Walka o krzyż.

To podforum jest <b><a href="viewtopic.php?p=22081#22081"> zamknięte do odwołania</a></b>.

Moderator: Moderatorzy

Anaheim
Przyjaciel forum
Posty: 728
Rejestracja: 24-10-07, 22:24
Lokalizacja: SBL

Walka o krzyż.

Post autor: Anaheim » 20-07-10, 11:39

Nie wiem dokladnie gdzie to zamiescic, wiec dam tutaj jezeli cos to przeniesienie rozwiarze problem ;)

Od czasu gdy Komorowski powiedzial ze krzyz musi zostac usuniety trwa spor miedzy PiSowcami, Katolikami a reszta, ktora sadzi ze miejsce krzyza nie jest przed Palacem Prezydenckim.

Znalazlem filmik z Maja, gdy krzyz zostal uszkodzony..

http://www.youtube.com/watch?v=St2IudOEeeg

Widac jacy ludzie bronia tego krzyza. Takie dobro, milosc, szacunek z nich emanuje ze nie sposob znalezc drugiego takiego czlowieka. Zastanawiam jacy sa z nich Chrzescijanie, Katolicy ze wyzywaja tych co wzieli krzyz, od Zydow?! Sam Jezus był Zydem, wiec nienawidzac Zydow nienawidza tez Jezusa..

Awatar użytkownika
KubaCh
Administrator
Posty: 1325
Rejestracja: 21-10-08, 09:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Walka o krzyż.

Post autor: KubaCh » 20-07-10, 12:41

Skoro już pojawił się taki wątek - ja tylko jako moderator chciałbym zwrócić uwagę na duży ładunek emocjonalny tematu (w końcu krzyż to jeden z podstawowych symboli naszej wiary). Więc uprzejmie proszę każdego z dyskutantów w tym wątku, by przed napisaniem czegokolwiek policzył spokojnie do dziesięciu, chwilkę się pomodlił i odświeżył sobie pamięć regulaminu forum :-)

Baboon

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Baboon » 20-07-10, 16:15

Uważam, że żadne symbole religijne nie powinny przenikać się z żadnymi symbolami władzy i państwowości. Poza tym w Polsce mieszkają nie tylko katolicy, więc jak najbardziej popieram usunięcie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego.

Zacytuję jeden z komentarzy pod filmikiem zamieszczonym przez Anaheima: "takich ludzi boje sie bardziej niz islamskich terrorystow."

Awatar użytkownika
MAVERICK27
Przyjaciel forum
Posty: 291
Rejestracja: 22-06-09, 21:24
Lokalizacja: PL/IE

Re: Walka o krzyż.

Post autor: MAVERICK27 » 20-07-10, 19:39

Wiecie co? Zastanówcie się o co tak naprawdę jest walka? O Krzyż? Czy elektorat do kolejnych wyborów i granie na uczuciach milionów Polaków i Katolików? I czy tytuł postu powinien tak brzmieć?
Ostatnio zmieniony 20-07-10, 19:40 przez MAVERICK27, łącznie zmieniany 1 raz.
Może jednak kiedyś wyruszę w trasę...:-(

Awatar użytkownika
KubaCh
Administrator
Posty: 1325
Rejestracja: 21-10-08, 09:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Walka o krzyż.

Post autor: KubaCh » 20-07-10, 23:24

Moim zdaniem temat dzieli się na 2 podtematy:
1. Co zrobić z krzyżem stojącym pod Pałacem? (wbrew temu co napisał Anaheim i co piszą media) krzyż wcale nie miał być usunięty tylko przeniesiony w inne miejsce)
2. Stylu dyskusji nad pytaniem z punktu 1.

Wypowiem się najpierw w kwestii drugiej, bo moim zdaniem jest ona powodem do wstydu dla każdego Polaka. Otóż moim zdaniem obie strony "dały ciała", przy czym niestety zaczął Komorowski ze swoją niefortunną wypowiedzią dla mediów że krzyż się przeniesie. Źle, że się do tematu zabrał, bo :
- po pierwsze najpierw na ten temat należy porozmawiać z zainteresowanymi (czyli rodzinami ofiar, które ten krzyż upamiętnia), a potem z mediami,
- popełnił falstart czując się gospodarzem miejsca mimo, że jeszcze nim nie jest.
No a potem się już potoczyło i co gorsza, mam wrażenie, że teraz to żadna strona nie odpuści. Ja na miejscu PO zamknąłbym sprawę zapowiadając zamknięte konsultacje z rodzinami ofiar i w tamtym gronie (bo są tam nie tylko osoby z PiS ale i z PO oraz SLD) próbowałbym ustalić jakieś rozwiązanie. ALe obawiam się, że teraz nikomu nie starczy na to odwagi - bo będzie się bać, że zostanie to odebrane jako porażka :-/

