TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Pielgrzymka do Ziemi Świętej 2009. Scott and Kimberly Hahn, Steve Ray, Mike Aquilina. Inne ciekawe wyjazdy i pielgrzymki, moje i wszystkich gości tego forum.
herz
Przyjaciel forum
Posty: 131
Rejestracja: 24-03-08, 15:55
Lokalizacja: Olsztyn

TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: herz » 26-01-19, 20:03

Witajcie. Wrócił do was ….Maciek „herz”, po wielu perypetiach nasz kolega Dominik uratował moje konto, dzięki czemu mogę się logować i pisać. Zapewne część z Was mnie pamięta, zapisałem się trochę w historii tego forum, tworząc dla Hioba forumowe koszulki, kilka innych projektów w tym zarys malunku na naczepę do starego, dobrego zielonego Volvo Hioba :)
Także jestem z Wami ponownie.
Topic jaki zakładam już raz założyłem, jednak forum ma to do siebie, że następuje auto wylogowanie przy pisaniu długiego tekstu przez co po kliknięciu „dodaj” treść po prostu znika. Napisałem temat na godzinę pisania, wszystko niestety przepadło a ja zrezygnowany dałem spokój na pewien czas.
Aż do dziś.

Temat TRAINS AND TRIPS jest nawiązaniem do słynnego działu TRUCKS AND TRIPS, przez który trafiłem na forum już wiele lat temu. W temacie chcę się z Wami dzielić swoją pasją jaką są podróże pociągami. Zamiłowanie do kolei mam od dziecka, Hiob już zna moje maniactwo, jednak ostatnimi laty miałem szansę odbyć kilka podróży kolejami po USA, konkretnie Amtrak-iem.
Przygoda zaczęła się niewinnie bo w 2014, pojechałem pierwszy raz do NYC, i do Hioba domu do Charlotte, jednak tego samego roku na jesieni byłem na festiwalu w Nevadzie gdzie poznałem wspaniałych ludzi z Oakland w Kalifornii którzy zaprosili mnie do siebie i pokazali okolice.
Dawno temu szukałem zdjęć kolejowych z USA, trafiłem na zdjęcia Gerryego, z Oakland, Jack London Square. Moim marzeniem było tam dotrzeć i moi znajomi mi to umożliwili, miałem szczęście bo akurat był pociąg na stacji, narobiłem zdjęć nie mając pojęcia, że będą początkiem większej przygody… Rok później koleje Amtrak, największe koleje pasażerskie w USA, ogłosiły konkurs na najlepsze foto kolejowe i…zgłosiłem swoje z JLS w Oakland. Na forum był o tym temat, z Waszą pomocą uzyskałem ponad 1000 głosów i wygrałem konkurs. Radość była niesamowita, jedna k nagrodę mogłem odebrać dopiero w następne wakacje. Nagrodą była podróż pociągiem Capitol Corridor z Sacramento do Truckee, pobyt w hotelu i ogólnie czas rekreacyjny.
No i się zaczęło, podróż była krótka ale zakochałem się w kolejnictwie jeszcze bardziej.
ceny biletów nie są drogie, za to można zobaczyć coś więcej niż z samolotu. W ostatnim roku 2018, korzystając z wolnego czasu zdecydowałem się objechać USA pociągami podobnie jak Hiob z żoną samochodem tylko w drugą stronę.
Tak więc wsiadłem w słynny skład z Los Angeles do Chicago, California Zephyr. Pociąg jedzie ponad 40 godzin, ja wsiadałem w Sacramento i jechałem bodaj 46 godzin, wrażenia niesamowite, podróż męcząca ale warta wszystkiego, na dodatek ludzie i obsługa bardzo miła.
To była pierwsza większa przygoda, a jechałem sam jak palec.
W Chicago spędziłem kilka dni i stwierdziłem, że chcę jechać dalej, kolejnym długodystansowym pociągiem, słynnym Empire Builder, z Chicago do Portland w Oregonie. Istne szaleństwo, w około tydzień 100 godzin w pociągach, warte wszystkiego, zwłaszcza Colorado, i Glacier Park, malownicze wjazdy do Oregonu…nie do opisania słowami. W Portland spędziłem kilka dni, i ruszyłem w dół USA kolejnym słynnym pociągiem Coast Starlight do Sacramento, podróż była względnie krótka, kilkanaście godzin, zmęczenie robiło swoje. Jednak ponieważ miałem dom gościnny w środkowej Californii musiałem dotrzeć po swój większy bagaż. Ostatnim etapem był pociąg San Joaquin z Sacramento do Modesto. I zamieszkałem na jakiś czas u znajomych.
Czuję pewien niedosyt, ponieważ nie robiłem pełnych tras, najbliżej miałem do Sacramento, przez co to był częsty punkt wizyt. Może w przyszłości uda się zrobić te trasy w pełnej długości.
Teraz jestem w domu w Olsztynie, staram się załatwić środki na kolejne podróże.
Moim marzeniem i planem na ten rok jest zrobić 2 trasy. Najdłuższą w USA , Texas Eagle z Chicago do Los Angeles, ponad 60 godzin w pociągu…i Pacific Surfliner z San Diego do San Luis Obispo, ten ostatni pociąg jedzie w zasadzie przez plaże, tuż przy oceanie i widoki z niego są po prostu niesamowite. Mam nadzieje, że z pomocą Boską i przy odrobinie szczęścia wszystko się powiedzie!

