Piąty dogmat Maryjny?

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: hiob » 01-01-12, 18:55

SzukajBoga.com pisze: nigdzie w Bibli nie znajdziemy ze Maryja jest Matka Boska tylko Matka Jezusa , to juz ludzki pomysl aby tak sie o niej wzracac..
Zanim odpowiem więcej, polecam ten tekst: viewtopic.php?p=37895#37895

Nie można powiedzieć, że Maryja nie jest Matką Boga, tylko Matką Jezusa, jeżeli nie chcemy popaść w herezję. Jezus jest Drugą Osobą Boską. Był Bogiem przed Wcieleniem, był Nim w momencie Wcielenia, był Nim na sekundę przed narodzeniem i był Nim w momencie narodzin. Maryja urodziła Boga, zatem jest Matką Boga. I dogmat ten nie jest dogmatem maryjnym, ale chrystocentrycznym. Mówi nam coś o Jezusie, nie Maryi. to co nam mówi o Maryi, to jedynie prosta konsekwencja faktu, że Jezus jest Bogiem.
Ostatnio zmieniony 01-01-70, 01:00 przez hiob, łącznie zmieniany 1 raz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Damiano
Przyjaciel forum
Posty: 450
Rejestracja: 06-05-10, 22:19
Lokalizacja: Śląsk

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: Damiano » 01-01-12, 19:37

Jezus jest Trzecią Osobą Boską.
A nie Drugą? ;-)

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 01-01-12, 20:00

Moze hiob mial na mysli, ze Jezus jest jedna z trzech Osob Bozych?
konik

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: hiob » 02-01-12, 00:05

SzukajBoga.com pisze:Hiobienie mozesz za bardzo powiedziec ze Protestanci odeszli od Maryji bo opuscili Maryje bo oni maja ta proporcje wznosci co i W calej Biblii tak jak juz napisalem wczesniej
Jezus wystepuje 953 a Maryja 30 razy
Kuba już o tym pisał, ale ja dodam też swoje trzy grosze. Cała Biblia jest Słowem Bożym. Każdy werset nim jest. Nie ma żadnego znaczenia ile razy kto jest wymieniany. Każda osoba wymieniona w Piśmie Świętym jest tam z jakiegoś powodu.

Nikt nie porównuje więc Maryi do Jezusa, Abrahama, Noego, Adama, Piotra, Pawła, czy Dawida, licząc ile razy są oni wspomnieni w Biblii. To byłby jakiś absurd. Kościół Katolicki oddaje największą cześć, spośród wszystkich ludzi, Maryi, a potem Józefowi, który w ogóle jest bardzo niewiele wspominany w Biblii. Jednak dlatego ich czcimy, bo są to rodzice Jezusa.

Dekalog nakazuje czcić ojca i matkę. Jezus wypełnił Prawo w sposób doskonały. On na pewno oddawał cześć swoim rodzicom, a my powinniśmy Go naśladować. To jedna przyczyna. Inną jest to, że Kościół rozumie, że rola Maryi wcale się nie skończyła wraz z końcem Jej ziemskiego życia. Wiemy to z Tradycji, wiemy to z Biblii (np. z Apokalipsy), wiemy to z prywatnych objawień maryjnych.

Wracając do tego ile razy coś występuje w Biblii, to można podać bardzo wiele przykładów wersetów mówiących jednorazowo o jakimś wydarzeniu, czy symbolu, który ma kluczowe znaczenie w Bożym panie zbawienia. Na przykład określenie "Syn Człowieczy" mamy tylko w jednej Księdze Starego Testamentu (poza paroma innymi przypadkami, gdzie jest to sformułowanie użyte jako synonim słowa "człowiek"), a mimo to Pan Jezus wielokrotnie nawiązuje do tego w czasie swoich mów. Czyli określenie to jest dla Niego niezwykle ważne, prawda?

Podobnie "nowe przymierze" jest wspomniane w ST tylko raz, ale w boskim Planie Zbawienia jest ono niezwykle ważne.

