Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Róża Różańcowa to miejsce spotkań członków aby dzielić się intencjami różańcowym tworząc grupę modlitewną. Również miejsce gdzie możemy porozmawiać.
Widoczna dla wszystkich z możliwością pisania i odpowiedzi tylko dla grupowiczów.
W spawie przyjęcia do grupy należy się kontaktować z moderatorem grupy.

Moderatorzy: patryk84, Mariuszz

ODPOWIEDZ
Dariusz-555
Przyjaciel forum
Posty: 147
Rejestracja: 28-06-17, 22:32
Lokalizacja: Polska

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: Dariusz-555 » 18-11-18, 15:08

witam Magda w Bella Germania czyli z ziemi wloskiej do germanskiej ( jak dlugo jeszcze my Polacy bedziemy sie tluc po swiecie ? ) .
nie wiem w jakim landzie mieszkasz . w moim regionie mam blisko do Würzburga czyli Polska Misja Katolicka , do Bronnbach czyli gigantyczny kosciol-klasztor . Proboszczem jest nasz rodak ksiadz Joachim . blisko do Walldürn czyli Cud Eucharystyczny w XV wieku , blisko do Klingenberg czyli grob Anneliese Michel , troche dalej do cudownego Obrazu Matki Bozej Rozwiazujacej Wezly ( chwilowo zapomnialem nazwy miasta ) kilka lat temu na poprzednim forum Grupy Rozancowej relacjonowalem . jak sie szuka Boga to nawet w laickiej Germanii tez sie znajdzie . daleko natomiast do Altöting - to taka ichnejsza Czestochowa .

w San Giovanii Rotondo nawiedzenie Obrazu Madonny Pompejanskiej . przedwczoraj byla kapitalna transmisja na Padre-Pio-Tv . polecam najnowsze dvd na temat nowenny do Pani Pompejenskiej .
w najblizsza srode dzien pokuty i modlitwy .

milego tygodnia wszystkim
Ojczyzne wolną racz nam wrócić Panie

Awatar użytkownika
magda68
Przyjaciel forum
Posty: 138
Rejestracja: 28-06-17, 21:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: magda68 » 18-11-18, 22:49

Izo. Wypowiadając "pozostaje tylko modlitwa" dałam wyraz, że można się tu tylko modlić. Zdanie "przede wszystkim modlitwa", sugeruje, że można zrobić coś jeszcze poza samą modlitwą. Moje pytanie brzmi zatem: co można jeszcze zrobić, co możemy jeszcze my zrobić, aby Tradycja Kościoła Katolickiego w całej rozciągłości była przekazywana przez wszystkich biskupów KK jednomyślnie? Mam na myśli właśnie wszystkich biskupów, ludzi, którzy czują się w mocy (lub mówiąc pejoratywnie uzurpują sobie prawo) aby zmieniać przepisy, doktrynę (przykład: lobbowanie za uznaniem homozwiązków, niestety są przypadki wśród biskupów włoskich). Mówimy o całym Kościele, a nie tylko o sytuacji w Polsce.

Wiem, że nie można odłączyć się od papieża, od biskupów i uznać, że tworzą oni antykościół. Jedynym antykościołem jest masoneria, w swych strukturach. A my mamy nadal Kościół. Jeden Kościół. To tak jak pisał św. Paweł:Jestem zdumiony, że tak szybko odchodzicie od Boga, który w swej łasce powołał was do życia w Chrystusie, i że szukacie innej ewangelii. Ale innej ewangelii nie ma. Są tylko ludzie, którzy was ogłupili i którzy chcą wykrzywić ewangelię Chrystusa". Innego Kościoła nie ma, są tylko ludzie, którzy burzą. Więc postawa głosicieli powstania antykościoła od którego trzeba się odciąć, jest po prostu fałszywa.

