Strona 3 z 4

od konika

: 11-01-14, 23:54
autor: konik
Prosze Was wszystkich o podpisanie paktu o nieagresji ( bez Ribbentropa i Molotowa ;-)
Pragne podzielic sie refleksja o tym, iz sytuacja jest nie tak klarowna, lecz bardziej zlozona.
Otoz sw.Atanazy rowniez byl nieposluszny papiezowi ( podobnie jak to czyni Bractwo teraz ) i dzieki temu ocalil Kosciol przed herezja.
A przeciez formalnie rozbijal jednosc Kosciola, byl potepiany i pozostawal dlugie lata osamotniony w swojej postawie.
Kto wie jakie sa wyroki Boze w tej sprawie.
Serdecznie pozdrawiam.

: 12-01-14, 00:09
autor: Marek MRB
Niestety Koniku, nawet z sympatii do Ciebie nie mogę zaakceptować takiej argumentacji jak powyżej. Słyszałem ją - w różnych wersjach, czasami pojawia się zamiast Atanazego o.Pio - w uzasadnieniu każdej schizmatycznej grupy z jaką rozmawiałem (a w większości były to grupy - jak byś je nazwał - modernistyczne).

Polecam artykuł http://www.fronda.pl/blogi/zyl-w-ziemi- ... tml?page=2&

od konika

: 12-01-14, 00:21
autor: konik
Marku - ten artykul jest kiepski.
Arcybiskup Lefebvre (tak na marginesie) przeszedl juz do historii jako wielka postac w ewangelizacji Afryki pln (francuskiej) i polozyl tam wielkie zaslugi dla Kosciola.
Tego mu nie mozna odebrac. Mozna nie akceptowac jego postawy ( ja ja jednak bardziej akceptuje, niz jestem przeciw - to takie moje prywatne zdanie co do dziwnych aspektow nastepstwa asyskiego), lecz mowienie jakichs polprawd na frondzie nie przysluguje sie Kosciolowi i chwale Bozej.
A wprowadzenie w artykule w stylu - ze gdyby nawet cos tam bylo_ stwarza atmosfere manipulacji czytelnikiem.
Sa lepsze zrodla, to wydaje mi sie kiepskie.
Szukalem o tych torturach na papiezu :shock: - kiepsko, chyba nie dowidze, bo nie doszukalem.
Ale moze nie wiem, gdzie szukac.
Serdecznie pozdrawiam.
Ps - juz znalazlem :-> : no, autor artykulu poszedl po bandzie, nawet sie nie wysilil - pomylil osoby i chyba myslal o sw.Atanazym, a napisal o papiezu Liberiuszu. Tak na marginesie to torturowany byl inny sw.Atanazy w jakies 1200 lat pozniej ( swiety kosciola prawoslawnego ; nie wiem, moze i katolickiego)
Ale tak to artykul nie przeszdlby sprawdzianu semestralnego - dwoja kolejowa :!:

: 12-01-14, 00:49
autor: Marek MRB
Nie wiem, nie badałem sprawy. Ważne jest co innego - pochwała nieposłuszeństwa jest charakterystyczna dla sekt, i dlatego jej nie przyjmuję.
Nie ma powodów do rozłamywania Kościoła - jak udowodniło to choćby Bractwo św.Piotra.
Tym bardziej nie należy tego Kościoła lżyć w imię Jego rzekomego dobra.

: 16-01-14, 19:48
autor: Andriej
Pragne w tej wypowiedzi zaznaczyc, iz nie mam intencji strzelania do kogokolwiek. Decyzje, ktora podjalem i ktora umiescilem w moim miniswiadectwie nie podjalem przeciwko komus, ale z glebokiego odczucia takiej drogi i z wieloletnich czytan artykulow na te tematy, po jednej i po drugiej stronie. Przytoczone przez Was cytaty znam, szkoda, ze nie poszliscie dalej i nie siegneliscie po cale teksty i otoczke ich wypowiedzenia, jak pozatym takze teksty , ktore w szerszym kontekscie rzucaja wlasciwe swiatlo. Widze, ze czesto niechec po obydwu stronach bierze gore, stad zamiast szukac zrozumienia, szuka sie kija na adwersarza ( dotyczy to obu stron, wiele takich kwiatkow jest i tu i tam).