Ewangelie nie są o Maryi, są o Bogu, który stał się Człowiekiem. A mimo to mamy tam parę kluczowych, niezwykle ważnych wiadomości na Jej temat. Na przykład to, że "wszystkie pokolenia będą ją nazywać błogosławioną". Zatem... nazywamy Ją taką, bo Ona taka jest.
SzukajBoga.com pisze: KK na sile dopatruje sie i szuka jak tu wytlumaczyc dogmaty Maryjne ktore sam sobie wymyslil.
Aha, nie wiedziałem. I w jakim celu miałby to robić? Żeby zrobić na złość protestantom? Dlaczego jednak zaczął Jej oddawać cześć ponad tysiąc lat przed "reformacją"?
Np.
Dogmat wniebowziecia - Gdzie to jest w BIbli ze Maryja zostala wniebozieta ?
A gdzie jest w Biblii, że wszystko musi być w Biblii? Dlaczego twierdzisz, że tak musi być? Kościół istniał kilkadziesiąt lat zanim jakakolwiek Księga Nowego Testamentu w ogóle powstała i był to najbardziej dynamiczny okres wzrostu Kościoła. Następnie minęło kilka wieków, zanim Kościół nam autorytatywnie określił, które z pism jest Słowem Bożym, a które jedynie pobożnym, ludzkim pisaniem. I ta Biblia, którą napisał Kościół, uczy nas, że jest wiele rzeczy, których Pismo nie pomieściło. Uczy też, by przestrzegać Tradycji. A także uczy, że Duch Święty doprowadzi Kościół do pełni prawdy.

A w Biblii możesz przeczytać, że Maryja jest w Niebie z ciałem i duszą, w Apokalipsie. Więcej pisałem o tym np. tutaj: viewtopic.php?t=417
Tak samo Jak dogmat -Niepokolanie Poczeta..
Bog Powiedzial
"Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej" (Rzymian 3:23).
Nie powiedzial ze wszyscy oprocz Maryji
Nie powiedział także, że oprócz Jezusa, prawda? I nie powiedział, że oprócz dzieci zbyt małych, by zgrzeszyć. Nie powiedział, że oprócz osób mających ograniczoną zdolność używania rozumu. Ale my wiemy, że te wyjątki istnieją, czyli "wszyscy" u św. Pawła to nie są wszyscy, tylko wszyscy minus wyjątki.

Święty Paweł uczy jedynie, że wszyscy potrzebują Jezusa do zbawienia. I tak samo uczy Kościół. Maryja jest bez grzechu dlatego, że otrzymała takie łaski od swego Syna. Tylko dzięki Niemu mogła pozostać zawsze czysta. Odrzucanie tego dogmatu znowu, jak we wszystkich maryjnych dogmatach, nie tyle godzi w Nią, co w Jezusa.
I tak przez te dodawanie tytulow Maryji jak tak dalej pojdzie to ludzie beda myslec ze Maryja Stworzyla Boga skoro Matka Boska to Matka zawsze jest pierwsza ..
Takie uwagi możesz sobie wypisywać na swojej stronie, jak masz ochotę, ale nie tutaj. Trzymaj się faktów, proszę, a nie zaśmiecaj forum bezsensowną, antykatolicką propagandą.
Abraham byl niesamowicie wazny dla Boga - Jedyny Przyjaciel Boga do ktorego Bog przyszedl i zamieszkal u niego w domu na 3 dni .. .
Do Maryji wyslal Aniola .. . A wiec czemu ludzie tez nie wyniesli Abrahama na takie wyskokie stanowisko jakos nigdzie w Polsce nie widzialem ani jednego wizerunku Abrahama - a przeciez on jest tak samo wazny ..
Tylko Maryja jest nie tylko dzieckiem Bożym, ale także Oblubienicą Boga i Matką Boga. Tylko Ją Prawo nakazuje Jezusowi czcić i tylko Ona została nam dana na Krzyżu jako nasza Matka. Tylko Ona prorokuje, pod natchnieniem Ducha Świętego, że wszystkie pokolenia będą Ją nazywały "błogosławioną". Nie jest więc Abraham "tak samo ważny".

