Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

Anteas

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: Anteas » 05-08-12, 12:00

mako pisze:przestrzeń o dziesięciu wymiarach
A gdzie takowa jest?
mako pisze:W świecie o dziesięciu wymiarach a podobno takim jest nasz świat ten paradoks nie może być paradoksem
A skąd to wiadomo? Czy to zostało empirycznie stwierdzone może?
mako pisze:obecność wszystkich obiektów w każdym punkcie tej przestrzeni jednocześnie i jednoczesny przebieg wszystkich zjawisk
A jak to jest w przestrzeni dwudziestowymiarowej? A w tysiącstopiędziesiątdziewięćwymiarowej?
mako pisze:Zjawisko to wynika z właściwości takiej przestrzeni
Dla czego uważam że naukowcy to banda darmozjadów i cymbałów? Bo zamiast badać świat realny, to badają nieistniejącą dziesięciowymiarową przestrzeń?

mako
Przyjaciel forum
Posty: 13
Rejestracja: 05-06-12, 19:28
Lokalizacja: Polska

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: mako » 05-08-12, 19:17

Anteas, czy życie Ci obrzydło i dokąd żeglujesz, że wspierasz się Pompejuszem. Wydaje się, że siedzisz na rafach w tej swojej żegludze.
Napisałeś
Anteas pisze:Dla czego uważam że naukowcy to banda darmozjadów i cymbałów? Bo zamiast badać świat realny, to badają nieistniejącą dziesięciowymiarową przestrzeń?
Naukowców nazywasz cymbałami. Głupota i chamstwo. Bez ich wiedzy i pracy nie pisał byś głupot na komputerze. Empiryzm to kierunek modny w XIXw potem upadł. Trochę odstałeś.
Poza tym, temat dotyczy "kamyczka" a nie teorii strun. Nawiasem teoria ta najlepiej obecnie wyjaśnia wiele zjawisk i łączy wiele wcześniejszych teorii. Przeczy też teorii ewolucji i darwinizmowi.
Jeżeli chcesz dyskutować to na temat i bez inwektyw. Jeśli tak nie potrafisz to przenieś się na jakąś chamską stronę.
Tutaj mały przegląd teorii: http://jknow.republika.pl/fizyka/fizyka.html
mako

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: hiob » 06-08-12, 00:35

mako, tylko że tu dochodzimy już do bardzo abstrakcyjnych, filozoficznych rozważań. A wejście w takie abstrakcje prowadzi zawsze do tego, że dochodzimy do absurdów. Tymczasem można pozostać w realnym świecie i dać prostą odpowiedź.

Być może nie zadowoli ona "wykształciuchów", ale jakie to ma realne znaczenie dla normalnego zjadacza chleba? Mnie abstrakcyjne filozoficzne wywody nie są do niczego potrzebne. Ja się obracam w świecie fizyki Newtona i prostej, "chłopskiej" logiki. Mnie wystarczy fakt, że każda rzecz materialna jest skończona, z definicji, więc każdą można "podnieść". A wszechmoc Boga nie polega na tym, że będzie on zaprzeczał logice, czy naturze rzeczy.

Bóg wszechmogący nie może się zaprzeć samego siebie, ja nam to mówi św. Paweł. Bóg nie może nienawidzić, bo jest Miłością. Nie może kłamać, bo jest Prawdą. Nie może stworzyć kamienia, którego by nie mógł udźwignąć, bo nie ma czegoś takiego, tak, jak nie ma czterokątnych trójkątów. Cały wszechświat Bóg może podnieść samą swoją wolą.

