Islam

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

Awatar użytkownika
laki
Przyjaciel forum
Posty: 28
Rejestracja: 05-11-08, 20:27
Lokalizacja: Wieliczka

Islam

Post autor: laki » 24-04-16, 12:07

Czy wyznawcy islamu będą zbawieni, czy będą z nami w Niebie?
W kontekście słów Pisma Świętego.
Kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony a kto nie uwierzy będzie potępiony...Mk 16,15
oraz innych cytatów mówiących o zbawieniu.
Bardzo proszę o linki do tematu oraz wypowiedzi.
Dziękuję.

marek2122
Przyjaciel forum
Posty: 80
Rejestracja: 03-02-16, 21:57
Lokalizacja: Chełm

Post autor: marek2122 » 24-04-16, 13:29

Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich
"NOSTRA AETATE"
DRN 3. Kościół spogląda z szacunkiem również na mahometan, oddających cześć jedynemu Bogu, żywemu i samoistnemu, miłosiernemu i wszechmocnemu, Stwórcy nieba i ziemi, Temu, który przemówił do ludzi; Jego nawet zakrytym postanowieniom całym sercem usiłują się podporządkować, tak jak podporządkował się Bogu Abraham, do którego wiara islamu chętnie nawiązuje. Jezusowi, którego nie uznają wprawdzie za Boga, oddają cześć jako prorokowi i czczą dziewiczą Jego Matkę Maryję, a nieraz pobożnie Ją nawet wzywają. Ponadto oczekują dnia sądu, w którym Bóg będzie wymierzał sprawiedliwość wszystkim ludziom wskrzeszonym z martwych. Z tego powodu cenią życie moralne i oddają Bogu cześć głównie przez modlitwę, jałmużny i post.
Jeżeli więc w ciągu wieków wiele powstawało sporów i wrogości między chrześcijanami i mahometanami, święty Sobór wzywa wszystkich, aby wymazując z pamięci przeszłość szczerze pracowali nad zrozumieniem wzajemnym i w interesie całej ludzkości wspólnie strzegli i rozwijali sprawiedliwość społeczną, dobra moralne oraz pokój i wolność.
«Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham» J 21,17

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 24-04-16, 21:36

Z pewnoscia ludzie szczerego serca, nawet tkwiacy w blednej wierze zbawienia dostapic moga.
O tym w jednym z listow pisal juz sw.Pawel Apostol.
konik

Władysław
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 04-04-14, 14:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Władysław » 25-04-16, 12:34

Zacznę od odpowiedzi na komentarz.

marek2122 to jest deklaracja z czasów, gdy islam był inny niż obecnie. Islam wtedy był hmmm... zeświecczony i będący pod dużym wpływem chrześcijaństwa. Przypominam, że mówimy o latach 60 XX wieku, czyli mapa świata wyglądała tak, że jakieś 90% terenów islamskich było pod panowaniem jakiegoś europejskiego państwa (jego kultury, ustroju i religii), lub zaraz po "odzyskaniu niezależności" ale będąc wciąż pod jego dużym wpływem.

Islam wtedy był skrajnie słaby. I wtedy była możliwość dobrego dialogu. Wtedy byłą możliwość spokojnego współistnienia chrześcijan i muzułmanów na jednym terenie. Ludzie przestrzegali zasad Islamu bardzo powierzchownie, traktując go bardziej jako przestarzałą tradycję.

To natomiast wynikało bezpośrednio z XIX i XX wiecznych podbojów państw Europejskich. Muzułmanie zobaczyli, że ich wojsko, ustroje społeczne, gospodarka, rolnictwo, technologia, infrastruktura itd. jest dużo słabsza niż europejska. Najbardziej odczuli to militarnie. Wchodził oddział europejski i wygrywał bitwy przy minimalnych stratach, a islamscy obrońcy nie byli w stanie się skutecznie bronić. Wtedy za tę słabość zaczęto obwiniać Islam.

