Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

balagan
Przyjaciel forum
Posty: 22
Rejestracja: 13-02-12, 00:54
Lokalizacja: wrocław

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: balagan » 26-02-12, 11:29

Hej Konik.

Cieczmy się czasami, w których bez bata możemy prowadzić rozmowy.


"Zwyczajem Kubusia było dać mu iść krokiem,
jaki sam koń uznał za właściwy; równie niewczesnym zdało mu się zatrzymywać go, gdy
galopował, jak popędzać, gdy szedł powoli. Zdaje się nam, że prowadzimy los, gdy w istocie
on zawsze nas prowadzi;"

DENIS DIDEROT w ... .
w ostatnim momencie powróciliśmy z elipsy na ziemię

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: hiob » 26-02-12, 13:45

balagan pisze:Co stanowi istotę teologii? Czy jest nim relacja Boga do człowieka?
Na pewno nie. Może "religia", czy "religijność", albo "wiara", ale nie "teologia". Bardzo wielu teologów nie ma żadnej relacji z Żywym Bogiem. Wiedza i miłość nie zawsze idą w parze.

Co składa się na rozumienie pojęcia człowiek? [...]
Czyli jednym ze składników pojęcia człowiek jest wolność.

A Hiob. Ktoś zajmujący się uzasadnieniem prawd wiary, odpowiada mi na pytanie o człowieka - odnosząc się do 6go akapitu - iście materialistycznym opisem..

Cytuje: "W kontekście tego akapitu myślę, że chodzi Ci o biologiczną definicję gatunku ludzkiego. A ta jest bardzo prosta: 46 chromosomów, DNA należące do gatunku Homo Sapiens."
I co jest najciekawsze, kończy swój opis zwrotem, który miał wypowiedzieć rzymski prokurator w stosunku do Jezusa.

Nie wiem jak wam, ale mi to się kupy nie trzyma.
Cóż... przed swoją odpowiedzią wyjaśniłem, że nie rozumiem Twoich intencji. Nie wiem o co pytasz: Czy o filozoficzne znaczenie pojęcia "człowiek", czy o biologiczne. Nie rozumiem zatem Twojej krytyki. Pytaj jaśniej, otrzymasz bardziej zadowalające odpowiedzi. Ja jednak nie potrafię się domyślać Twoich intencji.
Pomogę ci Hiobie i jako punkt wyjścia obiorę 1 Kor 15, 37. (Ciało podporządkowane prawom ducha)
Nadal mi to niewiele pomaga, balagan. Pozwól, że zacytuję ten werset:

To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. (1 Kor 15,37)

Żeby zrozumieć św. Pawła, musimy spojrzeć na cały kontekst:

1 Kor 15:
35. Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele?
36. O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze.
37. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym.
[...]
42. Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne;
43. sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne;
44. zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie.


Święty Paweł więc przypomina tu, że to nie życie na Ziemi jest naszym celem. To jedynie etap, rozwój. Tu jesteśmy jak "nasiona", które przez śmierć przechodzą do nowego życia. Znacznie lepszego, "chwalebnego". A Jezus jest tu nam przykładem. Jezus, który na Krzyżu otworzył nam ten nowy świat, dał nam nowe życie.

Powtórzę: Nadal jednak nie do końca rozumiem o co pytasz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

balagan
Przyjaciel forum
Posty: 22
Rejestracja: 13-02-12, 00:54
Lokalizacja: wrocław

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: balagan » 27-02-12, 02:11

Jakbym potrzebował biologicznej definicji człowieka, to zwrócił bym z pytaniem, do mojego lekarza rodzinnego. Filozoficzną, poszedł bym na wydział filozofii . A skoro zapytałem człowieka, uważającego się za apologetę???
Hiob ?? Człowieku?? Kim ty jesteś właściwie???