Co więc możemy więcej można modlitwą, co do której zgadzamy się, że jest najważniejsza, zrobić aby uznawać Papieża i biskupów i jednocześnie zachować nieskażony depozyt wiary? Mam na mysli sytuację gdy słuchamy w pełni tego, co nauczają biskupi w jedności z Papieżem, a nie sytuację, gdy niby słuchamy (biskupów, papieża) a jednocześnie nie zgadzamy się z niektórymi stwierdzeniami. (Nie mogę zrozumieć szczególnie jednego stwierdzenia wypowiedzianego przez Franciszka, nie będę go cytowała, nie jestem w stanie powtórzyć tu tych słów. To nie fejk, widziałam na stronie www.vatican.va w wersji włoskiej). Brak mi ostatnio spójności w nauce płynącej z ust paserzy Kościoła. Dobrze, że jest Magisterium Kościoła, KKK, encykliki papieskie np św. Jana Pawła II, i w końcu najważniejsza Biblia. Nie wiem czy dobrze wyraziłam się, niezdrowa jest sytuacja gdy wierny nie może do końca ufać słowom biskupów. Tego kiedyś nie było, było zaufanie, była spójność z Magisterium Kościoła i jednak w sprawach zasadniczych jak chociażby kwestia homoseksualizmu - jednomyślność.
Ja osobiście Izo, nie wiem co poza modlitwą można zrobić. Podpisywałam list od Rodzin do Papieża odnośnie interpretacji Amoris Laetita, pozytywnego odzewu nie było. To przykład.
Trzymam się Tradycji Kościoła, staram się unikać "unowocześniania", ale chciałabym aby, gdy pójdę do jakiegokolwiek kościoła, usłyszeć tę samą niezmienną naukę Chrystusa, a nie w jednym kościele to, a w innym już coś innego. Takie coś to już nie katolicyzm, ale protestantyzm.

Może przesadziłam, że na tym forum jest cenzura. Nie wiem, takie wrażenie trochę odniosłam. Niekoniecznie myślałam o przypadku Piotrka pisząc to.
Nie pisze często na forum także dlatego, że zwyczajnie nie mam czasu. Kilka lat temu pracując we Włoszech miałam go więcej. A poza tym, na prawdę wolę poświęcić czas na modlitwę - Nowenna Pompejańska wymaga czasu, niż piać posty, których może i tak nikt albo tylko nieliczni przeczytają. Może częściej się tu odezwę jeśli macie cierpliwość aby czytać, to co piszę. Z Bogiem.
Darku odpiszę Ci jutro, teraz idę spać. jutro znów Arbeit.
Magda

Awatar użytkownika
magda68
Przyjaciel forum
Posty: 138
Rejestracja: 28-06-17, 21:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: magda68 » 19-11-18, 21:32

Dariusz-555 pisze:
18-11-18, 15:08
witam Magda w Bella Germania czyli z ziemi wloskiej do germanskiej ( jak dlugo jeszcze my Polacy bedziemy sie tluc po swiecie ? ) .
nie wiem w jakim landzie mieszkasz . w moim regionie mam blisko do Würzburga czyli Polska Misja Katolicka , do Bronnbach czyli gigantyczny kosciol-klasztor . Proboszczem jest nasz rodak ksiadz Joachim . blisko do Walldürn czyli Cud Eucharystyczny w XV wieku , blisko do Klingenberg czyli grob Anneliese Michel , troche dalej do cudownego Obrazu Matki Bozej Rozwiazujacej Wezly ( chwilowo zapomnialem nazwy miasta ) kilka lat temu na poprzednim forum Grupy Rozancowej relacjonowalem . jak sie szuka Boga to nawet w laickiej Germanii tez sie znajdzie . daleko natomiast do Altöting - to taka ichnejsza Czestochowa .

w San Giovanii Rotondo nawiedzenie Obrazu Madonny Pompejanskiej . przedwczoraj byla kapitalna transmisja na Padre-Pio-Tv . polecam najnowsze dvd na temat nowenny do Pani Pompejenskiej .
w najblizsza srode dzien pokuty i modlitwy .

milego tygodnia wszystkim
Darek. Jestem obecnie w Dusseldorfie, Nadrenia Północna-Westfalia. Mam to szczęście, że chodzę na Msze św. dla Włochów, po włosku. Mówię o szczęściu, ponieważ mam porównanie. W lecie pracowałam w Oberhausen, ciągle ten sam land. I tam spotkałam się dziwnościami na Mszy świętej. Wg mnie wpływy protestanckie. Msze św. dla Włochów odprawia włoski ksiądz, nie "ubogaca" ich nieodpowiednio. Tak czy inaczej - czy po włosku, czy po niemiecku - to wciąż są Msze św. katolickie, ze sprawowaną Eucharystią (przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew naszego Pana Jezusa Chrystusa).