Ponadto chciałbym przypomnieć, że tu mamy wątek o "piątym dogmacie Maryjnym", a nie o tych czterech uznanych. Kuba i ja podaliśmy Ci już linki do tych tematów, mamy też na forum dwie wyszukiwarki, zatem nie róbmy off topów, bo potem niczego na forum nie można znaleźć.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: hiob » 02-01-12, 00:08

Damiano pisze:
Jezus jest Trzecią Osobą Boską.
A nie Drugą? ;-)
Ponieważ wszystkie Osoby Boskie są jedynym Bogiem, są sobie równe, to jakie znaczenie jak Je ponumerujemy? Pewno, że tradycyjnie wymieniamy Je tak, że Ojciec jest pierwszy, Syn drugi i Duch Święty trzeci, ale nie znaczy to, że Duch Święty jest "mniej ważny" Od Boga Ojca. A ja po prostu się przejęzyczyłem. Ale poprawię zaraz, dzięki za zwrócenie mi uwagi.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Ada
Przyjaciel forum
Posty: 1066
Rejestracja: 06-09-10, 15:20
Lokalizacja: Radom

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: Ada » 03-01-12, 20:14

konik pisze:pozycje czytania Pisma Sw. identyczna, jaka przyjmuja dzisiaj (w wiekszosci) protestanci - o czym nie ma wprost w Biblii, to odrzucamy - w ten sposob odrzucili Jezusa jako Mesjasza, gdyz o tym nie bylo wprost w Biblii, a ta czesc Pisma, w ktorej jest wprost o Jezusie,
nie zgodzę się z Tobą Koniku:),

(jak miło znów z Tobą popolemizować :mrgreen: ),

Protestanci odrzucają tę część tradycji, która nie jest zgodna z nauką Biblii. Wszystko, co przeczy jej słowom, jest odrzucane. Nie wszystko, co nie jest powiedziane wprost. A to, co nie jest jasno zdefiniowane, nie spędza im snu z powiek:). Jest to ta piękna część objawienia/tajemnicy, która jest powodem indywidualnej refleksji.

To nie jest to samo, co odrzucenie wszystkiego, czego nie ma w Biblii. Np. wierzą w Trójcę Św., a przecież nie ma w Biblii nic o Trójcy Św. wprost. Modlą się do Ducha Św., a nikt w Biblii nie modlił się do Ducha Św. Nie ma nic o modlitwie do Ducha.

Uczeni w Piśmie odrzucili Jezusa, ponieważ nie mieli poznania, nie dlatego, że ST nie mówił o Synu Bożym wprost. Duch Św. nie dotknął ich serc i nie otworzył ich oczu. Wiemy przecież, że niektórzy uczeni przyjęli Syna Bożego, a mieli tę samą wiedzę. Czytali to samo Pismo.

Żeby poznać Boga, musimy pragnąć poznania Go. A możemy Go poznać tylko wtedy, kiedy Duch Św. "otworzy nam oczy i uszy" i da nam poznanie.

Inaczej, możemy sobie czytać całe Pismo od rana do wieczora, studiować Pismo całe życie, i nic nie pojmiemy z nauki o zbawieniu, miłości Boga, jeśli Duch Św. nie otworzy nam serca i nie da poznania.
"Starajcie się wpierw o Królestwo Boże, a wszystko inne będzie wam dane"

Ada

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 03-01-12, 21:36

Z radoscia witam Cie Ado.
Pozwol, ze Twoimi slowami rozpoczne polemike :mrgreen: :-P
Uczeni w Pismie odrzucili Jezusa, bo nie mieli poznania.
Protestanci odrzucaja nauczanie o Maryji ... bo nie maja poznania ( a katolicy maja ;-) )
I zachodzi jeszcze problem - czy odrzucenie nauczania ( chocby dogmatow ) o Maryji jest zaprzecaniem Pismu Sw. , ... i na jakiej podstawie, kto i wedlug jakich kryteriow moze o tym autorytatywnie wyrokowac?
Serdecznie pozdrawiam.
konik

