Czy w Niebie znajdę nowych, wspaniałych przyjaciół?
: 19-01-19, 12:00
Ogólnie jak żyję na tej Ziemii to czuję się nielubiany i jakiś taki niechciany. Denerwuje mnie to, że relacje międzyludzkie są jakieś suche, a całe życie jałowe.
Wychodzi się z przyjaciółmi, ale oni tylko telefony, sam mnóstwo używam telefonu ale to jest okropne, żeby na przykład poświęcać więcej czasami uwagi messengerowi zamiast kumplowi. A jak nie ma telefonu, komputera to jest nuda lub tylko gadanie, a przecież chciałbym abyśmy my, ograniczeni telefonem ludzie widzieli więcej rozrywek niż tylko elektronika. Mam nadzieję, że w Niebie nie będzie telefonów.
Ogólnie też czuję się nieakceptowany. Chciałbym być, chciałbym aby nie było jakiś głupich granic, a ludzie przestali się od siebie oddalać tylko się zbliżać. Żeby byli bardziej jak dzieci... bo one są szczere, niewinne.
Czy w Niebie znajdę nowych, wspaniałych i prawdziwych przyjaciół?
Wychodzi się z przyjaciółmi, ale oni tylko telefony, sam mnóstwo używam telefonu ale to jest okropne, żeby na przykład poświęcać więcej czasami uwagi messengerowi zamiast kumplowi. A jak nie ma telefonu, komputera to jest nuda lub tylko gadanie, a przecież chciałbym abyśmy my, ograniczeni telefonem ludzie widzieli więcej rozrywek niż tylko elektronika. Mam nadzieję, że w Niebie nie będzie telefonów.
Ogólnie też czuję się nieakceptowany. Chciałbym być, chciałbym aby nie było jakiś głupich granic, a ludzie przestali się od siebie oddalać tylko się zbliżać. Żeby byli bardziej jak dzieci... bo one są szczere, niewinne.
Czy w Niebie znajdę nowych, wspaniałych i prawdziwych przyjaciół?