Ogólne rozważania Biblii z hiobem

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

perjon72
Przyjaciel forum
Posty: 54
Rejestracja: 29-10-13, 07:17
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Ogólne rozważania Biblii z hiobem

Post autor: perjon72 » 09-11-13, 07:38

Witaj hiob
W serwisie You Tube zaszły jakieś zmiany i nie umiem odpowiedzieć Ci pod twoimi komentarzami, więc wysyłam Ci je tutaj.
Mam też propozycje abyśmy rozmowę przenieśli na Twoje forum katolik us, bo będzie można o wiele więcej rozwinąć daną myśl.
Pozdrawiam
Piotr


Napisałeś:

"Zależy jak rozumiesz "zmieniać". Kontekst może nam określić znaczenie słowa, np. słowo "pokój" może mieć zupełnie inne znaczenie w zależności od kontekstu.
Pamiętaj od czego wyszliśmy - nie dyskutujemy tu dla samej dyskusji, chodzi o zrozumienie Słowa Bożego. Czyli chodzi o to, że właśnie z kontekstu wynika, że autor Listu do Hebrajczyków mówi nam o tym, że jesteśmy otoczeni świadkami, którzy są w niebie, zmarłymi naszymi braćmi."

Chodzi o dosłowne tłumaczenie słowa gdzie nie występuje wieloznaczność, którego to kontekst nie może zmienić, a w przypadku wieloznaczności to właśnie kontekst wskazuje na ten właściwy wyraz i w tym przypadku się z Tobą zgadzam. Polski słownik jest uboższy, więc słowo "pokój" należy rozumieć w kontekście, ale grecki ma aż trzy takie słowa określające "pokój"(δωμάτιο, ειρήνη, θάλαμος) i precyzyjniej określa jego znaczenie nawet bez kontekstu.

Ja nie wybiegam w przód tylko odniosłem się do tekstu z Obj. który podałeś, jako kontekstu listu do Hebrajczyków a kontekst z Hebrajczyków wcale nie mówi o męczennikach a o świadkach i uważam, że można z tego fragmentu jednoznacznie stwierdzić, że chodzi tu o wszystkich świadków jak samo słowo "μαρτυρων " wskazuje. A obłok oznacza nic innego jak "rzeszę" czy "mnóstwo" np. według tłumaczenia Tysiąclatki. I tu dobrze stwierdziłeś, że chodzi o naszych braci, ale czy na pewno wszyscy są w niebie przed Tronem Boga? Tekst z Heb. 11.39-40 Wskazuje, że tak nie jest.
To jest oczywiście moje zdanie Tym masz prawo uważać inaczej.
Ten fragment nie mówi nic innego jak tylko to, że wiara Mężów Bożych jest żywym świadectwem dzieła Bożego począwszy od okresu Starego Testamentu(Heb. 11:2) a Jezus jest sprawcą i dokończycielem wiary(Heb. 12,2). Co według Ciebie jeszcze można wyczytać z tego fragmentu?


Napisałeś:

"Nie rozumiem. Przecież Słowo Boże nam mówi, że są w Niebie. Zatem z samej definicji słowa "święty" nimi są. Co ma tu do rzeczy jakieś wyniesienie na ołtarze?
1 listopada obchodziliśmy w Kościele uroczystość Wszystkich Świętych - właśnie tych, którzy nie są "wyniesieni na ołtarze". W Niebie są tylko święci, ci, co nie zostali świętymi, są w zupełnie innym miejscu."


Przyznam się, że już zaczynam się gubić w tym. O jakim niebie mówisz czy tym docelowym, które jest nam obiecane z chwałą Boga czy innym miejscu? Wróćmy też do definicji "święty", bo się również pogubiłem. Kogo nazywamy świętymi skoro definicja wskazuje na przebywających w niebie? Czy umarłych sprawiedliwych również nazywamy świętymi przebywającymi w niebie?

Napisałeś:

"A na jakiej podstawie twierdzisz, że to się dopiero stanie? Jezus już się spotkał z Mojżeszem i Eliaszem, także św. Jan już miał wizję Nieba - to wszystko jest czas przeszły, dokonany. Obietnica dana "dobremu łotrowi" na krzyżu też była "na dziś", nie na jakąś bliżej nieokreśloną przyszłość."


Na podstawie Biblii. Sam Paweł o tym zapewniał i to było daleko później niż Jezus rozmawiał z Łotrem na krzyżu. A Mojżesz i Eliasz spotkał się z Jezusem na ziemi nie w niebie a Jan miał wizje proroczą dotyczącą rzeczy przyszłych(Obj. 1,1). Sprawdź dokładnie czy historia Łotra dokonała się według słów Jezusa. Jeżeli twierdzisz, że zmartwychwstanie już się dokonało to według Ciebie, kiedy to nastąpiło?
Sam tekst z Mat.22,30 mówi o czymś przyszłym, Jan 5: 28-29 również wspomina o zmartwychwstaniu a Dap_24: 15 powołują się na tą samą nadzieję. Paweł do Tesaloniczan (1Ts 4: 13-18) również wspomina o czymś przyszłym a do Tymoteusza(2Tm, 2: 18) że zmartwychwstanie jeszcze nie nastąpiło.
Czy rzeczywiście hiob mówimy o tym samym?

ODPOWIEDZ