 września, jedziemy do Ogden/Salt Lake City, 300 - 350 mil, 500 - 600 km
Dzień 11, piątek, 7 września, Salt Lake City, UT - Reno, NV i nocleg w Nevadzie. 500 mil, 800 km.
Dzień 12, sobota, 8 września jedziemy do Lake Tahoe, CA i powrót do Reno. 300 mil, 500 km.
Dzień 13, niedziela, 9 września zwiedzamy rano National Automobile Museum https://www.nationalautomobilemuseum.org/ i jedziemy przez Hwy US 50 do Ely, NV. 350 mil, 550 km
Dzień 14 - 17, poniedziałek - czwartek, 10 - 14 września, zwiedzamy parki narodowe Utah: Zion, Bryce Canyon, Capitol Reef i Arches National Parks i Dead Horse Point State Park 620 mil, 1000 km
Dzień 18, piątek, 14 września, zwiedzamy Canyonlands National Park i jedziemy do Frisco, CO. 350 mil, 600 km
Dzień 19, sobota, 15 września, jazda do Denver, ale nie przez tunel, lecz przez przełęcz, szosą US6 i serpentyny. Muzea samochodowe i nocleg w Oakley, KS 300 mil, 480 km,
Dzień 20, niedziela, 16 września, Oakley, KS - Columbia, MO 480 mil, 770 km
Dzień 21, poniedziałek, Columbia, MO - St. Louis, MO i Staunton, IL Kolejne muzea i dealerzy klasyków: https://countryclassiccars.com/ https://fastlanecars.com/ http://gatewayclassiccars.com/index https://www.schmitt.com/ https://www.stlouiscarmuseum.com/ Noc w Paducah, KY 350 mil, 500 km.

Ta część trasy tutaj: https://www.google.com/maps/dir/West+Ye ... 122684!3e0

Dzień 22, wtorek18 września, Paducah - Charlotte, NC, szybki dojazd do domu: 560 mil, 900 km.

Tak w przybliżeniu wygląda cała trasa:



W sumie zrobiło się 12 tys km w 22 dni.

[Marek MRB2]

Pozdrów Misia Yogi

[hiob]

Chętnie, tylko... Miś Yogi mieszka w parku Jellystone, https://www.campjellystone.com/ a ja jade do Yellowstone.

[Marek MRB2]

Kurcze, całe życie człowiek się uczy. Zawsze myślałem że w Yellowstone.
To kto tam mieszka? ;)

[herz]

Witam.
Napisałem kawał tekstu i forum mnie wylogowało, tekst przepadł a ja rad nierad zabieram się do pisania w Wordzie.

Więc tak. Hiob dociera do Reno w dzień kiedy ja się wymeldowuję z motelu (Motel6 Virginia Plumb Lane). Jak się uda mogę przedłużyć pobyt(niełatwa sprawa bo wszyscy z Burning Man tam się meldują po festiwalu), a jak nie uda się znajdę nocleg gdzie indziej. Koleżanka ma auto i jak Hiob ma ochotę i koleżanka się zgodzi można w 2 auta wybrać się nad Lake Tahoe, konkretniej South Lake Tahoe, już w Californii. Nie pamiętam jaką droga jechaliśmy, ale niezwykle kręta i urokliwa, przypuszczam, że to droga z Reno nr 431, bo nie przypominam sobie byśmy jechali przez Carson City. Ten motel jest całkiem dobrze usytuowany i świetna baza wypadowa, idąc w górę Virginia Plumb Lane dociera się do „centrum”, takie miejsce rekreacyjne, na całej drodze mnóstwo restauracji, barów itp. A już przy motelu świetna i niedroga kuchnia chińska.

Z Lake Tahoe wracając można zajechać do Truckee, i nawet polecam bardziej, stare miasteczko, ma swój klimat. Oczywiście tańsze od SLT. Z Truckeee z kolei polecam wypad do Portola (50mil), jest tam świetne muzeum kolejowe, z pięknymi eksponatami z ery diesli, i całkiem sporą kolekcją taboru (jak ja byłem stały wagony klasycznego składu California Zephyr). I w miarę możliwości w okolicach Portola jest Lake Davis, ponoć bardzo atrakcyjne miejsce, ale ja osobiście jeszcze nie dotarłem tam, oraz Graeagle, kompleks kempingowo rekreacyjny. Patrząc na mapę można zatoczyć koło z Reno nad Lake Tahoe, wracając obrać kierunek na Truckee, i Portola, i do Reno wrócić od drugiej strony, chyba ze od razu jechać do Truckee I-80, zajechać nad South Lake Tahoe i wrócić przez Carson City. Luźne sugestie. Moja koleżanka mieszka niedaleko Reno, więc w miarę wolnego czasu chce coś tam też pozwiedzać.