Nie da sie ukryc, ze w odniesieniu do calosci nauczania Kosciola, to, zaprezentowane po SV II jest pelne niejasnosci i nieraz sprzecznosci. Ale nie to stanowi glowny problem - otoz sam Sobor okreslil sie jako jedynie pastoralny ( czyli czyli taki, ktory nie wydal zadnych orzeczen obowiazujacych obligatoryjnie, jedynie podal propozycje ). Ale, jak widzimy chocby z dyskusji, ten Sobor sam w sobie jest ( przez trendy modernistyczne ... szukalem innego okreslenia, ale nie spotkalem, dlatedo uzylem slowo-modernistyczne tak troche umownie) stosowany jako dogmat sam w sobie ... i niezgoda na przyjecie tych propozycji jest uwazana jako przestepstwo. A to w swietle prawa koscielnegom jest nieprawda.

Widze takze w praktyce, ze Bractwo Piusa X ochronilo Tradycje katolicka ( tu nie chodzi tylko o liturgie), i/lecz umozliwilo pozniej innym stowarzyszeniom podjecie takiej drogi ( zgoda na te dzialania jasno wynika z sytuacji istnienia Bractwa sw.Piusa X ).

Rowniez stoje na stanowisku, iz jedynie Msza Swieta trydenckan jest calkowicie pewnym, godnym i wlasciwym oddawaniem chwaly Bogu, a NOM jest niepelnym ( choc waznym) - stad wynika postawa moja osobista (korelujaca z postawa Bractwa sw.PiusaX) o niemoznosci dwojakiego sposobu odprawiania Mszy Swietej. Stad wywodzi sie tez taka postawa Bractwa sw.Piusa X i niezgoda na przyjecie formuly formalnej lacznosci pod warunkiem przyjecia zgody na NOM w kaplicach i przez ksiezy Bractwa sw.Piusa X ( a taka musieli wyrazic np. w Bractwie sw.Piotra).
Pozatym sam indult ( czyli pozwolenie na odprawianie Mszy Swietej trydenckiej) jets sprzeczny (takze sam w sobie) z bulla papieza PiusaV o niezbywalnym i wiecznym prawie i obowiazku odprawiania Mszy Swietej Trydenckiej ... taki indult to jedna ze sprzecznosci posoborowych wobec calej nauki Kosciola.
Na mocy tego indultu mozna jednostkowa decyzja zabronic Mszy trydenckiej, a nakazac NOM - i tak sie tez czyni nieraz ... jest to w calkowitej sprzecznosci z katolicyzmem.
Stad taka, a nie inna postawa Bractwa i oczekiwanie na powrot do wlasciwej nauki Kosciola katolickiego i porzucenie bledu ( np. bledu indultowego).

Taka postawa wynika z postawy sumienia - nie jest to nienawisc, choc tak tendencyjnie probuje sie sprawe naswietlic.

Kto mialby czas i ochote moze siegnac do zrodel wypowiedzi na przestrzeni chocby ostatnich 30 lat, aby moc wyrobic sobie zdanie, co wlasciwie zostalo powiedziane i kto gdzie zawinil.
A w ostatecznosci zyjmy i dzialajmy na chwale Boga, dla Niego, tam - gdzie w zgodzie z sumieniem mozemy mu sluzyc i na ile jestesmy w stanie wyzbyc sie naszych slabosci i uprzedzen.

W Panu nasza przyszlosc i ocalenie.

: 20-01-14, 20:30
autor: Andriej
W Kosciele istnieje wiele tendencji. Sadze, ze kazda powinna ku Bogu w jedynej prawdzie ludzi prowadzic. Uwazam, ze Bractwo jedna z takich wiernych wierze katolickiej mozliwosci jest, tym bardziej, ze odrzuca wszelkie dziwne nowinki ( nieznane swietym, a nawet przez nich zwalczane).

: 27-01-14, 20:37
autor: Andriej
Rozpoczynam droge do postulanctwa w Trzecim Zakonie, i rowniez mysle o Rycerstwie Niepokalanej (tradycyjnym, wedlug oryginalnej reguly sw,Maksymiliana Kolbe).
Nauczyc sie i pokochac modlitwe ku Bogu - jakze tego brakuje w codziennym zyciu.

: 28-01-14, 19:44
autor: Anteas
Ten trzeci zakon to rzeczywiście zakon czy pobożne stowarzyszenie? Czy to znaczy że jak zstąpisz do "Królewskiego i Stołecznego" to będziesz chadzał w sukni zakonnej?

od konika

: 28-01-14, 20:49
autor: konik
Oj, Anteasie - jaki z Ciebie konserwatysta :lol: :?:
Az musialem ja zamiast wlasciciela tego watku ruszyc do boju z klwikordem!!! :!: :!: :!:
Czy nigdy nie slyszales o Trzecim Zakonie ( tercjarzach?).
W kazdym chyba zgromadzeniu zakonnym istnieja te trzy formy przynaleznosci do zakonu:
I Zakon - to galaz meska ( sluby zakonne, dla ksiezy i braci)
II Zaklon to galaz zenska (sluby zakonne dla siostr)
III Zakon to galaz dla swieckich ( samotnych, malzonkow, mlodziezy), ktorzy skladaj przyrzeczenie zycia w swiecie wedlug wzoru ewangelicznego realizowanego w konkretnym zakonie - uczestnicza w laskach i przywilejach reguly zakonnej, pozostajac poza zakonem.
Tak to w skrocie wyglada - mam nadzieje, ze nie pokrecil konski leb zbyt wiele.