A to, że nawet Bóg nie może stworzyć czterokątnego trójkąta, wcale nie udowadnia, że nie jest On wszechmocny. Natomiast, myślę, bez problemy wykształceni filozofowie i matematycy mogą stworzyć trójkąt o dowolnej liczbie kątów. :lol:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: hiob » 06-08-12, 00:38

mako pisze:Anteas, czy życie Ci obrzydło i dokąd żeglujesz, że wspierasz się Pompejuszem. Wydaje się, że siedzisz na rafach w tej swojej żegludze.
Napisałeś
Anteas pisze:Dla czego uważam że naukowcy to banda darmozjadów i cymbałów? Bo zamiast badać świat realny, to badają nieistniejącą dziesięciowymiarową przestrzeń?
Naukowców nazywasz cymbałami. Głupota i chamstwo.
Bardzo proszę bez takich uwag. Ostatnie ostrzeżenie. Proszę przeczytać regulamin. Nie będę tolerował tego typu uwag na forum. Administrator
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Anteas

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: Anteas » 06-08-12, 10:57

mako pisze:Anteas, czy życie Ci obrzydło
Jak czytam o przestrzeni dziesięciowymiarowej to tak.
mako pisze:Naukowców nazywasz cymbałami. Głupota i chamstwo
Chamstwo owszem ale czemu głupota?
mako pisze:Bez ich wiedzy i pracy nie pisał byś głupot na komputerze
Na pewno nie dzięki wiedzy i pracy tych co dziesięciowymiarową przestrzeń badają :lol: Bez ich "wiedzy" i "pracy" jak dotąd się spokojnie obchodziłem. I myślę że będę to robił do samej grobowej deski. A dla czego? Bo to są ludzie którzy nie mają żadnej wiedzy i nie pracują.
mako pisze:Nawiasem teoria ta najlepiej obecnie wyjaśnia wiele zjawisk i łączy wiele wcześniejszych teorii. Przeczy też teorii ewolucji i darwinizmowi
I to ta twoja słynna wiedza. Teorie które obalają inne teorie. Żadnej wiedzy tutaj nie ma, tylko nieudowadnialne teorie które nic nie robią i niczemu nie służą. Czyli tak samo jak ludzie którzy je wymyślają.

Może odpowiesz na moje pytania?

Hiob; postaram się delikatniej wyrażać

Awatar użytkownika
Arturo
Przyjaciel forum
Posty: 513
Rejestracja: 30-10-10, 19:40
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: Arturo » 06-08-12, 18:17

Co do przestrzeni dziesięciowymiarowej to nie będę się odnosił, bo nie wiem czy istnieje. My w każdym razie nawet jakby istniała, to tego nie zauważymy. Wiem tylko tyle ze taka przestrzeń jak każda inna n-wymiarowa jest możliwa do opisania językiem matematyki. I jako byt matematyczny istnieje.

Tylko że tak ogólnie bardziej, bym chciał napisać Anteasowi, bo napisał takie zdanie:
I to ta twoja słynna wiedza. Teorie które obalają inne teorie. Żadnej wiedzy tutaj nie ma, tylko nieudowadnialne teorie które nic nie robią i niczemu nie służą. Czyli tak samo jak ludzie którzy je wymyślają.
Nie będę bronił istnienia przestrzeni dziesięciowymiarowej, bo być może istnieje tylko w teorii. Ale był już taki przypadek w nauce że teoria kiedyś zupełnie abstrakcyjna, znalazła praktyczne zastosowanie i zmieniła świat.
Mam na myśli pana który się nazywał George Boole. Stworzył on algebrę zwaną algebrą Boole'a. A było to w połowie XIX wieku. Wtedy to była tylko teoria, też mogła się wydawać że nic nie robi i niczemu nie służy. A stała się podstawą informatyki. Na podstawie tej teorii komputery działają.



Pozdrawiam
Artur

mako
Przyjaciel forum
Posty: 13
Rejestracja: 05-06-12, 19:28
Lokalizacja: Polska

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: mako » 06-08-12, 21:41

Szanowny Anteasie.
Z jednego zdania
W świecie o dziesięciu wymiarach a podobno takim jest nasz świat ten paradoks nie może być paradoksem
Sądzę, że zdanie jest logiczne, twierdzi, że jest to prawdopodobne. Wysnułeś "jedynie słuszną" teorię o głupocie uczonych. Czy to nie nadmiar pychy. Na tym kończę "dyskusję z Tobą" bo jest ona bez sensu i przypomina wypowiedzi faceta o działaniu skrzyni biegów. Tylko facet ten nie wie, że koło istnieje.
Dziękuję Arturo za pokorę wobec Dzieł Boga. To prace naukowców są potwierdzeniem materialnym Jego istnienia. Katolik nie może odwracać się od nauki bo prawa Bóg stworzył.
Nie może się też zasklepić w swoim, nieco wyimaginowanym świecie.
mako