Byłam też w lecie 4 dni w Bawarii. Ładne krajobrazy, pola z prawdziwym chmielem, które pamiętam z dzieciństwa. Teraz piwo w Polsce pewnie tylko z koncentratów wytwarzają, bo plantacji chmielowych prawie nie ma.

Jak długo my Polacy będziemy się tułać po świecie? temat rzeka....

Dzisiaj ks. Kneblowski zapodał link na TT:
https://www.youtube.com/watch?v=A0tKzIzdoLc
Ks. Dominiki Chmielewski mówi o fałszywym kościele, paraliturgii, fałszowaniu obrazu Chrystusa. Czy faktycznie żyjemy w czasach ostatecznych? Mnie samą ten film poruszył. Mocny!
Magda

Dariusz-555
Przyjaciel forum
Posty: 147
Rejestracja: 28-06-17, 22:32
Lokalizacja: Polska

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: Dariusz-555 » 20-11-18, 18:08

wlasnie skonczyla sie msza , Rozaniec i Nowenna do M.B. Pompejanskiej na Padre-Pio-tv .
trafila mi sie okazja w czerwcu tego roku byc w malej wiosce kolo Torunia na mszy w kaplicy Bractwa Piusa X . nic lepszego na obecne czasy . uzyje wlasnych slow bo nie umiem znalezc fachowych . katolickie reguly tej mszy sa wysrubowane do maksimum czyli absolutnie podoba sie Najwyzszemu .
Magda , jesli chcesz miec msze po polsku to co niedziele o 13.00 na tv-polonia a jesli masz mozliwosc odkodowac tvp-1 to o 7.00 msza z Lagiewnik .
ja mam jedno i drugie . pozdr .
Ojczyzne wolną racz nam wrócić Panie

Awatar użytkownika
Mariuszz
Przyjaciel forum
Posty: 101
Rejestracja: 19-06-17, 20:41
Kontakt:

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: Mariuszz » 20-11-18, 23:07

Magda to jesteś w rejonie który odwiedzam od czasu do czasu, gdyż w pobliżu Dusseldorfu mam siostrę. Jeśli byłabyś zainteresowana, to w Dusseldorfie jest też polski kościół, w którym odbywają się Msze po polsku, jakbyś chciała to mogę postarać Ci się o namiary. Co do dziwności na niemieckich Mszach to również trochę ich doświadczyłem, niestety. Nie mam możliwości uczestniczenia w Mszy Trydenckiej choć chciałbym kiedyś móc w takowej uczestniczyć. Ja miałem o tyle dobrze, że gdy służyłem jako ministrant, to były w liturgii jeszcze elementy przedsoborowe, których teraz mi brakuje. Prosty przykład, kiedyś patenę należało tak trzymać, aby nawet o kawałek nie przechyliła się i cząstki Ciała Pańskiego nie spadły na ziemie, teraz często ministranci pateną machają, jak policjant lizakiem i nikogo to nie rusza. Albo w Wielki Piątek ściągało się obrus z ołtarza, stał on taki pusty i nagi, na mnie robiło to ogromne wrażenie, ten ogołocony ołtarz był jak Chrystus z szat odarty. Teraz tego nie ma. A u mnie w kościele nawet Ewangelia jest skracana jak tylko to możliwe, bo czas goni...