Ada
Przyjaciel forum
Posty: 1066
Rejestracja: 06-09-10, 15:20
Lokalizacja: Radom

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: Ada » 03-01-12, 23:15

konik pisze:Protestanci odrzucaja nauczanie o Maryji ... bo nie maja poznania ( a katolicy maja ;-) )
albo mają poznanie cząstkowe ;-)
konik pisze:czy odrzucenie nauczania ( chocby dogmatow ) o Maryji jest zaprzecaniem Pismu Sw. ,
to zależy od tego, w jaki sposób interpretujemy Pismo Św. Żaden dogmat Maryjny nie wynika z oczywistej nauki Pisma Św. Osobiście wierzę w 2 1-wsze dogmaty. O wiecznym dziewictwie i Maryi, Matce Boga.

W ten pierwszy, ponieważ są fr., które świadczą o tym, że jest to jak najbardziej realne. I uczy o tym najwcześniejsza Tradycja.

W ten drugi wierzę, ponieważ wynika on z... pewnego sposobu myślenia, z pewnego sposobu interpretacji, i tu nie ma o co kruszyć kopii. Wszyscy wiemy (zarówno protestanci jak i katolicy), że Jezus jest Bogiem. Wczesnemu Kościołowi także ten tytuł nie przeszkadzał.

Co do Niepokalanego Poczęcia, tu tylko Tradycja (i to bardzo późna), nic w Biblii. I jedyny argument KRK: została poczęta bez grzechu, bo tak wypadało. I wydaje nam się, że Bóg zrobił dla Niej wyjątek.

Nie było żadnego celu, żadnej potrzeby stworzenia Maryji bez grzechu pierworodnego. Jaki Bóg miałby mieć w tym cel? po co miałby to robić?

Równie dobrze Ona mogłaby zbawić świat, Syn Boży nie musiał przychodzić w tym celu. Ona mogłaby wypełnić Prawo, Ona mogłaby umrzeć na krzyżu, bo była przecież tak samo czysta, jak Syn Boży.

Wniebowzięcie. Tego jestem pewna. Ale ... KRK ogłosił dogmat o wniebowzięciu z ciałem. To jest domysł (niektórych) nauczycieli Kościoła. I też nic w Biblii, spory we wczesnej Tradycji, uznanie dogmatu-bardzo późna Tradycja.

Być może Maryja jest niepokalana, być może jest z ciałem w Niebie, ale o tym nie wiemy. I w moim przekonaniu te 2 dogmaty nigdy nie powinny stać się dogmatami. Bo dogmaty są OBOWIĄZKIEM wiary. Każdy, kto wątpi w dogmaty jest poza Kościołem.

Te treści winny zostać do indywidualnej kontemplacji przez wiernych, tak, jak jest to w Kościele Prawosławnym.
"Starajcie się wpierw o Królestwo Boże, a wszystko inne będzie wam dane"

Ada

Ada
Przyjaciel forum
Posty: 1066
Rejestracja: 06-09-10, 15:20
Lokalizacja: Radom

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: Ada » 04-01-12, 12:34

konik pisze:i na jakiej podstawie, kto i wedlug jakich kryteriow moze o tym autorytatywnie wyrokowac?
no właśnie. Przyjęcie np. ostatniego dogmatu maryjnego opiera się tylko i wyłącznie na "zaufaniu", dobrej nadziei, że rzeczywiście papież jest nieomylny w sprawach wiary. I kiedy mówi, że Maryja została wzięta z ciałem, to Duch Św. mu o tym powiedział. I jeśli kiedyś powie, że np. dobry łotr został wzięty z ciałem, to też musimy nie tylko to zaakceptować, ale wytrwale i niezachwianie w to wierzyć.

Tu mamy albo-albo.