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 07-08-12, 10:22

Drogi anteasie.
Sprawy pilne (ostatnie dni to ciagle musialem z kims w szpitalu spedzac) opoznily konska odpowiedz na Twoja niezwykle odkrywcza konkluzje mowiaca, iz naukowcy to "banda darmozjadow i cymbalow".
Oczywisciee Pan Bog jest wsrod nich pierwszym darmozjadem i cymbalem - gdyz cokolwiek banda darmozjadow i cymbalow odkryje i wymysli, a nawet nieraz praktycznie zastosuje, to i tak pierwszy wsrod darmozjadow i cymbalow dawno odkryl, wymyslil i praktycznie zastosowal.
Hmmm ... twierdzisz, ze to, czego Ty nie znasz, albo to, co Ty nie uznajesz za konieczne nie ma racji bytu i istniec nie powinno.
Hmmm - z pewnoscia potrafisz udowodnic Panu Bogu, ze stworzenie przestrzeni dziesieciowymiarowej, tysiacwymiarowej, dwuprzestrzeni plaskiej, albo przestrzeni pustej grylowej albo ... tu konska glowa za mala, aby cos dodac - tak wiec stoisz na stanowisku, ze wszechmoc Boza nie potrafi stworzyc przestrzeni dziesieciowymiarowej chocby, poniewaz Ty takiej nie znasz.
Jeden z darmozjadow i cymbalow, niejaki ksiadz kanonik Mikolaj Kopernik tez niepotrzebnie wykopsal nasz kochany globik z centrum wszechswiata na jakies peryferyjne pozycje w niezbyt rozlaeglej galaktyce i w dodatku umiescil teze kulke skalna na trzecirzednej orbitce biegnacej wokol niewiele znaczacej w wielkosci gwiazdeczce, bedacej w dodatku w stadium niezbyt wczesnej mlodosci (no coz, latka leca).
Tenze cymbal (Mikolaj) dokonal tego, poniweaz bezuzytecznie wpatrywal sie po Mszy Swietej w niebo i w dodatku zobaczyl (dziwne, ze inni tego nie dostrzegli) tylko tyle, ile inny cymbal (Stworca ) bezuzytecznie stworzyl nudzac sie widocznie w czasie stwarzanie tygodnia od poniedzialku do niedzieli (a moze od niedzieli do soboty, patrzac z pozycji zydowskiej).
Tak wiec summa sumarum Pan Bog ma zezwolenie chyba tylko na stworzenie tego, co Ty , drogi anteasie uznajesz za dopuszczalne, a wszystko inne to tylko sprawy darmozjadow i cymbalow.
Hmmm ... w ksiedze Hioba Pan Bog w rozdziale 38 zadal kilkanascie pytan, dotyczacych dziela Bozej Madrosci - jak do tej pory najwieksze darmozjady i cymbaly , te z Noblem w kieszeni potrafia odpowiedziec zaledwie na cztery z nich.
Znamy zaledwie promill z milionowej czesci promilla praw rzadzacych wszechaswiatem - byc moze przestrzen dziesieciowymiarowa jest najzwyklejszym zjawiskiem w przestrzeni kosmicznej, nawet jesli nie mamy o tym obecnie zielonego pojecia.
Twierdzenie, ze jesli czegos nie znamy, to w takim razie nie istnieje, albo jest bezuzyteczne, albo jest to wymysl cymbalow i darmozjadow - jest zuchwalstwem i obraza wzgledem Madrosci ni wszechmocy Boga.
Rowniez kon czuje sie troszke nieswojo, gdyz w dawnych mlodokonskich czasach sam zgrzeszyl kilka razy, gdyz byl w klubiue darmozjadow i cymbalow i nawet co nieco siana wymyslil.
Skladam serdeczne pozdrowuenia i szacunku wyrazy.
konik

balagan
Przyjaciel forum
Posty: 22
Rejestracja: 13-02-12, 00:54
Lokalizacja: wrocław

