Pochwała Oblubieńca - 16.IX.1998 r.
Wyśpiewać Tobie pragnę
Pień duszy mej o Panie,
Gdy wspomnę na me życie
I Twoje zmiłowanie.
Ty wziąłeś mnie w ramiona
W dzień narodzenia mego,
I naznaczyłeś serce
Pieczęcią Ducha Swego.
Mijały długie lata,
Poznałam życia znoje,
Gdy me samotne serce
Deptano we krwi mojej.
Uciekłam gdzieś w nieznane,
Trafiłam między ciernie,
A dusza ma żebrała
Miłości Miłosiernej.
A Miłość zrzekła się tronu,
Zstąpiła na szlak mój surowy,
Koronę cierniową przybrała,
Oblekła się w płaszcz purpurowy.
I rozciągnęła odzienie
Na nagość serca mego,
I krzyżem poświadczyła
Tęsknotę swą do niego.
Pomimo, że obmyła
Mnie z krwi mojej obficie,
Niepomna na Przymierze
Znów porzuciłam Życie.
Lecz Ty wspomniałeś Panie
Na dni mojej młodości,
I dałeś się rozpoznać
Ponownie w Swej miłości.
I przypomniałeś Jezu,
Com Tobie obiecała,
Gdy zdruzgotana dusza
We łzach Ciebie szukała.
Dziś milczę zawstydzona,
Bo w miłosierdziu Swoim
Dałeś mi się przebłagać
Za wszystkie grzechy moje.
I obiecałeś Panie,
Że mnie otoczysz chwałą,
Że będę mogła przylgnąć
Do Ciebie duszą całą.
Więc proszę w uniżeniu,
Bym już nie zaginęła,
By ma stęskniona dusza
W Twym sercu odpoczęła.
Pochwała Oblubieńca - 16.IX.1998 r.
Pochwała Oblubieńca - 16.IX.1998 r.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)