Zapraszam was do relacji, którą otworzyłem na forum modelarskim, ze względu na to, że nie miałem dostępu do naszego forum, relacja może nie ma pięknych zdjęć, o powodach pisze w relacji, niemniej myślę, że po części pokaże Wam jak wygląda taka podróż.

http://forum.modelarstwo.info/threads/a ... ost-766738

Temat będzie aktualizowany.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich.
Maciek "herz"

Marek MRB2
Administrator
Posty: 84
Rejestracja: 24-05-18, 08:16

Re: TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: Marek MRB2 » 27-01-19, 14:31

Ekstra, to bardzo ciekawe co piszesz... Od lat zastanawiam się nad wyprawą z Żoną do USA (sam byłem lata temu dwa razy, chciałbym niektóre rzeczy pokazać Żonie i zobaczyć nowe). Myślałem raczej o samochodzie, ale... zaciekawiłeś mnie.
Czy po Europie albo po innych kontynentach też robiłeś takie wyprawy?

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: hiob » 02-02-19, 12:49

Dzięki, Herz, za relację. Fotki na tamtym forum - super.

PS. Marek, co się stało z Twoim starym kontem? Jakieś problemy techniczne?
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Marek MRB2
Administrator
Posty: 84
Rejestracja: 24-05-18, 08:16

Re: TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: Marek MRB2 » 02-02-19, 22:01

hiob pisze:
02-02-19, 12:49
Dzięki, Herz, za relację. Fotki na tamtym forum - super.

PS. Marek, co się stało z Twoim starym kontem? Jakieś problemy techniczne?
Były jakieś (już nie pamietam jakie), założyłem nowe i tak zostało.

JJacek
Administrator
Posty: 353
Rejestracja: 17-05-11, 17:46
Lokalizacja: Polska, Mazowieckie

Re: TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: JJacek » 03-02-19, 18:49

Marek MRB2 pisze:
02-02-19, 22:01
hiob pisze:
02-02-19, 12:49
Dzięki, Herz, za relację. Fotki na tamtym forum - super.

PS. Marek, co się stało z Twoim starym kontem? Jakieś problemy techniczne?
Były jakieś (już nie pamietam jakie), założyłem nowe i tak zostało.
Jakieś problemy? mogę jakoś zaradzić, Marek daj mi znać na PW w czym problem, chętnie się tym zajmę :)

Marek MRB2
Administrator
Posty: 84
Rejestracja: 24-05-18, 08:16

Re: TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: Marek MRB2 » 05-02-19, 01:12

Właśnie nie pamiętam już o co chodziło - dobrze jest jak jest. Dzięki za dobre chęci!

JJacek
Administrator
Posty: 353
Rejestracja: 17-05-11, 17:46
Lokalizacja: Polska, Mazowieckie

Re: TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: JJacek » 06-02-19, 18:44

OK Marek, wracając do tego tematu, herz kawał dobrej roboty

Eriadna
Przyjaciel forum
Posty: 1
Rejestracja: 15-03-19, 13:30

Re: TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: Eriadna » 22-03-19, 11:13

Czy trudno Wam było starać się o wizę do USA? Bardzo marzy mi się taka podróż, ale ilość odrzuconych aplikacji mnie przeraża, tym bardziej, że nie mam żadnych krewnych w USA i to może działać na moją niekorzyść.

herz
Przyjaciel forum
Posty: 131
Rejestracja: 24-03-08, 15:55
Lokalizacja: Olsztyn

Re: TRAINS AND TRIPS, czyli moje wędrówki po USA pociągami.

Post autor: herz » 25-04-19, 20:22

Witam po małej przerwie.
@Marek MRB2. Powiem Ci, że po Europie zrobiłem tylko przejazd TGV, z Paryża do St. Brieuc. Sama jazda fantastyczna, bardzo mi się podobały widoki w zachodniej Francji, specyficzna budowa miasteczek i takie wielkie kielichy do chyba zbierania deszczówki? To było już dawno, TGV teraz pewnie jeszcze 10x lepszych generacji, ale w tamtych czasach taka podróż to niesamowite przeżycie dla chłopaka z Polski (bodaj 18 lat miałem). W ogóle tam w St Brieuc, i okolicach pełno urokliwych osad, domki budowane z takich białych piaskowców.
Gdybym miał okazję spróbowałbym kolei szwajcarskich. Mają niesamowicie piękne trasy widokowe.
@Eriadna, w sprawach wiz naprawdę nie ma reguły, ja też się bałem, ale udało się, komuś innemu nie. Na pewno warto próbować i....zbierać pieniążki :)

Pozdrawiam serdecznie.
Maciek 'herz"

ODPOWIEDZ