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: balagan » 07-08-12, 14:33

No.. to mam odpowiedź na pytanie wysłane: 2012-02-24, 13:04.
Cierpliwie odczekałem ale warto było. Dzięki Hiobie za zajęcie stanowiska w sprawie Twoich źródeł. (w odp. dla MAKO). Dla mnie to istotne by zrozumieć Ciebie, więc sprawa załatwiona. Trzym się .

Konik , dzięki za cenne sugestie i niesamowite opinie na temat moich wpisów - mniód na serce. Nie ma to jak Konik w kostkę kąśnie. Tańczy bałagan jak Konik chce.
Obiecuje - od jutra zacznę Konika rady wcielać w życie, ale pozwól że jeszcze dziś..

"Od A do Zet, do Zet do A
Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa
Lata lecą, a ja to wciąż ja"

No nie złość się chłopaku na balagana.. to taki z "brak-u treści i celu" żart. He He He.


Trzym się - reformatorze o właściwej opcji i obrońco Boga. Pozostało mi Cię czytać…
w ostatnim momencie powróciliśmy z elipsy na ziemię

Awatar użytkownika
couture92
Przyjaciel forum
Posty: 98
Rejestracja: 04-12-11, 13:54
Lokalizacja: Głogów

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: couture92 » 07-08-12, 18:26

hiob pisze: Natomiast, myślę, bez problemy wykształceni filozofowie i matematycy mogą stworzyć trójkąt o dowolnej liczbie kątów. :lol:
Nawet okrągły trójkąt ;-)
Jeśliby ktoś mówił: Miłuję Boga, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. (1J 4,20)

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 07-08-12, 20:17

Drogi balaganie - dzieki za uznanie. :-D
I koniowi ( choc chabeta juz stara ) dozwoplone jest pisanie, co naprawde mysli o balaganie ;-)
To demokracja wlasnie na tym stoi, ze choc kon szkapa, swego rzenia sie nie boi :->
Pozdrowienia ze stajni konio-demokratycznej.
konik

Anteas

Re: Czy Bóg może stworzyć kamień którego sam nie uniesie?

