Strona 40 z 46

od konika

: 26-04-15, 01:00
autor: konik
swieta racja.
Dlategoz to Twoj list przekierowuje do Ciebie Marku - wstaw swoja persone w miejsce konskiej i bedzie wypisz wyrysuj korespondencyja na Twoj temat toze :-D
Zbyt duzo oskarzasz. A ja miedzy innymi wsluchuje sie takze w glos papieza.
Pozycja tych i owych tradycjonalistow jest nieokreslona ( tak to widze do tej pory9, poniewaz nie moge miedzy innymi i ja w konskiej osobie otrzymac odpowiedzi na pytanie, ktore zadal Andriej.
Byc moze nie ma takiej w tej chwili, wiec nie zlosc sie i nie wsuwaj koniowi w zeby poledwicy, gdy kon za owsem sie rozglada.
Co niniejszym kon pozdrawia serdecznie.

: 26-04-15, 01:07
autor: Andriej
Towariszczi :!:
Bo w karnu kompaniu pojditie :!:
A tak i jeszczio to Marku Ty mnogo napisal i nosem poustawil. ale to prawdu, co na moje pytanije to nie bardzo w temacie.
Tak mowisz, co Bractwo tolko wsciekle teksty daje?
Ny, to Ty chocia takij wsciekly nie dawaj, bo kak tiebie nie pasuje, to sie jezysz.
Nie kazdy chce i musi po twoju partyjnuju dumaniu rabotat, a i to nie znaczit, co tolko twoja chorosza ... insze toze mogut choroszo, nawet kak ty jeich nie kochasz.

: 26-04-15, 12:04
autor: Marek MRB
KOniku - nie ma w Kościele katolickim czegoś takiego jak "pozycja nieokreślona".
Albo stowarzyszenie jest erygowane i włączone misją kanoniczną swojego przełożonego w łancuch odpowiedzialności i posłuszeństwa prowadzący poprzez kolejne szczeble aż do papieża - albo nie istnieje w Kościele.
Koniec, kropka.

@Andriej: dodałeś do poprzedniej manipulacji następną. Nie napisałem że "Bractwo tolko wsciekle teksty daje".
Ja rozumiem, że łatwiej jest dyskutować "ustawiając sobie" i przypisując adwersarzowi jego tezy przekształcone do postaci absurdalnej (np. podając że twierdzę że TYLKO takie teksty wychodzą spod pióra Bractwa), ale podobny zabieg nie opiera się na prawdzie.

Podobnie jak przypisywanie krytykom Bractwa motywów osobistej wściekłości, zamiast rozmowy na temat FAKTÓW.

Chciałbym Ci zwrócić również uwagę na coś jeszcze - jesteś wobec mnie (podobno "wściekłego") dużo bardziej nieuczciwy i niegrzeczny, oraz pozwalasz sobie na personalne uwagi daleko dalej idące niż ja w stosunku do Ciebie.
Tak, wiem, że masz problemy językowe i biorę na to poprawkę, ale nie wszystkie Twoje zachowania można wytłumaczyć tymi problemami. Mówiąc kolokwialnie - nie pozwalaj sobie za dużo.

Powtarzam: nie idź tą drogą.

Natomiast ile antypapieskich (i rzeczywiście "wściekłych", ze się posłużę Twoim sformułowaniem) tekstów napisanych przez przełożonych Bractwa (jako oficjalne stanowisko!) jest w Twoim rozumieniu jeszcze OK? Jak bedzie 30% tych "wściekłych" to jest postępowanie już w porządku? A może jak będzie 40%? 10%?

: 26-04-15, 23:09
autor: Andriej
Nu, Marku ... nie wiem o co chodzi.
Jak cos nie tak to popraw, wskaz, spytaj, wcziom moje intencije, ... a Ty grozisz ( toze nie znaju, czy eto slowo Cie obrazi, czyli niet).
A tak to wyglada na kneblowanie dyskusiji ...
Pytaj, co ja hotil skazac ... werbalnie nie mozna wsiego priekazat.
Tak to nie prijmuju twoich grozb, bo sa oparte na jakims nieporozumieni ...
Moze zle przenosnije uzywam? zle porownanija ?nie znaju
Piszu, Ty czitajesz, tak skaz, szto nie prawilno ...
I tak mozet byt, co Ty skazesz w prawo, Andrtiej w liewo, inni w posrodku - i tak u kazdogo mozet prawda stac .
Nie wsio stoi tolko wedlug Twojego dumania.
Nu, pozdrawliju.

: 27-04-15, 18:04
autor: Marek MRB
Dumaj dumaj. Najlepiej zanim coś napiszesz, a nie po...

: 27-04-15, 21:04
autor: Andriej
Piszesz to na co?
Ani dla Kostiela, ani ku zgodzie ...