A teraz kwestia pierwsza - czyli co zrobić z samym krzyżem. Z pewnością są argumenty za jego pozostawieniem (pojawił się spontanicznie, przypomina o tragedii, jest symbolem naszego odkupienia, którego miejmy nadzieję doświadczą też ofiary tego wypadku, etc.). Ale są też argumenty przeciw (choćby te związane z zapewnieniem bezpieczeństwa odwiedzającym Pałac politykom, ale także kwestie kompozycji architektonicznej (tam już stoi jeden pomnik, stawianie drugiego obok umniejsza oba). Moim zdaniem dobrze by było, gdyby pomnik upamiętniający ofiary katastrofy (ale wszystkie a nie tylko wybrane) powstał w jakimś godnym miejscu. A krzyż jako pamiątkę można umieścić w tym pomniku albo np. w Świątyni Opatrzności, w której póki co jest mnóstwo miejsca zarówno na sam krzyż jak i na osoby, które chcą się przy nim gromadzić. Oczywiście pozostaje kwestia miejsca umieszczenia tego pomnika - ponieważ wśród ofiar są różne osoby, które czasem więcej dzieliło niż łączyło. Mój pomysł to Muzeum Powstania Warszawskiego - dzieło życia p. Kaczyńskiego, a jednocześnie miejsce, gdzie już się wspomina inny tragiczny epizod z życia naszego narodu. Ale oczywiście dobrych miejsc jest o wiele więcej i wydaje mi się, że jak będzie wola, żeby takiego miejsca szukać to się z pewnością coś znajdzie.

Awatar użytkownika
KubaCh
Administrator
Posty: 1325
Rejestracja: 21-10-08, 09:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Walka o krzyż.

Post autor: KubaCh » 21-07-10, 09:40

No i jest rozwiązanie:
TVP Info pisze:Krzyż zostanie przeniesiony do kościoła akademickiego św. Anny na warszawskiej Starówce. - Wczoraj wieczorem podpisano porozumienie między Kancelarią Prezydenta, kurią, harcerzami i kościołem akademickim Św. Anny w Warszawie - powiedział ks. Jacek Siekierski, rektor kościoła Św. Anny w rozmowie z TVP Info.
Brawo dla ks. Siekierskiego :-)

Awatar użytkownika
Vul
Administrator
Posty: 1252
Rejestracja: 26-09-08, 09:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Vul » 21-07-10, 13:28

KubaCh pisze:No i jest rozwiązanie
To, że krzyż zostanie przeniesiony to było wiadomo już wcześniej praktycznie od początku - tak twierdzą organizatorzy jego postawienia - harcerze - w swoim apelu.
Czytałem o tym parę dni temu (16-tego):
Krzyż nie może dzielić!:
"Inicjatywa Polsce i bliźnim" powstała po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem i skupia harcerzy i harcerki z różnych związków ruchu skautowego.
(...)
Harcerze w apelu podkreślili, że od 10 kwietnia teren przed Pałacem Prezydenckim stał się miejscem znanym na całym świecie, gdzie Polacy okazują swoje przywiązanie do wartości patriotycznych i zdolności jednoczenia się ponad podziałami.

"Takim miejscem powinien pozostać. To dlatego tu, wśród niezliczonych zniczy, kwiatów i zdjęć postawiliśmy krzyż, jako wezwanie do budowy pomnika, który będzie hołdem dla wszystkich ofiar katastrofy, oraz świadectwem pamięci o dniach żałoby narodowej, które zjednoczyły nas ponad podziałami" - zaznaczyli w apelu.

W opinii harcerzy, ci, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, stali się "symbolem dla naszego narodu i państwa". "Chcielibyśmy z perspektywy przyszłych pokoleń okazać się zdolni przekazywać pamięć tamtych dni dla krzewienia postaw obywatelskich, miłości do Ojczyzny oraz współpracy mimo różnic. Temu służy krzyż i idea budowy pomnika" - podkreślili w apelu.