Bo tu dochodzimy do rzeczy kluczowej - Islam to nie religia. Islam to ideologia mająca kształt religii. Takie "wszystko w jednym" określające ustrój państwa, sądownictwo, zasady życia, a nawet kwestie seksualne. Wtedy Islam został ograniczony tylko do sery religijnej przy założeniach tworzenia państw ŚWIECKICH.

Niestety dla nas w okolicach lat 80 XX wieku powstał nowy impuls w świecie Islamu, który rozwijał się do 2001 roku. Nie było to nic nowatorskiego ani nowego. To był po prostu powrót do PRAWDZIWEGO ISLAMU. Ludzie znów zaczęli czytać Koran i komentarze do niego. A to wystarczy, by z normalnych osób zrobić bandę brodatych świrów prowadzących dżihad.

Dlatego nie można obwiniać papieży, kardynałów, biskupów i kapłanów którzy mówili o dialogu z islamem przed mniej więcej 2005 rokiem. Bo to był całkowicie inny islam niż teraz.

Najprościej to pokazać na procentach ilości Islamu w Islamie.
Czasy Mahometa - 100%
Podboje arabskie - 90%
...
XIX i XX wiek do lat 80 - 5-10%
Lata 80 i 90 - 10-30%
2001-2010 - 30-80%
2010 do dziś - 80-100%




A teraz odpowiedź na pytanie laki

Wyznawcy islamu to dość szerokie pojęcie. Ale postaram się to dobrze opisać.

1. Islam to ideologia o podstawach "anty" tak jak nazizm i komunizm. Tylko została skonstruowana na wygląd religii.
2. Wyznawców Islamu można podzielić na dwie grupy:
- urodzonych w tej "religii" i traktujących ją raczej jako swoją tradycję. Ale zbytnio nie religijnych. Coś jak "nasi" wierzący-niepraktykujący.
- wierzących w Islam i Mahometa. Czytających Koran i znających sporo fragmentów na pamięć. Czyli np. czuby ISIS

O ile ludzie z tej pierwszej grupy mają duże szanse na zbawienie, a nawet na nawrócenie na chrześcijaństwo, to w przypadku przedstawicieli tej drugiej grupy szansa na to jest niewielka.

Problem pojawia się już w przypadku dokładnej lektury Koranu. Bo tam jest bardzo wiele brutalnych nakazów i przeinaczeń z chrześcijaństwa i judaizmu. Niby Allah to ten sam Bóg Abrahama... ale jakby się mu przyjrzeć to nie do końca. Allah daje ludziom jedynie nakaz CAŁKOWITEGO posłuszeństwa, bez żadnych pytań i żadnego ale. Wyznawcy to nie "dzieci" ale słudzy i to tacy nic nie warci.

Przykładowo kwestia pedofilii. Potępiana na całym świecie... oprócz świata Islamu. Bo pobożni Muzułmanie wzorują się na Mahomecie. A ten nie dość że miał "inne czynności seksualne" ze swoją 6 letnią żoną... to łaskawie odczekał aż miała 9 lat (najpewniej pierwsza miesiączka) do normalnego stosunku. No to marzeniem wielu pobożnych islamistów jest posiadanie żony w podobnym wieku, no ewentualnie sam seks z dziewczynkami w takim wieku.

Innym przykładem jest podejście do spraw walki i wojny. Chrystus naucza nas o prawie do obrony ale cały czas mamy nakaz miłowania bliźnich. To można bardzo prosto wytłumaczyć: Walcz kiedy musisz, zabijaj kiedy wróg nie daje ci innej możliwości, ale oszczędź go gdy jest taka możliwość. Od razu tłumaczę, że opcja z nadstawianiem policzka i oddawaniem szaty dotyczyła powodów do walki. Bo Chrystus nauczał, żeby walczyć tylko w sytuacji całkowitej konieczności.

No i teraz porównajmy do tego nauki Mahometa... cóż niesienie islamu na włóczniach i mieczach. Jak najbardziej uznawane masakry ludności. Wpisana w "wiarę" nienawiść do niewiernych. Atakowanie innych jak najbardziej uznawane, a ludziom którzy w czasie walk w imię islamu poniosą śmierć... obiecane materialne bogactwo i dziki seks w Niebie.