: 27-04-15, 21:19
autor: Marek MRB
Wybacz Andriej, ale przepychanki personalne mnie nie bawią.
Zwłaszcza jak adwersarz zamiast dyskutować zaczyna mnie osobiście obrażać robiąc personalne wycieczki, a przywołany do porządku płacze, że nie piszę "ani dla Kostiela, ani ku zgodzie".
Więc bez kazań, proszę.

: 28-04-15, 10:29
autor: Andriej
Nu, mnie toze nie bawit.
I mnie toze nie bawit twoi osobiste dogryzanie.
Ja ostatni raz plakal, kak mojego druga bez rukow ciagnal spod ognia w Afganistanie. Tiepier brak mi lez.
Zajmijmy sie tematem.
A moj wopros stal taki: kak Bractwo stoit poza Kostiolem, to czemu papiez skazywjet, co eto wewnetrzn sprawa Kosciola?
Asystenta kostielnego musi mniec kazdyj?
Ny, i ja tak dumaju, co ja w tom wizu sprzecznosc.

: 28-04-15, 19:23
autor: Marek MRB

: 29-04-15, 17:07
autor: Andriej
Nu, spasiba.
Tak to wychodit, co prywatnie mozno traktowac katolikow/sympatykow/ itd. Bractwa,jak bedacych w Kosciele, kogda oni nie choczut protiw Kostiolowi , no, ale Bractwo kak organizacija to nie prinaliezit w Kostiol?
Tak to budiet ?

: 29-04-15, 19:50
autor: Marek MRB
Tak, mniej-więcej.
Członkowie władz Bractwa nie pełnią żadnej roli w Kościele, a księża niestety znajdują się poza jurysdykcją swojego biskupa. To stan chory.
Natomiast czy jest to już stan ekskomuniki? Nie sądzę, choć głowy bym nie dał.

od konika

: 01-05-15, 08:56
autor: konik
nie moge nic wpisac

od konika

: 01-05-15, 09:02
autor: konik
Przepraszam, dwa wpisy mi wyrzucilo. Moze za dlugie.
Sprobuje krotko.
Wyczytalem, ze posoborowe zmiany sa powrotem do tradycji wczesniejszej niz tradycja trydencka.
Jest to prawda. Dlatego absolutyzacja jednej tylko nie jest wlasciwa.
Stad Bractwo choc ma prawo i slusznie broi tradycju w formie trydenckiej ( jako odpowiedz na zakusy absolutyzacji tylko tradycji nietrydenckiej) to bladz pozostajac w pozycji buntu wobec papieza i calego Kosciola.
Kon ceni Bractwo za umilowanie tradycjimn trydenckiej, nie dolacza sie do buntu.
Kon nie popiera dzialan rozlamowych i buntowniczo.-schizmatyckich.
To tyle ( choc bardzo nieprecyzyjnie) ale moze teraz mi nie wyrzuci

: 01-05-15, 11:24
autor: Marek MRB
Wygodnie Ci tak myśleć, ale taka postawa jest niemożliwa.
Nie da się wspierać kogoś i jednocześnie nie wspierać.

I zresztą nie trzeba - są wszak tradycjonaliści w swojej działalności nie mający działań rozłamowych. Więc po co trzymać się akurat tych, którzy takie działania prowadzą?

: 01-05-15, 23:02
autor: Andriej
Ja wtrace sie.
Dziekuje Marku za otwiety na moji woprosy.
A co do otwieta dla konika, kotoryj Ty dal - mylisz sie: mozno wspierac, i jednoczesnie nie popierac.
Ja na primier mogu wspierac Fundacje zdrowia dla najmlodszych chorych na raka, ale nie popierac jej ideologii wzgledem postaw proaborcyjnych dla mlodziezy ( takie fundacje dzialaja, i sa popierane w taki i owaki spopsob).
A konik dal jasna odpowiedz, gdzie lezy granica.
jemu dwa wpisy poszly won, dlatogo mozet ten jest tolko skrotem.
Ny, Ty nie wzial odny jesczczio w rozwagu, sa wszak tradycjonalisci, kotoryje nie dajut raboty rozlamowej ... da, to prawda. Tak napiszi, co oni wsie dietej od lefebrystow. Kak tak napiszesz, to tak i cala prawda budy napisana. Wsie od lefebristow . eto mocno skazal toze i papiez Benedykt XVI.
Co dobre to dobre, a co zle to zle.
Ja wizu, co konik calyj czas tak rozroznia ... a nie tolko potepianie.
I kmonik toze napisal o tom, i konik toze napisal kak on w Kostiele.
Tolko nioe on odin, ja toze, mnogo biskupow, ksiezy kotoryje nie sa lefebristi, kotoryje nikogda protiw Kostiolowi, a kotorije od nich uczilis tridentiny.
pozdrawliaju.