Albo Sola Scriptuta: wierzę, że jedynym nieomylnym Słowem, nieomylną nauką jest Biblia i nauczanie Tradycji, jeśli pochodzi od Boga, musi być zgodne z jej nauką i nie może zostawiać cienia wątpliwości,

Albo Pismo=Tradycja: bez względu na zapisane nauki Słowa w Biblii, to Tradycja jest ...w pewnym sensie instrumentem nadrzędnym, który decyduje o właściwej nauce. Lub jak wolelibyście pewnie ;-) , Duch decyduje przez Tradycję. Niestety, Duch, nowoczesny:), który w ogóle nie ogląda się, mam wrażenie czasem, na stare biblijne zakurzone prawdy wiary.
"Starajcie się wpierw o Królestwo Boże, a wszystko inne będzie wam dane"

Ada

Ada
Przyjaciel forum
Posty: 1066
Rejestracja: 06-09-10, 15:20
Lokalizacja: Radom

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: Ada » 04-01-12, 12:42

konik pisze:Protestanci odrzucaja nauczanie o Maryji ...
pozwól, że będę się wypowiadać jak sympatyk KEA. Nie mogę mówić w imieniu całej rzeszy KP, bo "co kraj to obyczaj".

Protestanci nie odrzucają nauczania o Maryi. Uznają dogmaty z 1-ych 3-ech soborów. I otaczają czcią Jej osobę.

Nadal obchodzą uroczyście święto Wniebowzięcia NMP. Nie można powiedzieć, że odrzucają osobę Maryi.
"Starajcie się wpierw o Królestwo Boże, a wszystko inne będzie wam dane"

Ada

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 04-01-12, 19:42

kazda proba regulcji dogmatycznej w jakimkolwiek wyznaniu ( choc protestanci chetniej uzywaja okreslenia "artrykuly wiary") opiera sie na zaufaniu pewnym autorytetom. Sola scriptura jest pewna metoda wykorzystywana przyy ustalaniu dogmatow ( artykulow ) wiary , a nie celem samym w sobie ( tzn . nie powinna byc celem samym w sobie, a jak jest w praktyce?). Tak wiec pokladamy nadzieje w pewnych autorytetach - katolicy np. w orzeczeniach soborow (wszystkich - na jakiej podstawie mozesz udowodnic, ze do tego soboru uznajesz orzeczenia, a od juz od innego nie uznajesz - w tej kwestii zasada "sola scriptura" nie ma zadnego zastosowania), a niekatolicy w orzeczeniach swoich komisji czy innych form oezekajacych o wyznawanej konfesji. Jak widzisz - chcial, nie chcial - protestanci rowniez maja swoja tradycje, gdyz bez niej nie mozliwe byloby opracowanie chocby przez Lutra "Malego katechizmu". Sola Scriptura i Tradycja - od zawsze obecna w KRK i nikt sie tego zestawu wsrod "papistow" nie wypiera. Hmmm ...
Stworca, Zbawiciel, Duch Sw. Niech chwala bedzie Trojcy Sw. na wieki.
Maryja, Kosciol, swieci i meczennicy - niech utwierdzaja w wierze, niech wspomagaja - kazde nna sposob dany nam od Boga.
No, to tyle w temacie - serdeczne pozdrowienia i radosci nz przezywania wiary.
Acha - biblijne , zakurzone prawdy wiary to prawda o Tradycji jak najbardziej odkurzonej akurat w "papistowskich okopach" :->
konik

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: hiob » 06-01-12, 19:50

Ada pisze:
Protestanci odrzucają tę część tradycji, która nie jest zgodna z nauką Biblii. Wszystko, co przeczy jej słowom, jest odrzucane. Nie wszystko, co nie jest powiedziane wprost.
Bardzo piękne słowa, tylko, że nie do końca prawdziwe. Jaki na przykład dogmat maryjny jest sprzeczny ze słowami Biblii? W praktyce odrzucanie niektórych dogmatów, których naucza Kościół Katolicki ma bardzo niewiele wspólnego z Biblią, natomiast ma dużo wspólnego z zaprzeczaniem nauce Kościoła Katolickiego. W wielu wspólnotach eklezjalnych stało się to wręcz ich dogmatem i tradycją: "Jak KK tego naucza, to musimy znaleźć sposób na zaprzeczenie temu".
możemy sobie czytać całe Pismo od rana do wieczora, studiować Pismo całe życie, i nic nie pojmiemy z nauki o zbawieniu, miłości Boga, jeśli Duch Św. nie otworzy nam serca i nie da poznania.
Znowu piękne słowa, które znowu praktycznie nic nie znaczą. Bo oczywiście teoretycznie masz rację, ale w praktyce nie wiemy wcale, czy nas prowadzi Duch Święty, czy jakiś inny duch. Nie mamy możliwości zdobycia takiej wiedzy.