"Liczymy, że w atmosferze pokoju i godności stosownej do otoczenia krzyż będzie mógł pozostać na obecnym miejscu przez czas pozwalający na postawienie pomnika. Następnie zostanie przeniesiony w odpowiednie miejsce" - oświadczyli harcerze.

Harcerze zapewnili także, że pozostają w stałym kontakcie z Kancelarią Prezydenta, która "okazuje zrozumienie i życzliwość". "Wierzymy, że wspólnie uda się nam wypracować szczegóły realizacji tej idei" - zaznaczyli harcerze z "Inicjatywy Polsce i bliźnim".

Jeden z sygnatariuszy apelu, hm. Michał Kuczmierowski ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, reprezentujący inicjatywę "Polsce i bliźnim", powiedział w piątek PAP, że chodzi o symbol, który upamiętni ofiary katastrofy i zastąpi krzyż. "Niekoniecznie musi to być pomnik, chcemy, żeby to było coś trwałego i symbolicznego. Nie chcemy, by po krzyżu pozostało puste miejsce" - podkreślił. Dodał, że harcerze współpracują w tej sprawie z Kancelarią Prezydenta.
(...)


Nie oglądam telewizji i nie wiedziałem, że zrobiła się awantura o gest, który powstał z potrzeby serca... ech...
Wspólnota Domowego Kościoła
&#22825;&#28961;&#32085;&#20154;&#20043;&#36335; (&#22825;&#26080;&#32477;&#20154;&#20043;&#36335;)
Niebo nigdy nie zamyka wszystkich drzwi (chiń)

N*
Przyjaciel forum
Posty: 94
Rejestracja: 30-04-10, 14:04
Lokalizacja: z niezależnej strony

Re: Walka o krzyż.

Post autor: N* » 24-07-10, 09:26

Anaheim pisze:Nie wiem dokladnie gdzie to zamiescic, wiec dam tutaj jezeli cos to przeniesienie rozwiarze problem ;)
Od czasu gdy Komorowski powiedzial ze krzyz musi zostac usuniety trwa spor miedzy PiSowcami, Katolikami a reszta, ktora sadzi ze miejsce krzyza nie jest przed Palacem Prezydenckim.
Znalazlem filmik z Maja, gdy krzyz zostal uszkodzony..

http://www.youtube.com/watch?v=St2IudOEeeg

Widac jacy ludzie bronia tego krzyza. Takie dobro, milosc, szacunek z nich emanuje ze nie sposob znalezc drugiego takiego czlowieka. Zastanawiam jacy sa z nich Chrzescijanie, Katolicy ze wyzywaja tych co wzieli krzyz, od Zydow?! Sam Jezus był Zydem, wiec nienawidzac Zydow nienawidza tez Jezusa..
To jest dobry przyklad na to, ze nie mozna mowic o tym co mysla Katolicy. Nie ma Katolików jako jednosc. Sa ludzie psychicznie chorzy(?), prymitiwni, niekulturalni jak na tym filmie i są ich przeciwienstwa. Wszyscy moga byc katolikami.

Bylem i jestem za usunieciem krzyza bo zostal tam postawiony nielegalnie. Nie zyjemy w dzikim kraju mimo ze tak wyglada.

Awatar użytkownika
Nafteta
Przyjaciel forum
Posty: 1078
Rejestracja: 27-07-10, 13:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Nafteta » 27-07-10, 16:01

słyszałam, nie wiem, czy to prawda, że ludzie, którzy najgorliwiej bronią krzyża przed pałacem prezydenckim mają rodowód sbecki lub ubecki? nie wiem, czy to prawda. ponoć wątpliwe, że przeżyli aż tak głębokie nawrócenie, chodzi im głównie o to, żeby ośmieszyć katolików w oczach innych, żeby o Polakach na świecie mówiło się jak o oszołomach.

Awatar użytkownika
Tomasz81
Przyjaciel forum
Posty: 77
Rejestracja: 20-10-09, 13:23
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Tomasz81 » 27-07-10, 19:38

Myślę, że nie ma sensu dopatrywać się jakiś spiskowych teorii, ludzie którzy bronią krzyża przed pałacem mają jakąś wizję polskości (inną niż moja) i mają swoje racje. Nie popieram ich ale rozumiem. Co do całej szopy przy tym to nie rozumiem zamieszania. Proste rzeczy urastają u nas do rangi problemów. Zajmijmy spapranymi relacjami z drugim człowiekiem a nie rozdzieraniem koszuli przed drewnianymi krzyżami.