Więc stoimy przed szansą spotkania w Reno z 7-8 września.
To na razie tyle, jak mi coś przyjdzie do głowy dopiszę do postu. Szerokiej drogi i przede wszystkim atrakcyjnych miejsc do zwiedzania, a jest tego sporo na trasie.

Maciek „herz”

[hiob]

Dzięki, Herz. Zobaczymy. Mam tylko jeden dzień na zwiedzanie Reno, Lake Tahoe i okolicy plus wydanie pieniędzy w kasynie. Skoordynowanie tego z kimś, by się wybrać w dwa auta, zazwyczaj nie jest najlepszym pomysłem, ale chętnie się z Wami spotkamy w Reno, jak tam będziecie.

[hiob]

Kurcze, całe życie człowiek się uczy. Zawsze myślałem że w Yellowstone.
To kto tam mieszka? ;)

Myślę, że producenci kreskówki celowo wykorzystali grę słów, by namieszać troszeczkę i uniknąć problemów z prawami do używania nazwy Yellowstone. Wydaje się oczywiste, że filmy o Misiu Yogi pokazują przygody w Yellowstone, ale zmieniając nazwę parku uniknięto problemów prawnych i dodano zabawny element z nazwą zawierającą pewien "posmaczek" - dosłownie i w przenośni.

Nawiasem mówiąc film stał się tak popularny, że dał początek parkom rozrywkowym Jellystone,rozsianym po całych Stanach.

PS. Widziałeś nową koncepcję niedzielnych spotkań LIVE z mojego domu? Powinna Cię troszkę zainteresować. Znajdziesz godzinkę wolnego czasu, obejrzyj. Mam nadzieję na Twoje komentarze.

[Marek MRB2]

Jak tylko znajdę trochę czasu - chwilowo skumulowała się praca, dom (remont) i przygotowania do sesji. Ale potem wpadnę - wiesz że jestem Twoim fanem!

[exen]

Widzę Hiobie, że będziesz przejeżdżał przez Denver, mieszkam w Denver, ale takim Polskim.

[hiob]

Dziś niedziela, jesteśmy w Reno, NV. Do tej pory wszystko przebiega zgodnie z planem. Niesamowite wrażenia, setki gigabajtów nagranych filmów, ciekawe spotkania z ludźmi i zwierzętami.
Powyższy plan może się nieco przesunąć, wyjedziemy później z Reno, do parków narodowych w Utah dotrzemy troszkę później i może poświęcimy im więcej czasu, więc do Charlotte wrócimy dopiero we wtorek, może środę. Tak to na razie wygląda, ale w praktyce jak będzie, zobaczymy za tydzień.

[hiob]

I już ostatni etap podróży - powrót do domu. Dobrze, że zabrałem zewnętrzną pamięć do komputera, mam już 827 GB filmów i pewnie dziś też troszkę dojdzie. Dziś muzeum w Paducah - National Quilt Museum, https://quiltmuseum.org/ Nie bardzo jest to coś, co by mnie fascynowało, ale po wczorajszym dniu, w którym zobaczyliśmy sześć muzeów samochodowych i Grażynka dzielnie, bez słowa skargi, mi towarzyszyła. Zatem jestem jej winien to jedno, zgodne z jej zainteresowaniami. A wieczorem dotrzemy do domku w Charlotte, po przejechaniu niemal 12 tys km w 22 dni.

[hiob]

Wracają wspomnienia przy sklejaniu filmów... Ale i pracy sporo, jeden taki filmik z wakacji to dobre 10 godzin pracy. Myślę jednak, że warto, bo i z Wami mogę się podzielić wspomnieniami i robię to także dla siebie. Mając naprawdę słabą pamięć dobrze mieć wspomnienia "na zewnętrznym dysku".

Tutaj cała playlista z filmami z wakacji:

https://www.youtube.com/watch?v=_GxkJb4 ... iWavPlF_LC