Obietnica, że Duch Święty doprowadzi do całej prawdy jest dana Kościołowi, nie indywidualnym, nawet najbardziej pobożnym osobom. A praktyka dnia codziennego dobitnie udowadnia, że nie każdy czytający Biblię rzeczywiście odkrywa w Niej całą Prawdę.
Ada pisze: Osobiście wierzę w 2 1-wsze dogmaty. O wiecznym dziewictwie i Maryi, Matce Boga.
No właśnie. "Osobiście wierzę". To jest problem i tragedia dzisiejszych czasów. A źródłem tego jest indywidualizm amerykański. Dla nas ważniejsze dzisiaj jest to, co "osobiście" odczuwamy. Ale nie tak było przez cale wieki. Zawsze istniały autorytety. Zwłaszcza w Królestwie Bożym.

Bóg nigdy nie objawiał się w taki sposób, że ludzie sami wymyślali co jest prawdą. Zawsze dawał nam proroków, albo autorytatywne ciało, jak "katedra Mojżesza". Z drugiej strony Biblia nas uczy, że pierwszy grzech, "matka wszystkich grzechów", niewątpliwie związany z pychą, polegał właśnie na tym, że szatan przekonał Ewę i Adama, że sami mogą decydować co jest dobrem, a co złem i być "jak bogowie".
Co do Niepokalanego Poczęcia, tu tylko Tradycja (i to bardzo późna), nic w Biblii. I jedyny argument KRK: została poczęta bez grzechu, bo tak wypadało. I wydaje nam się, że Bóg zrobił dla Niej wyjątek.

Nie było żadnego celu, żadnej potrzeby stworzenia Maryji bez grzechu pierworodnego. Jaki Bóg miałby mieć w tym cel? po co miałby to robić?
Przede wszystkim wydaje mi się, że cały tok Twojego rozumowania idzie w złym kierunku. Kościół bowiem niczego nie ogłasza dla samego ogłaszania, niczego nie wymyśla. Dogmaty są prawdą, która obiektywnie istnieje. Nie ma żadnego celu, by Maryja była niepokalanie poczęta? Hmmm... A może Bóg miał jakiś cel?

Bardzo wczesna tradycja nazywa Maryję "Nową Ewą". Czytamy o tym u wielu Ojców Kościoła. Ewa była poczęta bez grzechu pierworodnego, była zatem jednym człowiekiem, obok Adama, który tak był poczęty. Jezus, "nowy Adam", też, rzecz jasna, był poczęty w niepokalany sposób. Jednak wydaje się i logiczne i dobre, że Bóg stworzył tę jedną Kobietę w całej historii ludzkości, która dostąpiła przywileju bycia Matką Boga w sposób co najmniej równy Ewie.

I nie bardzo rozumiem dlaczego ciągłe powroty do tego, czy jest coś na ten temat w Biblii? "Sola Scriptura" nie jest nauczana w Biblii. wręcz przeciwnie, sama Biblia wyraźnie uczy czegoś przeciwnego.

tak było w czasach Starego Testamentu, tak jest i teraz.
Być może Maryja jest niepokalana, być może jest z ciałem w Niebie, ale o tym nie wiemy. I w moim przekonaniu te 2 dogmaty nigdy nie powinny stać się dogmatami. Bo dogmaty są OBOWIĄZKIEM wiary. Każdy, kto wątpi w dogmaty jest poza Kościołem.
Ależ wiemy, wiemy. Wiemy dlatego, że nam to mówi Kościół. Bo taka jest rola Kościoła.