Awatar użytkownika
magda68
Przyjaciel forum
Posty: 138
Rejestracja: 28-06-17, 21:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: magda68 » 21-11-18, 19:07

Dariusz-555 pisze:
20-11-18, 18:08
wlasnie skonczyla sie msza , Rozaniec i Nowenna do M.B. Pompejanskiej na Padre-Pio-tv .
trafila mi sie okazja w czerwcu tego roku byc w malej wiosce kolo Torunia na mszy w kaplicy Bractwa Piusa X . nic lepszego na obecne czasy . uzyje wlasnych slow bo nie umiem znalezc fachowych . katolickie reguly tej mszy sa wysrubowane do maksimum czyli absolutnie podoba sie Najwyzszemu .
Magda , jesli chcesz miec msze po polsku to co niedziele o 13.00 na tv-polonia a jesli masz mozliwosc odkodowac tvp-1 to o 7.00 msza z Lagiewnik .
ja mam jedno i drugie . pozdr .
Darek. Dzięki za info. Mam tu szybki internet, będę mogła w "Alleluja i do przodu" oglądać :-) .

Już jakiś czas temu, gdy pojawiły się "pierwsze jaskółki" w internecie, że może być ustanowiona nowa (nie)msza bez Eucharystii czyli bez konsekracji, i jeśli miałoby to oznaczać, że zaprzestano by odprawiania prawdziwej Mszy św., postanowiłam sobie, że, jeśli takich czasów dożyję, pójdę po Komunię Świętą do lefebrystów. Zdaję sobie sprawę, że mówię rzeczy niepoprawne, ale cóż trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. A nasz Pan Jezus Chrystus powiedział: "to czyńcie na moją pamiątkę". Ja sama sobie nie konsekruję Chleba i Wina, aby stały się Ciałem i Krwią Jezusa, wiec pójdę do kapłanów, którzy to będę nadal sprawować.
Magda

Awatar użytkownika
magda68
Przyjaciel forum
Posty: 138
Rejestracja: 28-06-17, 21:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: magda68 » 21-11-18, 19:42

Terezjusz pisze:
20-11-18, 23:07
Magda to jesteś w rejonie który odwiedzam od czasu do czasu, gdyż w pobliżu Dusseldorfu mam siostrę. Jeśli byłabyś zainteresowana, to w Dusseldorfie jest też polski kościół, w którym odbywają się Msze po polsku, jakbyś chciała to mogę postarać Ci się o namiary. Co do dziwności na niemieckich Mszach to również trochę ich doświadczyłem, niestety. Nie mam możliwości uczestniczenia w Mszy Trydenckiej choć chciałbym kiedyś móc w takowej uczestniczyć. Ja miałem o tyle dobrze, że gdy służyłem jako ministrant, to były w liturgii jeszcze elementy przedsoborowe, których teraz mi brakuje. Prosty przykład, kiedyś patenę należało tak trzymać, aby nawet o kawałek nie przechyliła się i cząstki Ciała Pańskiego nie spadły na ziemie, teraz często ministranci pateną machają, jak policjant lizakiem i nikogo to nie rusza. Albo w Wielki Piątek ściągało się obrus z ołtarza, stał on taki pusty i nagi, na mnie robiło to ogromne wrażenie, ten ogołocony ołtarz był jak Chrystus z szat odarty. Teraz tego nie ma. A u mnie w kościele nawet Ewangelia jest skracana jak tylko to możliwe, bo czas goni...
Dzięki i Tobie Mariusz. Poznałam tu przypadkiem kobietę Polkę, która potwierdziła mi, że jest w Dusseldorfie polska parafia, problem w tym, że nie bardzo mam jak się na Mszę św. w tej parafii wybrać. Pracuję dla jednej starszej kobiety, jeszcze trochę ponad miesiąc. Jeśli nie będę mogła u włoskiego księdza przystąpić do spowiedzi, to wtedy zechcę wybrać się do tego polskiego kościoła. Tyle że muszę to zorganizować.
Dobrze, że o takich szczegółach jak posługa ministranta kiedyś i dziś, piszesz. Ja zauważam dzisiaj u ministrantów, że rzadko, za rzadko i nie wszędzie, klękają lub chociaż skinają głową, gdy przechodzą przed Tabernakulum. Kiedyś było nie do pomyślenia, aby ministrant czy kościelny nie przyklęknął. Dzisiaj idą ludzie świeccy czytać lekcje, i zdarza się, że wchodząc na stopnie ołtarza, nawet głowy nie skinają przed Panem Jezusem w Tabernakulum.