Post autor: Anteas » 08-08-12, 09:06

Arturo pisze:Co do przestrzeni dziesięciowymiarowej to nie będę się odnosił, bo nie wiem czy istnieje
Ufam że nie masz z powodu swojej niewiedzy żadnych kompleksów? Bo tak na prawdę nikt ze śmiertelnych nie wie czy taka przestrzeń w ogóle istnieje. Teoria o dziesięciu wymiarach naszej przestrzeni to tylko teoria. Przy obecnym stanie nauki i technologii nie można udowodnić tej teorii, bo na razie znamy tylko cztery wymiary (trzy standardowe plus czas, który dopiero ostatnimi czasy do tego grona dołączył), a nie wiadomo nawet co miało by być tymi pozostałymi sześcioma. Nawet jeśli uczeni mają jakieś pomysły, to nie są w stanie ich udowodnić. Poza tym sama teoria nie jest zgodna co do ilości tych pozostałych wymiarów. Ale nawet ograniczając się do dziesięciu, to i tak najpierw trzeba udowodnić ich istnienie, udowodnić że są to wymiary, a potem jeszcze znaleźć sposób na mierzenie każdego z nich. A do tego daleka droga.
Sama zaś teoria najprawdopodobniej, zanim zostanie potwierdzona zdąży już zostać obalona, i wyląduje na śmietniku historii nauki, jako że ponad 90% teorii naukowych tam właśnie kończy. A nie tylko teorii, bo i niejedna "prawda naukowa", ponoć udowodniona ponad wszelką wątpliwość, też została obalona i tam wylądowała. Nie rozumiem zatem skąd niektórzy czerpią tak niezachwianą pewność że ta teoria jest prawdziwa, i tych, co nie podzielają ich pewności odsądzają od czci i wiary.
Mako pisze:Katolik nie może odwracać się od nauki bo prawa Bóg stworzył.
Nie może się też zasklepić w swoim, nieco wyimaginowanym świecie.
Gdzie tu jest nauka? Nie dające się potwierdzić teorie traktujesz jak udowodnione prawdy naukowe, a innym, tkwiącym właśnie w udowodnionych prawdach naukowych zarzucasz tkwienie w jakimś wyimaginowanym świecie. Ale skoro nie chcesz dyskutować, to nie odpowiadaj.
Konik pisze:Oczywisciee Pan Bog jest wsrod nich pierwszym darmozjadem i cymbalem
To Ty napisałeś. Niech Ci tego On nie policzy.
Konik pisze:twierdzisz, ze to, czego Ty nie znasz, albo to, co Ty nie uznajesz za konieczne nie ma racji bytu i istniec nie powinno.
Ja to twierdzę? A gdzie jeśli wolno zapytać?
Konik pisze:tak wiec stoisz na stanowisku, ze wszechmoc Boza nie potrafi stworzyc przestrzeni dziesieciowymiarowej chocby, poniewaz Ty takiej nie znasz.
Na żadnym stanowisku nie stoję i nie wiem skąd czerpiesz wiedzę na ten temat.
Konik pisze:bezuzytecznie wpatrywal sie po Mszy Swietej w niebo
Wpatrywał się użytecznie i prawdę naukową odkrył, a nie teorię której w żaden sposób potwierdzić się nie da, a której niektórzy bronią jak prawdy naukowej, a czasami wydaje mi się, że jak prawdy objawionej, choć pewnie się dzięki Bogu mylę.
Konik pisze:Tak wiec summa sumarum Pan Bog ma zezwolenie chyba tylko na stworzenie tego, co Ty , drogi anteasie uznajesz za dopuszczalne
Czyś byś był prorokiem skoro *wiesz* co ja *uznaję* za dopuszczalne, a co nie?
Konik pisze:byc moze przestrzen dziesieciowymiarowa jest najzwyklejszym zjawiskiem w przestrzeni kosmicznej, nawet jesli nie mamy o tym obecnie zielonego pojecia.
Być może jest, a być może nie jest.
Konik pisze:to w takim razie nie istnieje, albo jest bezuzyteczne, albo jest to wymysl cymbalow i darmozjadow
Nie twierdziłem tak nigdzie. Twierdziłem że takie teorie (nieudowadnialne) są bezużyteczne, a ludzie którzy się ich wymyślaniem zajmują "wcale nie pracują, a zajmują się rzeczami niepotrzebnymi" (cytat z pamięci, dopraszam się wybaczenia jeśli coś przekręciłem), nawet jeśli w skutek zdenerwowania wyraziłem się na tyle zdecydowanie, że niektórych to obraziło, za co przepraszam (za wyrażenie, a nie za poglądy).
couture92 pisze:Nawet okrągły trójkąt
Był by nam bardzo potrzebny, gdyby nie fakt, że nasi nieocenieni przodkowie wynaleźli koło, za co ja, jako kierowca, jestem im niewymownie wdzięczny. Wszak jazda na okrągłych trójkątach była by IMHO bardziej niewygodna, zwłaszcza na naszych, polskich, idealnie równych drogach.
Ostatnio zmieniony 10-08-12, 01:28 przez Anteas, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 08-08-12, 12:29

