Wiek XXI ostatnim?

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

Awatar użytkownika
o. Placyd Koń
Administrator
Posty: 375
Rejestracja: 11-04-08, 00:53
Lokalizacja: Neukirchen b. Hl. Blut, Niemcy
Kontakt:

Wiek XXI ostatnim?

Post autor: o. Placyd Koń » 30-11-15, 13:39

Wczoraj na Salonie24 ukazała się notka Jarosława Narymunta Różyckiego: "Polska musi być wielka". Autor odwołuje się do książki "Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek" George’a Freedmana. Ta informacja wzbudziła we mnie skojarzenie z inną książką napisaną ponad sto lat temu (w 1900 r.), której autor, rosyjski filozof Władimir Sołowjow, podobnie jak George Freedman, pisze o …wieku XXI. A właściwie o XX i XXI w., przy czym w. XX potraktowany jest dosyć pobieżnie.

Nie czytałem książki Freedmana, ale sądząc z jej opisów ma ona zupełnie inny charakter niż ta Sołowjowa. Dla tego ostatniego źródłem analiz jest głęboka znajomość Pisma św. i historii zbawienia. O trafności tych intuicji świadczy fakt, że do "Krótkiej opowieść o antychryście" odwołuje się papież emeryt w swoje książce "Jezus z Nazaretu". Oczywiście nie odwołuje się do niej, aby napisać coś o przyszłości, ale czyni to zgodnie z tytułem pisząc o Jezusie z Nazaretu, a dokładniej mówiąc opisując Jego kuszenie na pustyni. Rządy antychrysta ukazane przez Sołowjowa objawiają istotę pokus, którymi szatan kusi Pana na pustyni.

"Krótka opowieść o antychryście" jest o interesująca także z tego powodu, że już ponad sto lat temu Władimir Sołowjow przewidział Unię Europejską i trudności z utrzymaniem jej trwałości. Pisze tam m.in.:

"Europa w dwudziestym pierwszym wieku stanowi związek mniej lub więcej demokratycznych państw – europejskie stany zjednoczone. (…) Koryfeusze wspólnej polityki europejskiej, należący do potężnego bractwa masońskiego odczuwali brak wspólnej władzy wykonawczej. Osiągnięta z takim trudem jedność europejska mogła się lada chwila ponownie rozpaść".

(Tak, te słowa zostały napisane 115 lat temu!) Jako lekarstwo na tą sytuację zostanie uznany "człowiek niezwykły", "nadczłowiek", "człowiek dwudziestego pierwszego wieku", czyli ten, który chce zająć miejsce Chrystusa. O jego pochodzeniu (antychrysta) Sołowjow napisał: "Okoliczności te (tzn. fakt, kim była jego matka) naturalnie nie mogły mieć żadnego znaczenia dla wieku tak postępowego, że aż wypadło mu być ostatnim."

Jeśli intuicje Sołowjowa są prawdziwe, to przynajmniej młodsi ze współcześnie żyjących dożyją wypełnienia się słów Ewangelii: "Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą".

Awatar użytkownika
Arturo
Przyjaciel forum
Posty: 513
Rejestracja: 30-10-10, 19:40
Lokalizacja: Kraków

Re: Wiek XXI ostatnim?

Post autor: Arturo » 03-12-15, 18:17

o. Placyd Koń pisze:
Jeśli intuicje Sołowjowa są prawdziwe, to przynajmniej młodsi ze współcześnie żyjących dożyją wypełnienia się słów Ewangelii: "Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą".
Jakiekolwiek proroctwa odnośnie końca świata muszą zderzyć się ze słowami Jezusa:

Mk 13,32
32 Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn*, tylko Ojciec.


Pozdrawiam
Artur

Dominik

Post autor: Dominik » 03-12-15, 23:03

Ja nie wierze w przepowiednie.
Po prostu nie są one precyzyjne, można na setki sposobów interpretować je. np czarnoskóry papież, ma być to Murzyn, co jakiś ciemny ludek w herbie Benedykta?

np. w wiadomościach tydzień przed wyborami byl jasnowić, co mówił co bedzie, ogólne zarysy, ze nowe partie, itp. dla mnie śmieszne jest przewidywać coś co da się wywnioskować głową.

Awatar użytkownika
o. Placyd Koń
Administrator
Posty: 375
Rejestracja: 11-04-08, 00:53
Lokalizacja: Neukirchen b. Hl. Blut, Niemcy
Kontakt:

Re: Wiek XXI ostatnim?

Post autor: o. Placyd Koń » 12-12-15, 09:27

Arturo pisze:Jakiekolwiek proroctwa odnośnie końca świata muszą zderzyć się ze słowami Jezusa:

Mk 13,32
32 Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn*, tylko Ojciec.


Pozdrawiam
Artur
Tak, ale Sołowjow nie mówi na temat dnia czy godziny, ale raczej wskazuje na pewną typologię.

Odgadywanie dnia czy godziny przyjścia Pana nie jest zadaniem chrześcijan, ale odczytywanie znaków czasu - tak.

Awatar użytkownika
o. Placyd Koń
Administrator
Posty: 375
Rejestracja: 11-04-08, 00:53
Lokalizacja: Neukirchen b. Hl. Blut, Niemcy
Kontakt:

Post autor: o. Placyd Koń » 12-12-15, 09:41

Dominik pisze:Ja nie wierze w przepowiednie.
Po prostu nie są one precyzyjne, można na setki sposobów interpretować je. np czarnoskóry papież, ma być to Murzyn, co jakiś ciemny ludek w herbie Benedykta?

np. w wiadomościach tydzień przed wyborami byl jasnowić, co mówił co bedzie, ogólne zarysy, ze nowe partie, itp. dla mnie śmieszne jest przewidywać coś co da się wywnioskować głową.
Tak, są przepowiednie różnego rodzaju. Powątpiewanie jest najbardziej słuszne, ale z drugiej strony na podstawie samego Pisma św. raczej nie możemy odrzucić słów Sołowjowa, bo czytamy tam:

Jeśli pomyślisz w swym sercu: «A w jaki sposób poznam słowo, którego Pan nie mówił?» -
gdy prorok przepowie coś w imieniu Pana, a słowo jego będzie bez skutku i nie spełni się, znaczy to, że tego Pan do niego nie mówił, lecz w swej pysze powiedział to sam prorok. Nie będziesz się go obawiał.
(Pwt 18:21-22 BT).

Nie zależy mi na przyjęciu słów Sołowjowa jako proroctwa, ale też myślę, że nie jest słuszne ich zbyt szybkie odrzucanie. Jego książkę uważam za wartościową i wartą przemyślenia.

19 Ducha nie gaście,
20 proroctwa nie lekceważcie!
21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!
(1 Tes 5:19-21 BT)

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