W Oberhausen widziałam taką oto sytuację: Msza św. i przy ołtarzu wraz z Celebransem, kobieta ubrana w (jakby) szaty liturgiczne. Czytała Ewangelię !!! i udzielała Komunii Świętej. Przy czym nie można było praktycznie pójść do kapłana po Komunię św. gdyż ten, udzielał jej tylko przez chwilę, a potem zostawił tę czynność owej kobiecie. Nie wiem kto to był, świecka katoliczka? protestantka w ramach "ubogacania" KK protestantyzmem? diakonisa? Dla samych Niemców to była też raczej niecodzienna sytuacja, bo patrzyli po sobie robiąc dziwne miny, jakby nie wiedzieli co się dzieje.
Oczywiście najważniejszą część czyli Eucharystie sprawował Celebrans.
Na Mszach św. po niemiecku w ramach wyznania wiary jest odśpiewywana krótka pieśń. Nie słyszałam ani razu Credo Konstantynopolitańskiego, raz był Skład Apostolski.

Uczestniczyłam 3 miesiące temu w Mszy św. trydenckiej. Piękna liturgia. Nie chodzi o to, że na Mszy św. rytu zwyczajnego nie chwali się Boga, ale na trydenckiej to jest po prostu ewidentne. Bóg jest w centrum, i wokół Niego jest zgromadzenie pod przewodnictwem i pośrednictwem kapłana. Rola kapłana jako tego, który w imieniu zgromadzenia składa Bogu Ojcu ofiarę, jest tu bardziej widoczna. Cisza i skupienie, częstsza modlitwa na kolanach. Ponieważ są momenty, gdy tylko kapłan w ciszy odmawia modlitwy, człowiek przed Bogiem będąc "zmuszony" do ciszy, bardziej wnika wgłąb Tajemnicy która się dokonuje, oraz ...we własne sumienie.

Osobiście nie rozumiem, dlaczego kapłan Celebrans na Mszy św. rytu zwyczajnego nie jest zwyczajowo zwrócony do Tabernakulum, lecz do ludzi. Zwrócony przodem do ludzi, będzie tyłem do Najświętszego Sakramentu.

Nic to, na te czasy trzeba bardziej przylgnąć do Jezusa przez Maryję.
Pozdrawiam.
Magda

planar
Przyjaciel forum
Posty: 58
Rejestracja: 07-04-16, 10:16
Lokalizacja: Wrocław

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: planar » 22-11-18, 11:14

magda68 pisze:
21-11-18, 19:07

Już jakiś czas temu, gdy pojawiły się "pierwsze jaskółki" w internecie, że może być ustanowiona nowa (nie)msza...
Przypominam, że na forum zabronione jest głoszenie teorii spiskowych.
Dariusz-555 pisze:
trafila mi sie okazja w czerwcu tego roku byc w malej wiosce kolo Torunia na mszy w kaplicy Bractwa Piusa X . nic lepszego na obecne czasy
Oczywiście jest coś lepszego. Korzystanie z duszpasterstwa kapłanów w pełnej jedności z Kościołem.

Dariusz-555
Przyjaciel forum
Posty: 147
Rejestracja: 28-06-17, 22:32
Lokalizacja: Polska

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: Dariusz-555 » 22-11-18, 15:11

jednosc z Chrystusem owszem , ale jednosc z Kosciolem ? - to jakas nowomowa .
Ojczyzne wolną racz nam wrócić Panie

Awatar użytkownika
magda68
Przyjaciel forum
Posty: 138
Rejestracja: 28-06-17, 21:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: magda68 » 22-11-18, 15:24

Po pierwsze co to są wg regulaminu forum "teorie spiskowe"? po drugie dlaczego wiadomości o (pseudo) mszy ekumenicznej, bo o niej mowa, gdzie wspólnie jest celebrowana przez przedstawicieli różnych wyznań, bez zachowania reguł konsekracji - wszyscy odmawiają modlitwy wg swoich rytów - zostały uznane za "teorie spiskowe", skoro taka pseudo msza już miała miejsce w Veronie, Italia, za zgodą i wiedzą biskupa miejsca? Mówię o pseudomszy, bo wystarczy mieć choć podstawową wiedzę i ducha katolickiego, aby tego typu obrzędy odróżniać od prawdziwej mszy. One Mszą św. nie są.

