Iz 25, 12 - Niezdobytą twierdzę twoich murów On zgniecie...

Modlitwa Słowem Bożym
Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Iz 25, 12 - Niezdobytą twierdzę twoich murów On zgniecie...

Post autor: Agunik » 24-03-12, 13:34

Obrazek

Niezdobytą twierdzę twoich murów On zgniecie, zwali, zrzuci w proch na ziemię. /Iz 25, 12/

Człowiek potrzebuje twierdzy, tęskni za nią. Świadomość, że jej mury oddzielają od tego, co złe, poprawia nasze samopoczucie. Czujemy się wówczas bardziej wolni, swobodni, nieskrępowani. W takiej twierdzy jest miejsce dla wszystkich, potrzebujących oparcia, schronienia, rady… W takiej twierdzy kwitnie życie. Taką twierdzą jest dla duszy Pan Bóg. Tutaj dusza znajduje pokarm na życie wieczne.

Mamy jednak tendencje, by wybudować sobie własną twierdzę. Ma ona mur wzniesiony wysoko. Drzwi jej zostały zamknięte, a klucz głęboko ukryty. Nikt nie ma do niej wstępu. I nie ma z niej wyjścia. Twierdza zamiast być miejscem schronienia, staje się izolatką, gdzie w samotności dusza zmierza ku śmierci. W takiej twierdzy dusza oddzieliła się murem od wszystkiego, także od dobra. Nie ma w niej zatem miejsca i dla Pana Boga.

Pan Bóg patrzy na Twoje życie. Jakże wiele w nim twierdz i murów, którymi oddzielasz się od bliźnich, od obowiązków, od odpowiedzialności, od prawdy. Takie twierdze są jak grób opieczętowany, w którym zgasło życie. Co uczynić z taką twierdzą, aby uratować duszę? Pan Bóg wchodzi i robi nam "przemeblowanie" we wnętrzu. Kiedy przemeblowanie nie pomaga doprowadza do ruiny to, co zbudowaliśmy. Gdy runą wysokie mury mamy szansę dostrzec to, co jest dookoła nas.

Kiedy widzisz gruzy swojej twierdzy, nie podnoś lamentu, że zawaliło się cale Twoje życie. Podziękuj za pobojowisko, które konfrontuje Cię z prawdą. Popatrz na gruzy oczami Pana Boga, który w ten sposób uzdalnia Cię do życia.

Zbadaj swoje serce i odpowiedz przed Panem na pytania:

- Czy Twoją twierdzą jest Pan Bóg?
- Ile twierdz zbudowałeś w swoim wnętrzu? Nazwij je.
- Przed czym się w nich schroniłeś?

Otwórz się Panem i mów do Niego. W modlitwie pomoże Ci Psalm.

Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On jedynie skałą i zbawieniem moim,
On jest twierdzą moją, więc się nie zachwieję.
W Bogu jest zbawienie moje i moja chwała,
skała mojej mocy, w Bogu moja ucieczka.
W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie!
Przed Nim serca wasze wylejcie:
Bóg jest dla nas ucieczką! /Ps 62, 6-9/
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


ODPOWIEDZ