Przykładów jest mnóstwo. W obecnych czasach możemy niestety oglądać Islam w jego pierwotnej formie. A co gorsza dla jego wyznawców i kwestii ich zbawienia... oni znają nauki Chrystusa... ale przyjmując nauki Mahometa jako ważniejsze, odrzucają je. Tak więc ich można podciągnąć do grupy "która poznała, a nie uwierzyła". Czyli mogą mieć przerąbane.
Łowca trolli internetowych, biczownik gimbo-ateistów, pogromca głupoty w internecie.

Awatar użytkownika
laki
Przyjaciel forum
Posty: 28
Rejestracja: 05-11-08, 20:27
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: laki » 26-04-16, 22:28

Władysław pisze: Tak więc ich można podciągnąć do grupy "która poznała, a nie uwierzyła". Czyli mogą mieć przerąbane.
A co powiesz na zapis z KKK , szczególnie w części "Kościół i niechrześcijanie" (KKK 839 - 848).
Jak byś to skomentował?Czy znasz ten zapis?

841: Relacje Kościoła z muzułmanami. "Zamysł zbawienia obejmuje również tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów; oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny".

842 Więź Kościoła z religiami niechrześcijańskimi jest przede wszystkim więzią pochodzenia i wspólnego celu rodzaju ludzkiego: Istotnie, wszystkie narody stanowią jedną społeczność; jeden mają początek, ponieważ Bóg sprawił, że cały rodzaj ludzki zamieszkuje cały obszar ziemi; jeden także mają cel ostateczny, Boga, którego Opatrzność oraz świadectwo dobroci i zbawienne zamysły rozciągają się na wszystkich, dopóki wybrani nie zostaną zjednoczeni w Mieście Świętym.

843 Kościół uznaje, że inne religie poszukują "po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń" Boga nieznanego, ale bliskiego, ponieważ to On daje wszystkim życie, tchnienie i wszystkie rzeczy oraz pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni. W ten sposób to wszystko, co znajduje się dobrego i prawdziwego w religiach, Kościół uważa "za przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie"
Ostatnio zmieniony 26-04-16, 22:31 przez laki, łącznie zmieniany 2 razy.

Władysław
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 04-04-14, 14:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Władysław » 27-04-16, 12:22

A co powiesz na zapis z KKK , szczególnie w części "Kościół i niechrześcijanie" (KKK 839 - 848).
Jak byś to skomentował?Czy znasz ten zapis?
Powiem dokładnie to samo co już napisałem wcześniej.
KKK obecnie obowiązujący pochodzi z 1992 roku zdaje się z poprawkami z 1998. Czyli z czasów w których z przedstawicielami Islamu można było się dogadać. Wtedy jeszcze oni sami, aż tak bardzo nie przywiązywali wagi do wypełniania wszystkich nakazów z Koranu.

Teraz cały Islam się ostro odrodził i powrócono do korzeni. Czyli w wielu społecznościach mamy 100% Islamu w Islamie. Przykładem są np. świry z Al-Kaidy i ISIS. Oni nie są "radykałami", ani "fanatykami", oni są właśnie NORMALNYMI muzułmanami.

Prywatnie natomiast sądzę, że osoby odpowiedzialne za ten zapis w KKK nie sprawdziły dokładnie treści zawartych w Koranie. Raczej to powstało na fali hura optymizmu i szeroko pojętnego "pojednania" miedzy religiami. Ja bym się nie odważył twierdzić, że islamski Allah i nasz Bóg to ta sama osoba. Za wiele jest dużych różnic.

Przykładowo nasz Bóg wzywał do wojny i bardzo drastycznych kroków w Starym Testamencie tylko w kilku skrajnych wypadkach. Np. gdy jakieś społeczności były - nazwijmy to wprost - satanistami zagrażającymi wszystkim na około.
Allah natomiast wzywa i akceptuje zabijanie w imię wiary. Szerzenie Islamu za pomocą przemocy i oszustwa.