Hiobie, mam wrażenie, że czasem rozmawiam z programem komputerowy a nie człowiekiem. Przyjrzyj się co napisałeś: umieszczasz obszerne cytaty (bo może ja nie mam pisma świętego? Czy jak?) . Pomijając to, że Twój rozmówca odnosi wrażenie, "upupienia", to jeszcze Ty, pewny siebie, udzielasz odpowiedzi, kiedy jeszcze rozmowa nie zaczęta….
A może nawet się nie zastanowiłeś i "lecisz" z tzw. automatu?
Więc jak chcesz zrozumieć pytanie, skoro w punkcie wyjścia już zakładasz odpowiedź???


Dobra. Ja się wypisuję.

Już więcej nie przeszkadzam .
Spadam.
w ostatnim momencie powróciliśmy z elipsy na ziemię

skrzydlaty
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 09-03-10, 19:43
Lokalizacja: Polska

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: skrzydlaty » 27-02-12, 09:12

balagan, zamiast zadać pytanie jasno i konkretnie, posługujesz się jakimiś aluzjami, każesz się domyślać o co ci chodzi.
Ty chyba uważasz, że twoje sugestie i zawoalowane aluzje są oczywiste i każdy w lot złapie o co ci chodzi.

No więc żebyś wiedział, informuję cię, że nie są oczywiste dla mnie i nie tylko dla mnie, jak widać z odpowiedzi tutaj, bo chyba nie zdajesz sobie z tego sprawy.

Niektórzy tutaj mimo wszystko starają się jak mogą coś zrozumieć z twoich wypowiedzi i podtrzymać z tobą dialog, co jak się okazuje jest ich winą.
Przestań się bawić w szarady, tak będzie prościej. Przynajmniej w innych tematach przeważnie tak to działa.
Ostatnio zmieniony 27-02-12, 09:13 przez skrzydlaty, łącznie zmieniany 1 raz.

Twin
Przyjaciel forum
Posty: 1413
Rejestracja: 30-10-10, 06:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: Twin » 27-02-12, 10:13

balagan, przyłączam się do tego co napisał skrzydlaty. Naprawdę trudno jest zrozumieć o co pytasz i nie miej proszę żalu do odbiorców, że nie rozumieją Twoich pytań. To po twojej stronie leży powinność dołożenia starań aby pytania były zrozumiałe. Jedyne zrozumiałe pytania jakie postawiłeś mają formą zarzutu pod adresem Hioba, pozostałe zarzuty również są nader zrozumiałe choć dla każdego kto rozmawiał z Hiobem oczywiste jest, że są wyssane z palca. No wielka szkoda, że jak dotąd tylko w tej dziedzinie, która na tym forum jest zabroniona regulaminem wypowiadasz się zrozumiale, mam jednak szczerą nadzieją, że to się zmieni.

Wracając do twojego zasadniczego pytania, jeśli chcesz pytać o człowieka to najpierw może zapoznaj się z tym co o człowieku i związanych z nim zagadnieniach mówi Katechizm Kościoła Katolickiego (od pkt. 1700 http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-1-1.htm ). Być może wtedy łatwiej będzie Ci skonkretyzować pytanie a może otrzymasz już odpowiedź na to co chcesz wiedzieć.
Tak czy inaczej, nie uciekaj z forum, tym bardziej nie "spadaj" bo naszym celem jest zupełnie inny kierunek niż ten w dół ;-). Przy dobrych chęciach i życzliwości na pewno damy rade się porozumieć i pożytecznie porozmawiać.
Pozdrawiam.
Chrześcijanie to światło świata - pod warunkiem, że są podłączeni do sieci.

Anteas

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: Anteas » 27-02-12, 15:47

Balagan, jak chciałeś się wyładować, to Ci się udało. Gratuluję.
Ale w ten sposób to możesz tylko wszystkich do siebie zrazić. A to jest droga do nikąd. Nie tylko na forum, w życiu też 8-)
balagan pisze:Dobra. Ja się wypisuję.

