morgan pisze:no nie jest tak różowo, nie można być tego pewnym..
jest nie tylko różowo:), jest cała paleta kolorów. Jest wspaniale! Boża miłość do mnie powoduje, że gdybym nie musiała jeść, spać, i robić wielu rzeczy, które muszę, żeby żyć, we wszystkich "przerwach" w kochaniu ludzi leżałabym na twarzy przed Bogiem. Ja wierzę Bogu. A Bóg złożył mi obietnicę, której dotrzyma. Tego jestem pewna. "Po to Bóg zesłał swego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne". I nie muszę się już bać o to, czy dam radę. Jak mogę nie dać rady, skoro On jest ze mną?
Linki, które podałeś, chyba nie były do końca przemyślane. 1-wszy, o ile się nie mylę jest ze strony protestanckiej. I tam autor mówi o nowym narodzeniu, które jest konieczne do zbawienia. Ci, którzy spodziewają się zbawienia, a nie będą zbawieni to ludzie, którzy nie mają żywej wiary. Czyli żadnej wiary. Akurat tu zgadzam się z autorem. To o ludziach, którzy z Bogiem nie mają wiele wspólnego. Są pseudochrześcijanami.
I też tu proszę nie łapcie mnie za słówka. Konik, o ile się nie mylę, mówił o różnych sposobach wyznawania wiary. Mieć żywą wiarę, nie znaczy "wierzyć tak jak ja". Znaczy mieć/nosić w sercu Boga. Kochać Go i tym samym kochać drugiego człowieka. A może się to w różnoraki sposób przejawiać.
Ten drugi link... ten rękopis... co to jest w ogóle? czy objawienia tej kobiety, czy ta książka ma imprimatur Kościoła?
zadziwia mnie -to nie jest wymierzone w Twoją stronę Morganie- jak wielu katolików szuka "cudacznych" wieści z za grobu, a na półce leży zakurzone Pismo Św.. W tej księdze jest wszystko, co możemy zapragnąć, żeby wiedzieć. Wszystko.
Nie sądzę, żeby protestanci mieli ciężej na sądzie niż katolicy. Uważam, że wręcz przeciwnie, dlatego, że ponosimy większą odpowiedzialność przed Bogiem z powodu poznania, jakie mamy. "Komu wiele dano, wiele będzie się wymagać". Nie mieli łask z sakramentów, jak mówi siostra Maria, bo nie mieli świadomości. Jedno wyklucza drugie. Gdyby było tak, jak twierdzisz, lub twierdzi siostra Maria, Bóg odrzuciłby, traktowałby swoje dziecko "po macoszemu" z powodu przynależności ...za "sprawiedliwość żydowską", a nie chrześcijańską. Czyli nie za to, co masz w swoim sercu i jak spełniasz swoje zobowiązania wobec Boga, ale za to, że nie pozwoliłeś się posmarować olejkiem np. A to jest nieprawda.
Sakramenty nie zapewniają zbawienia. Służą temu, żebyś wzrastał w wierze i był blisko Boga. Żebyś miał więź z Chrystusem, żebyś nie popadł w śmierć duchową. Nie są zbawieniem. Jeśli nie będziesz miał wiary, żaden sakrament Ci nie pomoże, choćbyś przyjmował je 10 razy dziennie.
Tak będę świadczyć w moim Kościele. Informacji o czyśćcu wystarczy mi tyle, ile podaje Biblia i Tradycja. Biblia mówi, że Bóg będzie sądził nas z uczynków. Mówi, że czyściec odbędzie się w Dniu Pańskim, czyli w Dniu Sądu moim zdaniem. Ale tradycja przez małe "t" wierzy, że dusza oczyszcza się po śmierci zaraz. ...Trudne to do osądzenia. Bo nie ma wiele informacji w Biblii na temat tamtego świata:). Największy problem stanowi pawłowe "nie wszyscy bowiem zaśniemy" kontra "dziś ze mną będziesz w raju". Tzn., że jest możliwe, iż jakaś część chrześcijan będzie spała aż do sądu.
Tradycja przez duże "T" naucza, że czyściec/forma oczyszczenia jest. Ale nie podaje szczegółów. Określa mniej więcej... formę/rodzaj tego oczyszczenia, ale nie mówi, że to jest zaraz po śmierci, że trwa 1000 lat:), że duszę przeżywają straszne męki itd. O tym pisał O. Placyd Koń na tym forum. I to jest kolejny argument, jaki mnie przekonał do KK. Nauka nieomylna "nie nazywa" czyścca szczegółowo. Praktycznie nic o nim nie mówi. Mówi tylko, że rzeczywiście jest.
Co do nauki soborowej: dziękuję Koniku za wypowiedź. Dokładnie takiej bym udzieliła. Dodam tylko, że gdybyśmy chcieli traktować słowa SF dosłownie, bez odniesienia do kontekstu, to trzeba przyjąć, że SWII był zaprzeczeniem SF. A to oznaczałoby... po prostu:), że nauka KK nie jest nieomylna.
W ogóle, to prosiłabym Cię, jeśli chciałbyś o tym porozmawiać, napisz, w wątkach, które są temu przeznaczone. Założyłam kilka takich wątków. Tu chciałabym skupić się na świadectwie.