Już kiedyś gdy mówiłam o iluminatach, pojawiało się oskarżenie o szerzenie teorii spiskowy Dałam wtedy link z Wikipedii.
Magda

Awatar użytkownika
magda68
Przyjaciel forum
Posty: 138
Rejestracja: 28-06-17, 21:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: magda68 » 22-11-18, 15:35

Przepraszam w Turynie miała miejsce "msza ekumeniczna". https://gloria.tv/article/BT3Wq9KsxFT86LXDgHSGLxPiB
Magda

planar
Przyjaciel forum
Posty: 58
Rejestracja: 07-04-16, 10:16
Lokalizacja: Wrocław

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: planar » 22-11-18, 20:45

Dariusz-555 pisze:
22-11-18, 15:11
jednosc z Chrystusem owszem , ale jednosc z Kosciolem ? - to jakas nowomowa .
To nie nowomowa, taka jest nasza wiara w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół. Jedność z Kościołem = łączność z papieżem = jedność z Chrystusem.

planar
Przyjaciel forum
Posty: 58
Rejestracja: 07-04-16, 10:16
Lokalizacja: Wrocław

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: planar » 22-11-18, 21:08

magda68 pisze:
22-11-18, 15:24
po drugie dlaczego wiadomości o (pseudo) mszy ekumenicznej, bo o niej mowa, gdzie wspólnie jest celebrowana przez przedstawicieli różnych wyznań, bez zachowania reguł konsekracji
Nie o tym była mowa, nie to uznałem za teorie spiskowe, tylko, że "jaskółki ćwierkały" itd.

Awatar użytkownika
Iza
Przyjaciel forum
Posty: 83
Rejestracja: 27-06-17, 10:39
Kontakt:

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: Iza » 28-11-18, 17:33

magda68 pisze:
18-11-18, 22:49
Izo. Wypowiadając "pozostaje tylko modlitwa" dałam wyraz, że można się tu tylko modlić. Zdanie "przede wszystkim modlitwa", sugeruje, że można zrobić coś jeszcze poza samą modlitwą. Moje pytanie brzmi zatem: co można jeszcze zrobić, co możemy jeszcze my zrobić, aby Tradycja Kościoła Katolickiego w całej rozciągłości była przekazywana przez wszystkich biskupów KK jednomyślnie? Mam na myśli właśnie wszystkich biskupów, ludzi, którzy czują się w mocy (lub mówiąc pejoratywnie uzurpują sobie prawo) aby zmieniać przepisy, doktrynę (przykład: lobbowanie za uznaniem homozwiązków, niestety są przypadki wśród biskupów włoskich). Mówimy o całym Kościele, a nie tylko o sytuacji w Polsce. Wiem, że nie można odłączyć się od papieża, od biskupów i uznać, że tworzą oni antykościół. Jedynym antykościołem jest masoneria, w swych strukturach. A my mamy nadal Kościół. Jeden Kościół. To tak jak pisał św. Paweł:Jestem zdumiony, że tak szybko odchodzicie od Boga, który w swej łasce powołał was do życia w Chrystusie, i że szukacie innej ewangelii. Ale innej ewangelii nie ma. Są tylko ludzie, którzy was ogłupili i którzy chcą wykrzywić ewangelię Chrystusa". Innego Kościoła nie ma, są tylko ludzie, którzy burzą. Więc postawa głosicieli powstania antykościoła od którego trzeba się odciąć, jest po prostu fałszywa.Co więc możemy więcej można modlitwą, co do której zgadzamy się, że jest najważniejsza, zrobić aby uznawać Papieża i biskupów i jednocześnie zachować nieskażony depozyt wiary? Mam na mysli sytuację gdy słuchamy w pełni tego, co nauczają biskupi w jedności z Papieżem, a nie sytuację, gdy niby słuchamy (biskupów, papieża) a jednocześnie nie zgadzamy się z niektórymi stwierdzeniami. (Nie mogę zrozumieć szczególnie jednego stwierdzenia wypowiedzianego przez Franciszka, nie będę go cytowała, nie jestem w stanie powtórzyć tu tych słów. To nie fejk, widziałam na stronie www.vatican.va w wersji włoskiej). Brak mi ostatnio spójności w nauce płynącej z ust paserzy Kościoła. Dobrze, że jest Magisterium Kościoła, KKK, encykliki papieskie np św. Jana Pawła II, i w końcu najważniejsza Biblia. Nie wiem czy dobrze wyraziłam się, niezdrowa jest sytuacja gdy wierny nie może do końca ufać słowom biskupów. Tego kiedyś nie było, było zaufanie, była spójność z Magisterium Kościoła i jednak w sprawach zasadniczych jak chociażby kwestia homoseksualizmu - jednomyślność.
Ja osobiście Izo, nie wiem co poza modlitwą można zrobić. Podpisywałam list od Rodzin do Papieża odnośnie interpretacji Amoris Laetita, pozytywnego odzewu nie było. To przykład.
Trzymam się Tradycji Kościoła, staram się unikać "unowocześniania", ale chciałabym aby, gdy pójdę do jakiegokolwiek kościoła, usłyszeć tę samą niezmienną naukę Chrystusa, a nie w jednym kościele to, a w innym już coś innego. Takie coś to już nie katolicyzm, ale protestantyzm.
Mnie ten chaos w Kościele też dotyka i martwi, i bardzo bym chciała, żeby nie było sprzecznych komunikatów ze strony bskupów jak i "szeregowych" księży, które sprawiają, że wśród wiernych dyskusje wyglądają tak, że jedna osoba mówi "ks.x powiedział tak", a druga osoba osbiera zarzut argumentując, że "ks.Y powiedział inaczej". Mnie osobiście, z konkretnych przykładów, bulewrsuje to, co w Łodzi wyprawiają jezuici, a szczególnie prowadzone przez o.Recława Msze i vlog z jego "naukami". Nie wiem, co możemy zrobić, aby wpłynąć na postawy biskupów, nie znam żadnego osobiście, ale myślę, że oprócz modlitwy możemy zrobić wiele w naszej lokalnej wspólnocie KK. Jakiś czas temu rozmawiałam z paroma osobami z moich dwóch wspólnot na temat zagrożenia, jakim dla Kościoła jest protestantyzacja i sekularyzacja. W tamtym czasie spotkałam się z absolutnym niezrozumieniem, wyśmianiem a nawet słowną agresją, gdy powiedziałam o swoich wątpliwościach i zastrzeżeniach m.in wobec pewnych informacji na temat papieża i wspomnianej już łódzkiej parafii. Ten temat przewijał sie co jakiś czas i za każdym razem trwałam przy swoim zdaniu, po paru latach, właśnie w tym roku, te osoby przyznały mi rację, że przejrzały na oczy i dostrzegają, że to, czym sie tak na początku zachwycały, rzeczywiście niesie ogromny bagaż nadużyć liturgicznych i teologicznych. Znajomi na fb, którzy co poniedziałek udostępniali transmisje z łodzkich Mszy o uzdrowienie, w wielu przypadkach już tego nie robią. W mojej wspólnocie parafialnej osoby, które do tej pory bezkrytycznie łykały wszelkie takie nowinki widzę, że zaczynają dostrzegać niewłaściwość pewnych inicjatyw. Myślę, że nie wystarczy już tylko samemu unikać tego, co wydaje sie oczywistym złem, ale też i angażować się w lokalne życie wspólnot kościelnych, w których często brakuje zdrowej argumentacji, a nie ma nikogo, kto by się przeciwstawił. W parafii, gdzie jest nasza wspólnota, księża mają akurat bardzo zdrowe podejście do liturgii, do nauczania Kościoła, ekumenizmu, ale kto wie, jacy kapłani przyjdą w przyszłości. Rozmawiałam kiedyś z księdzem opiekunem naszej grupy i powiedział mi, że bardzo go cieszy i jest to bardzo ważne, że są we wspólnocie osoby, które potrafią przeciwstawić się róznym małokatolickim pomysłom, które czasami powstają, co jemu daje szansę do przekazania swoim zwierzchnikom, że to nie jest tak, że wszyscy oczekują np. "dyskoteki" w kościele podczas Mszy. Na miarę naszych możliwości myślę, że możemy dużo zrobić będąc w Kościele nie tylko bywając na Mszach, ale uczestnicząc także w pozostałych przestrzeniach funkcjonowania wiernych. Jeśli chodzi o papieża, sprawa trudniejsza, ja przynajmniej nie czuję sie powołana przykładem Katarzyny ze Sieny do pisania listów pouczającyh głowę Kościoła czy jej hierarchów, ale bardzo mi się tu nasuwają słowa św. Matki Teresy z Kalkuty, która powiedziała kiedyś, że gdyby się zastanawiała, jak pomóc wszystkim potrzebującym, to nic by nie zrobiła. Kluczem było pójście do pierwszego potrzebującego człowieka. Później do drugiego, i trzeciego i setnego, itd. W naszym przypadku, osób świeckich, ważne jest, żeby być nie tylko dla innych świeckich, którym można rzucić światło na kwestię jedności, trwania przy nauce KK, ale także, aby być obecnym dla kapłanów, którzy muszą widzieć, że nam zależy na tym, aby nauczanie Kościoła było spójne i zgodne z Tradycją, a tego niestety nie da się chyba osiągnąć, a jeśli już, to w niewielkim stopniu, poprzez dyskusje w Internecie. Im więcej takich dyskusji sama przeszłam, tym bardziej czuję, że to właśnie obecność i zaangazowanie w parafie tu, gdzie jestem, jest kluczem do tego. Mój ukochany - wierzę, że święty - choć oficjalnie jeszcze sługa Boży, Abp. Fulton Sheen powiedział kiedyś: "Na kogo można liczyć w walce o ratunek dla naszego Kościoła? Nie na naszych biskupów, naszych kapłanów ani członków zakonów. To Wasze zadanie, ludu wiernego! Pan Bóg dał wam rozum, oczy i uszy, abyście uratowali Kościół. Wasza misja to pilnować, aby wasi kapłani zachowywali się jak kapłani, biskupi jak biskupi, a zakonnicy jak zakonnicy!" Wydaje mi się, że nie chodziło mu o to, aby świeccy wchodzili w kompetencje papieża czy biskupów, ale o gorąca modlitwę i obecność wyrażającą się zaangażowaniem sw to, co dzieje się Kościele w naszym zasięgu, z wiarą, że to, co dobre tutaj, rozejdzie się dalej po strukturach Kościoła, jak kręgi na wodzie.
Niech cię Pan błogosławi i strzeże.Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską.Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.
(Lb 6, 24-26)

