Wojciech_Domini pisze:W porządku ale jak można ukarać kogoś kto ma i tak wyrok dożywocia a wciąz morduje współwięźniów i klawiszy?
Można wzmocnić te argumenty przywołując jakiś konkret - np. historię RAF.Wojciech_Domini pisze:Socjologowie są w stanie orzec czy morderca ma skłonności ku zmianie czy też nie po kilku godzinach od rozmowy. Czy skoro będąc w więzieniu popełni czyn wspomniany w moim pierwszym akapicie..Co wówczas?
No ale zawsze można zapytać, czy fakt, że nie potrafimy skutecznie izolować zwyrodnialca, daje nam uzasadnienie wystarczające, żeby go zabić?