Naprawdę im bardziej zgłębiam się w nauki Islamu tym bardziej widzę go jako diabelską parodię Chrześcijaństwa. Tak mi do głowy przyszło jedna z przykładowych "parodii" - Post.
U nas to jest wyrzeczenie się czegoś, najczęściej chodzi o pokarmy, ale równie często o ćwiczenie duchowe ograniczenia jakichś przyjemności. Staramy się do tego podchodzić poważnie i odpowiedzialnie.

Co natomiast oznacza post w islamie? Najlepszym przykładem jest to co się dzieje w miesiącu Ramadan. W ciągu dnia muzułmanie nie mogą jeść ani pić. Z seksu też nici. Ale za to po zmroku mogą robić wszystko, aż do poranka. Jaki sens ma taki post? Skoro oni w dzień często śpią, a w nocy żyją normalnie?

Trzeba też spojrzeć na założenia biologiczne. Czy nasz Bóg zabraniałby nam pić w czasie upału? To nie jest ojcowskie podejście, a raczej podejście psychopatycznego wodza kształtującego wolę swoich wyznawców.
Łowca trolli internetowych, biczownik gimbo-ateistów, pogromca głupoty w internecie.

mike1975
Przyjaciel forum
Posty: 73
Rejestracja: 24-02-14, 19:13
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: mike1975 » 27-04-16, 13:08

Władysław pisze:[Przykładem są np. świry z Al-Kaidy i ISIS. Oni nie są "radykałami", ani "fanatykami", oni są właśnie NORMALNYMI muzułmanami..
No ale dla przykładu Liga Muzułmańska w Polsce po atakach w Paryżu pisała w oświadczeniu:
"Chcemy jednocześnie podkreślić, że stanowczo potępiamy wszelkie akty terroru. Tego rodzaju czyny są nie tylko niezgodne z nauczaniem Islamu, ale najzwyczajniej nikczemne i odrażające"
Czy odbierasz takie stanowisko Władysławie jako daleko idącą kurtuazję, albo lęk przed odwetem na muzułmanach mieszkających w Polsce ? Dlaczego Ci muzulmanie nie są agresywni, a "normalni" w kategoriach Islamu jak to określiłeś muzułmanie z Al-Kaidy, czy ISIS posługują się prawie wyłącznie terrorem ?
pozdrawiam
Michał

Awatar użytkownika
laki
Przyjaciel forum
Posty: 28
Rejestracja: 05-11-08, 20:27
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: laki » 27-04-16, 20:43

konik pisze:Z pewnoscia ludzie szczerego serca, nawet tkwiacy w blednej wierze zbawienia dostapic moga.
O tym w jednym z listow pisal juz sw.Pawel Apostol.
Myślę że mówisz o Rz 2,14 jeżeli chodzi o ludzi którzy nie słyszeli o Jezusie, ale czy to wystarczy jeżeli w dalszej części czyta się Rz 10,18 i Dz 17,30
Co myślisz o tym?

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 27-04-16, 21:45

Witam serdecznie.

Pragne podkreslic w tej dyskusji, ze przytaczajac argumenty i twierdzenia z KKK musimy miec swiadomosc, iz niekoniecznie sa one gloszone jako nauka Kosciola ex catedra i jako takie nie nosza atrybutu nieomylnosci, a wiec w miare coraz to jasniejszego rozeznania konkretnych uwarunkowan moga ulec korekcie.
Tu slusznie Wladyslaw nawiazal do uwarunkowan spoleczno - politycznych w czasach redakcji pewnych dokumentow Kosciola dotyczacych np: islamu, na ktore wplynela takie a nie inne zrozmienieogolnej sytuacji geo-politycznej w tamtym czasie. Okazauje sie, ze to zrozumienie nie do konca bylo wlasciwe i w duzej mierze nie przystaje do dzisiejszych uwarunkowan. Stad takie deklaracje w formir dokumentow koscielnych zmianie ulec moga, ale kiedy i w jakim zakresie, to juz nie konska dzialka, by zaczal prorokowac o tym :oops:

Drogi laki, odpowiadajac na twoje pytania - to wystarczy, poniewaz biorac pod uwage nie tylko pojedyncze wersety, ale miejsce ich akcji w tekscie, z ktorego zostaly one wyjete to widzimy, ze inaczej ma sie rzecz z poganami, a inaczej ma sie rzecz z tymi, ktorzy od dziecka zyli w spolecyznosci wiary w Boga Jedynego. Zas przywolany tutaj werset z Dziejow calosci nauczania sw.Pawla akurat w Atenach podczas mowy na Areopagu mowi o wezwaniu Boga do wszystkich ludzi do nawrocenia - wszystkich, czyli i pogan, tak jak poganie sa w stanie to zrozumiec, i tzch pochodzacych z kregow wiary w Jahwe, wiary prawdziwej ... tak , jak potrafia ta wiare przelozyc na swoje zycie.
Wazne jest tutaj, aby zawsze odnosic sie do calosci Pisma, kontekstu i znaczen, a nie opierac sie jedynie na czastkowych i wyrwanych z kontekstu wersetach.

Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony 27-04-16, 21:53 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.
konik

Władysław
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 04-04-14, 14:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Władysław » 28-04-16, 11:16

mike1975 a to o czym piszesz jest bardzo ciekawą sprawą.

Otóż taka organizacja jak "Liga Muzułmańska w Polsce" to bardzo interesujący "potworek". To jest coś na kształt stowarzyszenia zrzeszającego - uwaga - sunnitów z państw arabskich. Ci goście mają bardzo niefajne powiązania z ludźmi którzy finansują działania bojowe.

Druga sprawa, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że islam pozwala swoim wiernym na kłamstwo, a nawet na zmianę wiary, jeżeli ma się ono przyczynić do triumfu islamu. Przypomnę, że dla nich jesteśmy podludźmi i nas można bezkarnie okłamywać, okradać, gwałcić i zabijać.

To oświadczenie to było zabezpieczenie własnego tyłka. To jest obrona przed atakami i delegalizacją jako stowarzyszenia popierającego terroryzm.

Całkowicie innymi muzułmanami są Polscy Tatarzy. Oni tak w praktyce odcięli się od rzeczy opisanych w Koranie, stawiając na realizację 5 filarów islamu. Ich Islam to jakieś 5% Islamu w Islamie, a reszta to wartości chrześcijańskie i polskie. To dlatego inni muzułmanie (w tym przedstawiciele Ligi Muzułmańskiej) uznają ich za heretyków których trzeba wyrżnąć.

Jest jeszcze coś o czym trzeba wiedzieć. W islamie przewidziane są różne zachowania gdy się wierni znajdą wśród niewiernych. Krótko to opisując wygląda to tak, że gdy są mniejszością mają się uśmiechać i mówić o pokoju i miłości. Gdy zaczynają zdobywać większość to wchodzą ze swoimi prawdziwymi hasłami wprowadzenia szariatu, śmiercią dla niewiernych itd. To zachowanie powtarza się zawsze.



Prawda w sprawie Islamu jest dość prosta. To jest ideologia zła. Nie ludzie są źli, ale ta ideologia podszywająca się po religię. Koran jest natomiast nośnikiem zła. Muzułmanie którzy w życiu Koranu nie czytali i nie wypełniają wszystkich jego zaleceń są normalni. Z nimi można się dogadać, a ich wiara wynika z tego, że w Islamie się urodzili. Natomiast muzułmanin który przeczyta Koran najczęściej, albo staje się:

- muzułmaninem na 100% i zaczyna realizować wszystkie zalecenia proroka i Allaha.
- traci wiarę w Islam i najczęściej zostaje chrześcijaninem.

Naprawdę wszystkim polecam poczytanie Koranu, albo chociaż życiorysu Mahometa. Bo na Mahomecie wzoruje się KAŻDY prawowierny muzułmanin.
Łowca trolli internetowych, biczownik gimbo-ateistów, pogromca głupoty w internecie.

ODPOWIEDZ