Już więcej nie przeszkadzam .
Spadam.
Zrobisz to co uważasz 8-)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: hiob » 27-02-12, 16:32

balagan pisze:Jakbym potrzebował biologicznej definicji człowieka, to zwrócił bym z pytaniem, do mojego lekarza rodzinnego. Filozoficzną, poszedł bym na wydział filozofii . A skoro zapytałem człowieka, uważającego się za apologetę???
Hiob ?? Człowieku?? Kim ty jesteś właściwie???

Hiobie, mam wrażenie, że czasem rozmawiam z programem komputerowy a nie człowiekiem. Przyjrzyj się co napisałeś: umieszczasz obszerne cytaty (bo może ja nie mam pisma świętego? Czy jak?) . Pomijając to, że Twój rozmówca odnosi wrażenie, "upupienia", to jeszcze Ty, pewny siebie, udzielasz odpowiedzi, kiedy jeszcze rozmowa nie zaczęta….
A może nawet się nie zastanowiłeś i "lecisz" z tzw. automatu?
Więc jak chcesz zrozumieć pytanie, skoro w punkcie wyjścia już zakładasz odpowiedź???
Naprawdę nie wiem co sprowokowało tę Twoją wypowiedź. Zapewniam Cię, że sporo się nagłówkowałem nad zrozumieniem Twoich intencji i tego, o co właściwie pytasz. Odpowiedziałem jak umiałem najlepiej, a to jedynie sprowokowało sarkastyczne uwagi z Twojej strony i jakieś insynuacje, że "w punkcie wyjścia zakładam już odpowiedź".

Naprawdę Cię nie rozumiem.

Dobra. Ja się wypisuję.

Już więcej nie przeszkadzam .
Spadam.
Twoja decyzja, Twoja wola. Najwyraźniej to nie ja jestem osobą, której szukasz.

Pozdrawiam serdecznie i zapewniam o swych modlitwach.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 31-07-12, 11:55

Drogi balaganie.
Czy intencja Twa narobienie balaganu bylo?
W calym tym balaganie jedynym balaganem Twoj balagan ostal sie ( choc moze i trudnosci masz z odnalezieniem balaganu w balaganie?).
Nawet u Ciebie nie istnieje balagan tak wielki, ktory ostac moglby sie przed Stworca...
chocbys nawet balaganil zycie cale, to i tak do üporzadku doprowadzony zostaniesz (jak kazdy z nas z koniem wlacznie) - jedynie opcje warto wybrac wlasciwa.
Pozdrawiam serdecznie.
konik

balagan
Przyjaciel forum
Posty: 22
Rejestracja: 13-02-12, 00:54
Lokalizacja: wrocław

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: balagan » 01-08-12, 20:16

Moim zadaniem było zadać pytanie, resztę dopisaliście sami. Dalsza rozmowa jest już zbędna, choć Twój ostatni wpis również będzie przydatny.. Dlatego przerwałem rozmowę, by z szacunku dla Was nie pomnażać -w Waszym rozumieniu, pojmowaniu- BAŁAGANU..
…więc

Nie martw się Konik.
"Ja nie pękam, idę w śmierć ot tak - Na Krótką Koszulę.
[…]
Nam jedna szarża - do nieba wzwyż,
I jeden order - nad grobem krzyż.'"

Pozdrawiam
w ostatnim momencie powróciliśmy z elipsy na ziemię

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 03-08-12, 09:25

Drogi balaganie.
Sympatycznie sie rozmawia z Toba, jedynie nie wiadomo na temat jaki ta rozmowa bywa. Chyba, ze chodzi o rebusy i pseudomadrosciowe sentencje, ... ale to nie w tym dziale ( choc kon niedomyslny jakis chyba i nic pojac nie moze :oops: ).
Prosze o uscislenie "bo te trawy soczyscie zielone; lecz upasac rycerza sianem nie przystoi" (to tez nie z tego dzialu, lecz chyba co nieco do kamienia pasuja.
Pozdrowka
konik

balagan
Przyjaciel forum
Posty: 22
Rejestracja: 13-02-12, 00:54
Lokalizacja: wrocław

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: balagan » 03-08-12, 14:38

Konik napisał :
..."Nawet u Ciebie nie istnieje balagan tak wielki, ktory ostac moglby sie przed Stworca...
chocbys nawet balaganil zycie cale, to i tak do üporzadku doprowadzony zostaniesz (jak kazdy z nas z koniem wlacznie) - jedynie opcje warto wybrac wlasciwa."