: 28-01-14, 20:59
autor: Anteas
Wiesz, tak się zastanawiam, bo na przykład św. Róża z Limy była ponoć tercjarką, a na obrazach jest przedstawiana w habicie. Wiadomo też że imię Róża to imię zakonne, na prawdę miała na imię Izabela, nadane na cześć Izabeli I Katolickiej. A wiesz że św. Różą żyła sporo przed tym nieszczęsnym soborem. Podobnie jak pozostali święci z Limy.
Czy więc zatem gdy Andriej zostanie świętym też będzie na obrazach przedstawiany w ubogiej sukni zakonnej?

od konika

: 28-01-14, 23:10
autor: konik
Habit nie jest ani nakazany, ani zakazany dla tercjarzy na ten tu przykladowy przyklad :-D
W wielu wspolnotach tercjarskich obiera sie imie swietego, jako wzor przewodni zycia.
Blogoslawionych snow.

: 26-04-14, 15:39
autor: Andriej
Tutaj jest mozliwosc swobodnego wyrazania moich duman, bo to moje swiadectwo i nikt mnie za to rozstrzeliwac nie moze ;-)
Chce poinformowc, ze uczynie kroki, aby w pelni stanac w Bractwie sw.Piusa X w pelni przekonan i wiary w Pana Jezusa Chrystusa. No, i tyle.
Z Panem Bogiem. :-D

: 26-04-14, 15:52
autor: Marek MRB
A ja na złość Mamie odmrożę sobie uszy - i jestem z tego dumny ;)

od konika

: 26-04-14, 22:41
autor: konik
Andriej - no widzisz, znowu mamy bolszewikow. Albo bedzie tak, jak bolszewicy to uznaja ... albo musimy odmrozic sobie uszy.
A bolszewicy wzieli sie z wiekszosci ( bolszie - wiecej), i uwazaja, ze statystyka swiadczy o racji.
Tak wiec niebolszewicy maja przechlapane, nawet jesli zdarzy im sie miec racje :-P
Nie pierwszy to raz mamy przechlapane, no nie.
Pozdrowka.

: 27-04-14, 05:54
autor: Marek MRB
Szkoda, że przeszedłeś do epitetów (zostałem już "chamem" a teraz jestem już "bolszewikiem"). Choć w sumie chyba powinienem się cieszyć, skoro Jan Paweł II został - w podobnym zresztą kontekście - nazwany publicznie przez członka władz Bractwa "filokomunistycznym politykiem w służbie światowego komunizmu o odcieniu religijnym".

Szkoda tylko, że "zapomniałeś" że nikt tu nie protestuje przeciw temu, że kochasz Mszę Trydencką i że uważasz, że powinna być życzliwiej przyjmowana przez biskupów w diecezjach. Albo przeciw temu że uważasz że więcej uwagi trzeba poświęcić liturgii czy że ekumenizm trzeba łączyć z roztropnością.
Jesli przeciw czemuś występuję (nie tylko zresztą ja) w sprawie Bractwa, to przeciw nieposłuszeństwu przełożonym w wierze, przeciw działaniom schizmatyckim (jak choćby wyświęcanie biskupów bez zgody papieża), przeciw publicznemu lżeniu (tak!) i wyśmiewaniu papieży i ojców soborowych, przeciw odsądzaniu od czci i wiary wszystkich, którzy właśnie mają inne "poglądy" niż Bractwo (przy czym nie trzeba być wcale specjalnie postępowym - wystarczy że się jest nie dość mocno radykalnym...)
A gdy ktoś wystąpi przeciw tym sprawom, zostaje okrzyknięty "bolszewikiem" i Konik robi z siebie rzekomą ofiarę nagonki i wylewa krokodyle łzy nad tym, jak to "ma przechlapane" rzekomo "za poglądy".
A bolszewicy wzieli sie z wiekszosci ( bolszie - wiecej), i uwazaja, ze statystyka swiadczy o racji.
Rzeczywiście, w Kościele racji nie wyznacza statystyka.
Zasada (w Kościele) jest całkiem inna "Roma locuta, causa finita"
No, ale widać dla neofitów Bractwa św.Agustyn to modernista...