Nie ufam Franciszkowi.
Moderator: Marek MRB
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1189
- Rejestracja: 09-03-10, 19:43
- Lokalizacja: Polska
Trochę mi ulżyło http://bdp.xportal.pl/aktualnosci/watyk ... m-masonow/
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI
Marek
www.analizy.biz
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI
- hiob
- Administrator
- Posty: 11189
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Przy okazji Marku, co to właściwie jest ten Rotary Club? Rozumiem, że w starym Prawie Kanonicznym przynależność do masonerii była karana karą wykluczenia z Kościoła. Nowe prawo nic o tym nie mówi, ale pryncypia pozostały te same: Nie można służyć dwóm Bogom. (OK, Bogu i bogu.Marek MRB pisze:Trochę mi ulżyło http://bdp.xportal.pl/aktualnosci/watyk ... m-masonow/

Jak Kościół podchodzi do takich osób? "Szeregowych" rotarian, którzy uważają się za wzorowych katolików?
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Wydaje mi się, że podejście jest niejasne, bo i status Rotary Club wobec masonerii jest niejasny (przynajmniej dla ogółu). Nie chciałbym się stanowczo wypowiadać, bo nie wiem właściwie więcej niż ów ogół...
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI
Marek
www.analizy.biz
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI
- hiob
- Administrator
- Posty: 11189
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
No właśnie. Ja też nic konkretnego nie mogłem znaleźć. Na przykład święty Jan Paweł II dość ciepło witał rotarian, jeśli wierzyć tym dokumentom: http://www.spirituallysmart.com/rotory2.html a ojciec Mark J. Gantley, zastrzegając się, że nie jest specjalistą od rotarian, lecz od prawa kanonicznego, także twierdzi, że to w zasadzie nic złego, pod warunkiem, że np.jacyć lokalni rotarianie nie wspomagają pro-aborcyjnych organizacji. ( http://www.ewtn.com/v/experts/showmessa ... anguage=en )Marek MRB pisze:Wydaje mi się, że podejście jest niejasne, bo i status Rotary Club wobec masonerii jest niejasny (przynajmniej dla ogółu). Nie chciałbym się stanowczo wypowiadać, bo nie wiem właściwie więcej niż ów ogół...
Wygląda więc w sumie na to, że choć wielu masonów należy do Rotary Club, to nie każdy rotarianin jest masonem i sam Rotary Club niewiele ma wspólnego z masonerią, ale zdarza się, że w USA współfinansują organizacje takie jak Planned Parenthood, prowadzące aborcyjne młyny. Są to chyba jednak inicjatywy oddolne, nie jakaś z góry planowana polityka rotarian.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 6
- Rejestracja: 19-02-16, 08:47
- Lokalizacja: Oslo
Witajcie, dawno mnie nie było i nadrabiam zaległości w czytaniu. Nie wiem czy ktoś się jeszcze tematem zainteresuje ale naskrobie moje spostrzeżenia. Otóż jaki by ten Franciszek nie był wydaje się być kochany przez świat. Główna fala krytyki płynie z polski. Mieszkam w Norwegii i w ostatnim czasie zrezygnowałem z nabożeństw w języku polskim ponieważ stwierdzenia w stylu "jak mógł umyć nogi brudasom" itp., po prostu wywołują u mnie odruch wymiotny. Duch święty natchnął kardynałów i mnie prostemu człekowi nie wypada krytykować tego wyboru. Pozdrawiam
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 92
- Rejestracja: 14-01-13, 13:54
- Lokalizacja: Chelm
Przeczytalem i nie widze nic co by zmienialo dotychczasowe nauczanie w zakresie sakramentu malzenstwa .
Wielkim plusem jest pokazanie przez papieza ze droga Kosciola jest pochylenie sie nad zagubionym czlowiekiem a nie bezduszna kazuistyka .
Wszelkie zarzuty ktore slychac pod adresem ow adhortacji sa wyssane z palca .
Wielkim plusem jest pokazanie przez papieza ze droga Kosciola jest pochylenie sie nad zagubionym czlowiekiem a nie bezduszna kazuistyka .
Wszelkie zarzuty ktore slychac pod adresem ow adhortacji sa wyssane z palca .
Serviam
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 92
- Rejestracja: 14-01-13, 13:54
- Lokalizacja: Chelm
Re:
O.Augustyn Pelanowski pokazuje w swoim nauczaniu zagrożenie jakie wprowadza Franciszek do Kościoła Katolickiego przez naukę zawartą w Amoris Letitia.inquisitio pisze: ↑23-11-16, 18:15Przeczytalem i nie widze nic co by zmienialo dotychczasowe nauczanie w zakresie sakramentu malzenstwa .
Wielkim plusem jest pokazanie przez papieza ze droga Kosciola jest pochylenie sie nad zagubionym czlowiekiem a nie bezduszna kazuistyka .
Wszelkie zarzuty ktore slychac pod adresem ow adhortacji sa wyssane z palca .
https://www.youtube.com/watch?v=BO4wHsbRVsE
Fragment adhortacji.
3. Przypominając, że „czas jest ważniejszy niż przestrzeń”, pragnę podkreślić, iż nie
wszystkie dyskusje doktrynalne, moralne czy duszpasterskie powinny być rozstrzygnięte
interwencjami Magisterium. Oczywiście, w Kościele konieczna jest jedność doktryny i
działania, ale to nie przeszkadza, by istniały różne sposoby interpretowania pewnych
aspektów nauczania lub niektórych wynikających z niego konsekwencji. Będzie się tak
działo, aż Duch nie doprowadzi nas do całej prawdy (por. J 16, 13), to znaczy, kiedy
wprowadzi nas w pełni w tajemnicę Chrystusa i będziemy mogli widzieć wszystko Jego
spojrzeniem. Poza tym, w każdym kraju lub regionie można szukać rozwiązań bardziej
związanych z inkulturacją, wrażliwych na tradycje i na wyzwania lokalne. Ponieważ „kultury
bardzo różnią się między sobą i każda ogólna zasada […] potrzebuje inkulturacji, jeśli ma być
przestrzegana i stosowana w życiu” .
Re: Nie ufam Franciszkowi.
Pewnie znacie ojca Augustyna Pelanowskiego.
On przestrzega przed Franciszkiem i nazywa go wprost Judaszem.
http://www.wydawnictwopaganini.pl/ojcie ... elanowski/
Wszystkie słowa o.Pelanowskiego są mocne i trafne . Proszę posłuchać np."Co się stało Gibea I -III"
On przestrzega przed Franciszkiem i nazywa go wprost Judaszem.
http://www.wydawnictwopaganini.pl/ojcie ... elanowski/
Wszystkie słowa o.Pelanowskiego są mocne i trafne . Proszę posłuchać np."Co się stało Gibea I -III"