Stwórca i mój bałagan mają się dobrze. Nie chciałem byś się martwił o moją relacje ze Stwórcą, bo odebrałem Twoje myśli o mnie, jakbym co najmniej miał daleko do Boga, czy jakoś tak... a że w tym dniu była rocznica wybuchu Powstania 44, no to nawiązałem by podkreślić moje przywiązanie do Stwórcy :

"Nam jedna szarża - do nieba wzwyż,
I jeden order - nad grobem krzyż.'"

Konik??? A nie kusiło Cię lekko, by pouczyć trochę bałagana.?? Może Ty nie chcesz ze mną rozmawiać tylko wykazać że bałagan to :

"rebusy i pseudomadrosciowe sentencje, ... " bo na Twoje dobre rady odpowiedziałem cytatem.

Kilka miesięcy temu zadałem proste pytanie na które do tej pory nie uzyskałem odpowiedzi, ale za to kilogramy dobrych rad i pouczeń w atmosferze tajemniczego niezrozumienia. A pytanie jest proste:

Co składa się na rozumienie pojęcia człowiek?...

Pozdrawiam.
w ostatnim momencie powróciliśmy z elipsy na ziemię

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 03-08-12, 16:33

Kochany balaganie.
Co do kuszenia to akurat tu nie bylo zadnego kuszenia.
Strzelasz, nie trafiasz i potem dziwisz sie, ze nijak nie wiadomo, o co chodzi ...
Jak dotad kilogramy rebusow i pytanie wewnetrznie sprzeczne w sobie.
Takis madry - czy Bog moze stworzyc taki balagan, ktory jest porzadkiem wiekszym od porzadku, jezeli jest balaganem mniejszym od balaganu?
Pozdrowienia z co nieco uporzadkowanej stajni ( musze jeszcze troche siana powpychac do konskiego lba i bedzie cymes ).
konik

Anteas

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: Anteas » 03-08-12, 18:06

balagan pisze:Co składa się na rozumienie pojęcia człowiek?...
Kompletnie nie rozumiem tego pytania.

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 03-08-12, 20:33

O to chodzi, drogi anteasie - jesli brak tresci i celu, to chociaz forma ma brzmiec niezrozumiale tzn. ... hmmm - ma sprawiac wrazenie madrosci :mrgreen:
konik

mako
Przyjaciel forum
Posty: 13
Rejestracja: 05-06-12, 19:28
Lokalizacja: Polska

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: mako » 04-08-12, 22:17

Może w tym przypadku nie mówmy o Bogu, bo pytanie bałagana jest z gruntu prowokacją i zresztą to nie on je wymyślił. Dlatego wtrącanie tutaj Pana Boga jest jakąś kpiną. Fizycy i logicy w tego typu paradoksach używają określenia "byt wszechmocny". Odpowiedzi na to pytanie jest wiele. Jedną z nich jest odpowiedź oparta na pewnych rozważaniach teoretycznych dotyczących obserwowania zjawisk, a która tłumaczy to następująco: jako "byt wszechmocny może nie umożliwić obserwowanie go i w tym samym czasie może stworzyć kamień którego nie podniesie i zarazem podnosić go". Innym wyjaśnieniem jest przestrzeń o dziesięciu wymiarach. W świecie o dziesięciu wymiarach a podobno takim jest nasz świat ten paradoks nie może być paradoksem. Taki przebieg zjawisk jest normalny. Np. obecność wszystkich obiektów w każdym punkcie tej przestrzeni jednocześnie i jednoczesny przebieg wszystkich zjawisk. Zjawisko to wynika z właściwości takiej przestrzeni. A kto stworzył tą przestrzeń...?
mako

ODPOWIEDZ