Ja bym raczej skoncentrował się na ludziach, którzy z tej sprawy robią aferę i uważał na nich w przyszłości.

Szalom
"Wiara, radość, optymizm.-Ale nie głupota zamykania oczu na rzeczywistość."

Awatar użytkownika
Nafteta
Przyjaciel forum
Posty: 1078
Rejestracja: 27-07-10, 13:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Nafteta » 28-07-10, 10:50

ponoć na tych ludzi uważa się od dawna...

Awatar użytkownika
Nafteta
Przyjaciel forum
Posty: 1078
Rejestracja: 27-07-10, 13:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Nafteta » 31-07-10, 13:29

Muszę wpisać, tytułem sprostowania, lub wyjaśnienia swoje uprzednie wpisy o tej "wojnie" o krzyż. W aktualnym "Gościu Niedzielnym" z dnia pierwszego sierpnia 2010 roku, nr 30 jest dokładnie wyjaśniona - w skali codziennego życia owa "wojna" jest zjawiskiem marginalnym, natomiast jest mocno nagłaśniana przez niektóre media. W ogóle polecam jako lekturę "Gościa Niedzielnego" - bardzo rzeczowe i wywarzone pismo, wiarygodne źródło rzetelnej, aktualnej i obiektywnej informacji, kupuję od dawna, jeszcze się nie zawiodłam. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Nafteta
Przyjaciel forum
Posty: 1078
Rejestracja: 27-07-10, 13:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Nafteta » 31-07-10, 13:32

A to, że ludzie którzy zajadle bronią krzyża są jacyś tacy z "nawróconych" słyszałam jako wypowiedź w radio, ktoś ze współpracowników prezydenta - elekta tak się wypowiedział, niestety, nie jestem w stanie podać stacji ani nazwiska osoby wypowiadającej się, nie pamiętam, muszą mi Państwo uwierzyć na słowo, że coś takiego obiło mi się o uszy. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Nafteta
Przyjaciel forum
Posty: 1078
Rejestracja: 27-07-10, 13:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Nafteta » 31-07-10, 13:34

"nawróceni" - to oczywiście moja trawestacja

Awatar użytkownika
Nafteta
Przyjaciel forum
Posty: 1078
Rejestracja: 27-07-10, 13:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Walka o krzyż.

Post autor: Nafteta » 31-07-10, 14:33

No to jak mogę w kawiarni posiedzieć dłużej, to na podstawie "GN" wyjaśnię ten cały problem,
1. Harcerze stawiają krzyż, bo ludzie masowo po katastrofie się modlili.
2. 10 lipca Bronisław Komorowski bez dodatkowych wyjaśnień w Gazecie Wyborczej oświadcza, że krzyż zostanie przeniesiony w inne miejsce, arbitralnie twierdzi, że żałoba już minęła (Komorowski już w kampani wyborczej dał się poznać jako osoba marnie władająca słowem i marnie wglądająca we wrażliwość drugiego człowieka), ludzie nadal przy krzyżu masowo się modlą,
3.min Zbigniew Ziobro z PIS prosi o uszanowanie krzyża,
4. pan Jarosław Kaczyński daje wyraz swojemu oburzeniu (nie dziwię się),
5, Nikomu nieznane anarchistyczne stowarzyszenie "Wolność Równość Solidarność" zbiera podpisy pod petycją o usunięcie krzyża, swój stolik ustawiają na wprost krzyża,
6. Politycy SLD korzystają z okazji, by wystąpić przeciw religijności w życiu publicznym, np. Ryszard Kalisz,
7. obrońcy krzyża zawiązują specjalny komitet, a członkowie Komitetu Katyńskiego trzymają przy krzyżu wartę,
motywacje:
- dążenie do godnego upamiętnienia ofiar tragedii,
- obawa, że krzyż chcą przenieść ludzie wrogo nastawieni do wiary,
8. media (szczególnie Gazeta Wyborcza, TVN, TVN24) zestawiają ze sobą najbardziej fanatycznych przedstawicieli obu stron,
9. naprawdę przy krzyżu panuje nastrój powagi i zadumy, wiele osób modli się, zapala znicze, miejsce to nie przypomina pola wojny religijnej,

Włącza się kościół, krzyż ruszy w pielgrzymkę, potem zostanie w kościele św. Anny, a na miejscu krzyża powstanie pomnik upamiętniający ofiary tragedii.

Zablokowany