Awatar użytkownika
Iza
Przyjaciel forum
Posty: 83
Rejestracja: 27-06-17, 10:39
Kontakt:

Re: Grupa Różańcowa im. św. Jana Pawła II

Post autor: Iza » 28-11-18, 17:48

Kochana Grupo, temat pozostał bez echa, więc poruszę kwestię adwentowej zbiórki charytaywnej raz jeszcze.
W Różach, które prowadzę, dwa razy w roku organizujemy z dziewczynami zbiórki dobroczynne: wielkanocną i adwentową, i nie inaczej będzie w ten Adwent. Zapraszam ponownie, tak jak to było w przypadku zbiórki na Filipka w czasie tegorocznego Wielkiego Postu, do dołączenia do naszej zbiókrki, razem udało nam się uzbierać więcej
.
:-)

W tym roku moje Róże będą zbierać pieniążki na rocznego Olusia, zbiórka ma miejsce na stronie SiePomaga:
www.siepomaga.pl/nozka-olka

Jeśli ktoś z Was będzie chciał dołączyć do zbiórki, dajcie znać, Mariusz albo ja prześlemy numer konta.
Zbiórka będzie trwała do 23 grudnia - 24 zrobię przelew na konto Olusia w fundacji i dam znać, ile udało się zebrać. :-)
Niech cię Pan błogosławi i strzeże.Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską.Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.
(Lb 6, 24-26)

ODPOWIEDZ