Bóg nie jest Bogiem chaosu. Bóg nie kłamie. Jeżeli obiecał kościołowi, że da Mu Ducha Świętego, który doprowadzi Go do pełni prawdy, to czemu miałbym negować słowa Boga? On nie wymaga ode mnie, bym sam wymyślał wszystkie prawdy. On mi dał Kościół i pewność, że Kościół naucza tylko prawdy.
Ada pisze:
Protestanci nie odrzucają nauczania o Maryi. Uznają dogmaty z 1-ych 3-ech soborów. I otaczają czcią Jej osobę.

Nadal obchodzą uroczyście święto Wniebowzięcia NMP. Nie można powiedzieć, że odrzucają osobę Maryi.
Spore uproszczenie. rozumiem, że mówisz o tradycji zgromadzenia, do którego Ty należysz, ale przecież jest także faktem, że są tysiące denominacji wręcz "uczulonych na Maryję".
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Ada
Przyjaciel forum
Posty: 1066
Rejestracja: 06-09-10, 15:20
Lokalizacja: Radom

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: Ada » 26-01-12, 14:59

miło mi podyskutować z szefem na ten temat :mrgreen: . Nie wiem, czy powinnam robić off topic, bo na pewno dyskusja rozprzestrzeni się na różne tematy.
Kiedy napisałam, że napiszę odpowiedź do Twojego tematu: Sola Scriptura, chciałam to zrobić za jednym zamachem, żeby nie robić off-topiców w różnych wątkach. Niestety:-(, do tej pory jakoś tego nie zrobiłam, bo to ogromnie dłuuuugi temat, i zawsze znalazło się coś na forum, co zaabsorbowało moją uwagę...
hiob pisze:Jaki na przykład dogmat maryjny jest sprzeczny ze słowami Biblii?[/quote Dygresję o tym, co to jest SS dla protestantów poczyniłam ogólnie rzecz biorąc. Nie miałam na myśli konkretnie dogmatów maryjnych.

Ale skoro już o tym rozmawiamy, to np. dogmat o Wniebowzięciu z ciałem.

Nie mogę powiedzieć, że jest sprzeczny z Biblią, ponieważ Biblia w ogóle nie wspomina o tym. Właściwie, to można powiedzieć, że dogmat opiera się o heretyczne dokumenty, ewangelie nie uznane za natchnione. Bo tylko tam jest o tym wzmianka.
Papież uznał ten dogmat za obowiązujący lekceważąc trochę Biblię, odsunął ją na boczny tor.
Wniebowzięcie NMP (jeśli miało miejsce) to wydarzenie, mające swoje istnienie w czasie, podobnie jak wniebowstąpienie Jezusa. Papież oparł się tylko i wyłącznie na swoich "rozmowach z Duchem Św.". Tym samym odkładając Biblię na boczny tor można ogłosić wszystko. Dosłownie wszystko. Dlaczego miałby nie ogłosić, że Maria Magdalena była żoną Jezusa? Biblia nic nie mówi na ten temat. Albo dlaczego nie ogłosić, że św. Józef czy św. Paweł został wzięty z ciałem do Nieba?

Dogmat to prawda wiary, w którą katolik ma obowiązek niezachwianie wierzyć. MUSI wierzyć, inaczej jest poza Kościołem. Kościół karze wierzyć każdemu, bez żadnych wątpliwości w coś, co zostało kompletnie pominięte w Słowie Bożym.
"Starajcie się wpierw o Królestwo Boże, a wszystko inne będzie wam dane"

