Moje życie się skończyło co robić?

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

standi231
Przyjaciel forum
Posty: 100
Rejestracja: 11-12-13, 17:35
Lokalizacja: szczecin

Moje życie się skończyło co robić?

Post autor: standi231 » 23-03-14, 19:58

Witajcie dawno mnie u was nie było ale teraz od was zależy moje dalsze życie jak wy mi nie pomożecie to nie wiem co ze mną będzie.Zacznę od początku we wtorek mam bierzmowanie od około miesiąca oddaliłem się całkowicie od KK wyśmiewałem i dołączyłem do forum Biblijnych chrześcijan byłem tam ok 3 tygodnie lecz odszedłem z powodu ich ciągłego podniecenia teoriami spiskowymi.Od tygodnia zacząłem się interesować adwentystami dnia siódmego nawet byłem pewny że do nich dołączę lecz ich fałszywa prorokini.Od paru dni zacząłem interesować się zielonoswiakowcami i baptystami a bierzmowanie chciałem olać i pójść tylko dla rodziny lecz dzisiaj na mszy był ksiądz który bardzo jest obeznany w objawieniach fatimskich i rozdawal broszurki i na dzisiejszej mszy Bóg dotknął mojego serca i powiedziałem sobie że KK jest faktycznie założony przez Jezusa lecz teraz zaczynają się ogromne schody.Zrozumiałem że w życiu miałem jeden dobry sakrament mianowicie chrzest,kaza spowiedz w moim zyciu była zła i żadna nie jest dobra zawsze zatajanie grzechów,brak zalu,tyle swietokradzkich komunii.We wotrek mam bierzmowanie które i tak będzie fałszywe i nie ważne ponieważ żaden sakrament w moim życiu nie jest uznany.Wszyscy dobrze wiemy ze jak mamy nie uznaną 1 komunie św to już żaden nie będzie dobry.
Dla mnie nie ma już ratunku co bym nie zrobił i tak znajde się w piekle.Bog i Jezus nigdy mi nie wybaczą bo nie mogą,nie ma dla mnie ratunku.Chciałbym być jeszcze kiedyś szczęśliwy i chodzic w spokoju do kościoła.Mam szanse uniknąć piekła czy jestem już potępiony?
Co robić?
Błagam o pomoc.
Liczę Hiob na ciebie że też pomożesz.
Bartek

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 24-03-14, 00:09

Bartku, piszesz takie bzdury, że mam wątpliwości czy po prostu z nas nie kpisz.
Bog i Jezus nigdy mi nie wybaczą bo nie mogą,nie ma dla mnie ratunku
Wiesz że to zdanie to bluźnierstwo?

Martwisz się o "nieważne" komunie i spowiedzi. Nie wiem jak to było, nie siedzę w Tobie - ale nie mogę pojąć, jakim cudem nie widzisz najprostszych rozwiązań?
Zapamiętaj te dwa zdania:
1.To wszystko co tu napisałeś możesz załatwić przy kratkach konfesjonału.
2.Żadnego z tych problemów nie rozwiążesz w Sieci - nawet na forum Hioba.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 24-03-14, 09:38

Ojejejej standi - a Pan Jezus powiedzial: chocby grzechy wasze byly jak szkarlat ( bardzo jadowicie intensywny kolor komunizmu tzn: czerwony :-> ) jak snieg wybieleja - wystarczy poprosic Jezusa o przebaczenie w Sakramencie Pokuty i swoje zycie i czyny nakierowac na trwanie w Bogu. To wszystko. :-D
A latac po protestanckich dziwactwach - szkoda czasu ... tam ludzie rownie grzeszni, jak wszedzie, a czesto Boga zaslaniaja swoim antykatolicyzmem.
Pozdrawiam i niech Bog prowadzi.
konik

Awatar użytkownika
Wojtecki
Przyjaciel forum
Posty: 1
Rejestracja: 23-03-14, 10:30
Lokalizacja: Polska

Post autor: Wojtecki » 24-03-14, 17:30

"Czy jeśli ktoś z was ma sto owiec i jedną z nich zgubi, nie zostawi na pustyni dziewięćdziesięciu dziewięciu i nie pójdzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A kiedy znajdzie, bierze z radością na swoje ramiona i po powrocie do domu zwołuje przyjaciół i sąsiadów, mówiąc im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem tę swoją zgubioną owcę". Zapewniam was, że taka radość będzie w niebie z powodu jednego grzesznika, gdy się nawraca, i to bardziej niż z powodu dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie czują potrzeby nawrócenia. (..) "

Tak mówi Pan. On wybacza każdemu.
"Prowadź nas Panie łagodnie po zakrętach życia."

Lenka
Przyjaciel forum
Posty: 1
Rejestracja: 23-03-14, 22:44
Lokalizacja: Polska

Post autor: Lenka » 24-03-14, 21:39

Bartek ale Pan Bóg jest wielką miłością, większą niż możemy sobie wyobrazić czy pomyśleć. DLa Ciebie , innych oraz siebie proszę o większą wiare nadzieje i miłość
Ostatnio zmieniony 24-03-14, 21:42 przez Lenka, łącznie zmieniany 1 raz.

Anteas

Re: Moje życie się skończyło co robić?

Post autor: Anteas » 27-03-14, 19:37

standi231 pisze: Moje życie się skończyło
Jak na martwego jesteś całkiem żywy.
standi231 pisze:co robić?
Nic. Leżeć spokojnie w trumnie.

reszty twojej wypowiedzi nie komentuje, bo na prawdę szkoda mojego czasu.

ODPOWIEDZ