Okolo 160 lat minelo, drogi anteasie, zanim kopernikanska teoria zostala w pelni udowodniona matematycznie ( a to dzieki odkryciom dokonanym w tymze czasie przez Keplera i mozliwosci skonstruowania nastepnej, niutonowskiej teorii ciazenia, na podstawi ktorych to kopernikanskie zalozenia mozna bylo udowodnic zgodnie z prawami matematyki ). Przez caly ten czas mnostwo ludzi ( w tym rowniez i autorytetoe naukowych jawnie twierdzilo, ze zajmowanie sie teoria Kopernika jest zajmowaniem sie rzeczami bezuzytecznymi wobec faktow podawanych przez znana dotad nauke i ogolnie akceptowanych. Podpierajac sie taka naukowcow opinia, rowniez papiez umiescil dzielo Kopernika na indeksie, luter za ojca tejze teorii uznal diabla, astronomowie wysmiewali i stawiali dwoje zakom, ktorzy napisaliby, ze ziemia krazy wokol slonca ...
No coz - toria dziesieciowymiarowj przestrzeni ... hmmm, albo jest falszywa ... albo jest prawdziwa ... i tak jak teoria Kopernika, potrzebuje po prostu swoich 160 lat ( minelo dopiero okolo 20-tu ) na calkowite wyjasnienie. Miejmy nadzieje, ze ani zaden nowoczesny indeks, ani zaden nowozytny Luter prawdy Bozej o funkcjonowaniu wszechswiata nie jest w stanie przerobic na swoja wlasna ideologie ... a tak prawie udalo sie bolszewikom w sowietach, gdy zakazali genetyki i wysmiewali teorie wzglednosci ...
I to by bylo na tyle.
Niech Boza Prawda nas prowadzi.
konik

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 09-08-12, 07:38

Pragne przeprosic wszystkich za ton moich konskich wpisow, ktore moga sprawiac wrazenie, ze traktuje kogos z gory. Naprawde tak nie jest.
Jeszcze raz przepraszam.
konik

Awatar użytkownika
couture92
Przyjaciel forum
Posty: 98
Rejestracja: 04-12-11, 13:54
Lokalizacja: Głogów

Re: od konika

Post autor: couture92 » 12-08-12, 09:56

konik pisze:Okolo 160 lat minelo, drogi anteasie, zanim kopernikanska teoria zostala w pelni udowodniona matematycznie ( a to dzieki odkryciom dokonanym w tymze czasie przez Keplera i mozliwosci skonstruowania nastepnej, niutonowskiej teorii ciazenia, na podstawi ktorych to kopernikanskie zalozenia mozna bylo udowodnic zgodnie z prawami matematyki ). Przez caly ten czas mnostwo ludzi ( w tym rowniez i autorytetoe naukowych jawnie twierdzilo, ze zajmowanie sie teoria Kopernika jest zajmowaniem sie rzeczami bezuzytecznymi wobec faktow podawanych przez znana dotad nauke i ogolnie akceptowanych. Podpierajac sie taka naukowcow opinia, rowniez papiez umiescil dzielo Kopernika na indeksie, luter za ojca tejze teorii uznal diabla, astronomowie wysmiewali i stawiali dwoje zakom, ktorzy napisaliby, ze ziemia krazy wokol slonca ...
No coz - toria dziesieciowymiarowj przestrzeni ... hmmm, albo jest falszywa ... albo jest prawdziwa ... i tak jak teoria Kopernika, potrzebuje po prostu swoich 160 lat ( minelo dopiero okolo 20-tu ) na calkowite wyjasnienie. Miejmy nadzieje, ze ani zaden nowoczesny indeks, ani zaden nowozytny Luter prawdy Bozej o funkcjonowaniu wszechswiata nie jest w stanie przerobic na swoja wlasna ideologie ... a tak prawie udalo sie bolszewikom w sowietach, gdy zakazali genetyki i wysmiewali teorie wzglednosci ...
I to by bylo na tyle.
Niech Boza Prawda nas prowadzi.
Masz rację bo chociaż 90% teorii trafia na historyczny śmietnik to jednak z pozostałymi 10% coś się dzieję ;-) Nie należy się za bardzo fascynować i bronić ów teorii jak jakiejś prawdy objawionej ale nie powinniśmy też z góry odrzucać. Poczekamy, zobaczymy :-)
Jeśliby ktoś mówił: Miłuję Boga, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. (1J 4,20)

ODPOWIEDZ