Ada

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 26-01-12, 16:01

Witam i czytam i ... noooo , jakbym znow znalazl sie w srodku zielonoswiatkowcow, ktorzy jedynie maja ssusznosc.
Jak sie nie chce czegos zobaczyc, to sie tego nie zobaczy - chocby i przed nosem samym wisialo.
Papiez ominal Biblie - brzmi jakze pieknie, balsam dla niekatolikow - hmmm... sw. Jan Apostol dziwne rzeczy pisze o Maryi, o Tej Maryi, Matce Bozej, ktora juz nie na ziemi przebywa ( a jesli nie na ziemi przebywa, to w takim razie gdzie?) - o Tej, ktora jest Niewiasta, , ta Niewiasta, potomstwo ktorej zdepcze glowe weza - a Pan Jezus w ciele przebyawa w niebie, a cialo przemienione otrzymamy w niebie ( w Biblii czytamy i takie rzeczy), a wziety do nieba byl takze i Mojzesz, choc Stary Testament nic o tym nie pisze i Zydzi cos nie kwapia sie (ortodoksi) takie fanaberie twierdzic, a tu niespodzianka - nasz Zbawiciel rozmowe ma min. i z Mojzeszem na Gorze Tabor, choc ten juz od kilku tysiacleci ponoc niezyw caly ... no i jakie pewne stwierdzenie - ze Pan Bog nie mial zadnego celu, aby Maryja stworzona byla wolna od grzechu - , a gdzies w Ewangelii Jezus mowi o Janie Chrzcicielu, ze z niewiasty nie bylo wiekszego od Jana Chrzciciela hmmm... a wszyscy (o dziwo, jaka tym razem zgoda) twierdzimy, ze najwiekszy jest Jezus ( wiekszy nawet od Jana Chrzciciela ), a przeciez On tez z niewiasty ... kto ma uszy niechaj slucha ( tak mawial nasz Stworca i Odkupiciel) - z kazdej niewiasty nie bylo wiekszego od Jana Chrzciciela, ale tylko z Niewiasty Niepokalanej mogl przyjsc na swiat Ten, ktory sam w niczym skalany nie byl , bo On najwiekszy, najswietszy - jednym slowem - On nasz Pan!
No, kon moze i siano ma we lbie, ale co nieco majestat Bozy czuje (czego ludzkie myslenie pojac ni w zab nie jest w stanie i dlatego nieraz antypapieskie glupoty klepie-
Z powazaniem - stajnia konia ( zaraz za zakretem na autostrade ku niebu) - obym tylko zdolal sie tam dokulac :->
konik

Ada
Przyjaciel forum
Posty: 1066
Rejestracja: 06-09-10, 15:20
Lokalizacja: Radom

Re: Piąty dogmat Maryjny?

Post autor: Ada » 26-01-12, 21:30

:lol: , Koniku:-)),

czasem tak piszesz, ... że najpierw nie rozumiem, a potem się śmieję, jak się już zorientuję, że "miażdżysz" mnie w inteligentny i zabawny sposób:).
konik pisze:jakbym znow znalazl sie w srodku zielonoswiatkowcow, ktorzy jedynie maja ssusznosc.
każdy z kościołów, włącznie z katolickim, uważa, że ma jedynie słuszność. Nie przypisuj więc proszę tej "przypadłości" tylko protestantom.
konik pisze:wziety do nieba byl takze i Mojzesz,
skąd wiesz, skoro Biblia o tym nie mówi, jak twierdzisz?
konik pisze:nasz Zbawiciel rozmowe ma min. i z Mojzeszem na Gorze Tabor, choc ten juz od kilku tysiacleci ponoc niezyw caly
ale przecież jedno z drugim nie ma nic wspólnego. To, że Mojżesz był w Niebie, nie oznacza, że musiał być wzięty z ciałem. Święci też są w Niebie i nie poszli tam razem z ciałem.
konik pisze:i jakie pewne stwierdzenie - ze Pan Bog nie mial zadnego celu, aby Maryja stworzona byla wolna od grzechu - , a gdzies w Ewangelii Jezus mowi o Janie Chrzcicielu, ze z niewiasty nie bylo wiekszego od Jana Chrzciciela hmmm.
ale co ma piernik do wiatraka? co ma wywyższenie Jana Chrzciciela przez Jezusa do niepokalanego poczęcia?
konik pisze:a wszyscy (o dziwo, jaka tym razem zgoda) twierdzimy, ze najwiekszy jest Jezus ( wiekszy nawet od Jana Chrzciciela ), a przeciez On tez z niewiasty ...
to świadczy o tym, że nie należy zawsze interpretować Biblii dosłownie, że są wyjątki. A nie o tym, że skoro istnieje wyjątek, jakim jest Jezus to Maryja była niepokalana... jedno z drugim ma niewiele wspólnego...
"Starajcie się wpierw o Królestwo Boże, a wszystko inne będzie wam dane"

Ada

ODPOWIEDZ